Strona 1 z 1

Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 2 kwie 2013, 15:44
autor: Emiel Regis
Przedstawiam kilka fotek mojego aparatusa, model roboczy KRUCYZEKS 2013 :D
Jest to prototyp, cały czas coś przy nim dłubię i pewnie jeszcze długo nie będzie wersją ostateczną.

Zbiornik zacierny to keg 50l + szybkowar 8l, wytwornica pary to keg 30l.
W obu kegach są po dwie grzałki 2000W, w każdym manometr i zawór bezpieczeństwa 3bar.
Połączenie za pomocą rurki karbowanej fi 22, w najwęższym miejscu (śrubunek) łączenie ma wewnątrz przekrój 14mm.
Nie napiszę jeszcze nic o prowadzeniu procesu bo uruchamiałem go dopiero dwa razy na starych zacierach, dziś planuję odpędzić wsad z dna beczki. Jest tak gęsty że nóż po wbiciu stoi na baczność :D
Do testów planuję zrobić cukrówkę, wtedy napiszę jak to wygląda jeśli chodzi o destylację prostą, spróbuję też rektyfikować.

Na tę chwilę zastanawiam się jeszcze nad dołączeniem do zestawu małej sprężarki w celu zwiększenia efektu mieszania wsadu bez zwiększania mocy, która już teraz przy użyciu jednej grzałki jest zbyt duża do destylacji prostej.
Sprężarka pomogłaby mi prowadzić efektywnie proces na małej mocy.
Ciśnienie, jakie w tej chwili panuje w układzie jest tak małe, że właściwie niemierzalne na manometrach o skali 1-4bar.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 2 kwie 2013, 16:11
autor: lesgo58
@Emiel
Komplementy.
Czekam na pierwsze wrażenia z pierwszych destylacji...

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 2 kwie 2013, 16:38
autor: Zygmunt
Wyjście pary w kegu to po prostu otwarta rura, czy zrobiłeś jakąś dyszę?

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 2 kwie 2013, 22:05
autor: Emiel Regis
Otwarta rura, nie chciałem kombinować z dyszami póki nie zobaczę jakiego ciśnienia mogę się spodziewać w obecnym układzie.
Docelowo dyszą będzie rurka poprowadzona pod grzałkami, nawiercona równolegle do nich.
Celem jest wywołanie ruchu w bezpośredniej bliskości grzałek, do tego właśnie chcę też wspomóc się sprężarką gdyby sama dysza nie wystarczyła, ewentualnie przy niezbyt gęstych nastawach zamiast bełkotki używać tylko sprężarki grzejąc bezpośrednio w dużym kegu.
Jak pisałem, to tylko prototyp, a nie ma zbyt wielu źródeł do wykorzystania w tym przypadku. Będę sprawdzał na bieżąco różne rozwiązania i konfiguracje.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: środa, 3 kwie 2013, 00:11
autor: wiking
Emiel jak cię lubię bądź ostrożny, wiesz że będziesz pracował na bombie, ja choć dużo o tym czytałem, to w tym temacie jestem noga, i nie biorę się za to. :pije:

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: środa, 3 kwie 2013, 09:34
autor: Emiel Regis
Wydaje mi się, że jeszcze nie pracowałem na tak bezpiecznym sprzęcie jak obecnie. Wcześniej lubiłem gotować gęste, a nie miałem żadnego buforu bezpieczeństwa w razie ''w''.
Teraz są dwa zawory bezpieczeństwa, połączenie rurki karbowanej jest na teflonie, w dodatku na szczycie kega jest wspawany szybkowar, co przy napełnieniu kega w 2/3 daje dodatkową przestrzeń minimalizującą ryzyko zapchania sprzętu.
Kiedy już zacznę próby z rektyfikacją dojdzie jeszcze U-rurka do sprawdzania obciążenia kolumny.
Nie wiem co mógłbym jeszcze poprawić w trosce o bezpieczeństwo.
Ryzyko zawsze będzie na jakimkolwiek sprzęcie, taki już urok tego hobby, jednak bombą bym tego nie nazwał.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: środa, 3 kwie 2013, 09:57
autor: lesgo58
Emiel potwierdzam, nie jest tak żle z gotowaniem gęstego. Wystarczy kontrolować moc grzania ( grzać na małej mocy ). Gęste robi się w trakcie gotowania rzadsze. A dla pewności kilka tabletek espumisanu załatwia resztę wątpliwości. I nie ma prawa przerzucić nic co by nam zagrażało.
Co do zaworów ja mam zamontowane zawory 1,5 i są wystarczające.
Myślę, że zawory 3 bary które zamontowałeś są bardziej niebezpieczne, gdyż dopuszczają do większego ciśnienia.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 maja 2013, 20:19
autor: Freitag
Witam,
:klaszcze: za realizacje projektu. Mam pytanie albo dwa do autora tematu:
Czy były już próby destylacji ?, a jeżeli tak to ile zostało zużyte wody na cały proces?
pozdrawiam Irek

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: niedziela, 19 maja 2013, 00:34
autor: Emiel Regis
Dzięki :)
Próby oczywiście były, ale chroniczny brak czasu nie pozwala mi się skupić na temacie tak, jakbym chciał.
Do tej pory destylowałem kilka razy nastawy owocowe i zbożowe do wersji 'surówka', w trakcie bawiłem się zaworkiem odbioru żeby odzyskać trochę destylatu do próbowania i picia od zaraz.
Efekty są więcej niż dobre :odlot:
Takie działania były też spowodowane tym, że z kilku termometrów tylko dwa jeszcze działały, nie miałem więc pełnego podglądu na całość procesu.
Doszedł już termometr Pamela z sześcioma sondami, jak tylko znajdę chwilę to go zamontuję i poprowadzę proces wg. reguł tej sztuki.
Co do zużycia wody, to jest ono na poziomie 2,5l/godz. Co dziwne nie ma znaczenia moc (a przynajmniej tak to u mnie wygląda). Zarówno podczas rozgrzewania mocą ok. 3800W, jak i prowadzenia procesu mocą ok 1870W zauważyłem podobne zużycie wody.
Jest to jeszcze kwestia do weryfikacji, ale na razie takie są wyniki moich obserwacji na podstawie tych kilku procesów.
lesgo58 pisze: Myślę, że zawory 3 bary które zamontowałeś są bardziej niebezpieczne, gdyż dopuszczają do większego ciśnienia.
Miałeś rację. Zaliczyłem już zapchanie sprzętu lekkimi łuskami jęczmienia.
Pisałem o tym dosłownie przed chwilą, więc żeby się nie powtarzać; http://alkohole-domowe.com/forum/post75991.html#p75991

Jak na tą chwilę widzę że wykorzystanie pary to świetny pomysł.
Smaki i zapachy, jakie można dzięki temu otrzymać są wyśmienite, dochodzi jeszcze możliwość pracy z bardzo gęstymi zacierami/nastawami.
Mam dwie próbki destylatu wina z pszenżyta na miodzie, jedna otrzymana grzejąc bezpośrednio grzałkami, druga za pomocą bełkotki. Gdybym nie wiedział to pomyślałbym że to dwa zupełnie inne destylaty.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: niedziela, 2 cze 2013, 21:35
autor: Emiel Regis
Emiel Regis pisze: Co dziwne nie ma znaczenia moc (a przynajmniej tak to u mnie wygląda). Zarówno podczas rozgrzewania mocą ok. 3800W, jak i prowadzenia procesu mocą ok 1870W zauważyłem podobne zużycie wody.
Zastanawiało mnie jak to możliwe, wyjaśnienie jest banalne- podczas rozgrzewania przed zagotowaniem mimo grzania 3800W para ulatnia się w sposób znikomy, po zagotowaniu 'nadrabia' zaległości, stąd w ogólnym bilansie wypada podobnie jak odparowywanie wrzątku mocą 1870W.
Fotki sprzętu w ubranku, na widoczne 'gołe' elementy narzucam podczas procesu stare swetry, kurtki itp.
Nie ociepliłem ich czymś solidniejszym żeby nie utrudniać sobie demontażu i czyszczenia.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 3 sty 2014, 17:59
autor: gary1966
@Emiel Regis,
jak miewa się KRUCYZEKS 2013? Może jakiś face lifting przeszedł? Czy odbyła się już rektyfikacja cukrówki?
W zimie fajnie poczytać o gorącej parze :ok: . Prosimy o relację :poklon;.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: poniedziałek, 6 sty 2014, 21:57
autor: Emiel Regis
Sprzęt ma się dobrze, choć czasu brakuje mi ostatnio na jakiekolwiek modyfikacje, jedyne co się zmieniło to dysza do wpuszczania pary.
Pary używam tylko do pierwszego odpędu surówki, a cukrówki nie robiłem już ruski rok.
Rektyfikacja w tym systemie nie ma większego sensu, za dużo będzie przybywać w kegu z nastawem podczas procesu, poza tym mogą wystąpić problemy z ciśnieniem. Przy przedgonach można się pokusić o skorzystanie.
W planach zupełnie inna konstrukcja; płaszcz wodny i pompa do mieszania nastawu. Co z tego będzie i kiedy to już czort raczy wiedzieć, czasu mi ostatnio brakuje na wszystko.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: poniedziałek, 6 sty 2014, 22:39
autor: haski
Wytłumacz mi Emiel coś bo chyba nie rozumiem: keg 30 służący jako wytwornica pary ma wmontowany oprócz termometru, zawór bezpieczeństwa 3 bary z nanometrem i oprócz tego wskaźnik poziomu płynu, podejrzewam rurka silikonowa, to jeśli ciśnienie będzie zbyt duże - załóżmy - to co pierwsze wysadzi zawór czy rurka?

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 7 sty 2014, 15:16
autor: BartekBartek1
Ja jak robiłem na bełkotce i miałem manometr do 5 bar. Wskazówka nawet się nie ruszyła. Ważne jest, żeby wszystko było idealnie szczelne i zaizolowane. Gdy miałem przeciek przy pokrywie rurka z parą nie była idealnie uszczelniona to odbiór spadał o pół litra. Ale o wiele lepszym rozwiązaniem jest płaszcz wodny najlepiej ciśnieniowy.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 7 sty 2014, 21:12
autor: daath1
Witam,posiadam coś podobnego i nie mam zamontowanego żadnego manometru na kegu z wodą, uważam, że jest to zbyteczne. Nie wiem czemu to ma służyć :?:, kiedyś skończyła mi się woda w tym właśnie kegu z wodą i nic się nie stało, po za przepaloną psotą, gruszkową ;).

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: wtorek, 7 sty 2014, 21:54
autor: Emiel Regis
gary1966 pisze:@Emiel Regis,
jak miewa się KRUCYZEKS 2013? Może jakiś face lifting przeszedł?
Zapomniałem jeszcze dopisać, oba kegi mają teraz inne połączenia, fotka niebawem.
haski pisze:Wytłumacz mi Emiel coś bo chyba nie rozumiem: keg 30 służący jako wytwornica pary ma wmontowany oprócz termometru, zawór bezpieczeństwa 3 bary z nanometrem i oprócz tego wskaźnik poziomu płynu, podejrzewam rurka silikonowa, to jeśli ciśnienie będzie zbyt duże - załóżmy - to co pierwsze wysadzi zawór czy rurka?
Zawór i manometr 3 bar to za dużo, wskazane byłyby bardziej precyzyjne, w razie awarii lepsze jednak takie niż żadne.
Jeśli chodzi o to, co pierwsze 'walnie', rurka na wodowskazie czy zawór to nie znam odpowiedzi.
Zawór służy mi przede wszystkim do otwierania układu bezpośrednio po zakończeniu procesu- zapobiega to zasysaniu dundru do mniejszego kega.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 19:53
autor: daath1
Jak już mówiłem, posiadam podobny sprzęt do pędzenia gęstych zacierów. Przy psoceniu czegokolwiek, efekt końcowy jest taki, że wychodzi mi za mały % z urobku :( . Zaczyna kapać destylat o mocy, 40%, kończy na 20%, przerabiam na prawdę gęste, lub bardzo gęste. Zaletą takiego pędzenia, jest to, że do końca leci pachnący destylat, do drugiej destylacji używam już normalnego pot stilla.Chcę wiedzieć, jak jest u innych, robiących na parze?.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 20:12
autor: BartekBartek1
Para Ci nie rozcieńcza. Mi pierwsze krople leciały 55%, czyli tyle samo co na o wiele lepszym płaszczu wodnym. Ja osobiście nie polecam bełkotki.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 21:54
autor: daath1
Sposób ten, jest nieco uciążliwy, ze względu na czasochłonność.Potrzeba dwa razy więcej czasu i energii zużyć, by doczekać się destylacji, ale efekt jest niesamowity.Czy tak samo jest z płaszczem wodnym, czy szybciej to przebiega?.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 22:05
autor: BartekBartek1
Bełkotką musiałem grzać ponad 3 godziny (wraz z rozgrzaniem się wody w generatorze pary). Do zbiornika wlewałem maksymalnie 35l zacieru. Do zbiornika z płaszczem wlewam 45l i rozgrzewa się w 2 godziny na taborecie gazowym 3,5kW. Odbiór z bełkotki był na poziomie 1,2l, a na płaszczu jest około 3,5l. Aromaty moim zdaniem były takie same, porównując obie metody.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 23:07
autor: daath1
BartekBartek1 Odbiór z bełkotki 1,2l, na płaszczu 3,5l, wszystkiego z całego zacieru?. Moim zdaniem, trzeba dłużej odbierać z bełkotki, by wyssać wszystko do cna(alkohol). Pytam o to, bo skłaniam się i przymierzam do przerobienia kega na płaszcz wodny ;)

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: piątek, 17 sty 2014, 23:50
autor: BartekBartek1
Mówię tutaj o wydajności godzinowej ;) Nie zastanawiaj się nawet i przerabiaj. Tylko zrób większy otwór w kegu. Taki gdzieś 100mm i więcej. Ważne, żeby płaszcz był pod ciśnieniem.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 01:46
autor: kroolik
To nie lepiej poza samą bełkotką grzać również grzałką ustawioną pierw na małe grzanie a później na większe? Mi się marzy zbudowanie płaszcza wodnego + bełkotka ;)

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 09:19
autor: BartekBartek1
Grzałka w środku? Lepiej nie bo jak dasz super gęsty zacier to i tak się przypali. A para z bełkotki zwiększa objętość w zbiorniku, więc lepiej zrób tylko płaszcz wodny.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 09:56
autor: Emiel Regis
BartekBartek1 pisze:Para Ci nie rozcieńcza. Mi pierwsze krople leciały 55%, czyli tyle samo co na o wiele lepszym płaszczu wodnym.
Rozcieńcza. Samo rozgrzanie 42l wsadu powoduje skroplenie w zbiorniku głównym 5l wody, w trakcie procesu z każdą godziną grzania mocą ok. 1860W przybywa następne 2,5l wody.
Łatwo policzyć, że po rozgrzaniu i czterech godzinach procesu w kotle dodatkowo będzie 15l wody.
O ile na samym początku nie widać dużych różnic, w miarę upływania procesu będą one coraz większe.
BartekBartek1 pisze:Bełkotką musiałem grzać ponad 3 godziny (wraz z rozgrzaniem się wody w generatorze pary). Do zbiornika wlewałem maksymalnie 35l zacieru. Do zbiornika z płaszczem wlewam 45l i rozgrzewa się w 2 godziny na taborecie gazowym 3,5kW. Odbiór z bełkotki był na poziomie 1,2l, a na płaszczu jest około 3,5l. Aromaty moim zdaniem były takie same, porównując obie metody.
Twoje dane nie są miarodajne, z tego co pamiętam, to nawet nie ociepliłeś układu.
Grzanie ok. 1860W rozgrzewa 25l wody i 42l słabego 7- 9% wsadu w niecałe 3 godziny. Mocniejszy wsad zabierze jeszcze mniej czasu.
Odbiór na poziomie 2- 2,5l/godz.
Gdyby zastosować przegrzewacz pary, wtedy można by jeszcze bardziej poprawić osiągi.
kroolik pisze:To nie lepiej poza samą bełkotką grzać również grzałką ustawioną pierw na małe grzanie a później na większe? Mi się marzy zbudowanie płaszcza wodnego + bełkotka ;)
Dogrzewanie bezpośrednie gęstego nie ma sensu, a jeśli już budować płaszcz to lepiej z mieszadłem lub pompą.
Też się kiedyś napaliłem na płaszcz z bełkotką, zaczęliśmy się z kol. Kula i panta_rei zastanawiać nad konkretnymi rozwiązaniami i ... zostałem wyprowadzony z błędu.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 10:37
autor: gary1966
Emiel Regis pisze: Też się kiedyś napaliłem na płaszcz z bełkotką, zaczęliśmy się z kol. Kula i panta_rei zastanawiać nad konkretnymi rozwiązaniami i ... zostałem wyprowadzony z błędu.
@Emiel Regis,Witaj, mógłby kolega rozwinąć tą myśl,tu jest taki kocioł, jest jeszcze wersja na taboret.
Płaszcz+bełkotka.jpg
http://destylacja.com/pl/p/KOCIOL-PAROW ... x2000W/239

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 11:47
autor: wawaldek11
Jesteśmy (z kolegą) w posiadaniu takiego kociołka z grzałkami. Ja jeszcze nie destylowałem na nim, ale kolega mówi, ze bełkotka wcale nie zabełkotała ;) . To chyba tylko bezpieczne odprowadzenie par przy wzroście ciśnienia w płaszczu. Wg mnie bełkotka może zadziałać w końcówce destylacji lub przy mocnym grzaniu gdy wsad nie zdąży odebrać całego ciepła.
W sumie jestem średnio zadowolony ze współpracy z producentem - założył grzałki 3x1500W zamiast 3x2000W (obiecał, że wymieni), nie doprosiłem się dłuższej kieszeni na termometr w głównym zbiorniku, nie chciał wspawać drugiej kieszeni na termometr w płaszczu i zamiast ustalonego wlewu z wziernikiem z SMS-a 2,5' zrobił 2'. Jedyny ukłon w moją stronę, to wspawanie przesłanego gwintu złącza DN80 w zbiornik.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 14:23
autor: daath1
Temat mnie ciekawi, jeszcze znalazłem to http://alkohole-domowe.com/forum/reflux-para-t3793.html

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 18 sty 2014, 20:46
autor: BartekBartek1
Nie dodawaj tej rurki do bełkotki. Mówię Ci, rób sam płaszcz ciśnieniowy. Będziesz mógł więcej lać do zbiornika. Przy tej samej mocy będziesz miał większy odbiór. Emiel mój układ był ocieplony ale pianką i nie było to wydajne ocieplenie, gdybym ocieplił to wełną to wydajność osiągnęła by może 2l.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: czwartek, 21 kwie 2016, 11:34
autor: szfagir
Odgrzewam kotleta. :)
Emielu jak sprawuje sie Twoja bełkotka? Dalej jej używasz? Poczyniłeś jakieś udoskonalenia?

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: niedziela, 24 kwie 2016, 10:40
autor: Emiel Regis
@szfagir
Witamy ponownie na forum :)

Zmiany niewielkie. Połączyłem oba kegi grubym wężem silikonowym, a w dużym kegu para wprowadzana jest za pomocą nacinanego węża silikonowego podłączonego do trójnika.
Nacięcia otwierają się dopiero kiedy występuje ciśnienie par, co zapobiega zabrudzeniu układu dolotowego wsadem dużego kotła.
Całego systemu używam kilkanaście razy w roku do odpędu gęstego.

Re: Bełkotka Emiela, destylacja za pomocą pary

: sobota, 13 sie 2016, 12:47
autor: Kula
Mam pytanie do użytkowników bełkotki.
Jakie jest zużycie wody w generatorze pary potrzebnej do przerobienie gęstego wsadu w beczce 50L lub 30L? Interesuje mnie zużycie wody (pary) w systemie bez dogrzewania gęstego płaszczem lub grzałkami. Będę testował rozwiązanie z parą i chciałbym dobrać odpowiedni zbiornik na generator pary.
Będę wdzięczny za dane.