Wino z jabłek
-
- Posty: 133
- Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
- Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Czy ja wiem czy nie wyjdzie? Maszyna tnie równo, a jabłko jabłku nie równe, więc napewno nie są to czyste obierki i jakaś część miaszu napewno też się w nich znajduje. Możesz spróbować zrobic winko we wiadrze fermentacyjnym żeby łatwo pozbyć się przy zlewaniu, a proporcje minimalnie większe jak przy owocach. Nie wiem czy jak byś nie ugotował tych obierek przed fermentacją nie było by lepiej... Spróbuj i podziel się opinią z experymentu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Wino z jabłek
Wino jabłkowe zwykle robi się z soku jabłkowego. W przypadku skórek soku może być mało ale aromatu dużo. Wino może wyjść bardzo ciekawe. Ja bym zaryzykował fermentację w miazdze. Być może po fermentacji nie da się odcisnąć płynu od miazgi bo miazga jabłkowa jest dosyć oporna na odciskanie. Jak się nie uda to pewnie znajdziesz kogoś z kotłem z płaszczem kto to oddestyluje.
W skrócie jak ja bym to zrobił na Twoim miejscu.
By być po bezpiecznej stronie przyjmij około 30% soku w tych obierkach. W soku około 8% cukru. Obierki poszatkuj dowolnym sposobem - mikser, sokowirówka, maszynka do mięsa, wiertarka z zaostrzonym mieszadłem itp. Zakup pektoenzym i drożdże winne dedykowane do jabłek. Przygotuj matkę drożdżową zgodnie z przepisem na drożdżach. Zalej obierki gorącą wodą i dodaj pektoenzym w zalecanej na opakowaniu temperaturze. Odczekaj do spadku temperatury do 25*C lub zalecanej na drożdżach i dodaj drożdże oraz połowę cukru. Ten etap oczywiście w jakimś pojemniku z rurką fermentacyjną. Gdy "bulganie" w rurce wyraźnie zwolni dodaj resztę cukru. Po ponownym zwolnieniu zlej z nad osadu do pojemnika z rurką i czekaj aż przestanie bulgać i wyklaruje się.
Przykładowo na około 10l wytrawnego, 12-13% winka potrzebujesz około 8,7l płynu i 2,2kg cukru. Ja bym starał się dać sporo obierek np. dla 10kg obierek w przybliżeniu:
- 10kg obierek w nich 3l soku z 0,25kg cukru,
- cukier 2kg,
- woda 4,5l.
W skrócie jak ja bym to zrobił na Twoim miejscu.
By być po bezpiecznej stronie przyjmij około 30% soku w tych obierkach. W soku około 8% cukru. Obierki poszatkuj dowolnym sposobem - mikser, sokowirówka, maszynka do mięsa, wiertarka z zaostrzonym mieszadłem itp. Zakup pektoenzym i drożdże winne dedykowane do jabłek. Przygotuj matkę drożdżową zgodnie z przepisem na drożdżach. Zalej obierki gorącą wodą i dodaj pektoenzym w zalecanej na opakowaniu temperaturze. Odczekaj do spadku temperatury do 25*C lub zalecanej na drożdżach i dodaj drożdże oraz połowę cukru. Ten etap oczywiście w jakimś pojemniku z rurką fermentacyjną. Gdy "bulganie" w rurce wyraźnie zwolni dodaj resztę cukru. Po ponownym zwolnieniu zlej z nad osadu do pojemnika z rurką i czekaj aż przestanie bulgać i wyklaruje się.
Przykładowo na około 10l wytrawnego, 12-13% winka potrzebujesz około 8,7l płynu i 2,2kg cukru. Ja bym starał się dać sporo obierek np. dla 10kg obierek w przybliżeniu:
- 10kg obierek w nich 3l soku z 0,25kg cukru,
- cukier 2kg,
- woda 4,5l.
Ostatnio zmieniony środa, 11 mar 2020, 20:20 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Odkopię temat.
Planuję nastawić wino jabłkowe zgodnie z przepisem od Malinowego Nosa, czyli proporcje mniej więcej takie:
Jabłka planowałem oczyścić (odrzucić korzonki, ogryzki, niedoskonałości) zetrzeć na tarce do jarzyn (oczywiście nie ręcznie tylko przystawką do maszynki do mielenia) a następnie odcisnąć na prasie do owoców.
Zastanawiam się jednak, czy nie użyć najpierw pektoenzymu na tych startych jabłuszkach i dopiero po 10 - 12h brać się za odciskanie.
Myślicie, że będzie duża różnica w ilości otrzymanego soku?
Czy te jabłka nie podgniją w czasie tego czasu?
Nigdy nie używałem pekto i nie robiłem wina z jabłek dlatego wolę zapytać.
PS.: drożdże pasywne (zamojscy Tokaj) rozrobiłem 2 dni temu, dzisiaj zaczynają pracować.
Planuję nastawić wino jabłkowe zgodnie z przepisem od Malinowego Nosa, czyli proporcje mniej więcej takie:
Nie wiem jeszcze, ile mam jabłek wagowo (dwie niepełne skrzynki) i nie wiem, ile soku otrzymam, ale chcę zachować wskazane proporcje (no, może dam ciut mniej wody - zależy jak tam kwasowość jabłek).20 kg jabłek (ok. 10 l soku),
5 kg cukru,
6 l wody,
Jabłka planowałem oczyścić (odrzucić korzonki, ogryzki, niedoskonałości) zetrzeć na tarce do jarzyn (oczywiście nie ręcznie tylko przystawką do maszynki do mielenia) a następnie odcisnąć na prasie do owoców.
Zastanawiam się jednak, czy nie użyć najpierw pektoenzymu na tych startych jabłuszkach i dopiero po 10 - 12h brać się za odciskanie.
Myślicie, że będzie duża różnica w ilości otrzymanego soku?
Czy te jabłka nie podgniją w czasie tego czasu?
Nigdy nie używałem pekto i nie robiłem wina z jabłek dlatego wolę zapytać.
PS.: drożdże pasywne (zamojscy Tokaj) rozrobiłem 2 dni temu, dzisiaj zaczynają pracować.
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 lis 2020, 18:41 przez zaradek, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wino z jabłek
Chcesz zrobić wino jabłkowe czy nastaw na calvadosa?
Jeżeli wino to:
Myślę, że użycie pekto to dobry pomysł, rozluźni miąższ i soku będzie więcej.
Ilość cukru i wody to ja bym raczej samodzielnie zaplanował według potrzeb, w zależności od tego, jakie mocne wino chcesz osiągnąć i ile cukru będzie miał sok.
Gotowe przepisy opierają się na pewnej średniej, która w przypadku jabłek, może mocno odbiegać od tego co Tobie wyjdzie z pomiarów.
Zmierz blg po wyciśnięciu soku, wrzuć dane do kalkulatora nastawu i wyliczysz ilość cukru, który trzeba dodać. Ilość wody najlepiej określić badając kwasowość, ale to już trzeba mieć odczynniki i najlepiej pH-metr.
Jeżeli wino to:
Myślę, że użycie pekto to dobry pomysł, rozluźni miąższ i soku będzie więcej.
Ilość cukru i wody to ja bym raczej samodzielnie zaplanował według potrzeb, w zależności od tego, jakie mocne wino chcesz osiągnąć i ile cukru będzie miał sok.
Gotowe przepisy opierają się na pewnej średniej, która w przypadku jabłek, może mocno odbiegać od tego co Tobie wyjdzie z pomiarów.
Zmierz blg po wyciśnięciu soku, wrzuć dane do kalkulatora nastawu i wyliczysz ilość cukru, który trzeba dodać. Ilość wody najlepiej określić badając kwasowość, ale to już trzeba mieć odczynniki i najlepiej pH-metr.
Ostatnio zmieniony piątek, 6 lis 2020, 12:14 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Dzięki za odpowiedź. Chodzi mi o nastaw na wino, nie na Calvados.
Zanim odpowiedziałeś, to zacząłem czytać na forum domowych winiarzy - to mam inne pomysły, więcej wątpliwości...
Możecie się jeszcze jakoś odnieść do poniższego?
https://wino.org.pl/forum/Thread-Pierws ... Bba-o-rady
(żeby przeczytać nie trzeba się rejestrować)
Zanim odpowiedziałeś, to zacząłem czytać na forum domowych winiarzy - to mam inne pomysły, więcej wątpliwości...
Możecie się jeszcze jakoś odnieść do poniższego?
https://wino.org.pl/forum/Thread-Pierws ... Bba-o-rady
(żeby przeczytać nie trzeba się rejestrować)
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Wino z jabłek
Od czasu do czasu robię wino jabłkowe. odwiedzam stary opuszczony sad.
Jabłonie zaniedbane, ale jabłuszka bardzo smaczne aromatyczne. Czerwone, z przerostami czerwieni w miąższ.
Sok lecę na sokowirówce, a wytłoczyny jeszcze staram sie trochę odcisnąć.
Wino to używam do bezpośredniego spożycia. Ale też do przygotowania wermutu, zalewania np wiśni po nalewkowych lub pigwowca.
Jabłonie zaniedbane, ale jabłuszka bardzo smaczne aromatyczne. Czerwone, z przerostami czerwieni w miąższ.
Sok lecę na sokowirówce, a wytłoczyny jeszcze staram sie trochę odcisnąć.
Wino to używam do bezpośredniego spożycia. Ale też do przygotowania wermutu, zalewania np wiśni po nalewkowych lub pigwowca.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wino z jabłek
A do czego mamy się odnieść? Tam jest sporo pytań i informacji.
A generalnie to zasady są dosyć proste, zrobić sok (w tym przypadku warto z pektoenzymem), zaplanować moc i kwasowość mierząc parametry (czyli zaplanować ilość cukru , wody i jeżeli trzeba kwasów), dobrać drożdże i do fermentora , temperatura najlepiej niska (poniżej 20 st.), wino pracuje wolniej, ale efekty lepsze.
Jeżeli nie masz możliwości zmierzenia parametrów, to możesz skorzystać z informacji internetowych.
Zobacz na przykład ten http://skipior-alkohole.pl/jablko/.
A generalnie to zasady są dosyć proste, zrobić sok (w tym przypadku warto z pektoenzymem), zaplanować moc i kwasowość mierząc parametry (czyli zaplanować ilość cukru , wody i jeżeli trzeba kwasów), dobrać drożdże i do fermentora , temperatura najlepiej niska (poniżej 20 st.), wino pracuje wolniej, ale efekty lepsze.
Jeżeli nie masz możliwości zmierzenia parametrów, to możesz skorzystać z informacji internetowych.
Zobacz na przykład ten http://skipior-alkohole.pl/jablko/.
Ostatnio zmieniony piątek, 6 lis 2020, 14:49 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Dzięki za odpowiedź odnośnie pektoenzymu - użyję zatem.
Najbardziej mnie zastanawiało po lekturze forum, że większość ludzi sugeruje wino na samym soku i niezbyt mocne (ok. 12%), ale już wiem. Dzięki za linka do przepisu Skipiora.
Drożdże, które już przygotowałem (Zamojscy-Tokaj) są za mocne i ciężko mi je będzie ubić - zatem je odpuszczę (co można z nimi zrobić? Zamrozić? Przechowywać pół roku w lodówce? Niby to nie majątek, ale szkoda mi wylać ).
Plan mam zatem taki:
Dzisiaj pokroję i zetrę jabłuszka, dam pekto. Na opakowaniu jest napisane, że wystarcza na 25l moszczu (jest tu 2.5g, jakby coś mam więcej - użyję proporcjonalnie do objętości startych jabłuszek).
Na ile czasu zostawić (w ciepłym miejscu - w mieszkaniu) te owoce w spokoju? 10h?
Potem odcisnę sok i odstawię w chłodne miejsce (na balkon) do sedymentacji - no i znowu pytanie - na ile czasu?
Potem zbiorę czapę z góry i odciągnę sok znad osadu. Czy z tego osadu jakąś marmoladkę można zrobić, ma ktoś jakiś przepis?
Następnie zapodam drożdże z tolerancją do 13%, kupiłem takie:
https://www.swiatdrozdzy.pl/drozdze-win ... ni-ws.html
W zależności od ilości cukru w jabłkach dosłodzę tyle (na 2x), aby osiągnąć te 13% i zabić drożdże alkoholem a potem będę dosładzał do smaku i do wyfermentowania do końca (pewnie więcej jak 14% drożdże nie przerobią) a chcę uzyskać winko półwytrawne / półsłodkie.
Najbardziej mnie zastanawiało po lekturze forum, że większość ludzi sugeruje wino na samym soku i niezbyt mocne (ok. 12%), ale już wiem. Dzięki za linka do przepisu Skipiora.
Drożdże, które już przygotowałem (Zamojscy-Tokaj) są za mocne i ciężko mi je będzie ubić - zatem je odpuszczę (co można z nimi zrobić? Zamrozić? Przechowywać pół roku w lodówce? Niby to nie majątek, ale szkoda mi wylać ).
Plan mam zatem taki:
Dzisiaj pokroję i zetrę jabłuszka, dam pekto. Na opakowaniu jest napisane, że wystarcza na 25l moszczu (jest tu 2.5g, jakby coś mam więcej - użyję proporcjonalnie do objętości startych jabłuszek).
Na ile czasu zostawić (w ciepłym miejscu - w mieszkaniu) te owoce w spokoju? 10h?
Potem odcisnę sok i odstawię w chłodne miejsce (na balkon) do sedymentacji - no i znowu pytanie - na ile czasu?
Potem zbiorę czapę z góry i odciągnę sok znad osadu. Czy z tego osadu jakąś marmoladkę można zrobić, ma ktoś jakiś przepis?
Następnie zapodam drożdże z tolerancją do 13%, kupiłem takie:
https://www.swiatdrozdzy.pl/drozdze-win ... ni-ws.html
W zależności od ilości cukru w jabłkach dosłodzę tyle (na 2x), aby osiągnąć te 13% i zabić drożdże alkoholem a potem będę dosładzał do smaku i do wyfermentowania do końca (pewnie więcej jak 14% drożdże nie przerobią) a chcę uzyskać winko półwytrawne / półsłodkie.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Wystukane z Tapatalka
Na rano powinno być już rozwarstwione.zaradek pisze:odcisnę sok i odstawię w chłodne miejsce (na balkon) do sedymentacji - no i znowu pytanie - na ile czasu?
Czapy na górze, to bym się nie spodziewał - przynajmniej ja nie miałem. To co się ustoi na dnie, to będzie zbyt rzadkie na powidło, chyba, że dodasz trochę miąższu z jabłek, ale musiałbyś jabłka obrać ze skór do tej marmoladyzaradek pisze: Potem zbiorę czapę z góry i odciągnę znad osadu. Czy z tego osadu jakąś marmoladkę można zrobić, ma ktoś jakiś przepis?
Wystukane z Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 6 lis 2020, 18:22 przez Carl, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Uff, na dzisiaj praca prawie skończona. Z 27 kg jabłek wyszło mi 24l pulpy. Zmierzyłem BLG, jest około 11. Pomiar ponowię po całościowym odciśnięciu soku.
Dodam tylko pekto, umyję użyte narzędzia i reszta jutro.
Aha - czy sok po dodaniu pekto można pić po tych 10+ godzinach?
Dodam tylko pekto, umyję użyte narzędzia i reszta jutro.
Aha - czy sok po dodaniu pekto można pić po tych 10+ godzinach?
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 lis 2020, 13:18 przez zaradek, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
OK, sok gotowy. Po zlaniu znad osadu jest tego 17l (w tym 150ml soku z cytryny).
BLG wynosi 11.
Jako, że chcę uzyskać 20l wina (bo takie akurat mam wiaderko fermentacyjne) o mocy 13% (przynajmniej na razie), obliczam potrzebny cukier:
13 x 17 x 20 = 4420g cukru
Jako, że w jabłkach było 11 BLG, to uwzględniając poprawkę na niecukry otrzymuję: (110-40)*17 = 1190g cukru
Finalnie, muszę dodać : 4420-1190 = 3230g cukru
Cukier ten zwiększy mi objętość całości o 3230 x 0,6 = 1938 ml = ~2l
Czyli otrzymam 19l bez dodania wody (której dodam 1l - mam nadzieję, że to bardzo negatywnie nie wpłynie na smak wina - aby potem pojemnik fermentacyjny był pełny).
Dobrze liczę?
BLG wynosi 11.
Jako, że chcę uzyskać 20l wina (bo takie akurat mam wiaderko fermentacyjne) o mocy 13% (przynajmniej na razie), obliczam potrzebny cukier:
13 x 17 x 20 = 4420g cukru
Jako, że w jabłkach było 11 BLG, to uwzględniając poprawkę na niecukry otrzymuję: (110-40)*17 = 1190g cukru
Finalnie, muszę dodać : 4420-1190 = 3230g cukru
Cukier ten zwiększy mi objętość całości o 3230 x 0,6 = 1938 ml = ~2l
Czyli otrzymam 19l bez dodania wody (której dodam 1l - mam nadzieję, że to bardzo negatywnie nie wpłynie na smak wina - aby potem pojemnik fermentacyjny był pełny).
Dobrze liczę?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Daj 3kg cukru (na dwa razy) i nie dolewaj nic wody. Nie warto!
Wystukane z Tapatalka
Wystukane z Tapatalka
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 lis 2020, 16:43 przez Carl, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Wody w sumie dałem tylko z 0,7 (0,5 soku jeszcze odzyskałem po przefiltrowaniu tego, co było na dnie).
Także 0.5l wody dałem tak o, a po 0,1 do rozpuszczenia pożywki (7g) i drożdży.
Cukru na razie dałem 1.6 kg - a czemu dawać tylko 3 a nie 3.2? Machnąłem się gdzieś w obliczeniach?
W sumie ogólnie racja - lepiej dać mniej i potem dodać, bo odwrotnie to trudniej
Jeszcze raz dzięki Carl za dobre rady.
Aha - z tego, co czytałem - będzie pojawiać się piana, którą trzeba rozmieszać, najlepiej codziennie.
Czy otwierać pojemnik i mieszać łyżką, czy może wystarczy zakołysać całym wiadrem?
Także 0.5l wody dałem tak o, a po 0,1 do rozpuszczenia pożywki (7g) i drożdży.
Cukru na razie dałem 1.6 kg - a czemu dawać tylko 3 a nie 3.2? Machnąłem się gdzieś w obliczeniach?
W sumie ogólnie racja - lepiej dać mniej i potem dodać, bo odwrotnie to trudniej
Jeszcze raz dzięki Carl za dobre rady.
Aha - z tego, co czytałem - będzie pojawiać się piana, którą trzeba rozmieszać, najlepiej codziennie.
Czy otwierać pojemnik i mieszać łyżką, czy może wystarczy zakołysać całym wiadrem?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Wino z jabłek
Tak, że te zasady z nastawów owocowych, żeby dodawać jak najmniej wody lub wcale nie mają tu zastosowania.
Wino z jabłek to nie calvados. Wody dodaje się żeby zmniejszyć kwasowość bo jabłka mają dużo kwasu.Carl pisze: i nie dolewaj nic wody. Nie warto!
Wystukane z Tapatalka
Tak, że te zasady z nastawów owocowych, żeby dodawać jak najmniej wody lub wcale nie mają tu zastosowania.
Pozdrawiam
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wino z jabłek
W każdym razie, jeżeli chcesz, to zamieszaj fermentorem, ale nie otwieraj! Każde otwarcie to możliwość zarażenia i pozbycie się zabezpieczającej czapy dwutlenku węgla.
A to zależy, nastawiałem wino z soku jabłkowego, 12 blg, ale ilość kwasu (pomiar phmetrem przez miareczkowanie) wskazał kwasowość 4,8 g/l, czyli trzeba było wręcz dodać kwasów. Z danych publikowanych w internecie, również wynika, że kwasowość jabłek zawiera się w przedziale 4-6 g/l, a więc jest niska. Wniosek - nie ma potrzeby rozcieńczać wodą.Wino z jabłek to nie calvados. Wody dodaje się żeby zmniejszyć kwasowość bo jabłka mają dużo kwasu.
Tak, że te zasady z nastawów owocowych, żeby dodawać jak najmniej wody lub wcale nie mają tu zastosowania.
Ja tam nigdy nie mieszam fermentorem, drożdże sobie radząAha - z tego, co czytałem - będzie pojawiać się piana, którą trzeba rozmieszać, najlepiej codziennie.
Czy otwierać pojemnik i mieszać łyżką, czy może wystarczy zakołysać całym wiadrem?
W każdym razie, jeżeli chcesz, to zamieszaj fermentorem, ale nie otwieraj! Każde otwarcie to możliwość zarażenia i pozbycie się zabezpieczającej czapy dwutlenku węgla.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 lis 2020, 23:17 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Dzięki Panowie za porady . Co do samego mieszania - to chciałem to robić tylko po to, żeby przypadkiem coś nie zaczęło pleśnieć.
Ale ogólnie sok ładnie się wyklarował, to cząstek stałych za dużo nie ma, to pewnie nie będę ruszał w takim razie. Miejsca w fermentorze mam sporo (20l nastawu w 33l wiadrze).
Za mało wcześniej poczytałem i nie zrobiłem pomiaru kwasowości przez miareczkowanie, tylko (początkowo zadowolony, że się zaopatrzyłem w papierki do pomiaru pH) zmierzyłem, że w soku mam 4-5 pH. Jakie było moje zdziwienie , jak zmierzyłem cytrynę i było 3... Dopiero potem google poszły w ruch i już wiem, że to normalne
Będę musiał zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria.
Winko zaczęło już mi pracować (słyszę w rurce, chociaż cicha ).
Fermentor postawię przy drzwiach balkonowych, bo ponoć lepiej fermentować dłużej w chłodniejszym miejscu.
Ale ogólnie sok ładnie się wyklarował, to cząstek stałych za dużo nie ma, to pewnie nie będę ruszał w takim razie. Miejsca w fermentorze mam sporo (20l nastawu w 33l wiadrze).
Za mało wcześniej poczytałem i nie zrobiłem pomiaru kwasowości przez miareczkowanie, tylko (początkowo zadowolony, że się zaopatrzyłem w papierki do pomiaru pH) zmierzyłem, że w soku mam 4-5 pH. Jakie było moje zdziwienie , jak zmierzyłem cytrynę i było 3... Dopiero potem google poszły w ruch i już wiem, że to normalne
Będę musiał zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria.
Winko zaczęło już mi pracować (słyszę w rurce, chociaż cicha ).
Fermentor postawię przy drzwiach balkonowych, bo ponoć lepiej fermentować dłużej w chłodniejszym miejscu.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino z jabłek
W szklanym balonie. Zapomniałem cukromierza więc nie znam blg. Dlatego początkowo dałem tylko 100 ml cukru.
Ostatnio zmieniony środa, 11 lis 2020, 12:32 przez irek89, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Wino z jabłek
A to coś pomieszałeś. Dwa w jednym. Co innego jest pomiar pHmetrem, który pokazuje bezpośrednio stopień pH ( 3.0, 4.5 itp ) a co innego pomiar kwasów w g/l poprzez miareczkowanie z wykorzystaniem odczynników chem.
jakis1234 pisze: A to zależy, nastawiałem wino z soku jabłkowego, 12 blg, ale ilość kwasu (pomiar phmetrem przez miareczkowanie) wskazał kwasowość 4,8 g/l, czyli trzeba było wręcz dodać kwasów.
A to coś pomieszałeś. Dwa w jednym. Co innego jest pomiar pHmetrem, który pokazuje bezpośrednio stopień pH ( 3.0, 4.5 itp ) a co innego pomiar kwasów w g/l poprzez miareczkowanie z wykorzystaniem odczynników chem.
Pozdrawiam
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
Krzysztof
Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
-
- Posty: 281
- Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Paszczyna
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Wino z jabłek
2 godziny temu dolałem wrzątku z czajnika. Teraz ruszyło. Jednak nie jest to burzliwa fermentacja. powietrze wydobywa się raz na 30 sekund. Poza tym mamy środę. Sok robiłem w niedzielę wieczór. Moim zdaniem to on już mógł się zepsuć. Szczerze to po dolaniu tej wody miałem to wylać do kibla
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z jabłek
To może spróbuj tego co tam kisisz, zanim zrobisz tak drastyczne posunięcie.
Zawsze można próbować restart dobrymi drożdżami robić.
Edit
Ja właśnie zrobiłem restart 5l cydru z antonówki. Cydru zrobiłem ponad 30l, ale brakło mi butelek do zlania i zostawiłem 5l w damie. Stało to w chłodnej piwnicy kilkanaście dni bez oznak fermentacji. W smaku - jak na wino - szału nie było, więc dodałem dzisiaj szklankę świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, kilka goździków, laskę cynamonu i 10 dkg pokrojonych rodzynek. Po godzinie pracuje bardzo ładnie.
Zawsze można próbować restart dobrymi drożdżami robić.
Edit
Ja właśnie zrobiłem restart 5l cydru z antonówki. Cydru zrobiłem ponad 30l, ale brakło mi butelek do zlania i zostawiłem 5l w damie. Stało to w chłodnej piwnicy kilkanaście dni bez oznak fermentacji. W smaku - jak na wino - szału nie było, więc dodałem dzisiaj szklankę świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, kilka goździków, laskę cynamonu i 10 dkg pokrojonych rodzynek. Po godzinie pracuje bardzo ładnie.
Ostatnio zmieniony środa, 11 lis 2020, 15:54 przez Carl, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wino z jabłek
@donald1209 nic nie pomieszałem, tak jak napisał patrzal - pomiar jest przez miareczkowanie, a pH metr służy do stwierdzenia, kiedy zostało dodane tyle NaOH, że pH osiągnęło 7, czyli pH metr zastępuje odczynnik zmieniający kolor.
A pomiar pH robię swoją drogą.
A tutaj masz pięknie przedstawioną metodę pomiaru kwasowości między innymi przy użyciu pH metru:
https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=spAchwGyHPk
Irek89, skoro pracuje, to daj mu jeszcze szansę, wylać zawsze możesz, póki co poczekaj co z tego wyjdzie.
A pomiar pH robię swoją drogą.
A tutaj masz pięknie przedstawioną metodę pomiaru kwasowości między innymi przy użyciu pH metru:
https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=spAchwGyHPk
Irek89, skoro pracuje, to daj mu jeszcze szansę, wylać zawsze możesz, póki co poczekaj co z tego wyjdzie.
Ostatnio zmieniony środa, 11 lis 2020, 16:32 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wino
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Krosno
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Wino z jabłek
Za dużo tlenu na powierzchni w proporcji do wyprodukowanego CO2
Wystukane z Tapatalka
Wystukane z Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 lis 2020, 23:39 przez Carl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wino z jabłek
Ilość produkowanego CO2 może być w takich warunkach na tyle mała, że nie widzisz pracy wina.
"Bulknie" raz na kilka, kilkanaście minut, a nawet i to nie, bo gaz wyjdzie jakimiś, nawet minimalnymi nieszczelnościami.
Bez kontroli Blg trudno będzie to stwierdzić.
Jeżeli nie śmierdzi i smak nie jest typowo octowy, to daj mu czas.
Zresztą, jeżeli przelałeś do damy, to możliwe, że już zaobserwowałeś pracę.
"Bulknie" raz na kilka, kilkanaście minut, a nawet i to nie, bo gaz wyjdzie jakimiś, nawet minimalnymi nieszczelnościami.
Bez kontroli Blg trudno będzie to stwierdzić.
Jeżeli nie śmierdzi i smak nie jest typowo octowy, to daj mu czas.
Zresztą, jeżeli przelałeś do damy, to możliwe, że już zaobserwowałeś pracę.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino z jabłek
Drożdże zwolniły (rurka odzywa się co 20 - 30 sekund) - czas na drugą partię cukru (winko nastawione 06.11.2020).
Tu mam wątpliwość, czy już od razu ściągać wino znad osadu (jest z 0.5 cm), czy dopiero jak wyfermentuje do końca?
Tu mam wątpliwość, czy już od razu ściągać wino znad osadu (jest z 0.5 cm), czy dopiero jak wyfermentuje do końca?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z jabłek
Gdy Ci się uzbiera ok. 2cm osadu dopiero ściągnij, czyli myślę za jakieś 2tygodnie.
Wino po pierwszym ściągnięciu dalej sobie będzie pracować i stabilizować.
Nie ma sensu ściągać i napowietrzać wina teraz, dodaj drugą partie cukru i zostaw do dalszej fermentacji.zaradek pisze:Drożdże zwolniły (rurka odzywa się co 20 - 30 sekund) - czas na drugą partię cukru (winko nastawione 06.11.2020).
Tu mam wątpliwość, czy już od razu ściągać wino znad osadu (jest z 0.5 cm), czy dopiero jak wyfermentuje do końca?
Gdy Ci się uzbiera ok. 2cm osadu dopiero ściągnij, czyli myślę za jakieś 2tygodnie.
Wino po pierwszym ściągnięciu dalej sobie będzie pracować i stabilizować.
Pozdrawiam
Temat własny:
Temat własny:
Treść ukryta: