Wino z jabłek
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 71
- Rejestracja: wtorek, 31 lip 2012, 14:13
- Krótko o sobie: madzia ma kwas madzia wypierdziela nas
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Władysławowo woj pomorskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z jabłek
Witam serdecznie. przyglądam się waszej rozmowie nt wina z jabłek, ale zasadniczo kolega popełnił błąd z "płynnymi drożdżami" to jest moje zdanie.
A ja mam pytanie, odnośnie ilości podawanych drożdży do wina z jabłek.
Drożdże aktywne bayamus g995.
Dzisiaj podałem łyżeczkę do 5L doprawionego moszczu.
Wydaje mi się, że to za dużo, dla jasności wolę spytać.
A ja mam pytanie, odnośnie ilości podawanych drożdży do wina z jabłek.
Drożdże aktywne bayamus g995.
Dzisiaj podałem łyżeczkę do 5L doprawionego moszczu.
Wydaje mi się, że to za dużo, dla jasności wolę spytać.
http://www.lastfm.pl/user/marcinlary
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z jabłek
Dodanie płynnych drożdży wprost z torebki to błąd. Masz rację. Powinno się przygotować matkę drożdżową. Pewnie zadziałało szczęście początkującego, ale nie znaczy to, że u innych zadziała.
Odpowiednia dawka na 5 litrów nastawu to 0,5 do 1 grama drożdży G955.
Odpowiednia dawka na 5 litrów nastawu to 0,5 do 1 grama drożdży G955.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino z jabłek
Nastawiłem po raz pierwszy wino, wino z jabłek. Użyłem soku uzyskanego na dwa sposoby: z sokowirówki i sokownika. Starałem się oba wystartować w podobnych warunkach zawartości kwasu i cukru, oba stoją w tym samym pomieszczeniu. Po zaprzestaniu fermentacji ( blg w bliskie 0) zlałem z nad osadu, dodałem cukru do blg 12. Jeden podjął pracę drugi nie.
Mam pytanie czy dodać drożdży?
Mam pytanie czy dodać drożdży?
-
Autor tematu - Posty: 72
- Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Witam
Czytam posty o winie z jabłek bo też zamierzam takowe zmajstrować. Jabłka mam - ok 2,5 skrzynki, wiaderko do fermentacji mam, drożdże mam, pożywkę mam, sokowirówkę mam.
W celu zagęszczenia tematu:
1. Wyciskamy sok.
2. Mierzymy BLG soku i uzupełniamy cukier do ok 20 rozpuszczając w 1L soku.
3. Rozpuszczamy pożywkę dla drożdży i drożdże w syropie z pn 2
4. Wlewamy do wiaderka fermentacyjnego.
5. Dodajemy porcjami rozpuszczony w soku cukier co kilka dni.
Czy dobrze zrozumiałem? coś przeoczyłem? poprawcie proszę.
Czytam posty o winie z jabłek bo też zamierzam takowe zmajstrować. Jabłka mam - ok 2,5 skrzynki, wiaderko do fermentacji mam, drożdże mam, pożywkę mam, sokowirówkę mam.
W celu zagęszczenia tematu:
1. Wyciskamy sok.
2. Mierzymy BLG soku i uzupełniamy cukier do ok 20 rozpuszczając w 1L soku.
3. Rozpuszczamy pożywkę dla drożdży i drożdże w syropie z pn 2
4. Wlewamy do wiaderka fermentacyjnego.
5. Dodajemy porcjami rozpuszczony w soku cukier co kilka dni.
Czy dobrze zrozumiałem? coś przeoczyłem? poprawcie proszę.
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Założenia do wina były takie, alby fermentować część miazgi razem z sokiem celem koncentracji aromatów.
Mała relacja:
13-01-2013
Umyłem część jabłek, pokroiłem na ćwiartki, usunąłem gniazda bo miazga będzie używana do fermentacji również i wrzuciłem do sokowirówki. To co wyszło z sokowirówki to sok + duża ilość jabłkowej ciapy. Odfiltrowałem sobie 1L w miarę klarownego soku, zmierzyłem blg i było 12. Dosypałem 1/3 paczuszki drożdży, 1/3 paczuszki pożywki i 0,5kg cukru. Cukru dlatego tak mało, bo przerobiłem tylko 5L już gotowej ciapy jabłkowej. Ciapa + sok + cukier + drożdże + pożywka poszły do wiadra. Na wierzch pokrywa z rurką. Zakończyłem ok 21:00. w poniedziałek rano nie bulgotało ale jak zajrzałem do wiadra to ciapa mocno urosła i ma zapach drożdżowego ciasta. Dziś ciąg dalszy obróbki jabłek.
14-01-2013
Dziś cd obróbki jabcoków. wyszło pulpy ok 7L. do tego wsypałem resztę drożdży z paczuszki i pożywki. Dostały również 0,5 kg cukru. Wlałem zajzajer do wiadra i zamieszałem. Po miej więcej 30 min. odsączyłem trochę klarownego soku celem pomiaru blg, wyszło 15 więc zadałem jeszcze 0,5 kg cukru. Niestety muszę tak na raty robić bo z pracy wychodzę o 17tej i zanim dotrę do mieszkania jest ok 18-tej.
Dziś czyli 15-01-2013 rano z rury bulgocze co 2-4 sek, wiec praca ostro wre. Mam pytanie do kogoś obeznanego z jabłkami - moja ciapa jabłkowa ma brunatno-brązową barwę. Czy miałoby sens wciśnięcie soku z 1-2 cytryn aby troszkę rozjaśnić breję?
15-01-2013
Po powrocie z pracy spuściłem z dna trochę soku wężykiem aby zmierzyć blg. Było 19 !! skąd? Nie dodawałem więc żadnego cukru tylko dorobiłem resztę jabłek, tak aby było prawie do pełna wiadra. W 35 cio litrowym wiadrze jest od góry ok 10 cm wolnej przestrzeni. Po wlaniu jabcoków do wiaderka zamieszałem wszystko solidnie i teraz znów pracuje jak wściekłe. Bulgocze co 2-4 sekundy.
Drożdże owszem w saszetce, ale sypkie aktywne. No właśnie pisząc "co kilka dni" miałem na myśli, że jak zaczyna wyraźnie zwalniać "chlupanie" w rurce to mierzę blg i jak bardzo mało to daję cukier w formie płynnej.Wald pisze:O ile dobrze się domyślam, masz drożdże płynne w saszetce. Z tego też robi się matkę drożdżowa. Cukier dodajesz w porcjach, tzn. przy nastawianiu i po kilku dniach, jak niewiele go zostanie, (nie co kilka dni).
Założenia do wina były takie, alby fermentować część miazgi razem z sokiem celem koncentracji aromatów.
Mała relacja:
13-01-2013
Umyłem część jabłek, pokroiłem na ćwiartki, usunąłem gniazda bo miazga będzie używana do fermentacji również i wrzuciłem do sokowirówki. To co wyszło z sokowirówki to sok + duża ilość jabłkowej ciapy. Odfiltrowałem sobie 1L w miarę klarownego soku, zmierzyłem blg i było 12. Dosypałem 1/3 paczuszki drożdży, 1/3 paczuszki pożywki i 0,5kg cukru. Cukru dlatego tak mało, bo przerobiłem tylko 5L już gotowej ciapy jabłkowej. Ciapa + sok + cukier + drożdże + pożywka poszły do wiadra. Na wierzch pokrywa z rurką. Zakończyłem ok 21:00. w poniedziałek rano nie bulgotało ale jak zajrzałem do wiadra to ciapa mocno urosła i ma zapach drożdżowego ciasta. Dziś ciąg dalszy obróbki jabłek.
14-01-2013
Dziś cd obróbki jabcoków. wyszło pulpy ok 7L. do tego wsypałem resztę drożdży z paczuszki i pożywki. Dostały również 0,5 kg cukru. Wlałem zajzajer do wiadra i zamieszałem. Po miej więcej 30 min. odsączyłem trochę klarownego soku celem pomiaru blg, wyszło 15 więc zadałem jeszcze 0,5 kg cukru. Niestety muszę tak na raty robić bo z pracy wychodzę o 17tej i zanim dotrę do mieszkania jest ok 18-tej.
Dziś czyli 15-01-2013 rano z rury bulgocze co 2-4 sek, wiec praca ostro wre. Mam pytanie do kogoś obeznanego z jabłkami - moja ciapa jabłkowa ma brunatno-brązową barwę. Czy miałoby sens wciśnięcie soku z 1-2 cytryn aby troszkę rozjaśnić breję?
15-01-2013
Po powrocie z pracy spuściłem z dna trochę soku wężykiem aby zmierzyć blg. Było 19 !! skąd? Nie dodawałem więc żadnego cukru tylko dorobiłem resztę jabłek, tak aby było prawie do pełna wiadra. W 35 cio litrowym wiadrze jest od góry ok 10 cm wolnej przestrzeni. Po wlaniu jabcoków do wiaderka zamieszałem wszystko solidnie i teraz znów pracuje jak wściekłe. Bulgocze co 2-4 sekundy.
Ostatnio zmieniony środa, 16 sty 2013, 10:32 przez Arturddz, łącznie zmieniany 1 raz.
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino z jabłek
Aktywne faktycznie wystarczy uwodnić. Sok czy miąższ (pulpa), ciemnieje od kontaktu z powietrzem, tlenem. To błąd przy wyrobie wina. Przy odciskaniu soku ponownie dojdzie do kontaktu z tlenem. Zrób to sprawnie i czysto. Sok z cytryny zabezpiecza, ale nie cofnie ciemnienia. Dodatkowo zakwasi wino, a tego przecież nie chcesz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Rzeczywiście zakwasić wina nie chcę. Do odciskania soku z pulpy zamierzam użyć worka filtracyjnego. Prasy niestety niemam, dopiero projekt noszę w głowie. Dziwne jest że jak wczoraj 15-01-2013 zmierzyłem blg to było 19 !!. skąd tyle cukru się wzięło? Może w jakiś sposób wyciągnęło z pulpy do soku? Co do koloru, to jak spuszczałem wężykiem sok z dna aby zmierzyć cukier, to sok miał ładny mocno ciemnożółty kolor, więc może nie będzie tak źle. W tej chwili nastaw buzuje jak oszalały. Bulgnięcia są co 2-4 sekundy.
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Nie zapominaj o Horusie i Izydzie spodziewałem się jakiejś skomplikowanej czynności. Colę nie za często pijam bo to sama chemia, a piwo nigdy nie zdąży mi się odgazować samoWald pisze:Na Bachusa, Dionizosa i jakich tam jeszcze Podobnie jak cole, wystarczy dobrze potrząsnąć probówką i wypuścić uwolniony gaz. Czynność powtórz kilka razy.
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
A dziś 18 lutego, miazga już dawno oddzielona od soku i fermentuje sam soczek w balonie. Odciskałem po ok. 2 tygodniach fermentacji z miazgą. W chwili obecnej od kilku dni fermentacja wyraźnie zwolniła i teraz balon puszcza bąbla co 45-60 sekund. Próbowałem wypatrzyć osad żeby ściągnąć znad osadu, ale osadu nima jak mam ściągnąć wino znad osadu jak go niema? A może zostawić balon w spokoju niech sobie pracuje?
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Wino z jabłek
Właśnie tak- zostaw na razie w spokoju. Zrzucanie osadu nie oznacza końca fermentacji, choć dzieje się to z reguły po zakończeniu fermentacji burzliwej.Arturddz pisze: Próbowałem wypatrzyć osad żeby ściągnąć znad osadu, ale osadu nima jak mam ściągnąć wino znad osadu jak go niema? A może zostawić balon w spokoju niech sobie pracuje?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 71
- Rejestracja: wtorek, 31 lip 2012, 14:13
- Krótko o sobie: madzia ma kwas madzia wypierdziela nas
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Władysławowo woj pomorskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z jabłek
Do wszystkich zapominalskich - jakim ja jestem.
Ochłodzić syrop przed dosłodzeniem!
U mnie początek wyglądał świetnie, ale przy drugiej porcji cukru podałem nie chłodzony cieplejszy sok! Efekt był natychmiastowy taki, że zapieniło się i fermentacja ustała całkowicie.
Blg na 7, podałem taninę celem lepszego klarowania. Mam nadzieję, że nie zaoctuje. Jak na razie się klaruje.
Ochłodzić syrop przed dosłodzeniem!
U mnie początek wyglądał świetnie, ale przy drugiej porcji cukru podałem nie chłodzony cieplejszy sok! Efekt był natychmiastowy taki, że zapieniło się i fermentacja ustała całkowicie.
Blg na 7, podałem taninę celem lepszego klarowania. Mam nadzieję, że nie zaoctuje. Jak na razie się klaruje.
http://www.lastfm.pl/user/marcinlary
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Ha ! jestem ślepy jak nietoperz!
Osad był! i to taki na 2-3 cm. Zobaczyłem go jak wlazłem prawie pod balon. Więc rura, pompka i hajda spuszczać wino. Syfy do kibla, balon do wanny i gorącą wodą, później wrzątkiem. Bardzo fajnie myje się balon w środku jak się odkręci słuchawkę od prysznica i wsadzi samą rurę. Winko wlałem z powrotem do balona, zakorkowałem i czekam aż zacznie bulgotać.... czekałem prawie tydzień i nic. Zapach ładny, smak też niezły, cukier zmierzony - jest. Wreszcie moja cierpliwość się skończyła i postanowiłem zadać winku drożdży, takich samych jakich użyłem do fermentacji. Ruszyło po 2 dniach i pracuje powolutku, jedno bulgnięcie na 4-6 minut.
Osad był! i to taki na 2-3 cm. Zobaczyłem go jak wlazłem prawie pod balon. Więc rura, pompka i hajda spuszczać wino. Syfy do kibla, balon do wanny i gorącą wodą, później wrzątkiem. Bardzo fajnie myje się balon w środku jak się odkręci słuchawkę od prysznica i wsadzi samą rurę. Winko wlałem z powrotem do balona, zakorkowałem i czekam aż zacznie bulgotać.... czekałem prawie tydzień i nic. Zapach ładny, smak też niezły, cukier zmierzony - jest. Wreszcie moja cierpliwość się skończyła i postanowiłem zadać winku drożdży, takich samych jakich użyłem do fermentacji. Ruszyło po 2 dniach i pracuje powolutku, jedno bulgnięcie na 4-6 minut.
Per Aspera ad Astra.
Re: Wino z jabłek
Witam,
Jestem nowym użytkownikiem i od kilku dni czytam posty na forum odnośnie wina z jabłek, informacji jest tak wiele, że nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe i tu proszę o pomoc.
Dzisiaj kupiłem balon 34l, zalałem matkę drożdżową i zostawiam na 2-3 dni.
Na stronie są przepisy, w których używa się wody, zaś na forum tylko moszczu, wiec jak jest poprawnie. Planuje zrobić wino 16-18%.
Moszczu będę miał ok. 20l. Posiadam cukromierz tylko nie dokładnie wiem jak sprawdzic zawartosć cukru w moszczu, w próbce 1 l czy w całosći?
Jestem nowym użytkownikiem i od kilku dni czytam posty na forum odnośnie wina z jabłek, informacji jest tak wiele, że nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe i tu proszę o pomoc.
Dzisiaj kupiłem balon 34l, zalałem matkę drożdżową i zostawiam na 2-3 dni.
Na stronie są przepisy, w których używa się wody, zaś na forum tylko moszczu, wiec jak jest poprawnie. Planuje zrobić wino 16-18%.
Moszczu będę miał ok. 20l. Posiadam cukromierz tylko nie dokładnie wiem jak sprawdzic zawartosć cukru w moszczu, w próbce 1 l czy w całosći?
Ostatnio zmieniony środa, 9 paź 2013, 16:27 przez gr000by, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: ortografia, interpunkcja
Powód: ortografia, interpunkcja
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Po pierwsze. Wino z jabłek planuj nie mocniejsze niż 14%, bo wyjdzie ci puste w smaku i będziesz czuł głównie alkohol.
Po drugie. Moszcz wymieszaj (jak pochodzi z różnych jabłek i jest w mniejszych porcjach), pobierz próbkę i zbadaj jej poziom cukrów. Znając poziom cukru i planowaną moc wina, jesteś w stanie policzyć dodatek cukru.
Po trzecie. Wino rób bez dodatku wody, na samym moszczu, to wyjdzie smaczniejsze.
Dobrze, że zapytałeś przed wykonaniem nastawu. Poczytaj jeszcze to http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html a poznasz odpowiedzi na pytania, które mogą się wkrótce pojawić.
Po drugie. Moszcz wymieszaj (jak pochodzi z różnych jabłek i jest w mniejszych porcjach), pobierz próbkę i zbadaj jej poziom cukrów. Znając poziom cukru i planowaną moc wina, jesteś w stanie policzyć dodatek cukru.
Po trzecie. Wino rób bez dodatku wody, na samym moszczu, to wyjdzie smaczniejsze.
Dobrze, że zapytałeś przed wykonaniem nastawu. Poczytaj jeszcze to http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html a poznasz odpowiedzi na pytania, które mogą się wkrótce pojawić.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino z jabłek
Czyli 2,5 kg cukru podawana w 2 częściach?
Tak w skrócie, mając 20 l moszczu w balonie dodaje MD plus pożywkę oraz połowę cukru rozmieszaną z częścią moszczu, to zatykam korkiem z rurką fermentacyjną i po sześciu dniach ponownie wykonuje to samo dodając resztę cukru i odstawiam na ok 6 tygodni. Po upływie tego czasu pierwszy raz spuszczam wino i znowu odstawiam na ok 3 tyg. czynność tą powtarzam aż wino zostanie oczyszczone.
Czy dobrze rozumiem?
Tak w skrócie, mając 20 l moszczu w balonie dodaje MD plus pożywkę oraz połowę cukru rozmieszaną z częścią moszczu, to zatykam korkiem z rurką fermentacyjną i po sześciu dniach ponownie wykonuje to samo dodając resztę cukru i odstawiam na ok 6 tygodni. Po upływie tego czasu pierwszy raz spuszczam wino i znowu odstawiam na ok 3 tyg. czynność tą powtarzam aż wino zostanie oczyszczone.
Czy dobrze rozumiem?
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino z jabłek
Jak będzie w okolicach 5 śmiało dodawaj cukier. Nie ma reguły przy jakim ballingu dodajemy kolejną dawkę cukru.akszar28 pisze:A o ile ma spaść wartość BLG ?
Jeszcze jedno pytanie skoro nastawu wyjdzie ok 22 l. to czy balon 34 l. nie jest za duży tzn czy nie będzie za dużo powietrza?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino z jabłek
Trochę wysoka ta temperatura. Musisz poczekać jeszcze trochę i zobaczyć co się stanie. Ale jak zaczną pojawiać się pęcherzyki gazu w matce drożdżowej i drożdże zaczną pracę to wszystko będzie dobrze i MD będziesz mógł wykorzystać do wina.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.