destylacja (keg 30l, kolumna 1m)
: poniedziałek, 10 lis 2008, 19:55
Witam.
Jak na razie jestem w poszukiwaniu idealnego sprzętu dla mnie, obecny wygląda tak:
1. Keg 30litrow
2. Kolumna 1,20 o średnicy otworu zakrętki od kega - 40 mm wypełnioną pociętymi szklanymi rurkami. Na szczycie kolumny jest zwężenie na 10mm i do tego podłączona chłodnica.
Nie wiem czy wszystko jest z tym sprzętem OK. A mianowicie:
Wlewam 20 litrów zacieru do kega, przykręcam kolumnę, grzeję na typowej kuchence turystycznej do butli 2kg. Mija pół dnia, zaczynają lecieć pierwsze krople. Temp. na szczycie kolumny 78 stopni, leci około 90% alko. No i wszytko byłoby super gdyby dało się utrzymać ciągle taką temperaturę przy takim samym odbiorze destylatu. U mnie jest tak, że jak wyleci 100ml tego 90% to temp się podnosi i leci już 85%. Zmniejszenie ogrzewania powoduje obniżenie temperatury do tych 78 stopni, jednak wtedy już nie leci żadna kropla.
Dochodzi do tego, że po odbiorze 1 litra destylatu muszę utrzymywać temperaturę 82-85 stopni żeby leciało cokolwiek.
Keg i kolumna jest nieizolowana.
Zastanawiam się nad zrobieniem refluxu, ale czy to coś da? Czy wtedy będę mógł utrzymywać stałą temperaturę przy takim samym odbiorze?
Czy może na początek, zrobić jakieś wstępną destylacje (keg na kuchenkę, korek silikonowy w dziurę od kega, deflegmator 25cm i chłodnica. Może jak naleję później takiego 50% zacieru to będzie prościej utrzymać temperaturę?
Jak na razie jestem w poszukiwaniu idealnego sprzętu dla mnie, obecny wygląda tak:
1. Keg 30litrow
2. Kolumna 1,20 o średnicy otworu zakrętki od kega - 40 mm wypełnioną pociętymi szklanymi rurkami. Na szczycie kolumny jest zwężenie na 10mm i do tego podłączona chłodnica.
Nie wiem czy wszystko jest z tym sprzętem OK. A mianowicie:
Wlewam 20 litrów zacieru do kega, przykręcam kolumnę, grzeję na typowej kuchence turystycznej do butli 2kg. Mija pół dnia, zaczynają lecieć pierwsze krople. Temp. na szczycie kolumny 78 stopni, leci około 90% alko. No i wszytko byłoby super gdyby dało się utrzymać ciągle taką temperaturę przy takim samym odbiorze destylatu. U mnie jest tak, że jak wyleci 100ml tego 90% to temp się podnosi i leci już 85%. Zmniejszenie ogrzewania powoduje obniżenie temperatury do tych 78 stopni, jednak wtedy już nie leci żadna kropla.
Dochodzi do tego, że po odbiorze 1 litra destylatu muszę utrzymywać temperaturę 82-85 stopni żeby leciało cokolwiek.
Keg i kolumna jest nieizolowana.
Zastanawiam się nad zrobieniem refluxu, ale czy to coś da? Czy wtedy będę mógł utrzymywać stałą temperaturę przy takim samym odbiorze?
Czy może na początek, zrobić jakieś wstępną destylacje (keg na kuchenkę, korek silikonowy w dziurę od kega, deflegmator 25cm i chłodnica. Może jak naleję później takiego 50% zacieru to będzie prościej utrzymać temperaturę?