Strona 9 z 9

Re: Nowa koncepcja sterownika

: poniedziałek, 2 lis 2020, 16:53
autor: jacek.kokot
Mam taki alkoholomierz Obrazek. Nie wiem czy dobry czy zły - innego nie mam. Dla najtańszego spirytusu sklepowego ten sprzęt pokazuje 93-94%.

Jak mam pokazać te 96%? Cyknąć fotkę?

PS. Spokojnie. Tylko sobie rozmawiamy.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: poniedziałek, 2 lis 2020, 17:37
autor: pepe59
Poprosiłem Cię, o załączenie wykresów, z ostatniego procesu, bo to da obraz w stosunku do poprzedniego. Osobiście uważam, że czynisz postępy, dla przykładu po pierwszym przebiegu następny już mieścił się w temperaturowym zakresie prawidłowej pracy. Dla osób mających te rzeczy "w jednym palcu", może wydawać się, że zbyt wolno, ale każdy ma własne tempo. Ze swojego doświadczenia wiem, że pewne zachowania sprzętu, wyjaśniają się dopiero po zrobieniu kilku przebiegów i po wyeliminowaniu ewidentnych błędów, które się wcześniej popełniało. Ty masz o tyle dobrze, że rysujesz sobie wykresy temperaturowe, co praktycznie pozwala na znacznie szybsze poznawanie pracy kolumny, ale niestety praktykować musisz, bo inaczej jej nie poznasz. Oprócz pracy na tym, co masz, przyda Ci się trochę wiedzy, więc czytaj. Ja na tym forum wielokrotnie pisałem, że w beczce dziegciu, jakim ono jest, można znaleźć odrobinę miodu, jeśli jest się bardzo upartym. Niestety oprócz uporu, potrzeba jeszcze dużo czasu i cierpliwości, żeby tego miodu, zgromadzić nieco więcej. Tak zapewne jest na większości for internetowych, a ich właścicielom i administratorom nie zależy na upowszechnieniu usystematyzowanej wiedzy i jej aktualizacji. Wcale nie tak dawno ZP były szczytem techniki, dzisiaj to "wieszak", a osoba budująca do niego sterownik, uchodzi przynajmniej za jakiegoś dziwaka, nie mającego nic innego do roboty. Ja uważam, że hobby to hobby, warte jest każdej wolnej chwili i niejednych, choćby na pozór zmarnowanych pieniędzy oraz czasu.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: poniedziałek, 2 lis 2020, 23:27
autor: rozrywek
nemeto pisze:
jacek.kokot pisze:
Dajmy na to, jak ktoś jeździ 10-letnim Mondeo, to z tego wprost wynika, że w życiu nic nie osiągnął i nie posiada żadnych istotnych umiejętności, bo nie znalazł się nikt, aby mu za te umiejętności chciał zapłacić. Tacy ludzi szukają głównie dowartościowania, chcą poczuć się istotni i chcą pokazać innym jacy to są mądrzy, ważni i decyzyjni. To jest nieco śmieszne dla obserwatora, bo jedyne co widać po takich ludziach, to biedę. Co ciekawe takimi ludźmi bardzo łatwo sterować i oni nawet nie będą mieli świadomości tego. Wystarczy dać im jakąś strukturę, w ramach której będą mieli iluzję, że są ważni, istotni i tam dać możliwość wykazania się im swoją mądrością. Wtedy będą jeść ci z ręki.

Oczywiście to nie jest tak, że pieniądze dają szczęście. Zdecydowanie nie. Jednak pieniądze mogą dać z pewnością spokój. Nabranie odpowiedniego dystansu pozwala na skupienie się na zupełnie innych sprawach. Bieda z pewnością upadla. Upadlające jest zastanawianie się ile to 10-letnie Mondeo pali, tak samo jak zasuwanie za psie pieniądze. 10-letnim Mondeo to przyjeżdżają ochroniarze pilnujący w nocy moich budynków. Wartość takiego auta dostaje u mnie miesięcznie programista na rękę.
Jprdl gorszych farmzonów dawno nie czytałem. Kreujesz się na profesjonalistę w komunikacji międzyludzkiej a jak dla mnie jesteś "pustym" człowiekiem oceniającym ludzi po okładce. Oceniasz innych przez pryzmat swoich wartości, nie dopuszczasz możliwości, że ktoś ma inne cele w życiu, które niekoniecznie są chęcią posiadania. Sam goniłem za pieniądzem, ale w pewnym momencie moje cele się przewartościowały bo nawet za dwie wywrotki pieniędzy, nie odkupię czasu z moją żoną czy synem (przez 5 lat praktycznie mnie nie widzieli). Teraz celem dla mnie jest moja rodzina (oczywiście zaplecze materialne jest zapewnione i stabilne), a nie podniecanie się jak mi zer przybywa na koncie.
W życiu kieruję się jedną zasadą: (wstaw sobie dowolną pozycję zawodową) się bywa, człowiekiem się jest.
W większości ludzie jeżdzący "mondeo" są bardziej wartościowi niż ci w mercedesach - oczywiście mówię tutaj o sferze prywatnej.
Trzeba było zacytować caly post bo jest warty uwagi.
Jak nie lubię Mondeo to teraz uwielbiam.
Z pogardą traktowałem zawsze Lanosa.
Ale auto a nie własciciela.
Ocena traktowania z wyższością tylko posiadaczy mesia?
Tak jakby ocernić rydzyka po majbachu.

Przecież ten baran nawet nie wie jak siè msjbach poprawnie pisze.

Ps: wszystkie dziady z Mondeo trzymajcie siè.
Przy tych dziadach w mercedesach i tak jesteście panami. Nieważne co masz w garażu a kim jesteś.

I to wszystko napisał koleś który szasta pieniędzmi. Kpi z tzw biedaków z mondeo , naśmiewa się z nich wręcz ssm kurwa ma destylator z zmnymi palcsmi.
Pozłacaną bryczką wywozi gnój na pole i serwując innym chujowy bimber wciska że to arcykoniak. To żart???,

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 07:29
autor: radius
@rozrywek, wrzuć na luz, bo zaczyna cię ponosić :?
A jak już wskoczyliśmy na samochodowe porównania, to kol. jacek.kokot próbuje brać udział w wyścigu Le Mans, mając założone "dojazdówki" i bardzo się dziwi, że serwismani próbują wybić mu to z głowy :D

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 08:06
autor: arTii
A ja napiszę trochę pojednawczo, jednak z pewną prawdą... I będzie bardzo krótko. i to jest do autora tematu:
1) zrozum że cały proces (od początku stabilizacji, do końca odbioru serca) masz prowadzić ze stałą mocą przyłożoną na grzałki
2) rozwijanie sterownika do tego typu sprzętu, to tak jak opracowanie mapy wtrysków do malucha w celu podniesienia jego osiągów - tylko że maluch nie ma wtrysków!
Cokolwiek byś do tego malucha nie założył: spojlery, alufelgi, kubełkowe fotele, to nadal pozostanie maluchem.

Bardzo Ci się dziwię

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 08:32
autor: pepe59
Wychodzi na to, że koncepcję sterownika musisz opracować sam, w oparciu o własne doświadczenia i będzie to dobry sterownik, tylko i wyłącznie wtedy, gdy powielisz w nim już stosowane rozwiązania. Jeśli urzeczywistnisz własną koncepcję, to miej pewność, że braw nie dostaniesz, nawet wtedy, gdyby to był odlot na miarę opuszczenia, przez człowieka, układu słonecznego i powrotu, w pełnym zdrowiu, na ziemię w jeden rok. Tym bardziej, nie zrobisz tego na ZP, większość z nas to wie, ale przecież mądre przysłowie mówi, że na starej piczy młody .uj się ćwiczy. Ja zawsze będę twierdził, że CM jest najlepszym urządzeniem, do zdobywania doświadczenia w naszym hobby.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 11:40
autor: Szlumf
arTii pisze:......................
1) zrozum że cały proces (od początku stabilizacji, do końca odbioru serca) masz prowadzić ze stałą mocą przyłożoną na grzałki
........................................
A niby dlaczego? Przeciwnie wręcz. Regulując mocą możesz przez długi czas utrzymać podawanie do kolumny stałej ilości etanolu.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 11:47
autor: wkg_1
Hmmm ... zawsze mi się wydawało, że w kolumnie na spirytus moc powinna być wysoka - poniżej zalania a RR regulujemy odbiorem albo chłodzeniem (czyli w sumie też odbiorem ) - zależy od typu kolumny

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 11:49
autor: jacek.kokot
Szlumf pisze:
arTii pisze:......................
1) zrozum że cały proces (od początku stabilizacji, do końca odbioru serca) masz prowadzić ze stałą mocą przyłożoną na grzałki
........................................
A niby dlaczego? Przeciwnie wręcz. Regulując mocą możesz przez długi czas utrzymać podawanie do kolumny stałej ilości etanolu.
Właśnie to miałem na myśli pisząc, że wyciągnięcie z Waszych rad klarownej informacji wcale nie jest takie proste.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 11:50
autor: wkg_1

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 12:21
autor: pepe59
A ja uważam, że należy dążyć do takiego rozwiązania, aby efekty były jak najlepsze, a metody ich osiągnięcia dowolne.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 13:38
autor: wkg_1
Nie traktuj tego jako przytyk ale to truizm :D
Rozmawiamy właśnie o metodzie.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 18:08
autor: pepe59
W kontekście ZP, jak ktoś się uprze, to zrealizuje taki deflegmator, który będzie w stanie odebrać ciepło, przekraczające moc zalania kolumny. Jeśli przy okazji wykaże, że taka konstrukcja daje lepsze efekty niż inne, to nie mam nic przeciwko.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 18:12
autor: wkg_1
Jasne. Zupę można przecież jeść i z nocnika - przecież się nie wyleje :)
No, chyba, że ktoś kupił za grosze i żal mu kasy na sprzęt.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 18:37
autor: pepe59
Można też jeść kupę, ze złotego talerza, ale nie wydaje mi się, aby to poprawiło wrażenia smakowe. :D

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 18:56
autor: jacek.kokot
U, Panowie, jakie zacięcie poetyckie, jakie kwieciste metafory...

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 19:25
autor: pepe59
Osobiście nie znoszę takiej jazdy, ale czasami trudno zapanować nad emocjami. Ze swej strony wszystkich przepraszam.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 3 lis 2020, 19:54
autor: rastro
Toż to ja pisałem mam skraplacz typu shot - fakt zainstalowany krzywo żeby całość się zmieściła i do tego LM + OLM - taka hybryda do testów. Bez problemu to skrapla aż do zalania kolumny. Do tego chłodnica za skraplaczem - naprawdę hybryda wszystkiego :mrgreen: . Tak sobie eksperymentuje na tym z kropelkowym odbiorem przedgonu. Generalnie zestrojenie chłodzenia z mocą jest nieco uciążliwe... ale można to osiągną. Na potrzeby tego eksperymentu istotna dla mnie jest możliwość dokładnego sterowania mocą - bo zmiany napięcia w czasie procesu są nieco irytujące.

No i muszę powiedzieć że przez dużą część procesu kapie z tego ujścia całkiem niezły smrodek...

Re: Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 26 sty 2021, 17:24
autor: michal278
Rastro użyć upsa i wygładzi trochę napięcie. Są takie zabawki stabilizujace. Z chęcią zobaczę twój sprzęt. Zaciekawił mnie.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka