Witam wszystkich, na samym wstepie chciał bym zaznaczyć że jestem totalnym laikiem w ,,świecie" robienia alkoholi, jakichkolwiek, win czy destylatów bądź piw.
Pracuję w miejscu gdzie mam dostęp do młóta po produkcji różnych piw, ktoś podsunął mi pomysł, że da się z niego coś zrobić. jednak ktoś powiedział destylat, inny wino, i tak dalej. Próbowałem poszukać informacji jednak ciągle nie jest dla mnie jasne co da się z tym zrobić (o ile cokolwiek) i jak.
Jakie są wasze opinie nt. wytworzeniu wina albo innego alkoholu z tego surowca oraz opcjonalnie, w jaki sposób to zrobić?
PS. Bardzo was przepraszam jeśli pomyliłem działy bądź temat był powielony n' razy ! Użyłem szukaj jednak wiadomo, człowiek dopiero wrócił z pracy więc mógł dać przysłowiowo dupy
Wino z młóta
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Wino z młóta
http://alkohole-domowe.com/forum/mlotow ... 10847.html
EDIT:
Może troszkę szerzej - wino z młóta to IMO nie jest dobry pomysł. Młóto w zasadzie pozbawione jest już cukrów i większości smaku. Przy młótówce wygotowywałem je by wyciągnąć maksa z tych resztek - przy czym należy pamiętać, że ten zabieg będzie wypłukiwał z młóta taniny, garbniki i pewnie resztki skrobi - a ponieważ gotowanie ubiję enzymy to skrobia już nie zostanie rozłożona. Można tego uniknąć rezygnując z wygotowywania, ale samo wysładzanie da nam praktycznie czystą wodę. Jako baza na wino jak widać tak średnio - ale jako "uszlachetniacz" cukrówki to nawet może być.
EDIT:
Może troszkę szerzej - wino z młóta to IMO nie jest dobry pomysł. Młóto w zasadzie pozbawione jest już cukrów i większości smaku. Przy młótówce wygotowywałem je by wyciągnąć maksa z tych resztek - przy czym należy pamiętać, że ten zabieg będzie wypłukiwał z młóta taniny, garbniki i pewnie resztki skrobi - a ponieważ gotowanie ubiję enzymy to skrobia już nie zostanie rozłożona. Można tego uniknąć rezygnując z wygotowywania, ale samo wysładzanie da nam praktycznie czystą wodę. Jako baza na wino jak widać tak średnio - ale jako "uszlachetniacz" cukrówki to nawet może być.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe