Alkohole-Domowe.com

Po długiej lekturze forum, planuje własnie coś takiego zrobic. O ile głowice aabratek oraz Nixon-Stone, juz kiedyś robiłem, co prawda nie dla siebie, to jednak sprawa regulowanego jeziorka tam nie występuje. Widziałem regulowane jeziorko za pomocą mufy i nypla. Mój sposób jest trosze inny ale nadal polega na podniesieniu i upusczeniu wysokości tamki. Ale powiedzcie mi jaki zysk osiągnę tym systemem. Poco mam go stosować korzystając z OLM. Dość sporo to komplikuje konstrukcje.

Druga sprawa która mnie nurtuje to ile powinienem dać rurki karbowanej i jakiej średnicy. Projektowana kolumna to 63,5x1,5mm czyli światło to 60.5mm. Obliczeniowy próg zalania to 3300 W chce zastosować grzałkę 6000W (3x2000W/230V) jedna grzałka lub dwie regulowana przez regulator mocy.
Nurtuje mnie niezmizernienie ilość tej rurki bo to jakby określi wielkość puszki planuje zwinąć dwie lub 3 warstwy. Rurka karbowana w poziomie podobnie jak w głowicy ufo.

Mój pomysł to coś jak na szkicu rura 60,3 uszczelniona przez oring z ptte w rurze przyspawanej do clampa 63,5 podnoszona przez gwintowana szpilkę, wodowskaz mozna wyskalować w ml jeśli zajdzie taka potrzeba.

Duże jeziorko nad OLM magazynuje przedgony, dzięki czemu produkt z OLM jest lepszej jakości.
Rurki zazwyczaj do puszkowych pakują ile się da, dzięki czemu zazwyczaj można zmniejszyć zużycie wody lub pracować na obiegu zamkniętym, z wodą nawet 60*C

Zamiast regulować wysokość całego kominka z rury 60, to może lepiej regulować tylko wysokość przelewu z rurki np 10 albo 12.
Coś takiego jak zaproponowałem w TYM poście.

Przyznam sie ze długo myślałem o co chodzi z tym mechanizmem przez ciebie proponowanym i poległem, Kominek nie jest długi tle co do clampa może max 10cm. Choć ten wymiar dobiorę w trakcie bez uszczelki to nie bedzie działało, ciecz znajdzie sobie miejsce którędy bedzie chciało wypływać, taka regulacja nie zadziała.

Inaczej do sprawy podchodząc długość ruty karbowanej wymusi wielkość puszki. a nie ma sensu dawać za dużo i tak samo źle bedzie, jak dam za mało. Z wody będę korzystał w układzie zamkniętym z chłodnia kominowa tego chyba na forum jeszcze nie było:) ale to zostawimy na potem.

A dziś były zajęcia z metaloplastyki mały wymiennik sie tworzy popularnie zwany harfa, 24x1mm oraz 12x1mm pierwsze spawanie od 6 mc

Bez wątpienia masz zdolności manualne, tworzysz piękne spawy, ale wymiennik ciepła to raczej z miedzi lub aluminium powinien chyba być?

Czy tylko mi się nie ładują zdjęcia z postu #3?

Też nie ładuje Mody dołóżcie N do tytułu

dokładam jako załączniki zdjęcia
@gacek ten wymiennik pójdzie w kanał spalin czyli nie za fajne warunki do roboty bedzie miał, dlatego jest "biały" materiał zależny głownie od środowiska pracy

Ale wróćmy do głównego nurtu czyli duże jeziorko to głownie tyle zyskam ze przegony sie zmagazynują i szybko sie ich pozbędę.
Teraz pomóżcie dobrać ta niesczesana karbowana rurkę i ile tego powinnem miec. Myślę o 3 warstwach tak jaj tu zwiniętych

Doprecyzuję to co zapewne miał na myśli jatylkonachwilę. Przedgony możesz odbierać w czasie stabilizacji zrzutami jeziorka ale podczas odbioru także gromadzą się w jeziorku i w górze kolumny. Przy niewielkim jeziorku i małym zasypie nad obniżonym odbiorem może dojść do tego, że ich poziom obniży się aż do obniżonego odbioru i zanieczyszczą serce.
Powiększone jeziorko wykorzystuję także, do zalewania kolumny na początku procesu. Ponieważ zalewam 3 razy skraca to proces o kilkanaście minut. Do zalewania potrzebny jest szybki zrzut jeziorka co jest niemożliwe w Twoim rozwiązaniu. Ponieważ i tak wyprowadzasz na zewnątrz głowicy wodowskaz to pomyśl nad zrobieniem refluksu zewnętrznego zamiast wewnętrznego. Ułatwi to szybki zrzut jeziorka. Są oczywiście rozwiązania typu "spłuczka klozetowa" umożliwiające szybki zrzut także z refluksem wewnętrznym ale przy zewnętrznym konstrukcja jest bardziej uniwersalna.
Długość karbowanki w skraplaczu zależy między innymi od parametrów wody chłodzącej. Najpierw więc musisz określić parametry chłodni kominowej o której piszesz. Jak je poznasz to poszperaj na tym lub białym forum. Parę lat temu był chyba temat dotyczący obliczeń chłodnic.

Kol. SpawaczTIG zwróć uwagę, że do tego co kol. @szlumf tak przystępnie wyjaśnił wystarczy dwustanowe jeziorko, nie trzeba regulowanego. Brak ruchomych elementów regulacyjnych upraszcza znacznie konstrukcję a i jak się zastanowić to nie wiem co bym mógł przyjąć jako kryteria regulacji - pojemność i moc wsadu? A jaki algorytm i zależności? Przed każdym gonieniem tym kręcić i mierzyć ustawianą pojemność?

przegab pisze: ... jak się zastanowić to nie wiem co bym mógł przyjąć jako kryteria regulacji - pojemność i moc wsadu? A jaki algorytm i zależności? Przed każdym gonieniem tym kręcić i mierzyć ustawianą pojemność?

No w sumie to tak...
Im bardziej poznaje swój sprzęt i maszynę tym bardziej może strzelić w ilość przedgonów.
Dodatkowo jeżeli wsadem będzie zawsze zrobiony dobry nastaw, wręcz powtarzalny tym bardziej będzie mógł zapewnić sobie powtarzalne destylacje/rektyfikacje. Dzięki temu ograniczy ilość odpadów do minimum jak i część późnych przedgonów do powtórnej obróbki /rektyfikacji.
Weźmy jeszcze pod uwagę fakt iż autor tematu sam sobie zbuduje sprzęt i nie jest od nikogo zależny. Więc według mnie jeżeli potrafisz to buduj jeziorko z płynną regulacją.

Chłodnia kominowa to specyficzna bardzo konstrukcja. Wysoka jak praktycznie kolumna. Wada jest podnoszenie wilgotności a zaleta ogromna wydajność chłodzi sie wodę w postaci deszczu - powietrzem. W dużym skrócie wygląda to tak. Pompa podaje wodę na Deflegmator z tamtad woda idzie na deszczownice u szczytu komina. Woda spadając do zbiornika jest przedmuchiwana powietrzem z wentylatora gdzie ciepło jest odbierane bezpośrednio od wody. pompa pobiera wodę i podaje na deflegmator i cykl sie powtarza. Choć mi sie wydaje ze powinnem odebrać tyle samo mocy co dostarczam czyli coś koło 4kW zalanie obliczeniowo mam w okolicach 3,3kW. Ale ile to rurki trzeba nie znalazłem jeszcze informacji.

@przegab metoda regulacji jest dość prosta - poprzez przesuniecie dźwigni z pozycji skrajnych mozna miec zerowe i maksymalne jeziorko a jego stan mozna wyskalować na dźwigni za pomocą wodowskazu. Oczywiście ten sam stan mozna zastosować porze zawór z refluksem zewnętrznym teraz trzeba pomyśleć co jest tańsze w wykonaniu.

Jest sens bawić się w chłodnię kominową? Będzie to dosyć głośne ze względu na padający ciągle deszcz i wiatrak który będzie musiał spore ilości powietrza przedmuchać aby spowolnić spadanie kropel.
Pytanie czy tą chłodnie chcesz postawić na zewnątrz czy w pomieszczeniu? Bo cały trick w działaniu takiego sprzętu opiera się na ciepłe parowania wody (2257kJ/kg), ale w momencie gdy będziesz miał wilgotność w pomieszczeniu 95% i temperaturę nawet te 30°C to ciężko będzie miało to odparować, a później gdy wyłączysz cały sprzęt to ta wilgoć zacznie się skraplać na wszystkim i może nawet dojść do zjawiska mgły. Ale jeśli postawisz to na dworze to jeden problem znika, ale co sąsiedzi (jeśli są) powiedzą na takie dziwadło?
Poszukaj tematu o chłodzeniu w obiegu zamkniętym, zwykła chłodnica z samochodu daje radę przy 4kW, a odchodzi ci problem z wilgotnością, a i mniejsze wszystko jest.
Pojawił się tam też ciekawy motyw z podpięciem układu chłodzenia do układu centralnego ogrzewania, i jest to jak najbardziej realne.

Najtańsze i najprostsze rozwiązanie to podnoszony i opuszczany wężyk silikonowy przy refluksie zewnętrznym. Może nie każdemu się podobać ale działa wyśmienicie. Skalujesz na zaczepach sznurka do podciągania. Regulujesz nie wstając z fotela.
Jeziorko minimalne na zdjęciu. Przy max wężyk praktycznie przylega do Thora.

@Szlumf tak banalne ze aż nie oczywiste dzięki za podpowiedz.

@jatylkonachwile kibel rurę już napewno widziałeś to główny element konstytucyjny;) do tego trójnik, zaślepka i wentylator w trójniku deszczownica na szczycie i juz. chcesz zamontować na zewnątrz tez możesz dasz u góry tylko dodatkowo daszek aby ci syf nie wpadał w obieg, i to tyle cały knif a i napewno tańsze niż każda chłodnica. Można to postawić gdzie chcesz nawet obok kolumny schłodzi wodę do temperatury otoczenia plus kilka stopni.

Czy ja wiem czy tańsze niż chłodnica? Rura, plus wiatrak i deszczownica to koszt 50-100zł, a za tyle można kupić używaną chłodnicę, ostatnio kupowałem od mazdy 3 za 50zł do mojego pojazdu. Obieg zamknięty z chłodnicą daje możliwość używania mieszanki wody z glikolem albo alkoholem, zaś chłodnia kominowa raczej ciężko będzie współpracowała bo zapachy mogą być nieciekawe (kto wie jak pachnie płyn do chłodnic to wie że nie jest bez), a ci którzy pracują w warunkach garażowych potrafią mieć temperatury poniżej 0 i stosują różne mieszanki.
O podnoszeniu wilgotności nie będę się rozpisywał.

Na jeden proces z kegiem 50 litrów wystarczy beczka z deszczówką o pojemności 150 litrów w rogu garażu. Temperatura startowa 15 stopni, po 6 godzinach 35-40 stopni.

Znalazłem takie info http://minox.net.pl/UserFiles/Minox%20tabela%20rur.pdf Z tego wynika ze Dn12 1
metr pochłonie 1500W, czyli do mojej puchy starczyło by spokojnie 2 i pół metra, jak dam 3m to pochłonie z 4,5kW wydaje mi sie przerostem aż za nadto zamówię chyba 4m. To przy okazji zapytam gdzie kupić bo moze macie swoje sprawdzone źródła.

Miałem raz wężownicę z 316 i strasznie ciężko się gięło bo się odkształcała, przy przegięciu szybko pękała. W karbowane.pl mają wężownicę z 304 która jest bardziej plastyczna i nie odkształca się tak jeśli dobrze myślę. Ktoś ma jakieś większe doświadczenie w wykonywaniu chłodnic z obu materiałów?

Chyba najlepiej https://www.karbowane.pl/rury-karbowane-c-5.html

spawaczTIG pisze:dokładam jako załączniki zdjęcia
@gacek ten wymiennik pójdzie w kanał spalin czyli nie za fajne warunki do roboty bedzie miał, dlatego jest "biały" materiał zależny głownie od środowiska pracy

Ale wróćmy do głównego nurtu czyli duże jeziorko to głownie tyle zyskam ze przegony sie zmagazynują i szybko sie ich pozbędę.
Teraz pomóżcie dobrać ta niesczesana karbowana rurkę i ile tego powinnem miec. Myślę o 3 warstwach tak jaj tu zwiniętych

Poznaje moje arcydzieło Boże ile ja musiałem się namordować żeby to zwinąć Zdecydowanie należy to robić w dwie osoby. Ja robiłem sam łatwiej się nawija wężownicę z karbowanki 304 a gorzej z 316 bo jest bardziej sprężysta , ale 316 ma większą powierzchnie wymiany ciepła bo ma więcej karbików na cm.

Nie otwiera się załącznik.

DoktorPio pisze:

spawaczTIG pisze:

Poznaje moje arcydzieło Boże ile ja musiałem się namordować żeby to zwinąć Zdecydowanie należy to robić w dwie osoby. Ja robiłem sam łatwiej się nawija wężownicę z karbowanki 304 a gorzej z 316 bo jest bardziej sprężysta , ale 316 ma większą powierzchnie wymiany ciepła bo ma więcej karbików na cm.

https://photos.google.com/album/AF1QipP ... ZWKQLye2xt

Postawie chyba na 304 i dam więcej z metr i powinno być łatwo z tym sobie poradzić niby metr to 1500W. Wiec 4 metry powinny poradzić sobie z moca 6kW dołoze metr na zapas i bedzie bydlak na 7,5kw. Gdybym w przyszłości chciał głowice z kolumna półkowa łączyć.

ps. ja również załącznika nie widzę, ile ci wyszło na finiszu średnicy zewnętrznej i z jakiej długości ? widzę 4 warstwy co prawda ale z tym sobie już bez problemu poradzę.