Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...
Awatar użytkownika

Autor tematu
buzon1
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 14 paź 2019, 09:09
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 2 razy

Post autor: buzon1 »

Witam
mam pytanie robie wino z dzikiej róży, przepis wyglądał następująco 5 kg owoców , 3 kg cukry, 12 litrów wody, drożdże Bayanus G995 - 10 gr, kwasek cytrynowy 20 gr, pożywka 10 gr, po tygodniu dodałem 2,5 kg cukru + 2 L wody, po 3 tygodniach wino bulka tak raz na minutę ale blg ma aż 14 jak mogę zmusić je do przefermentowania cukru? Dostałem już jedną radę by je rozcieńczyć z wodą i nowymi owcami, ale nie za bardzo mam takie możliwości.
Dzięki i ozdrawiam
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Autor tematu
buzon1
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 14 paź 2019, 09:09
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 2 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: buzon1 »

Witam,
też nie rozumiem jednej rzeczy skoro drożdże są do 18% a wino ma na bak mniej % to czemu dalej nie przerabia cukru?
Dzięki i Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Nowacky
150
Posty: 155
Rejestracja: czwartek, 31 paź 2019, 22:28
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: Nowacky »

Według AlkoCalca twoje wino po dodaniu samego 5,5kg cukru + 14l wody daje BLG ponad 28 i teoretycznie ponad 19% (Co jest raczej niemożliwe) Mierzyłeś BLG przed dodaniem drożdzy?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: eldier »

buzon1 pisze: skoro drożdże są do 18% a wino ma na bak mniej % to czemu dalej nie przerabia cukru?
Bo drożdże to nie maszyna, która ma pracować jeżeli jest mniej jak 18%, fajnie by było ;) Różnie z tym bywa - bayanusy to mocarne drożdże, ale też czasem potrafią się zatrzymać. Nie chce mi się już dokładnie liczyć, ale teraz masz jakieś 10-11%, a więc mało, po delikatnym rozcieńczeniu restart wydaje się możliwy, a nawet jest duża szansa powodzenia. Jednak może coś tam powoli pyka, a więc zaczekaj jeszcze tydzień, jak blg nie spadnie to próbuj restartu - poszukaj na forum, już nie raz to tłumaczyłem, jakby było niejasne to pisz.
Awatar użytkownika

Autor tematu
buzon1
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 14 paź 2019, 09:09
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 2 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: buzon1 »

Właśnie w tym nastawie nie mierzyłem BLG na początku.
Ok poczekam tydzień i zobaczę czy BLG się zmieniło, koło wtorku mija 4 tydzień nastawu więc będę się pozbywał owoców.
Dzięki za podpowiedź.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 lis 2019, 10:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: eldier »

Wpadłem na jeszcze jeden pomysł ;)
Nie wiem czy wiesz ale z DR na tych samych owocach robi się drugi nastaw, po prostu odcedzasz to co masz i na stare owoce po prostu wlewasz nową porcje wody z cukrem, powinno pracować, bo drożdże nie tak łatwo ubić, ale miej w pogotowiu paczkę aktywnych, jakby jednak nie. A więc postępowanie jest takie:
1)odcedzasz co masz
2) lejesz 15l syropu cukrowego powiedzmy 15 blg
3) jak zacznie pracować dajesz pożywkę, jak nie to dajesz uwodnione drożdże i pożywkę jak zacznie pracować - zazwyczaj około doby później
4) dodajesz pół kg rodzynek/moreli/żurawiny/głogu/tarniny, generalnie co tam masz - wzbogaci ciało wina, może być tez sok z porzeczek albo wiśni jak masz
5) dodajesz pektoenzym
6) fermentujesz 2-3 tygodnie
7) i tutaj masz dwie opcje, albo dolewasz powoli do Twojego pracującego II nastawu po kilka litrów tego I, albo dosładzasz, żeby otrzymać mocne wytrawne, które zmieszasz z I otrzymując słodkie wino o średniej mocy i całkiem niezłym smaku. Pierwszym sposobem łatwiej wysterujesz mocą i końcowym cukrem, niewykluczone, że nawet jak zmieszasz sposobem drugim, to i tak Ci to ruszy i przepracuje, bayanusy to na prawdę mocne bestie i różnie z tym bywa. I wbrew pozorom II nastaw też wychodzi wg mnie bardzo dobry.

Jeszcze jedno, II nastaw zrób niezależnie czy pierwszy nadal pyka czy nie, ale do powyższych wskazówek zastosuj się tylko jak blg w I nie będzie już spadać. Albo otrzymasz jedno dobre wino, albo dwa dobre, ale trochę inne, generalnie jeżeli czegoś nie spartolisz to oba przypadki prowadzą do sukcesu ;)

I akurat w tym wypadku początkowe blg potrzebne nie jest bo DR raczej nie zawiera zbyt dużo cukru, a nawet jak zawiera to oddaje je powoli.

Jakbyś miał jakieś wątpliwości albo pytania to pisz ;)

Warto nadmienić, że wino z DR potrzebuje dość dużo czasu na ułożenie - jak szukasz czegoś na szybko to zainteresuj się hibiskusem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
buzon1
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 14 paź 2019, 09:09
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 2 razy
Re: Wino dzika róża - pobudzenie fermentacji

Post autor: buzon1 »

Hej,
Pomysł jest mistrzowski :) ale ma mały defekt to jest drugi nastaw :)
Pierwsze wino zrobiłem w takich proporcjach jak te i w ciagu 4 tygodni wyżarło cały cukier i się zatrzymało.
Sprawdziłem alkoholomierzem i wyszło 8% alkoholu (teraz już wiem że nie da się tego sprawdzić, błąd początkującego :)
Pomyślałem sobie strasznie słabe, więc dodałem cukru, drożdże, ale wino nie wystartowało i obecnie się klaruje, ale tam BLG też ma około 14.
Wtedy właśnie wstawiłem drugi nastaw z podobnym pomysłem jak Twój, czyli przefermentuję cały cukier, zmieszam i będzie ok, ale tu mimo tych samych proporcji wino nie przerabia cukru :)
Wiem, trochę się urządziłem.

Pozdrawiam,
Mariusz

[Scalone]
Jeszcze czytałem o ponownym restarcie z 30 gr bayanosów ale nie wiem co o tym myśleć.

Dziś mija 4 tydzień od nastawu, w ciagu tygodnia BLG nie spadło nic mimo iż wino dalej bulka raz na minutę.
Jeszcze myślę o podniesieniu temperatury o jakieś 3 stopnie tak by rozruszać te drożdże, obecnie pracują tak w 23,5 stopniach.
Ostatnio zmieniony sobota, 9 lis 2019, 13:08 przez inblue, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”