Wino z hibiskusa

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Chyba już za późno, aby edytować post.
Tak więc dodałem jeszcze raz 1kg cukru, odsączyłem rodzynki. W tym momencie wino ma naprawdę nadzwyczaj dobry bukiet jak na ilość pracy, którą wykonałem. Jestem przekonany, że będzie świetnie pasować do dębowej beczki 30l, którą zamierzam kupić na "projekt starka" lub też "projekt rum" - zobaczymy, który wcześniej wypali ;)
Wracając do tematu, wino idealnie kwaskowe mi wyszło, nie za mocne, delikatnie słodkie.
Na razie jeszcze pracuje, niesamowicie wolno, ale jednak. Na razie nie zlewam go - niech mi jeszcze 10-15% pozostałego cukru zjedzą grzybki i wtedy zasiarkuję go. Teraz jeszcze delikatnie za słodkie, a takiego nie chciałem.
Ciekawe jaka by wyszła "hibiskowica" z niego... Może kiedyś sprawdzę podczas posuchy owocowej. Ktoś próbował puścić to na rurki?
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

artur.sukiennik
300
Posty: 334
Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: artur.sukiennik »

Ja raz destylowałe wino z hibiskusa z dodatkiem czarnego bzu;-) nic specjalnego, do destylatu przeszedł tylko delikatny aromat jakby zaparzonej i odstałej herbaty z benzen;-)
Awatar użytkownika

rikardo3240
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 27 kwie 2020, 21:57
Podziękował: 31 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: rikardo3240 »

Cześć! Winko z hibiskusa kosztowałem wczoraj i powiem przepyszne i piękny rubinowy kolor, robił je kolega. Hibiskus kupił w zielarskim . Po nałożeniu namoczeniu kwiaty pęcznieją. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Właśnie jestem po wyparzaniu kwiatów hibiskusa. Korzystałem z przepisu od malinowego, więc pisać o nim sensu nie ma. Parzyłem partiami, po ok.3l wrzątku, trzymając pod przykryciem dłuższą chwilę. Gorący napar zlewałem do wyparzonego fermentora, uzyskując 19l kwiatowo-herbacianego wywaru, gdzie rozpuściłem 3kg cukru. Po dwukrotnym wypłukaniu rodzynek gorącą wodą, dodałem je do nastawu. Pytanie jest o rodzynki. Czy rogniatacie je przed dodaniem, czy lecą w całości do fermentora? Czekam na uzyskanie właściwej temperatury. Nie dokwaszalem nastawu ani nie dodawalem drożdżowej pożywki.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Generalnie zaleca się rozgnieść rodzynki, ale mnie się jakoś nigdy nie chce, sparzam je dosyć dokładnie, żeby się pozbyć oleju i sypię w całości, jakoś nie zauważyłem różnicy, a przynajmniej wino się łatwiej klaruje.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Furtillo
100
Posty: 112
Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Furtillo »

Kiedyś robiłem wino jak @defacto z przepisu malinowego nosa, malwe parzyłem chyba z 10 razy aż do wydobycia z nich całej esencji, rodzynki szatkowałem natomiast tasakiem po wcześniejszym ich wyparzeniu.
Wino było bardzo esencjonalne choć wydaje mi się że było by jeszcze lepsze bez tych rodzynek.
Jeżeli zwolni mi się wiadro fermentacyjne nastawie winko ale nie parząc kwiatu i bez rodzynek.
Hibiskus na zimno ma zupełnie inny smak jak po zaparzeniu, jest bardziej aromatyczny i świeży, poza tym odchodzi cały proces jego parzenia.
(wszystko też zależy od suszu, raz jest lepszej jakości a raz gorszej co wpływa na smak i aromat wina)
Susz odciskam z wina po 10 dniach.
Pozdrawiam :piwo:

Temat własny: :czytaj:
Treść ukryta:

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Moje hibiskusowe winko, zakończyło już kilka dni temu i podobnie jak poprzednio, zatrzymuje się na 2Blg :scratch:Po odciśnięciu rodzynek z 5kg cukru, wyszło 21l z małym nadkładem. Miałem je lekko zapasteryzować- podgrzać na tyle, żeby ubić bayanusy. Niemniej jeśli od kilku dniu zawartość cukru stoi w miejscu, nie wiem czy jest sens je grzać. Następnym razem, spróbuję nie grzać kwiatów, zrobię je na zimno-maczankę bez rodzynek i herbaty.
Ps.
Sprawdziłem cukromierz na wodzie, wyszło 0
Jakoś dziwnie kończą te bayanusy. Dla mnie super bo dosładzać nie będę :ok:
Awatar użytkownika

Furtillo
100
Posty: 112
Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Furtillo »

Widocznie drożdże się najadły i już nie potrzebują tyle cukru.
Zostaw winko jeszcze na parę tygodni w cieplejszym miejscu temp. ok. 24"C one tak czasem mają że pod koniec wolno pracuje.
Mi ostatnio 3blg jadło 3 tygodnie.

Mod.
Nie cytuj posta poprzedzająceg
o.
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 lis 2020, 22:45 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam :piwo:

Temat własny: :czytaj:
Treść ukryta:

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Winko stoi w temperaturze pokojowej więc z tym problemu nie ma. Będę do niego zaglądał z cukromierzem raz na tydzień. Jeśli Blg spadnie, oznaczać to będzie chyba cichą prace drożdży. Niech dojedzą do końca, wtedy je ubije.

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Furtillo pisze: Mi ostatnio 3blg jadło 3 tygodnie.
Serwus
Miałeś rację kamrat. Dzisiejszy pomiar to potwierdził.
Pobrałem próbkę. Winko jest delikatnie musujące, smaczne, klarowne (zaskoczenie :o) z wynikiem OBlg na moje oko. Z ciekawości ten sam cukromierz zmierzyłem na wodzie o temperaturze ok. 20ºC i nieco głębiej się zanurzył. Czy można wywnioskować, że jest tam jeszcze szczątkowy cukier?
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Raczej niecukry, które już nie odfermentują. Wino rzadko schodzi poniżej 0.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Furtillo
100
Posty: 112
Rejestracja: środa, 4 lis 2020, 15:36
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Forum alkohole-domowe
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Furtillo »

@defacto

Tak jak stwierdził powyżej jakis1234 mogą być to niecukry, choć nie wykluczam że może coś zostało minimalnego.
Wino jest delikatnie musujące ponieważ może być w nim sporo powstałego z fermentacji cichej dwutlenku węgla, ale to nic nie szkodzi, ważne by wino miało teraz czas by się mogło ułożyć a sam dwutlenek węgla się ulotni.
Pozdrawiam :piwo:

Temat własny: :czytaj:
Treść ukryta:
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Ostatnio otwarłem wino z hibiskusa. Wiadomo - jak każdemu winu bez serca, brakuje głębi smaku.
Natomiast z uwagi na fakt, że mamie było zimno, wpadła na pomysł zrobienia z niego grzańca.
Powiem Wam, że naprawdę fajnie pasuje!
Spróbujcie ze swoim - będziecie zadowoleni.
Dodać pomarańczy, nieco miodu, migdały i koniecznie imbir - naprawdę przyjemne połączenie.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Grzaniec z dobrymi dodatkami potrafi nawet ze słabego wina zrobić fajny napój, a z dobrego to już w ogóle ambrozja.
Moje wino z hibiskusa jeszcze w fermentorze, ale jak będzie pijalne, to spróbuję grzańca.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Adrian222
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 4 sie 2017, 08:02
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Adrian222 »

Pierwszy raz będę robił wino z hibiskusa i zależy mi na tym żeby nie było słodkie. Chcę żeby było półwytrawne albo półsłodkie a nie chce używać cukromierza dlatego wyliczyłem sobie takie proporcje które będą ok niezależnie czy drożdże wypracują 16% czy 17%. Nie wiem jakie drożdże kupię, ale coś z Browina do 16% bo tylko takie mogę kupić u siebie bez zamawiania.
Takie składniki na 20l nastawu:
-5,3kg cukru
-800g rodzynek
-500g hibiskusa bez zaparzania tylko wrzucę susz do fermentatora (Skipior pokazywał że tak lepiej)
-10g pożywki (Bez żadnych witamin itp)
-20l wody

Takie ilości będą w porządku?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 lut 2021, 12:26 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Ilości wyglądają na ok.
Około 6 kg cukru na 20 litrów (rodzynki dołożą z pół kilo cukru), wino będzie dosyć mocne, gdzieś tak około 16-17%,tak jak policzyłeś, oczywiście jeżeli drożdże przerobią cały cukier.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie chcesz używać cukromierza? Bez tego nie będziesz wiedział, czy wino skończyło pracę i ile ewentualnie cukru zostało.
Warto jeszcze sprawdzić poziom kwasów.
No i co do Browina, to nie mam najlepszego zdania o ich drożdżach, zresztą nie tylko ja.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Adrian222
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 4 sie 2017, 08:02
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Adrian222 »

Jakoś zawsze się boję że używając cukromierza i wyliczając te BLG coś pomylę.Robię tylko wina zimowe i przy nich można się spodziewać co ile ma cukru i póki co zawsze się udawało.Ale w sumie jakby cukromierz był u mnie w sklepie za te 20 zł to może kupię i z samej ciekawości sobie pomierzę i zawsze wpadnie jakieś doświadczenie.
A drożdże Zamojscy (Teraz chyba Chomik Gdów?) są lepsze? Bo też mogę kupić u mnie w okolicy tylko kłopotliwe jest to paro dniowe przygotowywanie matki drożdżowej i dlatego przestałem ich używać.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Szybciej pomylisz przy obliczeniach, niż mierząc Blg ;)
Zamojskich używałem i były w porządku.
Robienie matki drożdżowej jest trochę męczące, ale z drugiej strony, jeżeli widzisz, że pracuje, to masz pewność, że drożdże żyją.
Ewentualnie zamów w jakimś sklepie winiarskim w internecie.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Adrian222
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 4 sie 2017, 08:02
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Adrian222 »

Przy Brownie już po 15-30 minutach mam pewność że matka drożdże żyją :)
Bo uwadnianie drożdży to to samo co robienie matki drożdżowej?

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: bociann2 »

Nie. Uwadnianie to uwadnianie. Z grubsza przywracasz porcję suchych drożdży do zycia.
Zrobienie matki drożdżowej to namnożenie startowej, małej porcji drożdży do ilości wystarczającej na start tychże w zadanej ilości nastawu/zacieru itd.
Awatar użytkownika

Erazer
200
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Erazer »

Adrian222 pisze:Pierwszy raz będę robił wino z hibiskusa i zależy mi na tym żeby nie było słodkie. Chcę żeby było półwytrawne albo półsłodkie a nie chce używać cukromierza dlatego wyliczyłem sobie takie proporcje które będą ok niezależnie czy drożdże wypracują 16% czy 17%. Nie wiem jakie drożdże kupię, ale coś z Browina do 16% bo tylko takie mogę kupić u siebie bez zamawiania.
Wino z hibiskusa ma lekki i kwaskowaty smak, w dodatku dość płytki i delikatny, jeśli zrobisz wino o mocy 16%, to będziesz się raczyć właściwie większej mierze etanolem z domieszką cukru - zdecydowanie odradzam takie wino w takiej mocy, jeśli zależy Ci na hibiskusie, to celuj w 12% alkoholu i w bardziej wytrawne klimaty, dobrze smakuje.
Chcesz zrobić dość ciężkie stołowe wino, to wybierz surowiec o głębszym smaku, jak suszone owoce.
Zrobiłem hibiskusa o mocy jakiś 14% i trochę żałuje, że takie mocne, aczkolwiek jeszcze smaczne i oczywiście robiłem na zimno.

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Właśnie czekam na kuriera ze składnikami na to wino i jak do tej pory, winko robiłem metodą "na gorąco", wyparzając susz na maxa w kilku ratach. Myślę, co by na zimno tym razem nastawić.
Pytanie do tych co robili już tymi sposobami i prośba o wykazanie różnic w tych winach.
Dziękuję
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

@defacto, Skipior opisał i omówił w filmie to wino, zarówno robione z naparu jak i na zimno.
Tutaj masz link do opisu:
http://skipior-alkohole.pl/wino-hibiskusowe/
a tutaj do filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=t5bLEg-wt0Q
Zrobiłem, póki co, z naparu i też przymierzam się do zrobienia na zimno, ale porównania jeszcze nie mam.
Ostatnio zmieniony środa, 10 mar 2021, 13:36 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

wingrul
150
Posty: 159
Rejestracja: czwartek, 3 wrz 2020, 15:18
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: wingrul »

Jeśli mnie pamięć nie myli to Malinowy Nos na kanale YT robił na zimno i coś tam mu chyba nie wyszło
Awatar użytkownika

maniek2939
150
Posty: 168
Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: maniek2939 »

nie wyszedł mu na zimno bo wali kwasku cytrynowego jak opętany, a on w winie z hibi jest niewskazany. Hibiskus sam w sobie jest już dosyć kwaśny. Ja mam za sobą i z naparu i na zimno, znacznie lepszy na zimno i mniej roboty.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

@maniek2939
Dziękuję za ten post :)
Rozumiem, że jeśli na zimno, to herbate wspypujemy również bez parzenia?
Rodzynki wg gustu rozumiem..
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Dałem zamiast herbaty trochę taniny w proszku, w sumie to o to chodzi z dodatkiem herbaty, ale sądzę, że lepiej jednak herbatę zaparzyć i dodać napar.
Wysoka temperatura lepiej wypłukuję taninę.
A rodzynki według gustu :)
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

maniek2939
150
Posty: 168
Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: maniek2939 »

mój przepis, żurawiny można dać więcej :) rodzynki opcjonalnie teraz dodałem.
Tyle że dodając rodzynki i żurawinę trzeba pamiętać że to dodatkowe źródło cukru. Tak tylko piszę żeby czasem wam mózgojeby nie wyszły :)Obrazek

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: MASaKrA_Domingo »

A próbowałeś dodać czegoś cierpkiego? Słowem smaku i tanin?
Zastanawiam się, jakby zmienił się smak, gdyby dodać czy to nieco imbiru, czy to nieco aronii / tarniny.
Wino z hibiskusa takie powiedziałbym średnie jest. Jako dodatek do herbaty spoko, jako baza do grzańca nawet niezła rzekłbym, ale samo wino nie ma głębi. Nie ma serca.
Pewno - proste, łatwe i przyjemne do zrobienia, ale efekt też nie powala.

ps - jak chcesz inwerterować cukier bez dodania kwasu? Reakcja następuje tylko w środowisku kwaśnym.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

Można dodać wywaru z bananów, podbija serce nie zmieniając za bardzo oryginalnego smaku.
Imbir ma tak mocny smak, że raczej by zdominował hibiskusa, aronia chyba bardziej się nadaje.
Moje wino z wywaru z hibiskusa właśnie się klaruje, zobaczę jakie wyjdzie.
A w sobotę nastawiam bez robienia wywaru.
Domingo, a Ty próbowałeś jakoś doprawić swoje wino? Jakie efekty?
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

maniek2939
150
Posty: 168
Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 10:57
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: maniek2939 »

Domingo uwierz 20g hibi na 1kg cukru ma w sobie tyle kwasu że spokojnie wystarczy do inwertazy. Dlatego też piszę że pomysł malinowego z dodawaniem kwasku jest poroniony :)

Z dodatków narazie kombinuję z żurawiną i rodzynkami, a teraz experymentalnie 2,5l z cynamonem :)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 mar 2021, 21:47 przez maniek2939, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Mierzyłeś pH? Bo szczerze mówiąc nie wydaje mi się.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: jakis1234 »

No właśnie ta kwasowość hibiskusa, to tak raczej nie bardzo. Mój nastaw z wywaru miał kwasowość na poziomie 4,1 g/l, a więc niską.
Dodawałem kwasomiksu, żeby podbić kwasowość do 9 g/l (celuję w wino półsłodkie).
Też mam wątpliwości, czy kwasowość hibiskusa jest wystarczająca.
A w zasadzie to nie mam wątpliwości, nie jest - pomiary mówią to wyraźnie.
Pozdrawiam z opolskiego.

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Wczoraj odebrałem z paczkomatu a dziś nastawiłem hibi.
18l wody, 3kg cukru, kg rodzynek, 600g suszu. Niestety z bayanusami, na zimno bez herbaty - awaryjnie dodam po fermencie jak zaistenieje potrzeba. Po tygodniu chcę to przecedzić i dodać kolejną partię cukru a dwa tygodnie po zakończeniu, zlać znad osadu i zapasteryzowac. Wyklarować w chłodzie. W sieci coraz więcej pochlebych recenzji odnośnie wersji na zimno. Za miesiąc dam znać :ok:

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Zbyszek T »

Odnośnie dosładzania, dosmaczania, dokwaszania...

Odziwo, wino z hibiskusa, w wersji solo, zrobione na wytrawne, lekkie czerwone wino - jest całkiem dobrym winem. I w smaku i w aromacie, całkiem pijalne.
Z dodatków to co najwyżej odrobina rodzynek i/lub ryżu (jak w winie z ryżu) - doda ciała temu winu, przy tym nie zmiania jego charakteru. Ale wydłuży/utrudni klarowanie.

Natomiast, trzeba mieć na uwadzę, że to wino szybko się starzeje i szybko traci zalety... Do wypicia nadaje się w zasadzie tydzień po zakończeniu fermentacji, ale po pół roku już jest gorsze...

I tutaj każde dodatki, potrzebujące czasu na skomponowanie się z winem, ułożenie, nadmiar tanin, słodyczy, większy % - potrzebują czasu, którego to wino nie ma....
Dlatego też, przy tym winie, trzeba je zrobić prosto i szybko, i tak samo wypić...
Ostatnio zmieniony piątek, 12 mar 2021, 11:28 przez Zbyszek T, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Można wiedzieć ile tego ryżu na 20l?
Edit
Pierwsze uderzenie w rurkę g13. 00
Szybko poszło
Ostatnio zmieniony piątek, 12 mar 2021, 12:46 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.

przemar
5
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 14 lut 2021, 12:39
Podziękował: 1 raz
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: przemar »

Do zakwaszania lepiej kupić kwas winowy, niż cytrynowy. https://www.eurowin.pl/pl/p/Kwas-winowy-100-g/1221.
Herbata zastępuje taniny, lepiej dać oryginał https://marxam.pl/korekta-i-stabilizacj ... 16,pl.html można już po fermentacji, pomaga klarować.

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: Zbyszek T »

W przepisie na "ryżowe" jest 2 kg ryżu na 10 l - więc jakbyś dał 1 kg lub 2 kg na 20 l do hibiskusa powinno być ok.
Ryż najlepiej z torebki, porządnie wypłukany na zimno, aż nie będzie mąki.
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: MASaKrA_Domingo »

jakis1234 pisze: Domingo, a Ty próbowałeś jakoś doprawić swoje wino? Jakie efekty?
Jak bardzo nie lubię tego robić, zrobiłem ściśle według przepisu. I z ok 24l wina 5l poszło na rurki, 6l na grzańca, ok 12l zabutelkowalem a litr poszedł na degustacje.

Dla mnie to wino nadaje się tylko na grzańca, chociaż na pewno jeszcze spróbuję kupażu z aronią właśnie.

Natomiast swego rodzaju odkryciem jest wino z czarnej porzeczki. Jak wina nie pijam, tak to podeszło mi wyjątkowo. Wg przepisu na 10.5 proc alkoholu
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

użytkownik usunięty
Re: Wino z hibiskusa

Post autor: użytkownik usunięty »

Serwus
Moja hibiskusowo- rodzynkowa maczanka właśnie została oddzielona od winka. Miałem to zrobić na 7dzień lecz ze względu na moją nieobecność, dziś to uczyniłem. Nastaw do 7dnia pracowal ale przez weekend, z braku cukru, zatrzymał się. Odcisnąłem gęste, dolałem syropu z 2 kg cukru 1,5l wody po czym jego zawartość w wiadrze wzrosła do ok. 8Blg. W porównaniu do parzonej wersji, b. mętne jest, barszcz czerwony mocno przypomina i smakuje jak kompot o niewiadomym składzie. Ruszylo po 1godzinie od dolania syropu :ok:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”