Woda miodowa, jak to ugryźć
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
Kilka miesięcy temu pisałem, że jestem pszczelarzem i posiadam około 2000 litrów wody miodowej, czyli po myciu wiader z miodem, po gotowaniu wosku itp. Woda jest w beczkach 120 litrowych, i stoi tam od 2 tyg do 10 lat Z forumowiczów nikt nie był zainteresowany więc wczoraj zakupiłem kolumnę aabratek i moim marzeniem jest wydobyć z tego trunek gotowy do spożycia. Najchętniej widziałbym coś około 70% bo jestem nalewkarzem a nigdy nie destylowałem. Proszę, pomóżcie jak się do tego zabrać
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Przefermentuj po prostu i na rurki. Jakie jest blg tej wody? Jak więcej niż 22blg to musisz rozcieńczyć. Później normalnie - napowietrzasz, dodajesz drożdże do miodu np bayanus g995, pożywkę i fermentujesz. Zlewasz znad osadu do kotła - zostaw od góry trochę miejsca, bo może się pienić. Jak będziesz zamawiał drożdże to od razu weź antypianę.
Chociaż wg mnie szkoda z tego robić spiryt, chyba lepiej coś w stylu brandy. Przerób jedną beczkę i zobacz co wyjdzie. Na spirytus zawsze zdążysz przepuścić. Jak już nastaw przerobi to się odezwij w tym temacie to podpowiemy jak do tego podejść
Jak masz tyle wody miodowej to zakładam, że pasieka do małych nie należy? Może chcesz sprzedać forumowiczom miód w cenach pomiędzy hurtem a detalem, bo z tego co się orientuje w hurcie ceny są śmiesznie niskie...
Chociaż wg mnie szkoda z tego robić spiryt, chyba lepiej coś w stylu brandy. Przerób jedną beczkę i zobacz co wyjdzie. Na spirytus zawsze zdążysz przepuścić. Jak już nastaw przerobi to się odezwij w tym temacie to podpowiemy jak do tego podejść
Jak masz tyle wody miodowej to zakładam, że pasieka do małych nie należy? Może chcesz sprzedać forumowiczom miód w cenach pomiędzy hurtem a detalem, bo z tego co się orientuje w hurcie ceny są śmiesznie niskie...
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Ja dzielę odpady miodowe na "spirytusowe" i "spożywcze".
Spirytusowe to takie które zawierają jakieś dodatki w postaci n.p. pokarmu pszczelego. Traktuję je jak nastaw cukrowy na spirytus drożdżami turbo. Tylko trzeba uważać bo niektóre gotowe pokarmy zawierają chyba jakiś środek zapobiegający fermentacji i nastaw może nie przerobić do końca. Zdarzało mi się, że nastaw z dużą zawartością zlewek pokarmu wcale nie ruszył.
Spożywcze to popłuczyny ze stołu do odsklepiania i miodarki oraz przegrzany miód po topiarkach czy innych przypadkach. Rozsądne ilości tego typu odpadu mam dopiero pierwszy raz. Część poszła na "miodowicę" na kolumnie półkowej. W wyrobie finalnym da się wyczuć miód ale na razie "dupy nie urywa". Wleję to do beczki dębowej którą planuję nabyć. Z części zrobiłem ocet miodowy. Jest całkiem fajny. Kolejną część przeznaczyłem na coś w rodzaju cydru miodowego. Zrobiłem nastaw w proporcjach "szóstaka" i jak na razie dobrze się zapowiada. Ładnie się sklarował i ma fajny smak. Niedługo go zabutelkuję, domiodzę w celu nagazowania i na lato będzie doskonały.
Spirytusowe to takie które zawierają jakieś dodatki w postaci n.p. pokarmu pszczelego. Traktuję je jak nastaw cukrowy na spirytus drożdżami turbo. Tylko trzeba uważać bo niektóre gotowe pokarmy zawierają chyba jakiś środek zapobiegający fermentacji i nastaw może nie przerobić do końca. Zdarzało mi się, że nastaw z dużą zawartością zlewek pokarmu wcale nie ruszył.
Spożywcze to popłuczyny ze stołu do odsklepiania i miodarki oraz przegrzany miód po topiarkach czy innych przypadkach. Rozsądne ilości tego typu odpadu mam dopiero pierwszy raz. Część poszła na "miodowicę" na kolumnie półkowej. W wyrobie finalnym da się wyczuć miód ale na razie "dupy nie urywa". Wleję to do beczki dębowej którą planuję nabyć. Z części zrobiłem ocet miodowy. Jest całkiem fajny. Kolejną część przeznaczyłem na coś w rodzaju cydru miodowego. Zrobiłem nastaw w proporcjach "szóstaka" i jak na razie dobrze się zapowiada. Ładnie się sklarował i ma fajny smak. Niedługo go zabutelkuję, domiodzę w celu nagazowania i na lato będzie doskonały.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
A powiedzcie mi czy jest sens rozpoczynać w ogóle fermentację, w momencie kiedy temperatura u mnie w budynku jest teraz w zimę od 10 stopni do 17. Czy to nie zatrzyma procesu ?
Czy fermentacja w temperaturze 10-16 stopni ma sens? Przy obecnych warunkach pogodowych, jestem w stanie prowadzić fermentacje tylko w takich warunkach.
Czy fermentacja w temperaturze 10-16 stopni ma sens? Przy obecnych warunkach pogodowych, jestem w stanie prowadzić fermentacje tylko w takich warunkach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 gru 2019, 10:26 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Są drożdże pracujące już od 8*C - Estelle https://allegro.pl/oferta/drozdze-do-br ... 6803903841
Gdyby temperatura drastycznie spadała, to można po ociepleniu beczki zastosować grzałkę akwariową z termostatem. Ale temperatura w okolicach 15*C pozwoli na spokojną fermentację na destylat smakowy.
Na spirytus można użyć drożdży turbo i wystartować z temp. ok. 25*C - intensywna fermentacja utrzyma, a nawet podniesie temp. nastawu.
Gdyby temperatura drastycznie spadała, to można po ociepleniu beczki zastosować grzałkę akwariową z termostatem. Ale temperatura w okolicach 15*C pozwoli na spokojną fermentację na destylat smakowy.
Na spirytus można użyć drożdży turbo i wystartować z temp. ok. 25*C - intensywna fermentacja utrzyma, a nawet podniesie temp. nastawu.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Dolać wody do blg 20-22. A z drożdży polecam też BC S103. Pracują od 10C i są przeznaczone m.in. do miodów. Na spirytus tak jak Waldek pisze - drożdże turbo i ocieplona beczka. Ja ocieplam matą Alufox kupioną na metry https://allegro.pl/oferta/folia-termoiz ... 7350355604.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2018, 13:12
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Nie wiem kolego ile wyprodukowałeś nastawów na podstawie miodów czy miodów pitnych ale ja po już ponad setce naprawdę wiem co piszę i żadnego syfu nie będzie.mtx pisze: Bzdura, taki ulep wyprodukuje tyle syfu, że głowa mała, stanowczo odradzam
Max 23Blg i ani grama więcej.
Pozdrawiam
Kazu
Kazu
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
No tak nie bardzo, postawiłem na styropianie. Mam taką folią zagrzejnikową, owinąć jeszcze?
Ostatnio zmieniony piątek, 6 gru 2019, 15:37 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Jeśli w beczce jest jeszcze cieplej niż obok, to warto ocieplić. Pracujące drożdże też trochę ciepła wytwarzają. Poszukaj jakiegoś koca, kurtek - nie musi być ładnie
Ostatnio zmieniony piątek, 6 gru 2019, 23:31 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Ocieplenie pomogło, temp. nastawu 26 stopni przy 15 w pomieszczeniu. BLG po 45h spadło do 9. Na wtorek planuje puszczać na rurki. Jakieś wskazówki na pierwsze puszczenie? Aparatura: https://allegro.pl/oferta/destylator-ke ... 6764183671
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Teraz jak to destylować. Surowca masz dużo, więc może najpierw, by się nie zniechęcić, puść to na wysoki procent. Cała kolumna z wypełnieniem, odbiór przedgonów i potem serca, na końcu pogony które później można wykorzystać. Rozcieńcz serce po paru dniach i sprawdź jak smakuje. Jak dobre - do spożycia, jak niedobre - jeszcze raz rektyfikacja. Choć stawiam, że po pierwszym razie może być fajne.
Potem rób kolejne nastawy i pokuś się na eksperymenty. Wymontuj główną rurę, załóż katalizator ze sprężynkami na kocioł, a na to głowicą z chłodnicą. Nastaw się na dwa procesy, gdzie za pierwszym razem masz wyjąć cały alkohol z nastawu, a za kolejnym oczyścić go, odbierając na takiej samej konfiguracji kolejno przedgon, serce i pogon. Alkohol może być zacny.
Powodzenia
Chyba trochę za bardzo śpieszysz się. Początkowo fermentacja idzie szybko, szybko spada BLG. Potem coraz wolniej, prawie geometryczne spowolnienie. Daj szansę zejść nastawowi na minus. Może zatrzyma się na -2, może nawet na -4, a może też fermentacja stanąć wcześniej, bo to dość nietypowy surowiec. W każdym razie czekaj aż całkowicie stanie ruch na powierzchni. Potem warto jeszcze nastaw sklarować. W takiej temperaturze jak masz doba powinna styknąć. Jakieś 3 dni do swojego harmonogramu będziesz musiał dołożyć, jeśli nie więcej.kedziormaciek pisze:Na wtorek planuje puszczać na rurki.
Teraz jak to destylować. Surowca masz dużo, więc może najpierw, by się nie zniechęcić, puść to na wysoki procent. Cała kolumna z wypełnieniem, odbiór przedgonów i potem serca, na końcu pogony które później można wykorzystać. Rozcieńcz serce po paru dniach i sprawdź jak smakuje. Jak dobre - do spożycia, jak niedobre - jeszcze raz rektyfikacja. Choć stawiam, że po pierwszym razie może być fajne.
Potem rób kolejne nastawy i pokuś się na eksperymenty. Wymontuj główną rurę, załóż katalizator ze sprężynkami na kocioł, a na to głowicą z chłodnicą. Nastaw się na dwa procesy, gdzie za pierwszym razem masz wyjąć cały alkohol z nastawu, a za kolejnym oczyścić go, odbierając na takiej samej konfiguracji kolejno przedgon, serce i pogon. Alkohol może być zacny.
Powodzenia
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2379
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 629 razy
- Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Możesz spróbować od razu przedestylować na trunek smakowy na kompletnej kolumnie rektyfikacyjnej post114274.html#p114274. Zanim zrobiłem kolumnę półkową uzyskiwałem na rektyfikacyjnej całkiem dobre trunki. Jak Ci nie podpasuje to wlejesz urobek do kotła i pogonisz na spirytus bez kombinowania ze sprzętem.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czwartek, 8 lis 2018, 13:12
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Dobrze prowadzona fermentacja miodu pitnego nie powinna trwać dłużej jak dwa trzy tygodnie a takiego rzadkiego 25Blg to tydzień (bo tak naprawdę to będzie miód pitny po fermentacji) nie wiem co masz na myśli pisząc, że rok. Co innego dojrzewanie.mtx pisze:Co innego miód pitny, fermetowany rok w niskiej temperaturze, a co innego nastaw na destylat który przerobi w kilka dni.
Takie nastawy czwórniaka spokojnie schodzą poniżej zera. Dundru nie mierzyłem nigdy, ale z ciekawości to zrobię przy okazjiwawaldek11 pisze:Kazu - ile Blg ma nastaw po odfermentowaniu z początkowego 25-28? Nie pamiętam czy osiągnął minus, bo dawno to było.
A jakbyś podał Blg dundru, to by mi to coś wyjaśniło
Ostatnio zmieniony sobota, 7 gru 2019, 13:45 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Kazu
Kazu
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
W miodach spadziowych składniki niefermentowalne (niecukry) to maks. 1 Blg.
W miodach nektarowych niecukry są pomijalne (!)
Brzeczka miodowa przeznaczona do destylacji - na "miodowicę" - powinna mieć stężenie piątaka (21-23 Blg).
Zawartość cukrów w brzeczce powyżej 25 Blg (są na to prace naukowe) powoduje znaczny wzrost stężenia tzw. produktów ubocznych.
OFC, jak ktoś umie ciąć frakcje - to może widełki brzeczki podnieść - nie polecam.
W miodach nektarowych niecukry są pomijalne (!)
Brzeczka miodowa przeznaczona do destylacji - na "miodowicę" - powinna mieć stężenie piątaka (21-23 Blg).
Zawartość cukrów w brzeczce powyżej 25 Blg (są na to prace naukowe) powoduje znaczny wzrost stężenia tzw. produktów ubocznych.
OFC, jak ktoś umie ciąć frakcje - to może widełki brzeczki podnieść - nie polecam.
Ostatnio zmieniony sobota, 7 gru 2019, 16:18 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 23 kwie 2017, 14:11
- Podziękował: 6 razy
-
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Woda miodowa, jak to ugryźć
Ja bym to gotował. Ale nie wylewaj dundru. Zrób eksperyment i odlej kilka litrów dundru po wystudzeniu do szklanego naczynia i daj odrobinę drożdży. Stare drożdże ugotują się i padną, a jeśli jest coś fermentowalnego w dundrze, to nowe podejmą pracę. Może tam już nie ma nic do zżarcia, a może zrobiłeś jakiś błąd podczas opieki nad nastawem. Warto sprawdzić bo surowca masz sporo.
Ostatnio zmieniony piątek, 20 gru 2019, 15:03 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.