Wino brzozowe
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino brzozowe
A to:
Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Ludzie na forum jest niemal wszystko.Partyzant pisze:czy nie za późno na sok?
A to:
widnieje w trzecim poście tego tematu.sok najlepiej zbierać wczesną wiosną, zanim na drzewach pojawią się zaczątki liści. W tym czasie najobficiej dopływa sok. Z doświadczenia wiem, że kiedy pojawią się liście, sok nabiera nieprzyjemnego gorzkiego smaku i już nie nadaje się za bardzo.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Wino brzozowe
Znalazłem różne wariacje na temat przepisu, ale do żadnej z nich się nie zastosowałem. Powiem szczerze, zrobiłem "na czuja". Jedna pomyłka mi sie zdarzyła, jakimś trafem MD zrobiłem w oparciu o zwykłą wodę, a nie o sok brzozowy, co zapewne rozcieńczy właściwy smak wyrobu gotowego. No cóz, jeśli nie będzie zbyt dobre, to pogonię to
Mój przepis:
- 7,5L oskoły
- 2kg cukru (1,2L)
- 0,5L MD (drożdże suche, winne) +starte jabłko
- 0,5L soku (cztery cytryny, cztery pomarańcze)
Kolor ma ostro żółty, chodzi już od dwóch tygodni i ma w tym momencie 10 Blg.
Mój przepis:
- 7,5L oskoły
- 2kg cukru (1,2L)
- 0,5L MD (drożdże suche, winne) +starte jabłko
- 0,5L soku (cztery cytryny, cztery pomarańcze)
Kolor ma ostro żółty, chodzi już od dwóch tygodni i ma w tym momencie 10 Blg.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: poniedziałek, 23 maja 2011, 19:09
- Ulubiony Alkohol: Grappa
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Wino brzozowe
Wznawiam temat, ponieważ dzisiaj spróbowałem tegorocznego wina. Prawdę mówiąc nie miałem zielonego pojęcia czego mogę się spodziewać. Nigdy nie robiłem takiego eksperymentu i chyba nigdy nie zrobię... Nastawiłem 5l z sokiem z pomarańczy i ok 10 z kwaskiem cytrynowym. Zapowiadało się nie źle, ładnie bulgotało, miało ciekawy zapach. A tu dzisiaj niespodzianka: zarówno jedno jak i drugie śmierdzi.... hmm.... kapciem? Starą skarpetą? W każdym razie nie zaciekawie... A jak smakują Wasze wina?
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe
1-go czerwca Dobrze odczytałem
Wtedy nie ma prawa dostać dobrego soku, jeżeli w ogóle poleci
Sok ściąga się pod koniec marca, najwyżej do połowy kwietna Później już kończy ciurkać a to co leci jest coraz gorszej jakości. Wychodzi na to, że twój przypadek to wina soku.
Wtedy nie ma prawa dostać dobrego soku, jeżeli w ogóle poleci
Sok ściąga się pod koniec marca, najwyżej do połowy kwietna Później już kończy ciurkać a to co leci jest coraz gorszej jakości. Wychodzi na to, że twój przypadek to wina soku.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino brzozowe
Nastaw pewnie na bayanusach?
Za późno ściągałeś! To są szybkie chłopaki, więc trzeba szybko przy nich działać.
Możesz to ratować: http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view ale dużo zachodu.
My też.eskaer pisze:Nie, nie:) tym okresie miałem taki mętlik w głowie, że nie do końca ufam notatkom.
Nastaw pewnie na bayanusach?
Za późno ściągałeś! To są szybkie chłopaki, więc trzeba szybko przy nich działać.
Możesz to ratować: http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view ale dużo zachodu.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 7
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2012, 16:03
- Ulubiony Alkohol: własna wiśniówka
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Wino brzozowe
Jak najbardziej, właśnie dzisiaj rano zacząłem ściągać pierwszy sok, leciało aż miło - nawet towarzyszący mi leśniczy był zdziwiony. W ciągu 3 godzin 5l baniak po mineralnej zapełni się bez problemu, ale jak zamierzasz wrócić po zbiory dopiero po całym dniu to radziłbym jakiś większy kanister podstawić, tak z 10-15l i tego samego dnia zakończyć zbieranie z tego konkretnego drzewa. Korzenie i tak znów wchłoną to co się przelało, ale mimo wszystko nie ma co nadto osłabiać drzewa i marnować cennego nektaru - zawsze kilka l więcej wina
Baniak 5l po mineralnej, obwód pnia powyżej 90cm, nawiert 5cm (głębszy w zasadzie nie potrzebny, a rezultat niewiele lepszy). Łącznie ustawiłem takich 3.
Po 3 minutach:
Rezultat mógł być lepszy, ale leśniczy się nie popisał umiejętnością obsługi wiertarki, dlatego dobrze jest wbić rurkę o średnicy minimalnie większej, aby przez nieszczelność sok nie spływał dodatkowo korą, co zmniejszy odbiór z rurki, albo użyć taśmy teflonowej.
Udanych zbiorów!
Baniak 5l po mineralnej, obwód pnia powyżej 90cm, nawiert 5cm (głębszy w zasadzie nie potrzebny, a rezultat niewiele lepszy). Łącznie ustawiłem takich 3.
Po 3 minutach:
Rezultat mógł być lepszy, ale leśniczy się nie popisał umiejętnością obsługi wiertarki, dlatego dobrze jest wbić rurkę o średnicy minimalnie większej, aby przez nieszczelność sok nie spływał dodatkowo korą, co zmniejszy odbiór z rurki, albo użyć taśmy teflonowej.
Udanych zbiorów!
[url=https://www.viagrasansordonnancefr.com/sildenafil-pfizer-prix-hypertension/]www.viagrasansordonnancefr.com sildenafil pfizer prix hypertension[/url]
-
- Posty: 56
- Rejestracja: wtorek, 23 mar 2010, 20:15
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa, 9 mar 2011, 22:19
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino brzozowe
Da się. Podobnie jak syrop klonowy poprzez powolne gotowanie i odparowanie.
Tu znajdziesz trochę więcej informacji na temat soku (oskoły).
http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... iew&id=107
Tu znajdziesz trochę więcej informacji na temat soku (oskoły).
http://www.rynki.pl/index.php?option=co ... iew&id=107
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 7
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2012, 16:03
- Ulubiony Alkohol: własna wiśniówka
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Wino brzozowe
Tylko trzeba się liczyć z ilością soku jaką trzeba przerobić aby doprowadzić ją do tych 15Blg. W najlepszym przypadku trzeba odparować co najmniej 9/10 wody, więc aby uzyskać te minimalne 5l to trzeba przerobić co najmniej 50l... Nie mówiąc już o utracie walorów soku w wyniku długotrwałego gotowania.
[url=https://www.viagrasansordonnancefr.com/sildenafil-pfizer-prix-hypertension/]www.viagrasansordonnancefr.com sildenafil pfizer prix hypertension[/url]
Re: Wino brzozowe
Dzisiaj udało mi się udoić mój pierwszy 1L soku i skosztować. Powiem tyle wygląda jak zwykła woda ale w smaku nie da sie porównać do niczego co wcześniej piłem. Spodziewalem sie ze bedzie słodszy.
Znalazłem na necie ze :
"Im wyżej znajduje się woda, tym więcej rozpuszcza się w niej cukrów, im wyżej położone jest skaleczenie, tym słodszy jest sok, który z niego cieknie."
http://ciecinski.eco.pl/sok.html
Czy to prawda ?
Znalazłem na necie ze :
"Im wyżej znajduje się woda, tym więcej rozpuszcza się w niej cukrów, im wyżej położone jest skaleczenie, tym słodszy jest sok, który z niego cieknie."
http://ciecinski.eco.pl/sok.html
Czy to prawda ?
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wino brzozowe
Właśnie przyniosłem pierwszy literek.
Powiem szczerze, że jestem ciutek rozczarowaniy.
Spróbowałem i co? Woda zwykła, lekko drzewna w smaku, ciut oleista.
Przeziębiony jestem więc dałem małżowince do spróbowania. Potwierdzia rozczarowanie.
Zastanawiam się czy to kwestia tego, że mój las jest blisko osiedla i niedaleko śmierdzącej przemszy i, co się z tym wiąże, aromaty zubożone.
Jakie macie wrażenia smakowe?
Możecie opisać?
Bo może powinienem w las dziki się udać? Albo dać sobie spokój.
Powiem szczerze, że jestem ciutek rozczarowaniy.
Spróbowałem i co? Woda zwykła, lekko drzewna w smaku, ciut oleista.
Przeziębiony jestem więc dałem małżowince do spróbowania. Potwierdzia rozczarowanie.
Zastanawiam się czy to kwestia tego, że mój las jest blisko osiedla i niedaleko śmierdzącej przemszy i, co się z tym wiąże, aromaty zubożone.
Jakie macie wrażenia smakowe?
Możecie opisać?
Bo może powinienem w las dziki się udać? Albo dać sobie spokój.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wino brzozowe
Hmm...
Czego się spodziewałem?
Czegoś na kształt soku bo przecież sokiem to zowią.
Jakby nazywali "wodą brzozową" (ups, zbieżność nazw przypadkowa ) to spodziewałbym się czegoś takiego co teraz leci.
Chciałem się tylko upewnić czy moja brzoza nie jest jakaś zepsuta.
Pozdrawiam
Czego się spodziewałem?
Czegoś na kształt soku bo przecież sokiem to zowią.
Jakby nazywali "wodą brzozową" (ups, zbieżność nazw przypadkowa ) to spodziewałbym się czegoś takiego co teraz leci.
Chciałem się tylko upewnić czy moja brzoza nie jest jakaś zepsuta.
Pozdrawiam
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 20 lis 2009, 19:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota browar i naleweczka dobra :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Re: Wino brzozowe
Witam właśnie zalałem psotę wodą uciągniętą z brzozy postoi trochę zobaczymy co wyjdzie.Buteleczkę jedna zaprawiłem karmelem i do kilku butelek dorzuciłem szczyptę dosłownie tycią soli z przekazu starych górali wynika że ma być dobre
Kto nie dąży do rzeczy nie możliwych nigdy nich nie osiągnie
-
- Posty: 25
- Rejestracja: środa, 11 lis 2009, 18:33
Re: Wino brzozowe
Witajcie
Dzisiaj rano założyłem pare butelek na udój.
Około 16 miałem w każdej ok 2l,faktycznie jak woda tylko bardziej miękka w smaku.
Mam pytanie jak długo można bezpieczne magazynować sok zanim uzbieram odpowiednią ilość do balonu.
Przechowuje sok w garażu jest tam cały dzień chłodno.
Pozdrawiam
Dzisiaj rano założyłem pare butelek na udój.
Około 16 miałem w każdej ok 2l,faktycznie jak woda tylko bardziej miękka w smaku.
Mam pytanie jak długo można bezpieczne magazynować sok zanim uzbieram odpowiednią ilość do balonu.
Przechowuje sok w garażu jest tam cały dzień chłodno.
Pozdrawiam
Człowiek nie wielbłąd napić się musi
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2011, 14:20
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino brzozowe
Wczoraj zacząłem ściągać sok metodą rurkową i w przeciągu 10h ukapało mi prawie 8L soku z dwóch drzew. Zauważyłem, że kapanie po kilku godzinach zwalnia trochę. Ale jak by tak podpiąć się pod kilka drzew na raz to śmiało jesteśmy w stanie udoić porządną ilość, tj ok 50L w 2 dni. Sok przez ten czas nam się nie zepsuje. Oprócz wina wg. przepisu podanego w tym temacie, chciałbym zrobić nastaw na bimberek z
brzozy, tylko nie wiem w jakie blg początkowe celować (?). Znalazłem takich wariatów na fejsbusiu:
https://www.facebook.com/pages/%C5%BByj ... 40?sk=wall
Goście siedzą w lesie gdzieś na Podlasiu i kapią na okrągło Napisałem do nich co by zdradzili jakieś tajnik, zobaczymy co odpiszą.
brzozy, tylko nie wiem w jakie blg początkowe celować (?). Znalazłem takich wariatów na fejsbusiu:
https://www.facebook.com/pages/%C5%BByj ... 40?sk=wall
Goście siedzą w lesie gdzieś na Podlasiu i kapią na okrągło Napisałem do nich co by zdradzili jakieś tajnik, zobaczymy co odpiszą.
+ Owoc Żywota Twojego Je Zus +
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lut 2012, 16:43
-
- Posty: 25
- Rejestracja: środa, 11 lis 2009, 18:33
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2011, 14:20
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino brzozowe
Miałem zapięte dwie brzozy, gdzieś na wysokości kolana. Teraz je zakorkowałem i nawierciłem sobie na próbę inną brzozę na wysokości "ile mogłem sięgnąć z ziemi". Sok z tych "z kolana" smakował jak bardzo dobra woda z ledwo wyczuwalną nutką słodyczy. Natomiast sok ściągany z wysoka jest zupełnie inny, dużo słodszy no i ma taki charakterystyczny aromat, po prostu smakuje lasem co prawda kapie dwa razy wolniej niż ten "z kolana" jakieś 3 litry na niecałe 24h, ale to właśnie na tym soczku chyba trzeba popełnić trunki. Co myślicie
+ Owoc Żywota Twojego Je Zus +
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wino brzozowe
Tak właśnie myślimy.
Zrobiłem podobnie jak ty i do podobnych wniosków doszedłem.
Górny sok pójdzie na nalewki, dolny do fermentacji, choć nie za bardzo widzę sens.
To znaczy wyobrażam sobie, że te wszystkie bogactwa zawarte w soku zeżrą drożdżaki
i w efekcie będzie tak, jakbym nastawił na czystej, żródlanej wodzie.
Zrobiłem podobnie jak ty i do podobnych wniosków doszedłem.
Górny sok pójdzie na nalewki, dolny do fermentacji, choć nie za bardzo widzę sens.
To znaczy wyobrażam sobie, że te wszystkie bogactwa zawarte w soku zeżrą drożdżaki
i w efekcie będzie tak, jakbym nastawił na czystej, żródlanej wodzie.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس