Strona 1 z 1

"Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: niedziela, 3 cze 2018, 10:37
autor: lesgo58
Fantastyczny artykuł. Praktycznie Aleksander Baron i Łukasz Klesyk opowiedzieli o wódce w taki sposób w jaki ja staram się do niej podejść i przekazać te uczucie na forum. Z różnym zresztą skutkiem. obydwu panom w/g mnie udaje się to znakomicie.
Poczytajcie, bo warto!!!
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... rects=true
P.S Jak będą problemy z przeczytaniem artykułu z racji limitowanej mozliwości zaglądniecia do artykułu to - jesli to nie naruszy czyichś praw mogę wrzucić bądź udostępnić skany z oryginalnej gazety.

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: niedziela, 3 cze 2018, 11:41
autor: psotamt
lesgo58 pisze:Jak będą problemy z przeczytaniem artykułu...
Problemu nie ma, jest w wersji otwartej.
Wracając do treści - pełna zgoda. Ja, mam nadzieję, taką metamorfozę o jakiej autorzy piszą, mam za sobą. Jeszcze ponad rok temu butelki z Niemiroffem i Baczewskim wkładałem do zamrażarki, lub w najlepszym przypadku, do lodówki. Taką się piło, by się upić, co w większości okoliczności było celem samym w sobie. I tak się zastanawiałem: po co płacić za Baczewskiego sporo złotówek, jeśli można zamrozić zwykłą żytnią i efekt będzie ten sam? Jedno i drugie zmrożone, popchnięte sokiem da taki sam efekt. Gdzieś głęboko w nas tkwi zasada, że wódka działa rozluźniająco, poprawia nastrój, tworzy lżejszy klimat, ale też smakuje paskudnie. Nie spożywa się jej dla smaku, lecz efektu. Zmiana nastąpiła gdy spróbowałem wódki ze spirytusu z kolumny. Zaczęło się próbowanie jak to smakuje.
Wtedy stwierdziłem, że wódka może mieć swój smak, lepszy lub gorszy. Zacząłem więc szukać tego lepszego i zależności z czego ten leszy bierze się. Tak na marginesie skojarzeń smakowych autorów; ostatnio miałem okazję pić Amundsena, zapewne po raz pierwszy i ostatni. Opakowanie (butelka) na najwyższym poziome, zaś skojarzenie smaku jakie powstało mi w głowie to stare, zardzewiałe wiadro z blachy ocynkowanej. I nie tylko mnie ta wódka nie smakowała. Może jakaś lewizna?
Wracając do meritum, poczytałem w necie co i jak z tym alkoholem robionym samemu i co można ukręcić dobrego w domu. Między innymi trafiłem na to forum i się zaczęło... Nie twierdzę, że robię coś bardzo dobrego, ale najgorsze to raczej nie jest, bo rodzina i znajomi chętnie próbują to co postawię na stół. I co ciekawe, nikt nie pyta dlaczego wódka nie z lodówki! Pomijam wódki smakowe typu ziołówki, na cytrusach czy żubrówkę, ale nikomu nie przeszkadzają wódki zbożowe w temperaturze otocznia. Smakują! Rozmawiamy o tym co jest wyczuwalne w smaku, nie ma efektu obrzydzenia po wlaniu do ust, aczkolwiek odruch po "zapojkę" pozostał :hahaha:
Zgadzam się z autorami, wódka może być smaczna, zaś upicie niech pozostanie efektem ubocznym po konsumpcji, nie zaś celem samym w sobie.
Na zdrowie!

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: niedziela, 3 cze 2018, 12:53
autor: radius
@lesgo58, dzięki za ten artykuł :ok:
Zgadzam się w 101% z autorami książki :) Sam również eksperymentuję, stąd m. innymi próby zacierania bobiku czy "wytworzenie" destylatu z kwiatów bzu ;) ;) Teraz przymierzam się do zacierania ziemniaków i chcę porównać destylat z nich do destylatu z pszenicy i żyta.
Co do samej degustacji, to wódkę chłodzę w piwniczce, gdzie mam stałą temperaturę 16-17°C i taka mi najbardziej smakuje :pije:

P.S.
Ciekaw jestem jak na ten artykuł zareaguje koalak, bo jak wiadomo szpieguje to i "białe" forum, a wódka wg niego ma pachnieć i smakować wyłącznie etanolem :smiech:

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: wtorek, 5 cze 2018, 15:03
autor: mardok
Leszku, czy mogę Cię prosić o wrzucenie skanów? Ponieważ mi ukazała się wiadomość, że wyczerpałem już limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu, a żadnych innych nie czytałem...

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: wtorek, 5 cze 2018, 15:10
autor: Pretender
Mam to samo.

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: wtorek, 5 cze 2018, 15:15
autor: lesgo58
Chętnych proszę na PW o adres mailowy.

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: wtorek, 5 cze 2018, 15:16
autor: Pretender
Polecialooooo

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: piątek, 8 cze 2018, 14:28
autor: lesgo58
Wrzucam skany kilku stron książki "Między wódką a zakąską" autorów Aleksandra Barona i Łukasza Klesyka. To tak aby pokazać jakim bogactwem mogą charakteryzować się wódki. Myślę, że autorzy nie będą mieć mi tego za złe i potraktują to jako swego rodzaju reklamę w/w książki.
Między wódką a zakąską 1.jpg
Między wódką a zakąską 2.jpg
Między wódką a zakąską 3.jpg
Między wódką a zakąską 4.jpg
Między wódką a zakąską 5.jpg
Między wódką a zakąską 6.jpg
Między wódką a zakąską 7.jpg
Między wódką a zakąską 8.jpg
Między wódką a zakąską 9.jpg
Między wódką a zakąską 10.jpg
Między wódką a zakąską 11.jpg
Między wódką a zakąską 12.jpg
Między wódką a zakąską 13.jpg
Między wódką a zakąską 14.jpg

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: sobota, 11 sty 2020, 19:25
autor: psotamt
Też o właściwym degustowaniu wódki. Tym razem Interia :o
Pijesz wódkę? Prawdopodobnie robisz to źle...

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: sobota, 11 sty 2020, 19:36
autor: aakk
Coś w tym jest. Dawno temu gdzieś wyczytałem o tym sposobie, nie koniecznie w takim artykule. Najczęściej stosowałem metodę, gdy musiałem się zmierzyć z większą "lufą" nieznanego trunku. Oczywiście bez wody ale już samo wciągnięcie powietrza przed i wypuszczenie po pomaga :D

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: sobota, 11 sty 2020, 19:50
autor: psotamt
To jest ciekawe:
...najpierw płuczemy usta wodą, żeby oczyścić kubki smakowe. Następnie bierzemy łyk wódki - około 20-30 mililitrów, płuczemy sobie nią usta - tak, płuczemy - przełykamy, po przełknięciu wydychamy powietrze ustami, następnie wdychamy powietrze nosem, wydychamy ustami.
Dla wieku to ekstremum nie do przyjęcia :hahaha:

Re: "Duch Ziemniaka" w/g "Wysokie Obcasy"

: sobota, 11 sty 2020, 20:15
autor: ludwinkb
Zaskoczyła mnie ta metoda i chyba zaraz idę ją sprawdzić. Koledzy z pracy opowiadali że ich szef nigdy nie pił zimnej wódki zawsze zamawiał ciepłą :shock: teraz wiem dlaczego :D