Nie pomyliłeś czasem destylarni z browarem Zawsze wydawało mi się, że jest na odwrótpapo pisze:Bardzo dobrze, że filtrujesz z wysładzaniem, tak samo robią w destylarniach i fermentują samą brzeczke.
Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Obaj macie trochę racji- whisky, która ma być w założeniu single maltem jest często wysładzana po zacieraniu i rzeczywiście fermentowana jest sama brzeczka. Prawie wszystkie wielozbożowe fermentowane są z ziarnami.
Co nie zmienia faktu, że jeżeli ktoś nie ma płaszcza, to znacznie wygodniej jest fermentować i gotować samą brzeczkę. W filtrowaniu po fermentacji dochodzi jeszcze problem osadów drożdżowych, które mogą zapchać filtrator i znacznie spowolnić filtrację- przed fermentacją ten problem odpada.
Co nie zmienia faktu, że jeżeli ktoś nie ma płaszcza, to znacznie wygodniej jest fermentować i gotować samą brzeczkę. W filtrowaniu po fermentacji dochodzi jeszcze problem osadów drożdżowych, które mogą zapchać filtrator i znacznie spowolnić filtrację- przed fermentacją ten problem odpada.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Niestety nie pomyliłem się, na każdej stronie i w każdym filmie o robieniu whisky wyraźnie jest napisane że filtrują z wysładzaniem. Chociażby tu http://www.whisky-distilleries.info/Fab ... n_EN.shtml można wyczytać "A mash tun can contain up to 25000 litres and has a double bottom with thin perforations to let the wort (sugared liquid resulting of the brewing operation) flow out, retaining bigger parts which will be sold as cattle food". A tu można obejrzeć filmik w którym mówi o filtrowaniu i wysładzaniu, z tym, że wody z wysładzania używają do zacierania.
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ostatnio zrobiłem dwa zaciery, 10kg pale ale i wysładzane do uzyskania ok. 42l. Kolejny dla porównania był taki sam ale z dodatkiem 3kg glukozy. Teraz już wiem, że nigdy więcej nie dodam cukru do zacierów. W smaku dużo wyszło gorsze.
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Dlatego próba była z glukozą, ale to i tak nic nie pomogło. Próbowałem jakoś polepszyć wydajność, ale pogorszyłem smak. Następnym razem sprubuje użyć wysłodzin do zacierania, albo jak przy piwie odparuje wodę by zwiększyć blg.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
A ja mam pytanie odnośnie podwójnej destylacji. Podczas pierwszej nie odlewacie na początku rozpuszczalnika ani ślepotki? Tłoczycie wsio i dopiero podczas drugiej oddzielacie ? Wydaje mi się że lepiej byłoby już podczas pierwszego tłoczenia wywalić acetony i inne paskudztwa a zebrać przedgon, środek i pogon razem.
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Nie, podczas pierwszej destylacji nie odlewam nic - pierwszy wsad jest po prostu zbyt ubogi procentowo w alkohol i niekoniecznie "książkowo" następuje parowanie przedgonów. Podczas odpędu nie oddzielisz w wystarczającym stopniu przedgonu, a ryzykujesz wylaniem do białego mumina sporej części aromatów złapanych jako przedgon. Nie opłaca się to w ogóle. Łatwiej na spokojnie podzielić destylat na smak i zapach przy drugim tłoczeniu. Wtedy bez problemu oddzielisz śmierdzący i ostry przedgon od aromatycznego serca, a następnie łatwo wyczujesz smrodliwe i palące pogony, wkradające się powoli do serca.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ok. Dzięki za odp. Powiedziawszy szczerze to sam nie mogę się doczekać zmajstrowania czegoś na kształt whisky. Bardzo lubię Szkockie zbożówki i Amerykańskie kukurydzianki. Obecnie wszystkie baniaki fermentacyjne mam zajęte wiec trzeba trochę poczekać. Poza tym mam dopiero na koncie 2 (dwie!) destylacje więc żadnego doświadczenia, a bardzo mnie to męczy że nie potrafię wyłapać kiedy jest przedgon, pogon i pozostałe ogony. Wyłapuję tylko nosem aceton na samym początku
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
@Arturddz ja zawsze poświęcam czas i powoli odbieram podpałkę podczas odpędu surówki. Moim zdaniem robiąc to możesz tylko zyskać na jakości produktu końcowego. Podczas destylacji również odbieram podpałkę która na początku śmierdzi tak jakbym jej jeszcze nie odbierał.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Też odbieram w pierwszym gonieniu początkowe smrody. Ale może gr000by ma rację:
Czy ktoś próbował obu sposobów na jednym zacierze?gr000by pisze:ryzykujesz wylaniem do białego mumina sporej części aromatów złapanych jako przedgon
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ja na przykład wolę nawet zaryzykować utratą minimalnej części aromatów, niż przenieść posmak acetonu do destylatu. Ilość odlewanej podpałki jest objętościowo taka sama, tylko odbierana na dwa razy. Ważną rzeczą jest niewątpliwie jeszcze to, czy aparatura pozwala nam na tyle wzmocnić % aby ze słabego nastawu lub zacieru odebrać tylko to co chcemy, czyli rozpuszczalnik.gr000by pisze:ryzykujesz wylaniem do białego mumina sporej części aromatów złapanych jako przedgon
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ja też raczej optowałbym za tym aby rozpuszczalnik odbierać przy każdym grzaniu. Tak robiłem przy swojej inauguracyjnej jeździe i dlatego moje pytanie się pojawiło. Również za pierwszym i drugim razem rozpuszczalnik się pojawiał, więc jeden raz to chyba troszkę za mało. Co do wydajności % to tak jak pokazywałem na fotkach (http://alkohole-domowe.com/forum/prosba ... tml#p81732), niby tylko deflegmator ale w środku procesu prawie 90% więc zdolności "tłoczące" sprzęt ma. Pozostaje tylko wprawny operator. Nasuwa się "stara prawda" informatyków - serwisantów, że najwększy problem z komputerem znajduje się pomiędzy krzesłem a klawiaturą
Per Aspera ad Astra.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
I to jest najpiękniejsze w tym hobby. Inaczej nie byłoby czym sie chwalić, bo wszyscy robiliby to samo.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lis 2012, 11:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, wiśniówka na spirytusie
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 5 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Zgadza się, piękne jest również to, że możemy wszyscy spotkać się (wirtualnie) w jednym miejscu i podzielić swoimi doświadczeniami. To ogromna kopalnia wiedzy. Chwalebne jest również to, że chcemy tą wiedzą się dzielić i wspomagać innych. I za to warto wypić
Per Aspera ad Astra.
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Witam Wszystkich serdecznie,
W związku z tym, że temat ma już ponad 2 lata proszę o podzielenie się "smakami", które udało się Wam wyprodukować. Ponieważ zamierzam nastawić swojego pierwszego Single Malt'a, wiele czytałem i wydaje mi się, że trochę wiem na temat, jednak brakuje mi w tym wszystkim Waszych opinii i ocen własnych produktów. Jak te nasze polskie próby mają się do oryginału? Jak określilibyście jakość produktu finalnego? Oczywiście pewnie ilu oceniających tyle ocen, jednak ciekawy jestem jak to wygląda po jakimś czasie. Proszę o szczere i prawdziwe opinie.
Cisza może wskazywać na to, że już wszystko wypiliście i nie ma czego ocenić. No ale chyba pamięć smaku pozostała...
W związku z tym, że temat ma już ponad 2 lata proszę o podzielenie się "smakami", które udało się Wam wyprodukować. Ponieważ zamierzam nastawić swojego pierwszego Single Malt'a, wiele czytałem i wydaje mi się, że trochę wiem na temat, jednak brakuje mi w tym wszystkim Waszych opinii i ocen własnych produktów. Jak te nasze polskie próby mają się do oryginału? Jak określilibyście jakość produktu finalnego? Oczywiście pewnie ilu oceniających tyle ocen, jednak ciekawy jestem jak to wygląda po jakimś czasie. Proszę o szczere i prawdziwe opinie.
Cisza może wskazywać na to, że już wszystko wypiliście i nie ma czego ocenić. No ale chyba pamięć smaku pozostała...
-
- Posty: 90
- Rejestracja: niedziela, 18 gru 2011, 20:35
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem
- Ulubiony Alkohol: Z wlasnej piwniczki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Małopolska
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ostatni przerabiałem 10kg jęczmieniu wędzonego i przydarzyła mi się dziwna sytuacja.
Zacier pięknie pracował przez 4 dni na drożdżach Alcotec Whisky końcowy blg 0.
Niestety z braku czasu koncert musiałem odłożyć na 2 dni ,ku mojemu zdziwieni na 2 dzień nad zacierem pojawił się biały osad,taki kożuszek jak na ogórkach kiszonych.
Wiec podjąłem decyzje ze to szybko przedestyluje.
Cały zacier delikatnie zlałem nie ruszając kożuszka i na rurki .
Po pierwszym koncercie było wszytko okej zapach smak,niestety z braku czasu druga destylacje odłożyłem na 7 dni, psotę odłożyłem w miejsce gdzie miała temperaturę około 14 stopni.
Po upływie tegoż czasu okazało sie ze w psocie pływa coś dziwnego jakieś chmurki.
Koncert był na kolumnie aabratka wypełnionej 25 cm miedz 120 sprężynki pryzmatyczne wszystko grzane na 2000w , zawsze pierwszy odpęd robi tak szybko,jadę do 10% i nigdy nie było problemu.
Wczoraj przepościłem to po raz drugi ,wcześniej odcedzając te farfocle przez filtr do kawy.
Na dzien dzisiejszy jest wszystko okej tylko nie wiem co o tym sadzić czy to będzie pijalne.
Po probie organoleptycznej smak i zapach ok .
Zacier pięknie pracował przez 4 dni na drożdżach Alcotec Whisky końcowy blg 0.
Niestety z braku czasu koncert musiałem odłożyć na 2 dni ,ku mojemu zdziwieni na 2 dzień nad zacierem pojawił się biały osad,taki kożuszek jak na ogórkach kiszonych.
Wiec podjąłem decyzje ze to szybko przedestyluje.
Cały zacier delikatnie zlałem nie ruszając kożuszka i na rurki .
Po pierwszym koncercie było wszytko okej zapach smak,niestety z braku czasu druga destylacje odłożyłem na 7 dni, psotę odłożyłem w miejsce gdzie miała temperaturę około 14 stopni.
Po upływie tegoż czasu okazało sie ze w psocie pływa coś dziwnego jakieś chmurki.
Koncert był na kolumnie aabratka wypełnionej 25 cm miedz 120 sprężynki pryzmatyczne wszystko grzane na 2000w , zawsze pierwszy odpęd robi tak szybko,jadę do 10% i nigdy nie było problemu.
Wczoraj przepościłem to po raz drugi ,wcześniej odcedzając te farfocle przez filtr do kawy.
Na dzien dzisiejszy jest wszystko okej tylko nie wiem co o tym sadzić czy to będzie pijalne.
Po probie organoleptycznej smak i zapach ok .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Krzysiek.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Hej Panowie (i Panie),
Przygotowuję swój projekt - single malt whisky, czytam, czytam i już kociokwiku dostaję. Tutaj polecacie wysładzanie i fermentację bez wysłodzin, w innym wątku wydawało mi się, że polecane było fermentowanie całości. Ma ktoś może jakieś pewne informacje jak to wygląda w przypadku klasycznej szkockiej/irlandzkiej whisky?
Przygotowuję swój projekt - single malt whisky, czytam, czytam i już kociokwiku dostaję. Tutaj polecacie wysładzanie i fermentację bez wysłodzin, w innym wątku wydawało mi się, że polecane było fermentowanie całości. Ma ktoś może jakieś pewne informacje jak to wygląda w przypadku klasycznej szkockiej/irlandzkiej whisky?
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 132
- Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 20:10
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
http://www.youtube.com/watch?v=i21lufp9Gnsartaks pisze:Ma ktoś może jakieś pewne informacje jak to wygląda w przypadku klasycznej szkockiej/irlandzkiej whisky?
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Dzięki, czy na trzecim filmie jest pokazane właśnie wysładzanie? Ogólnie mało przydatnych informacji tutaj, za to dużo widoczków na strumyczek. Ciężko mi też zrozumieć ten akcent.
Ciekawe, że jednak sami słodują, i to jeszcze klepiskowo.
Ciekawe, że jednak sami słodują, i to jeszcze klepiskowo.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 118
- Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Moja single malt. Dziś zatarłem jęczmień zakupionego tu
http://www.bimberhobby.pl...?id_product=464
Z 25 kg wyszło 80 litrów brzeczki 17Blg, zadane drożdzaki Alcotec Whisky 1/2 opakowania ok 36 gram
http://www.bimberhobby.pl...?id_product=464
Z 25 kg wyszło 80 litrów brzeczki 17Blg, zadane drożdzaki Alcotec Whisky 1/2 opakowania ok 36 gram
-
- Posty: 118
- Rejestracja: środa, 13 sty 2010, 07:05
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 31
- Rejestracja: środa, 5 mar 2014, 15:12
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Wczoraj pierwszy raz zatarłem słód na Whisky Dałem 3 kilo słodu pilzneńskiego oraz 1 kg słodu wędzonego średniego. W całym mieszkaniu czuć wędzonym oscypkiem Drożdże pracują raźnie zobaczymy co z tego wyjdzie. BLG wyszło około 22. Fermentuję to bez filtracji. Następną porcję może spróbuję fermentować po odfiltrowaniu i sprawdzę różnice. Koledzy, którzy już jakiś czas temu stworzyli swojego pierwszego Single Malta, podzielcie się jak smakują teraz wasze trunki gdy już trochę poleżakowały
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Wiemy, że moc, nawet cukrówki - przekłada się na destylat, np. jego ostrość.
Sam uparcie staram się właśnie takie słabe zaciery przygotowywać (4 l wody na kilogram słodu).
W literaturze przedmiotu dotyczącej whisky,-ey, bourbona pisze się raczej o piwku czyli zacierze gęstości w okolicy 12 Blg. Gdzieś mi świta, że czytałem nawet o 8 Blg, ale nie mogę przypomnieć sobie źródła.
Może jednak przesadzam?
Jakie macie zdanie na temat mocy zacieru?
Czy to aby nie za mocne wyjdzie?noname2327 pisze: BLG wyszło około 22
Wiemy, że moc, nawet cukrówki - przekłada się na destylat, np. jego ostrość.
Sam uparcie staram się właśnie takie słabe zaciery przygotowywać (4 l wody na kilogram słodu).
W literaturze przedmiotu dotyczącej whisky,-ey, bourbona pisze się raczej o piwku czyli zacierze gęstości w okolicy 12 Blg. Gdzieś mi świta, że czytałem nawet o 8 Blg, ale nie mogę przypomnieć sobie źródła.
Może jednak przesadzam?
Jakie macie zdanie na temat mocy zacieru?
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
To się nazywa "piwem", nie dlatego, że ma mieć 12°Blg, ale dlatego, że to technologicznie właściwie jest piwo. Przeważnie spotykamy się z proporcjami słód/ woda- 1/3, mi przy takich proporcjach wychodzi 20-22°Blg.
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Oczywiście piwo to piwo. Ma różne procenty.
Rozwinę moją wątpliwość.
Przygotowując piwo trzeba wziąć pod uwagę projektowaną moc alkoholu bo od tego wiele zależy. Zacierając słód mamy do dyspozycji zakres temperatur między 64 a 70 st.
Zasada jest taka, że im niższa temperatura, tym brzeczka będzie bardzie fermentowalna a piwo bardziej wytrawne, za to z większą ilością alkoholu.
Im temperatura wyższa tym piwo powinno być bardziej złożone i treściwe a mniej alkoholowe.
Czy tak prosta zasada stosowana powszechnie przez piwowarów nie przekłada się na przygotowanie zacieru na whisky,-ey?
Zależy nam przecież na ekstraktywności, wyrazistości, bukiecie alkoholu.
Wydaje mi się, że w whisky powinniśmy unikać płaskiego smaku. Od tego jest wódka.
Wychodzi więc, że projektowanie niższej wydajności alkoholu odwdzięczy się nam lepszą jakością.
Zaciery wysokoalkoholowe spowodują oczywiście większą wydajność, ale "wartość" trunku będzie gorsza.
Dlatego moje tak ścisłe nawiązanie do dorobku piwowarów.
Panta_rei w jakiej temperaturze zacierałeś?
Wiem już gdzie czytałem o 8 procentowym zacierze.
http://magazynwhisky.pl/jak-powstaje-wh ... ngle-malt/
Rozwinę moją wątpliwość.
Przygotowując piwo trzeba wziąć pod uwagę projektowaną moc alkoholu bo od tego wiele zależy. Zacierając słód mamy do dyspozycji zakres temperatur między 64 a 70 st.
Zasada jest taka, że im niższa temperatura, tym brzeczka będzie bardzie fermentowalna a piwo bardziej wytrawne, za to z większą ilością alkoholu.
Im temperatura wyższa tym piwo powinno być bardziej złożone i treściwe a mniej alkoholowe.
Czy tak prosta zasada stosowana powszechnie przez piwowarów nie przekłada się na przygotowanie zacieru na whisky,-ey?
Zależy nam przecież na ekstraktywności, wyrazistości, bukiecie alkoholu.
Wydaje mi się, że w whisky powinniśmy unikać płaskiego smaku. Od tego jest wódka.
Wychodzi więc, że projektowanie niższej wydajności alkoholu odwdzięczy się nam lepszą jakością.
Zaciery wysokoalkoholowe spowodują oczywiście większą wydajność, ale "wartość" trunku będzie gorsza.
Dlatego moje tak ścisłe nawiązanie do dorobku piwowarów.
Panta_rei w jakiej temperaturze zacierałeś?
Wiem już gdzie czytałem o 8 procentowym zacierze.
http://magazynwhisky.pl/jak-powstaje-wh ... ngle-malt/
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Ale co dla Wisły chcesz zrobić brzeczkę jak dla piwa. Cukry niefermentowalne są IMHO zbędne i niewiele wniosą do destylatu. Natomiast co do mocy zaciera się nie wypowiadam.
Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
- Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
- Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
- Lokalizacja: Braniewo
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Whisky single malt - próba stworzenia polskiej whisky w szkockim stylu.
Piwo zazwyczaj zacieram jednotemperaturowo, 66-68°C, zbożówkę zacierałem enzymami, jakby to ująć, "z górki" czyli najpierw wyższe temperatury (72°C), skrobia zostaje w znacznej części zostaje pocięta na dekstryny i później w niższej temperaturze (62-64°C), reszta skrobi i dekstryny zostaną pocięte na krótsze łańcuchy, czyli maltozę. Tą przerwę należy przedłużyć nawet jak próba jodowa już jest negatywna co pozwoli osiągnąć maksymalną fermentowalność brzeczki, a o to nam chodzi przy destylatach.
Złożoność smaków piwa, powstająca w rezultacie różnego zacierania, wynika z tego, że pijemy wszystkie produkty fermentacji, całą gamę związków z brzeczki. Jeżeli brzeczkę przedestylujemy to ta złożoność aż tak nie zależy od zacierania, raczej bym jej szukał w jakości samego surowca.
8% to jednak nie to samo co 8°Blg Żeby brzeczka dała 8% to musi mieć około 16°Blg
Złożoność smaków piwa, powstająca w rezultacie różnego zacierania, wynika z tego, że pijemy wszystkie produkty fermentacji, całą gamę związków z brzeczki. Jeżeli brzeczkę przedestylujemy to ta złożoność aż tak nie zależy od zacierania, raczej bym jej szukał w jakości samego surowca.
8% to jednak nie to samo co 8°Blg Żeby brzeczka dała 8% to musi mieć około 16°Blg
Pozdrawiam, Sławomir
-
- Posty: 31
- Rejestracja: środa, 5 mar 2014, 15:12
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz