Strona 1 z 9

Nowa koncepcja sterownika

: wtorek, 18 sie 2020, 17:51
autor: jacek.kokot
Zbudowanie sterownika to generalnie banał. Po pierwsze jest kupa komputerów różnePi poniżej 100PLN, ba nawet poniżej 50PLN. Do tego potrzeba DS1820 za 3PLN/szt, opornik 4,7, trochę skrętki na drucie do łączenia (łatwo łączyć na pająka), ewetualnie taśma jak ktoś chce, dalej łączniki, standardowe za 5PLN/szt (spokojnie 2kW dadzą radę), trochę kabelków łącznikowych. Do tego zasilacz 5V za 3PLN, karta microsd. Zakładam, że wifi jest w komputerku, jak nie ma na USB za 12PLN da radę.

Do tego kawałek banalnego sortu.

Jeśli naprawdę macie taką potrzebę mogę zrobić tutorial jak złożyć sobie taki sterownik samemu, a soft mogę machnąć i udostępnić po prostu.

Tylko trzeba by spisać jakieś wymagania początkowe i zaplanować, co ma być w pierwszej wersji.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 19:53
autor: aakk
Niby banał a jednak nie mamy wysypu sterowników na rynku. Zbudować może i łatwo choć by zbudować dobry sterownik trzeba nieco mieć pojęcie o tym co się robi. No i kod źródłowy.. Z mojej strony wielki ukłon dla autora tematu za udostępnienie swojej pracy. Sam stworzyłem dla siebie mały e-arc przy czym siedziałem nad tym od 0, nie mając pojęcia o arduino. Wiem ile to czasu trzeba na to poświęcić.

Jakoś jestem sceptycznie nastawiony do tych Twoich chęci.. ObrazekObrazek

Re: RE: Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 19:53
autor: bociann2
Jeśli naprawdę macie taką potrzebę mogę zrobić tutorial jak złożyć sobie taki sterownik samemu, a soft mogę machnąć i udostępnić po prostu.

Tylko trzeba by spisać jakieś wymagania początkowe i zaplanować, co ma być w pierwszej wersji.[/quote]





Mówisz poważnie?
Mam ESP32( WEMOS Lite 1.1) DS-y DS18B20 I 8-mio kanalowy termometr z transmisją po USB na PC. Soft do odczytu jest. Na kegu grzałka 2+1.5 KW. Nie planuje na razie zadnych EZaworów. Wszystko ręcznie. Chcę sterować grzałką 2 KW
Odczyt na PC, kabel USB 5 metrów.
Chciałbym to zrobić sam, mam jako takie pojęcie o elektronice, tzn.wiem co to tranzystor, rezystor, dioda. Lutować też umiem. Teraz trzeba tylko łyknąć co nieco Arduino.
Jeżeli propozycja jest realna, to chętnie się na nią piszę.
Porządny tutorial, jak krowie na rowie
Potem sie będziemy liczyć, OK?

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 21:04
autor: marsyl
aakk pisze: Jakoś jestem sceptycznie nastawiony do tych Twoich chęci..
Nie stawiałbym raczej znaku równości miedzy liczbą postów a zasobem wiedzy.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 21:30
autor: rastro
Wow...
jacek.kokot pisze:Zbudowanie sterownika to generalnie banał. Po pierwsze jest kupa komputerów różnePi poniżej 100PLN, ba nawet poniżej 50PLN.
Ano jest...
jacek.kokot pisze: Do tego potrzeba DS1820 za 3PLN/szt, opornik 4,7, trochę skrętki na drucie do łączenia (łatwo łączyć na pająka), ewetualnie taśma jak ktoś chce,
Po trzy złote to są odpdady z chin... każdy pokazuje co innego a błąd pomiaru jest większy jak tarczowym z browinu Jak się ma szczęście to przynajmniej rozjazd mają podobny i pokazują w miarę to samo. W oficjalnej dystrybucji 15zł+VAT.
jacek.kokot pisze: dalej łączniki, standardowe za 5PLN/szt (spokojnie 2kW dadzą radę), trochę kabelków łącznikowych.
Łaczniki? Masz na myśli przekaźniki czy SSR'y. Jak dasz namiar na sprawdzone dające radę 2kW to się zaraz skończą.
jacek.kokot pisze: Do tego zasilacz 5V za 3PLN, karta microsd. Zakładam, że wifi jest w komputerku, jak nie ma na USB za 12PLN da radę.
Ten zasilacz za 3zl to bał bym się do gniazdka podłączać... a na pewno nie do aparatury gdzie mamy do czynienia z wodą i nieosłoniętymi elementami metalowymi przy których się gmera gołymi rękami w trakcie działania aparatury (choćby zawór odbioru)
jacek.kokot pisze: Do tego kawałek banalnego sortu.

Jeśli naprawdę macie taką potrzebę mogę zrobić tutorial jak złożyć sobie taki sterownik samemu, a soft mogę machnąć i udostępnić po prostu.

Tylko trzeba by spisać jakieś wymagania początkowe i zaplanować, co ma być w pierwszej wersji.
[/quote]
A to jest najlepsze... aż się dziwię że od tylu lat mam pracę i nie wygląda na to żeby byłą ona jakoś potężnie zagrożona. Trzask prask i już... gotowe działa i jest całkowicie niezawodne.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 21:55
autor: bociann2
Bo Ty, Rastro jesteś malkontem( malkontentem, oczywiście, ale kiedyś tak przeczytałem w jakiejś książce i mi się spodobało )
Daj młodemu blysnąć. No daj.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 22:18
autor: rastro
No wiesz, kto jak kto ja daje odsapnąć nowym... szczególnie jak jakiś mod zaraz po akceptacji walinie litanię ;). Ale akurat trochę się znam na tej robocie i wydaje mi się że wiem co mówię. Raczej nie często jest tak jak kolega pisze ;)
jacek.kokot pisze:Zbudowanie sterownika to generalnie banał.
jacek.kokot pisze: Do tego kawałek banalnego sortu.

Jeśli naprawdę macie taką potrzebę mogę zrobić tutorial jak złożyć sobie taki sterownik samemu, a soft mogę machnąć i udostępnić po prostu
Ale muszę przyznać że koleżka też wskazał jedną z tych trudnych rzeczy ;)
jacek.kokot pisze:Tylko trzeba by spisać jakieś wymagania początkowe i zaplanować, co ma być w pierwszej wersji.
:D :D :hahaha: :hahaha: :D :D

Re: RE: Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 23:04
autor: jacek.kokot
Soft do odczytu jest.
Ej, Panie... Soft do odczytu? DS na RPi czyta się cat'em. Jaki soft?
Chciałbym to zrobić sam, mam jako takie pojęcie o elektronice, tzn.wiem co to tranzystor, rezystor, dioda. Lutować też umiem.
Spoko spoko, przyda się... ;)
Teraz trzeba tylko łyknąć co nieco Arduino.
Ok, ale Arduino to się do tego zupełnie nie nadaje.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 23:11
autor: Carl
marsyl pisze:Elektrozawór kupiony, zaczynam się martwić
Ja jeszcze nie, a słowa @arTii mnie uspokajają ;)

Ale może tak przy okazji, t pochwaliłbyś się jaki EZ kupiłeś?

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: wtorek, 18 sie 2020, 23:21
autor: jacek.kokot
rastro pisze:Po trzy złote to są odpdady z chin... każdy pokazuje co innego a błąd pomiaru jest większy jak tarczowym z browinu Jak się ma szczęście to przynajmniej rozjazd mają podobny i pokazują w miarę to samo. W oficjalnej dystrybucji 15zł+VAT.
Ja nie wiem co i skąd kupujesz. Ja kupuję DS1820 w setki i gwarantuję Ci, że oficjalny DS do Maxim'a (btw, wiesz jak odróżnić oryginał od podróbek) da się spokojnie kupić za 5PLN... Ale to się nie opłaca, bo dobre "odpdady z chin" spokojnie trzymają tolerancję +/- 1 stopień, która jest całkowicie wystarczająca (btw, w praktyce dużo ważniejsza jest stabilność odczytu i responsywność).
rastro pisze:Łaczniki? Masz na myśli przekaźniki czy SSR'y. Jak dasz namiar na sprawdzone dające radę 2kW to się zaraz skończą.
Tak, mam na myśli przekaźniki. Kiedyś sterowałem za pomocą najtańszego przekaźnika pompą 3kW. Jak wiesz trochę o prądzie, to wiesz jaki jest problem z zasilaniem pompy. Przez parę lat żadnego problemu. Kiedyś po paru latach w jednej instalacji odkryłem przez przypadek, że źle był zamontowany termometr co powodowało, że przekaźnik sterujący grzaniem przewodu grzewczego zmieniał stan parę razy na minutę. Przez parę lat - i co, i nic. Sorry, ale nie wierzę w to, że przekaźnik za 50PLN będzie lepszy (do zastosowań, o których tu mówimy) od tego za 5PLN.
rastro pisze:Ten zasilacz za 3zl to bał bym się do gniazdka podłączać...
No to możesz się zdziwić. Ręczę Ci, że każdy z zasilaczy, które dostajesz w komplecie do telefonu kosztuje w hurcie mniej więcej tyle.
rastro pisze: a na pewno nie do aparatury gdzie mamy do czynienia z wodą i nieosłoniętymi elementami metalowymi przy których się gmera gołymi rękami w trakcie działania aparatury (choćby zawór odbioru)
Ok, rozumiem. No to po pierwsze, zasilacz jest dobrze określonym podzespołem zewnętrznym, który jest podłączony do całości dokłanie dwoma kabelkami (+5V i GND). Jeśli masz taki kaprys, kup sobie np. Mean Well RS-12-5 - naprawdę ok sprzęt.
rastro pisze:A to jest najlepsze... aż się dziwię że od tylu lat mam pracę i nie wygląda na to żeby byłą ona jakoś potężnie zagrożona. Trzask prask i już... gotowe działa i jest całkowicie niezawodne.
Nie gotowe, tylko spełniające jakieś, jeszcze niezdefiniowane wymagania. W jakim zakresie wystarczalne a w jakimś nie. Niezawodne? Najsłabszym ogniwem zawsze jest człowiek. A jako człowiek, który od wieeeeeeeeeeeelu lat pisze soft, naprawdę, gwarantuję Ci, że ludzie który potrafią napisać soft będą coraz bardzie potrzebni ;)
Panowie, wierzcie lub nie, ale wiem co piszę. Zastanawiałem się nie raz nad takim rozwiązaniem, ale nigdy nie patrzyłem na nie jako na jakieś wyzwanie. Mam dużo układów, które sa dużo bardziej skomplikowane od takiego sterowniczka. Aby było śmieszniej, sam mam KUPIONY sterownik 2xDS i dwie grzałki sterowne PWM, 77 na górze nie więcej niż 97 na dole. Działa ;)

Z tego co ludzie piszą zrozumiałem, że jest potrzeba, aby być w stanie zrobić taki sterownik samemu. Ok. Myślę, że warto podzielić się kawałkiem jakiejś wiedzy, bo tu naprawdę nie ma niczego trudnego a aż żal czytać różne głupoty, które ludzie wypisują.

Re: RE: Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 00:57
autor: aakk
marsyl pisze:
aakk pisze: Jakoś jestem sceptycznie nastawiony do tych Twoich chęci..
Nie stawiałbym raczej znaku równości miedzy liczbą postów a zasobem wiedzy.
Zwyczajna ostrożność w internecie. W tym przypadku widzę nowego użytkownika który wchodzi na forum i wali z grubej rury na temat sterownika.. No sory ale mi się zapala żółta lampka Obrazek

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 08:42
autor: arTii
aakk pisze:Jakoś jestem sceptycznie nastawiony do tych Twoich chęci..
Tak wyskoczył nam kolega jak to się mówi znikąd... Ale nie można od razu go zdołować. Niech pisze - a może akurat wyjdzie mu coś dobrego.
jacek.kokot pisze:Ja nie wiem co i skąd kupujesz. Ja kupuję DS1820 w setki i gwarantuję Ci, że oficjalny DS do Maxim'a (btw, wiesz jak odróżnić oryginał od podróbek) da się spokojnie kupić za 5PLN... Ale to się nie opłaca, bo dobre "odpdady z chin" spokojnie trzymają tolerancję +/- 1 stopień, która jest całkowicie wystarczająca
Podaj linka, gdzie kupię dobre DSy w zakuwanej gilzie, po te 3 czy nawet 5 zł. Chętnie kupię. Czy to tylko "przechwałki"?
jacek.kokot pisze:Tak, mam na myśli przekaźniki. Kiedyś sterowałem za pomocą najtańszego przekaźnika pompą 3kW.
Najtańszy przekaźnik (chiński?) czyli ok 5A i pompa 3kW, czyli 13A i się nie rozpuścił? Toż to niemalże cud ;)
jacek.kokot pisze:Nie gotowe, tylko spełniające jakieś, jeszcze niezdefiniowane wymagania. W jakim zakresie wystarczalne a w jakimś nie.
No i tutaj właśnie jest największy problem. Żeby napisać program do sterownika, to trzeba mieć założenia, rozumieć przebieg procesu i zachodzące zjawiska w aparaturze. Dodatkowo interpretować je programowo przy użyciu konkretnych czujników.
To jest właśnie ten problem. Mając algorytm, to (bez urazy - to nie wycieczka osobista) i tępy programista napisze program.
jacek.kokot pisze:Ok, ale Arduino to się do tego zupełnie nie nadaje.
Aaaa.... popatrz się no... Może komputer z CPU i7 zaprzęgnąć do tego?
Ardiuno (jako platforma sprzętowa) jest całkiem OK do takich rzeczy. A na pewno jest stabilniejsze niż Raspberry z zawodną karta pamięci.
Nie bez powodu wiele sterowników (piece CO, kolumny, sterowniki urządzeń z którymi mam zawodowo do czynienia) są na jakimś procesorze ATMELA
jacek.kokot pisze:Do tego zasilacz 5V za 3PLN,
No i kolejny ZONK...
Podłącz na takim tanim zasilaczu RPI to Ci nie wstanie, albo będzie się wieszał w najmniej odpowiednich momentach.
Jeszcze jak z tego zasilacza pociągniesz zasilanie na elektrozawór...

Kolego @jacek.kokot - może wróć się odrobinę. Najpierw napisz post w dziale przywitalni, gdzie się przywitasz i coś o sobie napiszesz. Później zrób jakiś sterownik, czy chociażby termometr i się nim pochwal, a dopiero wtedy obiecuj złote gruszki na wierzbie...
Nic do Ciebie nie mam, ale faktycznie wyskoczyłeś jak królik z kapelusza rzucając ogólnikami. Gdyby zrobienie dobrego sterownika było takie łatwe, to po pierwsze mieli byśmy wysyp takich sterowników, a po drugie już istniejące sterowniki były by pozbawione błędów już dawno temu...

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 09:00
autor: george1255
arTii pisze:
Kolego @jacek.kokot - może wróć się odrobinę. Najpierw napisz post w dziale przywitalni, gdzie się przywitasz i coś o sobie napiszesz. Później zrób jakiś sterownik, czy chociażby termometr i się nim pochwal, a dopiero wtedy obiecuj złote gruszki na wierzbie...
Nic do Ciebie nie mam, ale faktycznie wyskoczyłeś jak królik z kapelusza rzucając ogólnikami. Gdyby zrobienie dobrego sterownika było takie łatwe, to po pierwsze mieli byśmy wysyp takich sterowników, a po drugie już istniejące sterowniki były by pozbawione błędów już dawno temu...
W sedno! Nic dodać, nic ująć. :poklon;

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 09:35
autor: jacek.kokot
Panowie, zwróćcie uwagę, że czym innym jest oferowanie gotowego produktu, który zamyka się w jakąś określoną całości i do którego daje się jakąś gwarancję, a czym innym jest dokładne i wyczerpujące opisanie budowy urządzenia tak, aby każdy mógł je sobie sam złożyć.

Biorąc pod uwagę, że nawet teoretycznie te same podzespoły mogą się diametralnie różnić pomiędzy partiami (np. DSy, jest co najmniej kilka istotnie różnych sposobów ich podłączenia i ostatnio miałem, na szczęście tylko 20 sztuk, które nijak nie czytały mi się w podłączeniu, które używam ponad 10 lat), to trudno jest cokolwiek gwarantować nie mając żadnego wpływu na konkretne podzespoły. W żaden sposób nie jest moją intencją, aby tworzyć gotowy produkt, a tym bardziej go sprzedawać - tu nie ma biznesu żadnego.
arTii pisze:kupię dobre DSy w zakuwanej gilzie
Nigdzie nie pisałem o takich DS. DS prosto od Maxima wychodzi w TO92.
arTii pisze:Toż to niemalże cud
Dokładnie. Sam się zdziwiłem, nie mówiąc już o tym, że zasilanie pomp generalnie jest niewdzięczne ;)

arTii pisze:No i tutaj właśnie jest największy problem. Żeby napisać program do sterownika, to trzeba mieć założenia, rozumieć przebieg procesu i zachodzące zjawiska w aparaturze. Dodatkowo interpretować je programowo przy użyciu konkretnych czujników.
Dobra, heblujemy po próżnicy, więc może ustalmy coś konkretnego? Dwa termometry? Grzałka 1,5 + 2kW? Możliwość ustawiania temperatury docelowej dla każdego z termometrów. Na początek ok?

arTii pisze:Aaaa.... popatrz się no... Może komputer z CPU i7 zaprzęgnąć do tego?
Ale co Ty mi tu próbujesz wkładać w usta coś, czego nigdy nijak nie sugerowałem? Napisałem, że cośtamPi przecież. Jeśli konkretnie, to np. RPi Zero W do kupienia za około 60PLN.
arTii pisze:Ardiuno (jako platforma sprzętowa) jest całkiem OK do takich rzeczy.
Generalnie Ardiuno jest fajną platformą, ale ja nie wyobrażam sobie, aby laik był w stanie postawić sobie cokolwiek na Ardiuno na podstawie opisu z Internetu. Natomiast w przypadku RPi jestem w stanie sobie wyobrazić. Być może mam ubogą wyobraźnię ;)
arTii pisze:A na pewno jest stabilniejsze niż Raspberry z zawodną karta pamięci.
Bardzo dobrze mówisz. I dlatego montuje się kartę na RO. Zwróć też uwagę, że nie mówimy tu o urządzeniu, które z założenia ma działać 24/7 przez powiedzmy rok. 24h będzie działać. Tylko koniecznie trzeba tak zaprojektować całość, aby przy awarii wyłączało proces a nie wywalało kega w kosmos.
arTii pisze:Nie bez powodu wiele sterowników (piece CO, kolumny, sterowniki urządzeń z którymi mam zawodowo do czynienia) są na jakimś procesorze ATMELA
Moim zdaniem w tym zakresie mimo wszystko przyczyny są zupełnie inne. Po pierwsze bardzo wiele takich rozwiązań wywodzi się z lat 90-tych, kiedy nikt o RPi nie myślał. Po drugie jak się tłucze układy dedykowane seryjnie bez sensu pchać się w RPi. Po trzecie, myślenie powoli się zmienia i coraz więcej tego typu rozwiązań ma wifi, panel www, itp.

arTii pisze:Podłącz na takim tanim zasilaczu RPI to Ci nie wstanie, albo będzie się wieszał w najmniej odpowiednich momentach.
Wydawało mi się, że temat zasilacza już wyjaśniłem ;) Ok, nie chcesz takiego za 3PLN - ok, kup sobie za 30PLN - będziesz zadowolony.
arTii pisze:Jeszcze jak z tego zasilacza pociągniesz zasilanie na elektrozawór...
Nigdzie nie pisałem o elektrozaworze, ale jeśli będzie takie wymaganie, z pewnością można je spełnić.

Przy okazji, daj namiar na jakiś dobry elektrozawór.
arTii pisze:Kolego @jacek.kokot - może wróć się odrobinę. Najpierw napisz post w dziale przywitalni, gdzie się przywitasz i coś o sobie napiszesz.
A przepraszam, nie wiedziałem, że tu takie zwyczaje panują.
arTii pisze:Gdyby zrobienie dobrego sterownika było takie łatwe, to po pierwsze mieli byśmy wysyp takich sterowników, a po drugie już istniejące sterowniki były by pozbawione błędów już dawno temu...
Każdy ma swoją perspektywę. Generalnie programowanie jest trudne i statystycznie 95% ludzi nigdy w życiu nie byłoby w stanie napisać żadnego użytecznego programu. Ja mam instalacje, w których muszę ogarnąć kilkaset źródeł danych (różnych czujników, itp.) i na ich podstawie wysterować różne urządzenia, więc naprawdę dwa termometry i grzałka z tej perspektywy są banalne.

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 11:19
autor: arTii
jacek.kokot pisze:Dobra, heblujemy po próżnicy, więc może ustalmy coś konkretnego? Dwa termometry? Grzałka 1,5 + 2kW? Możliwość ustawiania temperatury docelowej dla każdego z termometrów. Na początek ok?
eee... takie coś na to esp8266 z wgranym ESPeasy i rules można zrobić. nawet gdzie tutaj na forum jest moje rozwiązanie.
Jak już jedziemy, to 5(7) termometrów, 3 grzałki ze sterowaniem mocą (max 2,5kW/grzałka), 2(3) elektrozawory, wyświetlacz (najlepiej dotykowy) z wizualizacją stanów, sterowanie procesem zarówno z ekranu dotykowego jak i przez sieć :)
Zamiast elektrozaworów do odbioru mogą być opcjonalnie pompy perystaltyczne :)
A co.... jak to takie proste, to dawaj :)
jacek.kokot pisze:Generalnie Ardiuno jest fajną platformą, ale ja nie wyobrażam sobie, aby laik był w stanie postawić sobie cokolwiek na Ardiuno na podstawie opisu z Internetu.
Ale to nie chodzi o laika... To Ty powiedziałeś, że oddasz kod za darmo (tak w uproszczeniu), więc kabelki to chyba nie problem czy arduino, czy tez Pi

Nie podam Ci na tacy wszystkiego - jak zapewne zauważyłeś robimy jakiś swój sterownik i niekoniecznie chcę Ci podawać gotowe rozwiązanie.
jacek.kokot pisze:Nigdzie nie pisałem o elektrozaworze, ale jeśli będzie takie wymaganie, z pewnością można je spełnić.
Przy okazji, daj namiar na jakiś dobry elektrozawór.
No Ty nie pisałeś, ale sterowniki mają obsługę elektrozaworów, więc dla mnie to jest niemalże "pewnik"
Niestety nie poratuję Cie elektrozaworami, bo sam szukam dobrych i tanich...

Re: Sterownik i termometr robert4you - kontrola procesu smartfonem po wifi.

: środa, 19 sie 2020, 12:19
autor: jacek.kokot
arTii pisze: eee... takie coś na to esp8266 z wgranym ESPeasy i rules można zrobić. nawet gdzie tutaj na forum jest moje rozwiązanie.
Jak już jedziemy, to 5(7) termometrów, 3 grzałki ze sterowaniem mocą (max 2,5kW/grzałka), 2(3) elektrozawory, wyświetlacz (najlepiej dotykowy) z wizualizacją stanów, sterowanie procesem zarówno z ekranu dotykowego jak i przez sieć :)
Zamiast elektrozaworów do odbioru mogą być opcjonalnie pompy perystaltyczne :)
A co.... jak to takie proste, to dawaj :)
Ok, może być, tylko tylko jak to ma działać?

Z całą pewnością dobrze jest widzieć szerszą perspektywę, aby odpowiednio podejść do projektowania, ale na proof-of-concept trzeba wybrać proste rozwiązanie. Trzeba zeskalować do czegoś prostego z konkretnym, praktycznym zastosowaniu - np. https://allegro.pl/listing?string=PRD2U%2B
Wyświetlacz, ok, dotyk ok, ale dużo lepiej i prościej jest zrobić dobry interfejs po sieci, choćby appkę mobilną.

Mod.
Nie cytuj całych postów a już zwłaszcza cytatów.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 13:03
autor: arTii
Jacek (domyślam się, że tak masz na imię) - proste sterowniki już są. Naprawdę. Poszukaj w moich postach - udostępniłem rules do espeasy, które mierzy temperatury, wyświetla je na LCD, definujesz przyciskami temperaturę dnia, offset, alarmy itp...
Więc jeśli chcesz coś swojego zbudować - proszę bardzo.
Ale żeby zrobić "rozbudowany" sterownik potrzeba jest wiedzieć jak zachodzą procesy w kolumnie, znać jej parametry itp.
Chcesz coś swojego - niestety ja Ci nie pomogę.

EDIT:
Ale żeby nie było że jestem taki straszny nieużytek :)
Cały program możesz podzielić na takie bloki:
- rozgrzewanie zbiornika, później kolumny
- otwarcie chłodzenia
- stabilizacja
- odbiór przedgonów
- ponowna stablizacja
- odbiór serca
- odbiór pogonów
- koniec procesu

Jak to ubrać w program - masz pole do popisu :)

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 16:50
autor: Moskit81
Może schemat procesu w SKN w środku instrukcji rozjaśni, kopiować nie ale na fundament do udoskonalenia owszem http://bolecki.pl/download/SKNv301.pdf

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 19:56
autor: jacek.kokot
Parę pytań.

1. Chłodzenie - chłodzisz wodą z sieci, czy jakoś inaczej?
2. Jeśli sterowanie wodą z sieci, sterujemy temperaturą na powrocie, tak?
3. Zakładasz, że efektywność chłodzenia/prędkość obiegu wody w chłodzeniu jest regulowana przez odpowiednie otwarcie zaworu? Jeśli tak, czy masz jakikolwiek sensowny zawór z możliwością płynnej regulacji kąta otwarcia?
4. Jak sobie wyobrażasz odbiór przegonów? Wg czasu to będzie loteria. Wg ilości, trzeba mierzyć jakoś ilość - pytanie jak? Wodomierz, chyba nie. Może waga?
5. Jeśli mamy automatycznie przełączać przegony i resztę przydałby się jakiś zawór (trójdrożny) do przełączania.
6. Jak sobie wyobrażasz automatyczne przełączanie na pogony? Jak chcesz wykrywać, kiedy mają być pogony? Wg temperatury?

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 21:06
autor: arTii
Ale chcesz dostać ode mnie gotowca? Po raz kolejny powiem - nie. To Twój sterownik i Twoje koncepcje...
Ja już nic więcej nie podpowiem.
Ale jeśli przyślesz mi swój gotowy sterownik do testów, to obiecuję że to przetestuję i powiem Ci jakie mam uwagi /zastrzeżenia

Re: Sterownik - ależ to proste ;)

: środa, 19 sie 2020, 22:12
autor: rastro
jacek.kokot pisze:Parę pytań.

1. Chłodzenie - chłodzisz wodą z sieci, czy jakoś inaczej?
2. Jeśli sterowanie wodą z sieci, sterujemy temperaturą na powrocie, tak?
3. Zakładasz, że efektywność chłodzenia/prędkość obiegu wody w chłodzeniu jest regulowana przez odpowiednie otwarcie zaworu? Jeśli tak, czy masz jakikolwiek sensowny zawór z możliwością płynnej regulacji kąta otwarcia?
4. Jak sobie wyobrażasz odbiór przegonów? Wg czasu to będzie loteria. Wg ilości, trzeba mierzyć jakoś ilość - pytanie jak? Wodomierz, chyba nie. Może waga?
5. Jeśli mamy automatycznie przełączać przegony i resztę przydałby się jakiś zawór (trójdrożny) do przełączania.
6. Jak sobie wyobrażasz automatyczne przełączanie na pogony? Jak chcesz wykrywać, kiedy mają być pogony? Wg temperatury?

Na pierwszy ogień to bym zastosował zasadę KISS - człowiek z branży powinien znać ;), a zgodnie z tą zasadą pkt. 1..3 do prostego założenia że woda jest z wodociągu i ma w miarę stałe parametry, do tego grzejemy stałą mocą - więc do sterowania wodą wystarczy jakiś elektrozawór ew. sterowanie powiedzmy pompą w obiegu zamkniętym.

Odbiór przedgonów tu znowu podobnie jak wyżej. jak zawór odbioru jest dobrej jakości to jest przewidywalny, przy takim uproszczeniu można założyć że objętość jest skorelowana z czasem odbioru - powiedzmy że na początek olewamy różnice konstrukcyjne aparatur (LM, OVM/OLM, czy pojemność jeziorka). Do tego poczyńmy założenie że użytkownik coś tam wstępnie musi ustawić i po skończonym etapie musi wykonać jakąś akcję. Podobnie pkt. 5 - na tym etapie załóżmy że użytkownik zwyczajnie zmieni pojemnik odbiorczy - w końcu wcześniej musiał pomacać zawór odbioru. No w systemie OLM można pewnie założyć że nic nie maca a mamy dwa EZ do sterowania, reszta jest ustawiona jak należy wcześniej.

Co do punktu 6 - to cóż wzorem modów... trochę kolego musisz poczytać forum... akurat procesy na kolumnach są tutaj wałkowane do bólu nie mówiąc o przynajmniej jednym temacie ze znaczącym tytułem ;)
arTii pisze:Ale chcesz dostać ode mnie gotowca? Po raz kolejny powiem - nie. To Twój sterownik i Twoje koncepcje...
Ja już nic więcej nie podpowiem.
Ale jeśli przyślesz mi swój gotowy sterownik do testów, to obiecuję że to przetestuję i powiem Ci jakie mam uwagi /zastrzeżenia
Ej no... nie bądźmy tacy - skoro zaczynamy od podstaw... to czemu by nie zacząć od zdefiniowania podstawowych wymagań, na ficzery przyjdzie czas... i to można już pozostawić do inwencji autora ;).

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 22:17
autor: arTii
rastro pisze:Ej no... nie bądźmy tacy - skoro zaczynamy od podstaw... to czemu by nie zacząć od zdefiniowania podstawowych wymagań
Sorki, ale jak zauważyłeś zapewne pracujemy z Robertem nad sterownikiem który będziemy sprzedawali.
Może niech napisze do Pamela albo Boleckiego o wytyczne? :D
rastro pisze:do bulu
Te Prezydent.... ;)

Re: Sterownik - ależ to proste ;)

: środa, 19 sie 2020, 23:03
autor: rastro
Zauważyłem że komercja z waszego cudaka się robi - pogratulować wypada tylko. Ale mi chodzi raczej o coś w rodzaju podstawy podstaw - jak już wcześniej napisałem na ficzery przyjdzie czas - autor będzie się mógł wykazać. Sam algorytm sterowania w przypadku typowej kolumny jest dość dobrze zdefiniowany i nie ma tu nic szczególnie odkrywczego - mówiąc oczywiście na dużym poziomie abstrakcji. Nie mówię żeby ktoś dawał wytyczne jak ma urządzenie rozmawiać z użytkownikiem albo w jakim zakresie ma być elastyczna konfiguracja tego hipotetycznego cusia.

PS. późno trochę... zdarza się - więc pokornie poprawiłem :P

Re: Nowa koncepcja sterownika

: środa, 19 sie 2020, 23:49
autor: jacek.kokot
rastro pisze:woda jest z wodociągu i ma w miarę stałe parametry, do tego grzejemy stałą mocą - więc do sterowania wodą wystarczy jakiś elektrozawór ew. sterowanie powiedzmy pompą w obiegu zamkniętym.
Ok, ale jaki elektrozawór? Open/Close, czy z regulacją kąta otwarcia? Daj przykład jakiegokolwiek sensownego zaworu z regulacją kąta otwarcia.

Moim zdaniem, jeśli już mamy bawić się w sterowanie obiegiem wody, to najsensowniej i w miarę prosto mogłoby to działać tak, że mamy w urządzeniu bufor wodny (zbiornik jakiś). Zbiornik jest połączony z wodociągiem i tam mamy elektrozawór Open/Close. Następnie mamy dwa niezależne obiegi wody, jeden na kolumnę, drugi na chłodzenie spirytu. Każdy z nich sterowany pompą z płynną regulacją przepływu (na pompie). Dodatkowo wyjście z obiegów (każdego niezależnie) ma zawór trójdrożny do zrzutu wody do kanalizacji lub z powrotem do buforu. Do tego termometry w kolumnie, w chłodnicy i we wszystkich obiegach wody i w buforze. Przy takiej instalacji pompami płynnie regulujemy temperaturę wody na powrocie, w każdym obiegu niezależnie. Dodatkowo jak temperatura w buforze rośnie, zrzucamy wodę do kanalizacji i dopuszczamy zimną z wodociągu. Mogłoby to nawet działać i mieć naprawdę prostą budowę. Czy to ma sens w domowych warunkach - moim zdaniem żadnego.
rastro pisze:Odbiór przedgonów tu znowu podobnie jak wyżej. jak zawór odbioru jest dobrej jakości to jest przewidywalny, przy takim uproszczeniu można założyć że objętość jest skorelowana z czasem odbioru - powiedzmy że na początek olewamy różnice konstrukcyjne aparatur (LM, OVM/OLM, czy pojemność jeziorka). Do tego poczyńmy założenie że użytkownik coś tam wstępnie musi ustawić i po skończonym etapie musi wykonać jakąś akcję.
Nie wiem za bardzo co masz na myśli pisząc, że użytkownik musi wykonać akcję. Czyli co, zamienić słoiki? Moim zdaniem założenie, że urządzenia działają mniej więcej tak samo jest całkowicie błędne i w sumie nie ma znaczenia, bo zachowanie przegonów może bardzo się różnić na tej samej aparaturze w zależności od nastawu. Moim zdaniem tu jedyne sensowne jest kryterium ilościowe, czyli ustawienie, że pierwsze np. 400ml idzie do wylania. Przeliczenie, że wyleciało ileś tam cieczy nie jest takim kosmicznym zadaniem. Widziałem proste moduły wagi - nie wiem czy działają, nigdy nie używałem. Nie mniej jednak, moim zdaniem w praktyce sensu to za bardzo nie ma.

Pogony - ok, douczę się.

Kończąc dwie uwagi.

Moją intencją był tylko sterownik. Powyższe dywagacje daleko wykraczają poza "sterownik". Jasne jest, że sterownik ma sens w sytuacji, gdy urządzenie, którym steruje, istnieje. Ja naprawdę skupułbym się na zamienniku dla PRD2U+. Istnieje takie rozwiązanie, które było opisywane - ok, super. Będzie kolejny opis tego samego tylko zrobiony inaczej.

Piszecie o biznesie. Ja szanuję ludzi, którzy chcą zarabiać pieniądze, ponieważ taka motywacja zawsze stymuluje kreatywność. Chwilę zastanowiłem się, jaką macie grupę docelową i bardzo trudno mi uwierzyć, że Waszą grupą docelową są hobbyści. Moim zdaniem dla hobbystów instalacja za 1,2k ze sterownikiem za 200PLN naprawdę spełnia 95% wszystkich potrzeb i uważam, że szalenie trudno będzie tam konkurować, bo funkcjonalności realnie ludziom nie potrzeba, a ceny są tak niskie, że nie widzę tam biznesu. Moim zdaniem dużo bardziej perspektywiczny jest kierunek profesjonalny, czyli małe gorzelnie, rzemieślnicze, które faktycznie mogłyby być zainteresowane kupnem droższego, bardziej automatycznego urządzenia. Tylko w tym kontekście podzielenie się czymś fajnym na forum nijak nie stanowi konkurencji czy zagrożenia.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 08:43
autor: arTii
No to doprecyzuję i wyjaśnię:
za 1,2kzł nie kupisz kolumny z grzałkami, buforem, OLM, zaworkami precyzyjnymi od żadnego z polecanych tutaj producentów
Kwestia sterownika i dzielenia się wiedzą:
- Robert udostępnił swojego czasu kod swojego sterownika na forum. Po kilku dniach odezwał się do niego człowiek, dopytując o poszczególne fragmenty, gdyż podobno mu nie działało. Robert cierpliwie wyjaśnił co i jak. Po kolejnych kilku dniach, tenże człowiek, wystawił ofertę sprzedaży takich sterowników... Czyli tak naprawdę wziął co nie jego, i zaczął sprzedawać. Niedawno na tym forum było o kopiowaniu rozwiązań przez chińczyków - a tutaj mamy to samo pod nosem.
Obecnie pracujemy nad sterownikiem - poświęcamy czas na zaprojektowanie, dokształcenie się w momentach, gdy nam wiedzy brakuje, pieniądze na prototypowanie naszych rozwiązań, za chwilę trzeba to będzie testować na kolumnie (ile w testach się "zmarnuje" dobroci - nie wiem), trzeba będzie wersje testowe udostępnić innym - to wszystko są wymierne koszty które ponosimy.
Dlatego też nie zdradzamy rozwiązań które wypracowaliśmy. Szczególnie że jeszcze sterownika nie ma w sprzedaży, więc dzielenie się jego działaniem było by działaniem na własną szkodę. Wydaje mi się, że wyjaśniłem co i jak.

Niestety ale mam wrażenie, że Jacek nie do końca jeszcze opanował budowę aparatury, procesy zachodzące w niej. Może było by dobrze żebyś pokazał na czym pracujesz itd. Jak na razie to pojawiłeś się na forum, nadal się nawet nie przedstawiłeś, ale w przywitalni nic o sobie nie napisałeś, ani nie uzupełniłeś profilu. Jak więc traktować takiego anonimowego człowieka? A może jesteś pracownikiem (lub właścicielem) firmy która produkuje sterowniki? Wiem - teoria spiskowa, ale mająca jakieś podstawy.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 12:20
autor: Szlumf
@arTii.
Czy w tym sterowniku planujecie może regulację mocy grzania ze stabilizacją mocy na poziomie 1%? Najchętniej na 3 fazy z regulacja fazową i filtrami przeciw zakłóceniowymi. Może nie w standardzie ale jako dodatek extra płatny.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 12:40
autor: arTii
Na początek regulacja grupowa. Na fazową - może z czasem. 1% to nie problem ponieważ jest 100 półokresów na sekundę, więc da się zrobić.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 13:19
autor: rastro
jacek.kokot pisze:
rastro pisze:woda jest z wodociągu i ma w miarę stałe parametry, do tego grzejemy stałą mocą - więc do sterowania wodą wystarczy jakiś elektrozawór ew. sterowanie powiedzmy pompą w obiegu zamkniętym.
Ok, ale jaki elektrozawór? Open/Close, czy z regulacją kąta otwarcia? Daj przykład jakiegokolwiek sensownego zaworu z regulacją kąta otwarcia.
Powtórzą się zasada KISS - jako programista musisz wiedzieć... to ciągle jest wałkowane, a jak nie to poszukaj. Ty jednak wciąż komplikujesz. Na dzień dobry taki sterownik powinien umieć otworzyć obieg chłodzący, a więc EZ ON/OF z punktu widzenia sterowania bez znaczenie czy NO/NC - to kwestia prostej parametryzacji, ale będąc praktycznym lepszy będzie NO bo i tak przez 90% procesu zawór będzie otwarty więc po co ma się wysilać. Pozostaje tylko kwestia ustalenia kiedy powinno nastąpić otwarcie zaworu załączenie obiegu itp.
jacek.kokot pisze:Moim zdaniem, jeśli już mamy bawić się w sterowanie obiegiem wody, to najsensowniej i w miarę prosto mogłoby to działać tak, że mamy w urządzeniu bufor wodny (zbiornik jakiś). Zbiornik jest połączony z wodociągiem i tam mamy elektrozawór Open/Close. [cut]... resztę można sobie poczytać dwa posty wyżej ...[/cut]
Ale po ki grzyb takie komplikacje, szczególnie że obieg zamknięty stosują najczęściej osoby z utrudnionym dostępem do wody, no ew. ci bardziej pro-eco. Tutaj naprawdę wystarczy kontrola pompy i wentylatorów metodą ON/OFF - przynajmniej na początek.
jacek.kokot pisze:
rastro pisze:Odbiór przedgonów tu znowu podobnie jak wyżej. jak zawór odbioru jest dobrej jakości to jest przewidywalny, przy takim uproszczeniu można założyć że objętość jest skorelowana z czasem odbioru - powiedzmy że na początek olewamy różnice konstrukcyjne aparatur (LM, OVM/OLM, czy pojemność jeziorka). Do tego poczyńmy założenie że użytkownik coś tam wstępnie musi ustawić i po skończonym etapie musi wykonać jakąś akcję
Nie wiem za bardzo co masz na myśli pisząc, że użytkownik musi wykonać akcję. Czyli co, zamienić słoiki? Moim zdaniem założenie, że urządzenia działają mniej więcej tak samo jest całkowicie błędne i w sumie nie ma znaczenia, bo zachowanie przegonów może bardzo się różnić na tej samej aparaturze w zależności od nastawu. Moim zdaniem tu jedyne sensowne jest kryterium ilościowe, czyli ustawienie, że pierwsze np. 400ml idzie do wylania. Przeliczenie, że wyleciało ileś tam cieczy nie jest takim kosmicznym zadaniem. Widziałem proste moduły wagi - nie wiem czy działają, nigdy nie używałem. Nie mniej jednak, moim zdaniem w praktyce sensu to za bardzo nie ma.
Naprawdę proces jest z grubsza taki sam, większość frakcji lekkich będzie popchnięta do góry w czasie stabilizacji sprzętu, ale pomijając tą kwestię - Ty wciąż nie dostrzegasz korelacji pomiędzy ilością a czasem? Po co kolejne komplikacje z wagą? Jak sprzęt jest wyposażony w sensowny zawór precyzyjny... to można przyjąć że przepływ ilościowy w zależności od stopnia otwarcia jest stały
jacek.kokot pisze:Moją intencją był tylko sterownik. Powyższe dywagacje daleko wykraczają poza "sterownik". Jasne jest, że sterownik ma sens w sytuacji, gdy urządzenie, którym steruje, istnieje. Ja naprawdę skupułbym się na zamienniku dla PRD2U+. Istnieje takie rozwiązanie, które było opisywane - ok, super. Będzie kolejny opis tego samego tylko zrobiony inaczej.
Powyższe dywagacje to dopiero zalążek "sterownika" - PRD2U+ to żaden sterownik, tylko regulator mocy (nawet nie regulator, tylko raczej ogranicznik), w zestawie z jedną sondą staje się najwyżej termostatem a z drugą powiedzmy termostatem z zabezpieczeniem.
arTii pisze: Robert udostępnił swojego czasu kod swojego sterownika na forum. Po kilku dniach odezwał się do niego człowiek, dopytując o poszczególne fragmenty, gdyż podobno mu nie działało. Robert cierpliwie wyjaśnił co i jak. Po kolejnych kilku dniach, tenże człowiek, wystawił ofertę sprzedaży takich sterowników... Czyli tak naprawdę wziął co nie jego, i zaczął sprzedawać.
To ten co na allegro sprzedaje termometry na DS'ach działające po WiFi? Generalnie współczuję nie ma nic gorszego niż włożyć w coś swoją pracę wiedzę a ktoś to bezczelnie spienięży. Nawet jeżeli coś powstało hobbystycznie.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 14:02
autor: jacek.kokot
Panowie, po pierwsze, co Wy tak o tych pieniądzach? Tu nie ma żadnych pieniędzy. Z mojej perspktywy urządzenia są tanie i wystarczająco dobre, a grupa docelowa mała.

arTii, nie sugerowałem, że za 1,2k da się kupić cuda na kiju. Napisałem, że taka aparatura za 1,2k spełnia 95% potrzeb hobbystów.

Kolego rastro, ja nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale mogę doświadczenia z aparaturami są takie, że akurat natężenie strumienia wyjściowego są mocno zmienne i zależne od bardzo wielu czynników. Jak dla mnie z tego wynika, że odmierzanie przegonów oparte na czasie nie będzie działało dobrze. Z moich obserwacji wynika, że temperatura wody w obiegu chłodzenia także zależy od wielu czynników (w pewnym sensie jest związana na natężeniem strumienia wyjściowego), więc sterowanie wodą wcale nie jest takie proste. Ale napisałem także, że to są pierdoły, ponieważ dla zastosowań hobbystycznych sterownik w ogóle nie musi tych kwestii dotykać.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 14:52
autor: arTii
jacek.kokot pisze:ale mogę doświadczenia z aparaturami są takie, że akurat natężenie strumienia wyjściowego są mocno zmienne i zależne od bardzo wielu czynników
Możesz mi to objaśnić? Ja, jak sobie ustawie na kolumnie odbiór 40ml/s, to po godzinie mam w zbiorniku odbiorczym 1,44l
Jeśli tak nie masz, to masz jakiś problem z aparaturą lub schematem prowadzenia procesu.
jacek.kokot pisze:arTii, nie sugerowałem, że za 1,2k da się kupić cuda na kiju. Napisałem, że taka aparatura za 1,2k spełnia 95% potrzeb hobbystów.
Ale zrozum, że tutaj dążymy do otrzymania jak najlepszego produktu. A za 1200zł to nie będziesz miał porządnych sprężynek, termometru na 10 półce, że nie wspomnę o buforze czy OLM. Więc jest problem żeby zautomatyzować ten proces.
Jeśli ktoś kupuje sprzęt za 1200zł, to jemu nie potrzeba żadnych sterowników, bo cokolwiek by nie zrobił, to będzie mu smakowało.
Wiem o czym piszę, ponieważ przeszedłem ten etap.

Re: RE: Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 15:10
autor: Moskit81
arTii pisze:Ale zrozum, że tutaj dążymy do otrzymania jak najlepszego produktu. A za 1200zł to nie będziesz miał porządnych sprężynek, termometru na 10 półce, że nie wspomnę o buforze czy OLM. Więc jest problem żeby zautomatyzować ten proces.
Jeśli ktoś kupuje sprzęt za 1200zł, to jemu nie potrzeba żadnych sterowników, bo cokolwiek by nie zrobił, to będzie mu smakowało.
Wiem o czym piszę, ponieważ przeszedłem ten etap.
W całości się zgadzam, ja dopiero zaczynam a już wpadłem w wir że ciągle trzeba coś zrobić, dokupić żeby było lepiej ;) w miarę picia pragnienie rośnie. Jak ktoś kupi sprzęt za 1200zl to ma inne pierwsze potrzeby rozbudowy, sterownik będzie miał niski priorytet.
Taki sterownik pewnie i tak będzie miał kilka uaktualnień bo zawsze można coś zrobić lepiej, coś jeszcze dodać.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 15:52
autor: sero
arTii pisze:Możesz mi to objaśnić? Ja, jak sobie ustawie na kolumnie odbiór 40ml/s, to po godzinie mam w zbiorniku odbiorczym 1,44l
Coś mi tu nie pasuje.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 16:18
autor: radius
Chyba miało być 4 ml/s ;)

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 16:20
autor: arTii
@sero masz rację :)
40ml/s to niezły strumień :)
miało być 40ml/min więc po godzinie jest 40*60ml = 2,4l :D

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 17:08
autor: wolan
Ja proponuje aby kolega pierw zrobił chociaż kilkanaście procesów :) i wtedy sam będzie wiedział co potrzeba :)
Inaczej się nie da, a prawda jest taka ilu mam znajomych każdy robi inaczej, no i oczywiście każdy najlepiej.
I mają elektrozawory, sterowniki tylko mało kto umie z tego korzystać, wychodzi im 92-94% i są wniebowzięci. Jak pokazałem, że da się 96,5% ale trzeba posiedzieć trochę dłużej, do niektórych dotarło, pozostałym smakuje i niech robią po swojemu.
Chcąc coś budować pierw trzeba wiedzieć jak to ma działać, na forum przeczytać można, ale póki się tego nie przetestuje na żywym organizmie to tak naprawdę się nie wie nic :)

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 17:43
autor: krystianlukasik8
Racja...sama teoria choćby człowiek na pamięć wykuł, to wiele nie mówi, ja dopiero praktykując zrozumiałem to, co często czytałem 50 razy:)

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 18:33
autor: rastro
jacek.kokot pisze: Kolego rastro, ja nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale mogę doświadczenia z aparaturami są takie, że akurat natężenie strumienia wyjściowego są mocno zmienne i zależne od bardzo wielu czynników.
Jak dla mnie z tego wynika, że odmierzanie przegonów oparte na czasie nie będzie działało dobrze. Z moich obserwacji wynika, że temperatura wody w obiegu chłodzenia także zależy od wielu czynników (w pewnym sensie jest związana na natężeniem strumienia wyjściowego), więc sterowanie wodą wcale nie jest takie proste. Ale napisałem także, że to są pierdoły, ponieważ dla zastosowań hobbystycznych sterownik w ogóle nie musi tych kwestii dotykać.
Ale od jak wielu czynników te strumienie mogą się tak zmieniać...

Strumień odbioru - zakładamy że mamy RR 1:4 1:5 to oznacza że jeziorko przez cały proces jest napełnione... na prędkość odbioru wpływa stopień otwarcia zaworu iglicowego (czyli opory hydrauliczne) i ciśnienie hydrostatyczne wywierane przez ciecz (które przez cały proces będzie względnie stałe) i względnie stała grawitacja.

Generalnie wiemy z grubsza ile energii dostarczamy do kotła i możemy założyć że jest ona stosunkowo stała, umiemy zaworem wyregulować RR - przy założeniu aparatury (O)LM. Inaczej trochę sprawa się ma przy aparacie CM (ale o takich tu się raczej nie dyskutuje, a jeżeli już to zwykle w zupełnie innym kontekście niż rektyfikacja).

Re: Nowa koncepcja sterownika

: czwartek, 20 sie 2020, 18:48
autor: czytam
Regulację chłodzenia zrobiłbym tak: dwa równoległe obwody na wyjściu z chłodnicy, jeden z ręcznie sterowanym zaworem kulowym a drugi z prostym elektrozaworem on/off. Pomiar temperatury już po po połączeniu strumieni. Pierwszym ustawiamy jakiś minimalny strumień chłodzenia a drugi reaguje na zmiany temperatury wody chłodzącej. Ten wstępny stały obieg jest po to, aby uprościć algorytm regulacji. Bez niego po zamknięciu zaworu zmierzona temperatura wody mogłaby zbliżyć się do temperatury otoczenia i zawór nigdy by się nie otworzył. W wersji full automat można dodać jeszcze jeden wspólny elektrozawór otwierający się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury w głowicy a zamykający na zakończenie procesu. Te dwa proste elektrozawory i tak będą tańsze od zaworu proporcjonalnego ze sterowaniem.

Re: Nowa koncepcja sterownika

: niedziela, 20 wrz 2020, 15:03
autor: Arti44
A czemu tak komplikujecie kwestię wody chłodzącej? Na wejściu instaluje się takie urządzenie (pierwszy link z Googla, są lepsze) https://allegro.pl/oferta/reduktor-cisn ... gKXefD_BwE
Na wyjściu wody z głowicy daje się termometr kontrolny i tyle (abo i nie, bo i tak powinien być termometr w głowicy).
Chłodzenie urobku w LM lub OLM można na początek olać - urobek już jest skroplony. W VM oczywiście musi być.
IMO najprostsza do sterowania kolumna to kolumna OLM z buforem stosującą system inżyniera. Z reduktorem ciśnienia na wejściu wody chłodzącej i grzałkami podpiętymi do 3 faz (aby zredukować wpływ skokow w instalacji elektrycznej).

Re: Nowa koncepcja sterownika

: niedziela, 20 wrz 2020, 17:39
autor: rastro
Bo jest taka teoria że za tego typu regulatorem ciśnienie pływa proporcjonalnie do ciśnienia przed regulatorem... oczywiście to prawda - tyle że te wahania są na tyle małe że najpewniej całkowicie nieistotne. Ale człowiek już tak ma że lubi komplikować.