To powinni pisać, że wody nie trzeba dodawać, ewentualnie cukier rozpuścić w możliwie najmniejszej ilości wody. Z resztą cukier można rozpuścić w samym soku, dla ułatwienia go podgrzaćinblue pisze: Zacznijmy od wody.
Głównym powodem dodawania wody jest potrzeba obniżenia kwasów zawartych w moszczu z owoców.
Niektóre owoce tego wymagają np. porzeczki, agrest, inne nie potrzebują - jabłka, a jeszcze inne muszą być dokwaszane np. gruszki.
Ponieważ moszcz jabłkowy nie wymaga dodatku wody, to nie wiadomo dlaczego jej się dodaje.
Zapomniałem napisać, że jeszcze wcisnąłem do balonu troszkę soku z cytryny. Ale to tylko kilka mililitrów.
inblue pisze: Żeby odkryć w jaką moc ze swoim winem należy celować niezbędna jest lektura etykiet win dostępnych w marketach czy sklepach z alkoholami.
Ponad 3/4 z nich będzie posiadało moc w przedziale 11-13 %
Wino jabłkowe z taką mocą doskonale się sprawdzi.Wytrawne lub półwytrawne.
Więcej % alkoholu zdominuje smak jabłek - będzie ciężkie i męczące.
Po przerobieniu go przez drożdże nastaw będzie miał ok. 14,5 % alkoholu.
Jeśli więc mogę coś zasugerować, to dodanie kolejnego litra soku jabłkowego, żeby finalnie obniżyć % alkoholu.
Ja lubię wino słodkie. Wytrawne mi nie smakują dlatego będę dosładzał po fermentacji. W związku z tym nadal Twoja rada, żebym dodał soku z jabłek jest aktualna? Skoro chce wino słodkie
Najbardziej zależy mi na smaku tego wina, moc dla mnie jest drugorzędna.
Co do dodania tego soku (bo nie jestem pewien) to mam dziś jak wrócę odpalić sokowirówkę i dodać do fermentującego teraz wina sok? Czy po skończonej fermentacji dodać go dla rozcieńczenia?