Alkohole-Domowe.com

Witam, do mojego olm-a zakupiłem głowicę ze skraplaczem jak na zdjęciu.
Według wykonawcy przy odbiorze został zastosowany refluks zewnętrzny, który jest podobnież "lepszy" niż wewnętrzny.

Proszę o wytłumaczenie, czy to ustrojstwo z kształtek i węża jest faktycznie lepsze od zwykłej głowicy (i w czym)?

W tej konfiguracji nie ma żadnej przewagi nad refluksem wewnętrznym.

Ale zmieniając konfigurację kształtek i zaworu możemy otrzymać głowicę że stałym refluksem (system Inżyniera), a tu podobno są już korzyści

Ten kto Ci to sprzedał powinien Ci to wytłumaczyć i uzasadnić dlaczego to zrobił .
Ogólnie to ktoś coś kiedyś widział, czyli coś w stylu gdzieś dzwonią, ale nie wiadomo w którym kościele
Nie wiem co autor miał na celu ? czy zbudowanie tzw. systemu inżyniera ? czy po prostu refluksu zewnętrznego.
Jak refluks zewnętrzny to bezsensu bo taka koncepcja powstała wiele lat temu aby zminimalizować pojemość jeziorka (które przecież można i tak zrobić w układzie wewnętrznym o mniejszej pojemości niż to co pomieszcżą wszystkie te zbędne kształtki i wężyki ).
Ogólnie to ktoś niepotrzebnie utrudnia sobie życie.
https://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=3255
Tu trochę informacji na ten temat
Ja wyznaję taką zasadę jak chcemy mieć kolumnę uniwersalna (precyzując dokładniej - głowicę) to najlepiej zrobić głowice z małym jeziorkiem 0-20ml, jak to ma być sprzęt typowo do 96.5 to nie ma to większego znaczenia, ale lepiej pracuje się na jeziorkach większych 80-200ml (w zależności od wielkości zbiornika).

Wykonawca niestety nie jest mi w stanie pomóc, raczej sam do końca nie wie, czemu tak zrobił.
Może mi to jedynie naprawić, czyli wstawić odpływ/rurkę w tamkę i zaślepić dolny otwór.
Jak polecacie, zmienić to na normalną głowicę czy zostawić to co jest?
Jeziorko ma ok 60-70 ml. Sprzęt tylko do cukrówki. Do owocówek używam innej konfiguracji.

zenonowsianka pisze:Jeziorko ma ok 60-70 ml. Sprzęt tylko do cukrówki. Do owocówek używam innej konfiguracji.

Także tym bardziej nie rozumiem pojemności tego jeziorka bo ten typ refluksu powstał żeby było jak najmniejsze
Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji co z tym zrobić, jak jest wykonane techniczne poprawnie ( po spawane z gazem w środku i wytrawione) to możesz tego używać jakiś różnic w samym destylacie nie będzie

Jeżeli w głowicy masz normalna tamkę, to zaworek wkręć tam do góry a to od boku zaślep korkiem nierdzewnym i masz przerobioną głowicę. Chyba że tam jest coś czego nie widzę na tym zdjęciu.

Pako23 pisze:Jeżeli w głowicy masz normalna tamkę, to zaworek wkręć tam do góry a to od boku zaślep korkiem nierdzewnym i masz przerobioną głowicę. Chyba że tam jest coś czego nie widzę na tym zdjęciu.

Jest tylko sama tamka. Głowica bez rurki w tamce będzie pracowała identycznie jak z rurką w tamce? Na pewno? Jeżeli tak, to byłoby to świetne rozwiązanie.

Wydaje mi się że tak , bo nie musi być strumień skierowany na środek . szybko się rozejdzie flegma po wypełnieniu.

No ale jak nie masz, przelewu przez tamkę w postaci rurki, to poziom cieczy będzie na tyle duży, że może przelewać się przez skraplacz. Lepiej zostaw tak jak jest

Taka konfiguracja to zwykły refluks zewnętrzny, ale nie układ inżyniera.
Wada refluksu zewnętrznego - wychładzanie powrotu.
Bez sensu.

Przez skraplacz się nie wyleje, kąt jest zbyt duży, także pod tym względem przelew przez tamkę by zadziałał.
Czyli taki refluks zewnętrzny odpada, ale mogę go zmienić w układ inżyniera.

Które rozwiązanie byście wybrali na moim miejscu? Przelew przez tamkę czy układ inżyniera?