Wódka cytrynowa
-
Autor tematu - Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Cześć. Zainspirowany jedną z podróży Makłowicza, był na Ukrainie w gorzelni gdzie otrzymywali czystą wódkę z posmakiem cytrynowym, pomyślałem: czemu nie?. Miałem do przepuszczenia trochę pogonów. Było tego 18 l około 30% (już po rozcieńczeniu). Dodałem jedną cytrynę (ze skórą) pokrojoną w plastry. Odbiór tradycyjnie - jak dla mnie - do 50% i dość. Rozcieńczyłem do 45% i próba organoleptyczna. Zapach - delikatnie cytrynowy, smak - to samo. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Wódka cytrynowa bezbarwna. Dzisiaj próba po miesiącu leżakowania i znowu zaskoczenie na +. Ponieważ były to pogony po destylacji wina w smaku przewijają się owoce i cytryna (wiem, wiem cytryna też owoc, ale wiecie o co mi chodzi). Odlałem trochę na próbę i dodałem śliwek suszonych kalifornijskich. Zobaczymy jak to będzie smakować za jakiś czas. Może ktoś ma doświadczenia z innymi owocami, to niech się podzieli doświadczeniem.
Pozdrawiam. jajek12
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 335
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wódka cytrynowa
Warto abyś nieco doprecyzował swój sposób destylacji ,czy rektyfikacji ponieważ to ma znaczenie jeśli chodzi o technologię i rezultaty końcowe procesu. Destylacja samych pogonów to jest operacja mniej efektywna niż rektyfikacja,ale pomimo tego jeden przebieg nie przyniesie doskonałego efektu.
Próbowałem tego i jednak trąci nieprzyjemnymi fuzlami.
Może twój zamysł dodania cytryny miał na celu pozbycie się niechcianych aromatów?
Czas i wietrzenie a więc cały proces dojrzewania trunku robi wiele więc czasem warto poczekać.
Jeśli dosmaczyłeś swój wyrób śliwkami to czas pokarze,czy zrobiłeś słusznie,ale każdy ma inny smak i oceną najważniejszą jest ocena autora danej kompozycji.
Warto zawsze łączyć pewne antagonizmy smakowe a więc mdłe z kwaśnym, agresywne aromaty z lekkimi aby zmniejszyć ich całkowitą dominacje w nastawie. To dotyczy Wina,nalewkek jak również nastawów do destylacji.
Próbowałem tego i jednak trąci nieprzyjemnymi fuzlami.
Może twój zamysł dodania cytryny miał na celu pozbycie się niechcianych aromatów?
Czas i wietrzenie a więc cały proces dojrzewania trunku robi wiele więc czasem warto poczekać.
Jeśli dosmaczyłeś swój wyrób śliwkami to czas pokarze,czy zrobiłeś słusznie,ale każdy ma inny smak i oceną najważniejszą jest ocena autora danej kompozycji.
Warto zawsze łączyć pewne antagonizmy smakowe a więc mdłe z kwaśnym, agresywne aromaty z lekkimi aby zmniejszyć ich całkowitą dominacje w nastawie. To dotyczy Wina,nalewkek jak również nastawów do destylacji.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Wódka cytrynowa
Gdybyś może robił na samym soku i czystej skórce bez albedo to istniałaby jakaś szansa. Prawdopodobnie po jakimś czasie na wierzch wyjdą Ci "wredne" posmaki.
A eksperyment z cytryną jest trochę ryzykowny ze względu na chemię w której kąpią cytryny przed wysyłka do "zimnych" krajów".
Poczytaj w tym temacie: http://alkohole-domowe.com/forum/post54 ... ist#p54712jajek12 pisze:...Może ktoś ma doświadczenia z innymi owocami, to niech się podzieli doświadczeniem.
Pozdrawiam. jajek12
Gdybyś może robił na samym soku i czystej skórce bez albedo to istniałaby jakaś szansa. Prawdopodobnie po jakimś czasie na wierzch wyjdą Ci "wredne" posmaki.
A eksperyment z cytryną jest trochę ryzykowny ze względu na chemię w której kąpią cytryny przed wysyłka do "zimnych" krajów".
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 8
- Rejestracja: środa, 9 lis 2016, 16:18
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wódka cytrynowa
Może trochę obok tematu, ale zwróciłeś uwagę na bardzo istotną kwestię, która jest często pomijana przy trunkach z cytrusami. Swego czasu sporo eksperymentowałem z nalewkami cytrynowymi, zarówno klasycznymi, jak i aptekarską na mleku. Trochę naczytałem się o cytrynach i innych cytrusach i nawet nie mamy pojęcia, ile dziadostwa siedzi na skórkach. Z bardziej toksycznych wspomnę tylko imazalil (posądzany m.in. o działanie rakotwórcze, wywołujące bezpłodność i zaburzenia układu nerwowego) i tiabendazol. Dodatkowo skórki pokrywa się woskami, które mogą działać silnie alergizująco. Nie wspomnę też, że nikt z nas nie chce konserwantów w domowym trunku, wystarczy nam odpowiednie stężenie % Dlatego zawsze myjcie Panowie cytrusy, nawet jeśli chcecie użyć tylko miąższu albo choćby zjeść pomarańczę. Jeśli porządnie nie wyszorujecie skórki i nie umyjecie pod gorącą wodą (ew. sparzycie wrzątkiem), to konserwanty znajdą się na waszych dłoniach, w nalewkach i wódeczkach...lesgo58 pisze: A eksperyment z cytryną jest trochę ryzykowny ze względu na chemię w której kąpią cytryny przed wysyłka do "zimnych" krajów".
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Wódka cytrynowa
Śliwki trochę zmienią smak, ale na pierwszym miejscu zostanie nadal cytryna. Mi to niezbyt smakowało i dodawałem niewielkie ilości do innych destylatów które były z dodatkiem śliwek, kawy, cynamonu i wanilii.jajek12 pisze:Odlałem trochę na próbę i dodałem śliwek suszonych kalifornijskich. Zobaczymy jak to będzie smakować za jakiś czas.
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 5368
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 662 razy
- Kontakt:
Re: RE: Re: Wódka cytrynowa
Jeżeli cytrusy są "z daleka", to najlepiej umyć je w wodzie kwaśnej (np. z kwaskiem cytrynowym), następnie alkalicznej (np. sodą oczyszczoną), a na końcu w czystej wodzie.
Niestety, to popularny błąd- nie należy sparzać cytrusów wrzątkiem! Wtedy konserwanty wnikają w skórkę głębiej i nie da się ich z niej zetrzeć. Wyłącznie woda z detergentem i szorowanie.Karniaczek pisze: Jeśli porządnie nie wyszorujecie skórki i nie umyjecie pod gorącą wodą (ew. sparzycie wrzątkiem), to konserwanty znajdą się na waszych dłoniach, w nalewkach i wódeczkach...
Jeżeli cytrusy są "z daleka", to najlepiej umyć je w wodzie kwaśnej (np. z kwaskiem cytrynowym), następnie alkalicznej (np. sodą oczyszczoną), a na końcu w czystej wodzie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: RE: Re: RE: Re: Wódka cytrynowa
A z cytryn to chyba najlepiej zrobić cytrynówkę klasycznym sposobem tzn czysty destylat + sok i miąższ z cytryn
Maciej Z Zadupia
A wszyscy zawsze kazali sparzyć cytryny. I człowiek tyle lat błędy robił i się truł.Zygmunt pisze: Niestety, to popularny błąd- nie należy sparzać cytrusów wrzątkiem! Wtedy konserwanty wnikają w skórkę głębiej
A z cytryn to chyba najlepiej zrobić cytrynówkę klasycznym sposobem tzn czysty destylat + sok i miąższ z cytryn
Maciej Z Zadupia
Re: Wódka cytrynowa
Witam,
A z cytrusami to najlepiej tak: najpierw w zimnej wodzie opłukać i lekko detergentem a dopiero później gorącej i szorować z dodatkiem detergentu, na koniec w ostateczności można krótko sparzyć. Obmycie w zimnej wodzie ma zmyć/wypłukać fungicydy (to te od grzybów) i inne chemikalia przez co zapobiegać przenikaniu ich do wnętrza skórki. Jeżeli od razu zastosujemy gorącą wodę to pootwierają się gruczoły olejkowe i olejek eteryczny jako dobry rozpuszczalnik może ułatwić wnikanie onych do wnętrza skórki.
Piotr
A z cytrusami to najlepiej tak: najpierw w zimnej wodzie opłukać i lekko detergentem a dopiero później gorącej i szorować z dodatkiem detergentu, na koniec w ostateczności można krótko sparzyć. Obmycie w zimnej wodzie ma zmyć/wypłukać fungicydy (to te od grzybów) i inne chemikalia przez co zapobiegać przenikaniu ich do wnętrza skórki. Jeżeli od razu zastosujemy gorącą wodę to pootwierają się gruczoły olejkowe i olejek eteryczny jako dobry rozpuszczalnik może ułatwić wnikanie onych do wnętrza skórki.
Piotr
-
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2016, 12:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Wódka cytrynowa
Witam, sam oglądałem ten odcinek jak i 4 inne z Ukrainy. W ogóle mam dość blisko do Naszych Wschodnich sąsiadów ok 100km do okienka w Krościenku i często odwiedzam tamte rejony... z Fabryki Nemiroffa piłem chyba wszystko co wyprodukowali. Lubie ich anemona jak się tam mawia na ta wódkę ma bardzo specyficzny smak i przede wszystkim jest to wódka czysta tak samo jak poziomka truskawka brzozówka i parę innych... zazwyczaj przy zakupach znika jedna zanim zdążymy za nie zapłacić
a konkretnie co do mycia cytryn potwierdzam to co napisali koledzy wyżej myć szorować nie parzyć sam tak robię. Co do uzyskania czystej cytrusowej jest jeden problem olejki eteryczne z cytrusów uwalnia się metoda wytłaczania.. i jest to dość problematyczne można byłoby próbować destylować miąższ plus skórka bez bieli w jakimś specjalnym pojemniku znużonym w kegu lub przez przystawkę aroma nie długo bd próbował coś kombinować w tym temacie, bo zwykła cytrynówka lekko lepka mi się już znudziła...
Pozdrawiam
a konkretnie co do mycia cytryn potwierdzam to co napisali koledzy wyżej myć szorować nie parzyć sam tak robię. Co do uzyskania czystej cytrusowej jest jeden problem olejki eteryczne z cytrusów uwalnia się metoda wytłaczania.. i jest to dość problematyczne można byłoby próbować destylować miąższ plus skórka bez bieli w jakimś specjalnym pojemniku znużonym w kegu lub przez przystawkę aroma nie długo bd próbował coś kombinować w tym temacie, bo zwykła cytrynówka lekko lepka mi się już znudziła...
Pozdrawiam
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"
-
Autor tematu - Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Wódka cytrynowa
Cytrynę wymyłem pod bieżącą wodą. Następnym razem obiorę ze skóry i zobaczymy jaki będzie efekt. W każdym bądź razie zachęciło mnie to do dalszych prób - nie tylko z cytrusami. Nie myślałem, że jedna cytryna na 18 l da taki wyraźny smak. Nie jest bardzo mocny, ale dość wyczuwalny. Czas pokaże jak się będzie układało.
Pozdrawiam. jajek12
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates