Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Destylatory miedziane zwane alembikami.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy

Post autor: lesgo58 »

@mirek109 był czas, że grzałem grzałkami - ale nigdy to nie było gęste. Co najwyżej muliste po wstępnym przefiltrowaniu.Grzanie po wielu próbach ograniczyłem do 500-600W rozłożone na 2 grzałki i mimo iż się ewidentnie nie przypalało to jednak aromat i specyficzny posmak pozostawiał wiele do życzenia. Powiem więcej - dzisiaj jestem w stanie rozpoznać nawet cukrówki grzane bezpośrednio grzałkami od tych grzanych poprzez pośrednie medium.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka

Post autor: mirek109 »

radius pisze:Jak mawiają starzy górale; "jak sie nie psewrócis, to sie nie naucys". Byli już na tym forum userzy, którzy uzyskiwali 98-procentowy destylat, więc to co się usłyszy od sąsiada bimbrownika,
Z wiarą w procenty jestem ostrożny - za mnie o mnie to nawet 101 % niech uzyskują. Oczywiście zawsze gdzie jest grzanie to można się sparzyć ;) Aż tak bezgranicznie nie wierzę :)
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: wodna uszczelka

Post autor: herbata666 »

mirek109 pisze:
Emiel Regis pisze: Na czym się to przekonanie opiera, grzałeś bezpośrednio gęste i uniknąłeś przypalenia?
Osobiście jeszcze nie grzałem gęste ale rozmawiałem z kilkoma osobami które to robiły i ich relacje utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Jestem pewny że się nie przypali jak zacznę grzać gęste. Gęste - może za mocno powiedziane, zawsze w gęstym jest płyn a jak nie ma go w odpowiedniej ilości to jaki problem podlać wodą.
Kolego ja buduję zbiornik typowo do gęstego, wstępnie w planie jest podwójne dno (wypełnione wodą), grzanie gazem, a i tak się boję, że geste będę przypalał :bezradny: . Kolega Olo69 miał takie dno i też były małe problemy. Opisane jest to na białym forum. Więc nie wydaje mi się że bez płaszcza jest jakakolwiek szansa nie przypalenia (też tak bym chciał, dużo mniej roboty :D).



Pozdrawiam
Piotrek
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: BartekBartek1 »

Wodą niczego nie przypalisz. Ja już od kilku dni spawam płaszcz ze zwykłej czarnej blachy, ale zachodzący na całe dno i ściany. Zawór bezpieczeństwa 2,5bar do tego zawór zwrotny i manometr. Może dołożę jeszcze mieszadło. Żyto to nawet w płaszczu mi się kilka razy delikatnie przypaliło, ale to dla tego, że woda się skończyła w płaszczu. Ale jak wylewam to zawsze do ścianek przywrze delikatnie, ale to tylko tyle, a nie przypalenia. To jak jest z tymi półkami wodnymi nad zbiornikiem? Opłaca się w to inwestować?
Pędzić, pić, zalegalizować.

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

Nie ma nikogo kto wykorzystuje wodę jako uszczelnienie????

Ponawiam pytanie - Zastanawia mnie jak często trzeba dolewać wodę.
Przecież ona paruje i jeżeli proces trwa 6 godzin to może jej braknąć.

Chyba nie pozostanie mi nic innego tylko coś takiego wykonać i na własnej skórze się przekonać.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: wawaldek11 »

Może nie trzeba wcale dolewać wody, bo sama się uzupełnia o ściekające skropliny z kopuły czy z rury. Pary alkoholu przechodzą do chłodnicy, a cięższe frakcje i woda skraplają się i spływają po ściance do dołu - do uszczelki.
Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

wawaldek11 pisze: Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D
Takie i moje teoretyczne rozważania + to że z tymi skroplinami wejdzie "syf"którego chcemy się pozbyć podczas destylacji :)

Sprawdzę i podzielę się spostrzeżeniami. Już jestem na ukończeniu takiego pomysłu ;)

Autor tematu
mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: mirek109 »

wawaldek11 pisze:Może nie trzeba wcale dolewać wody, bo sama się uzupełnia o ściekające skropliny z kopuły czy z rury. Pary alkoholu przechodzą do chłodnicy, a cięższe frakcje i woda skraplają się i spływają po ściance do dołu - do uszczelki.
Ale to tylko czysto teoretyczne rozważania :D

Już to mam przetestowane praktycznie. Wszystko tak jak napisałeś. Dla mnie było to nie do przyjęcia więc wprowadziłem zmianę. Skropliny są odrzucane od ścianki deflegmatora i skapują do kotła ale wodę trzeba uzupełniać. Rozwiązałem to tak: woda ciepła (bardzo ciepła) z chłodnicy uzupełnia zbiornik uszczelniający i odpływa przelewem. Teraz to jest to czego poszukiwałem.
Już mam przetestowane grzanie grubego i wyłapywanie aromatu :) I to jest to czego poszukiwałem.
Zrobię fotki to dołączę.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wodna uszczelka w aparacie do destylacji

Post autor: BartekBartek1 »

Czekam na zdjęcie z niecierpliwością :D
Pędzić, pić, zalegalizować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Alembiki”