Wino z jabłek
-
- Posty: 19
- Rejestracja: piątek, 4 sie 2017, 08:02
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Nastawiłem wino z 10l tłoczonego soku jabłkowego, 10l wody i 5,5kg cukru. Połowa cukru i 3l wody było dodane po 5-6 dniach fermentacji. Drożdże uniwersalne Zamojskich i 5g pożywki tej firmy. 29.10.18 czyli na drugi dzień od nastawienia zaczęło fermentować i aktualnie bulboni raz na 2 minuty. Kiedy powinienem pierwszy raz je zlać?
Ostatnio zmieniony środa, 28 lis 2018, 13:51 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wino z jabłek
Panowie, mam problem ze swoim jabłkowym.
Wyciskałem sok wyciskarką (nie sokowirówką). Wino postawiłem ok 13 października (reneta szara).
Wino w balonie wygląda tak:
Od 1,5 miesiąca nie bąblaste (w ogóle), obecnie BLG to 9 (chodź wynik może być przekłamany przez mętne wino). W smaku jest słodkie, ale czuć alkohol. Dawać turbo klar czy jeszcze się wstrzymać?
Wyciskałem sok wyciskarką (nie sokowirówką). Wino postawiłem ok 13 października (reneta szara).
Wino w balonie wygląda tak:
Od 1,5 miesiąca nie bąblaste (w ogóle), obecnie BLG to 9 (chodź wynik może być przekłamany przez mętne wino). W smaku jest słodkie, ale czuć alkohol. Dawać turbo klar czy jeszcze się wstrzymać?
Re: Wino z jabłek
BLG startowego nie mierzyłem, bo nie było sensu tego robić. Po wyciśnięciu soku była taka konsystencja:
https://streamable.com/4rkl1
Użyłem:
- 20 kg jabłek
- 5,5 kg cukru,
- 6,5 l. wody
https://streamable.com/4rkl1
Użyłem:
- 20 kg jabłek
- 5,5 kg cukru,
- 6,5 l. wody
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino z jabłek
Turboklar mu nic nie pomorze wydaje mi się przy tym kolorze wina. Dodałem kiedyś do wina robionego w lipcu. Coś tam osadu było. A dziś wygląda nadal tak samo. Mętne ciemne.
W październiku robiłem drugie i po fermentacji wyklarowało się grawitacyjnie w tydzień na piękny złoty kolor. Do teraz wytrąca jedynie śladowe ilości osadu.
W październiku robiłem drugie i po fermentacji wyklarowało się grawitacyjnie w tydzień na piękny złoty kolor. Do teraz wytrąca jedynie śladowe ilości osadu.
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Wino z jabłek
Patrząc po konsystencji to b.słaba ta wyciskarka lub kiepski filtr. Bardziej wygląda to na mus a nie sok.
Teoretycznie z 20kg jabłek powinno wyjść 14L czystego soku (65% wydajności) ale tylko w teorii. Z doświadczenia 60% to b.dobry wynik.
Twój nastaw (wg w/w ilości) to jakieś 34:35blg!! -9blg=28blg=prawie 14:15% wyprodukowanego alko
Bayanusy prawdopodobnie już padły lub dogorywają (18% to tylko w teorii przy "idealnych warunkach pracy: temp, witaminy, kwasowość itd)
Zostaw niech się samo klaruje (najlepiej na balkon do zimna) - ale to potrwa wiele dłużej niż normalnie, klarowin'u przy takiej konsystencji nie ma sensu stosować, może następnym razem już bez tej pulpy.
Na przyszłość: na 20kg jabłek dla wina 14% max to 4L wody i 3kg cukru
Powodzenia w klarowaniu
Tomek
Teoretycznie z 20kg jabłek powinno wyjść 14L czystego soku (65% wydajności) ale tylko w teorii. Z doświadczenia 60% to b.dobry wynik.
Twój nastaw (wg w/w ilości) to jakieś 34:35blg!! -9blg=28blg=prawie 14:15% wyprodukowanego alko
Bayanusy prawdopodobnie już padły lub dogorywają (18% to tylko w teorii przy "idealnych warunkach pracy: temp, witaminy, kwasowość itd)
Zostaw niech się samo klaruje (najlepiej na balkon do zimna) - ale to potrwa wiele dłużej niż normalnie, klarowin'u przy takiej konsystencji nie ma sensu stosować, może następnym razem już bez tej pulpy.
Na przyszłość: na 20kg jabłek dla wina 14% max to 4L wody i 3kg cukru
Powodzenia w klarowaniu
Tomek
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino z jabłek
Tak swoją drogą to większość drożdży dobija do 14-15%, bez zbytniej uwagi poświęconej temp, pożywkom itp.
Generalnie należałoby ten mus przecedzić/przecisnąć przez gęsty materiał i dalej pracować z samym płynem, jednak w ten sposób narażasz się na utlenienie jeżeli wino nie jest wysycone CO2.
Na przyszłość tak jak dynio zauważył, sam klarowny sok - ja dodatkowo zlewałem znad osadu kilka h po wyciskaniu i max ale to absolutny max 4l wody i cukier wg wyliczeń. Chociaż tak na prawdę mało które jabłka wymagają dodatku wody.
Opierasz to na własnych doświadczeniach? Moje pokazują coś zupełnie innego. 18% dla tych drożdży to żaden wyczyn, dużo bardziej trzeba się nakombinować, żeby zrobić wino 12-13% z cukrem resztkowym, chociaż nie twierdzę że w tej sytuacji jeszcze pracują.dynio pisze: Bayanusy prawdopodobnie już padły lub dogorywają (18% to tylko w teorii przy "idealnych warunkach pracy: temp, witaminy, kwasowość itd)
Tak swoją drogą to większość drożdży dobija do 14-15%, bez zbytniej uwagi poświęconej temp, pożywkom itp.
Generalnie należałoby ten mus przecedzić/przecisnąć przez gęsty materiał i dalej pracować z samym płynem, jednak w ten sposób narażasz się na utlenienie jeżeli wino nie jest wysycone CO2.
Na przyszłość tak jak dynio zauważył, sam klarowny sok - ja dodatkowo zlewałem znad osadu kilka h po wyciskaniu i max ale to absolutny max 4l wody i cukier wg wyliczeń. Chociaż tak na prawdę mało które jabłka wymagają dodatku wody.
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino z jabłek
Pytanie do wtajemniczonych w temat win z jabłek: Dlaczego wino raz wyklaruje się na "wodę o złotym zabarwieniu" innym razem jest mętne i miesiącami zrzuca niewielkie ilości osadu nie klarując się. Robiłem pierwsze wino za pomocą sokownika, dodałem w drugiej partii kilo cukru na jakieś 6 litrów (w tym było 0,5-1 L wody dodany przy nastawianiu) wina. Drożdże nie ruszyły. To pewnie tak zwany ulepek ale zaznaczam, że mimo iż w większości to wino z papierówek i przesłodzone to smakuje mi wyjątkowo dobrze. Jest ono cały czas mętne od lipca poprzedniego roku.
Wino drugie robiłem chyba w październiku, głównie ze spadów oraz odmiany (chyba) LOBO. Korzystałem tutaj z rad kolegów. Ono po ustaniu fermentacji w ciągu kilku dni zrobiło się złote i przejrzyste. Sok w całości ze sokowirówki bez wody. Dodawany w ratach do balona.
Wino trzecie robiłem z jednej odmiany chyba LOBO w styczniu. Szkoda było, żeby zgniły w piwnicy. Sok w całości ze sokowirówki bez wody. Dodawany w ratach do balona. Kilka dni temu zlałem je znad osadu. Nie klaruje się, będzie mętne jak to pierwsze. Dlaczego tak bywa?
Wino drugie robiłem chyba w październiku, głównie ze spadów oraz odmiany (chyba) LOBO. Korzystałem tutaj z rad kolegów. Ono po ustaniu fermentacji w ciągu kilku dni zrobiło się złote i przejrzyste. Sok w całości ze sokowirówki bez wody. Dodawany w ratach do balona.
Wino trzecie robiłem z jednej odmiany chyba LOBO w styczniu. Szkoda było, żeby zgniły w piwnicy. Sok w całości ze sokowirówki bez wody. Dodawany w ratach do balona. Kilka dni temu zlałem je znad osadu. Nie klaruje się, będzie mętne jak to pierwsze. Dlaczego tak bywa?
Re: Wino z jabłek
Postanowiłem postawić wino z jabłek (soku). Chcę uzyskać 14%, zabić drożdże i dosłodzić (lubię wina słodkie).
Na opakowaniu jest napisane, że 100ml soku to 10g cukru. Według moich wyliczeń na 20 litrów wina (sok) potrzeba:
17*20*14=4760 g cukru
ale odejmując to co jest w soku:
100*20=2000g cukru
4760-2000=2760 g cukru dosypanego.
Dobrze liczę, czy coś pokiełbasiłem?
Na opakowaniu jest napisane, że 100ml soku to 10g cukru. Według moich wyliczeń na 20 litrów wina (sok) potrzeba:
17*20*14=4760 g cukru
ale odejmując to co jest w soku:
100*20=2000g cukru
4760-2000=2760 g cukru dosypanego.
Dobrze liczę, czy coś pokiełbasiłem?
Re: Wino z jabłek
Jakiś czas temu postawiłem wino na sokach z lidla.
Postawiłem 2x20l na drożdżach tokay i sherry. Celowałem w 14% i policzyłem zawartość cukru jaka jest potrzebna (odjąłem cukier z soku). Tydzień temu przestał pracować (zjadły cukier). Poczekałem tydzień i w niedzielę dodałem pirosiarczyn potasu (po 10g na każde 20l wina). Po dobie było dużo osadu z drożdży. Dzisiaj dodałem 1 kg cukru (aby dosłodzić) i na drożdżach sherry zaczęło pracować. Za mało pirosiarczynu?
Postawiłem 2x20l na drożdżach tokay i sherry. Celowałem w 14% i policzyłem zawartość cukru jaka jest potrzebna (odjąłem cukier z soku). Tydzień temu przestał pracować (zjadły cukier). Poczekałem tydzień i w niedzielę dodałem pirosiarczyn potasu (po 10g na każde 20l wina). Po dobie było dużo osadu z drożdży. Dzisiaj dodałem 1 kg cukru (aby dosłodzić) i na drożdżach sherry zaczęło pracować. Za mało pirosiarczynu?
-
- Posty: 20
- Rejestracja: środa, 24 lip 2019, 23:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Wino z jabłek
@qwerty01 o ile dobrze kojarze to piro powinno być minimum 1g na litr, ale to też tak naprawde zależy od drożdzy i odczynu wiec zdecydownie za mało piro.
Przepraszam, mój błąd powinno być 1g na 10l około, ale może być więcej w zależności od odczynu (pH) i szczepu drożdży
Przepraszam, mój błąd powinno być 1g na 10l około, ale może być więcej w zależności od odczynu (pH) i szczepu drożdży
Ostatnio zmieniony środa, 31 lip 2019, 16:34 przez Rogek, łącznie zmieniany 1 raz.
O gustach się nie dyskutuje