Strona 1 z 4

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 13:52
autor: clapus
Grzałem swojego kega na kuchni gazowej, ale to się sprawdza tylko na krótkim deflegmatorze.
Jak mam podłączyć kolumnę to w grę wchodzą grzałki do pralek albo tego typu ( http://www.allegro.pl/item506961570_kuc ... _5089.html ) kuchenka elektryczna. Tylko nie wiadomo jak się taka kuchenka zachowa, kiedy wrzuci się na nią 30-50kg.
Jeśli chodzi o te grzałki do pralek to z czego one są wykonane? Czy jest to stal nierdzewna?
I nie rozumiem za bardzo tego montowania bez spawania. Jakie tam są uszczelki użyte?

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 14:37
autor: mima
Nie bierz do głowy stali nierdzewnej. Powierzchnia wiekszej części grzałek na świecie jest wykonana z miedzi, albo jej stopów, a stal nierdzewna do grzania,- wódy też , to tylko oszołomi chrzanią, że muszą takie być. Mniejsze o większe- zresztą.
Te grzałki mają taką uszczelkę, jakby z rowkiem pośrodku.
Grzałke po prostu wkładasz, kręcisz srubką i uszczelka się zaciska, koniec. Kupisz sobie grzałki to zrozumiesz to jest link do nich.

hej! http://www.allegro.pl/item500884767_grz ... 1950w.html

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 15:27
autor: clapus
a ta uszczelka z czego jest wykonana?
Nie będzie miała wpływu na destylat?

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 15:35
autor: mima
Uszczelka wykonana jest z kauczukowej gumy i ma neutralny wpływ
na nasz nektar.
Ja gotuję na tym od pewnego czasu i jestem bardzo zadowolony. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 15:44
autor: clapus
Czyli jak dobrze rozumiem.
Żeby podłączyć jedną grzałkę, muszę wywiercić nisko jedną dziurkę. Wyciąć miejsce na grzałkę. Wcisnąć do kega tę grzałkę i uszczelkę, a od zewnątrz dokręcić blaszkę, przez co uszczelka dociśnie się do kega od środka.

Tak? ;)

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 15:55
autor: mima
Wszystko tak jak napisałeś, z wyjątkiem tego że,- musisz wywiercić 2 dziurki i je polączyć tzn. zrobić prostokącik na końcach zaokrąglony,- kapewu??
Kupisz grzałki to będziesz wiedział o co chodzi. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 19:22
autor: clapus
No i jeszcze tylko chcę się upewnić bo mam kega z oryginalnym gwintem na górze. Grzałkę z uszczelką zmieszczę przez wycięty otwór na dole? Nie muszę jej wkładać od góry, gdzie mi się nie zmieści i musiałbym robić przeróbki.
Pozdrawiam.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 27 gru 2008, 19:41
autor: mima
Tak ! Grzałeczki włożysz od zewnątrz. Kup dwie i tyle załóż w tych miejscach w których widać to na moich fotach.
Dwie będziesz wł. do zagotowania, a później jedna, do gotowania.
Kup od damar2, to uczciwy i szybki sprzedawca, u którego pare razy już kupowałem i go polecam. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 19:27
autor: clapus
Zrobiłem tak jak radzisz. Kupiłem 2 grzałki 1950W i 1750W.
Tylko czy używanie tych grzałek jest bezpieczne? Jak grzałem na gazie to rozcieńczałem produkt do drugiego gotowania do 30%.
Juliusz opisuje gdzieś na forum jak refluksować. I napisał tam, że refluksuje produkt 40-50%. Czy używanie tych grzałek do takiego stężenia jest OK? Nie przegrzeje się zacier i nie wybuchnie? ;) ani żadne iskry z tych grzałek lecieć nie będą? ;d
Pozdrawiam.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 19:47
autor: mima
No jakie iskry, nie rozśmieszaj mnie. Gotować możesz nawet spirytus 95 oktanów.
Jest to jak najbardziej bezpieczne tak jak i gaz, a nawet bardziej.
Trzeba tylko pilnowac żeby grzałki powietrza nie grzały, bo się spalą. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 20:18
autor: Calyx
mima pisze:...Gotować możesz nawet spirytus 95 oktanów...
NIEEEEEEEEEEE....!!!!!

Mirek, nie pisz takich rzeczy bo ktos tak zrobi i bedzie tragedia :(
Absolutnie nie wolno gotowac takich stezen.
Chyba, ze ktos chce szybko remont generalny chalupy przeprowadzic
z wyburzeniem do fundamentow.


Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 20:40
autor: mima
Nie przesadzaj... no chyba że jesteś ogrodnikiem. ;)
A Twoje sugestie mówiące że nastąpi wybuch to są dla mnie troszkę śmieszne. Ja ostatnio gotowałem 45% i było tak jak zawsze, destylat tylko szybciej leciał bo 5 l. na godzinę.
No ale już wiesz że ja do zgody to jak.........
Przecież zawsze mogę Ci przytaknąć, ale nie o to chodzi chyba,- prawda.
Jak ktoś nie umie to niech sie do tego nie bierze i wogule nie gotuje, bo może grozić wybuchem :haha:
Twoja opinia to dla mnie nic nowego.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 21:08
autor: Calyx
mima pisze:...A Twoje sugestie mówiące że nastąpi wybuch to są dla mnie troszkę śmieszne...
A dla mnie nie, bo na wlasne oczy widzialem zdemolowana chalupe bez drzwi i okien.
Wysokoprocentowy, podgrzewany etanol to niezly zestaw pt. "prosto do nieba czworkami szli"

Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 21:24
autor: mima
Calyx pisze:
mima pisze:...A Twoje sugestie mówiące że nastąpi wybuch to są dla mnie troszkę śmieszne...
A dla mnie nie, bo na wlasne oczy widzialem zdemolowana chalupe bez drzwi i okien.
Masz jednak chyba racje. Ja też widywałem takie zdemolowane chaty i zastanawiałem sie zawsze co się mogło stać. A to po tych wybuchach bimbru. No tak, też musieli chyba wlewać do kotła wysoko procentowe trunki.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 28 gru 2008, 21:29
autor: Calyx
[/quote]...Masz jednak chyba racje....[/quote]

Mirek, tak naprawde to nie o racje mi chodzi.
Nie chcialbym, zeby jakis psotnicjusz (czyt. nowicjusz)
nie odwalil takiego numeru z grzaniem wysokoprocentowego etanolu
bo przeczytal takie info na foremce.

Polecam psotnicjuszom post Juliusza
http://alkohole-domowe.com/forum/bezpie ... a-t96.html

Pozdrawiam Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 12:47
autor: clapus
Nadal nie rozumiem jak zamontować tę grzałkę.
Piszesz Mima, że trzeba te dziurki wywiercić w odpowiedniej odległości. Nie rozumiem tego! W jakiej odległości? Jaka to jest ta odpowiednia?

Czy nie wystarczy wyciąć miejsca na uszczelkę? Chodzi mi o to żeby wyciąć otwór w kształcie uszczelki, wcisnąć w ten otwór uszczelkę z grzałką (bo teraz rozumiem, że to jest jeden element) i dokręcić.

Ale wierzyć mi się nadal nie chce, że to będzie szczelne.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 18:01
autor: mima
Kolego Clapus. Kup sobie grzalki, lub grzałkę, obejrzyj uszczelkę a wszystko zrozumiesz jak to jest w bardzo prosty sposób rozwiązane.
Ten typ grzałek posiadają wszystkie pralki i widzisz że woda nie leci.
Czy nie wystarczy wyciąć miejsca na uszczelkę? Chodzi mi o to żeby wyciąć otwór w kształcie uszczelki, wcisnąć w ten otwór uszczelkę z grzałką (bo teraz rozumiem, że to jest jeden element) i dokręcić.
Tak właśnie trzeba zrobić. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 22:18
autor: clapus
czyli te 2 dziurki tylko po to, żeby prościej zrobić zaokrąglenie?
Mam już grzałki! Tylko dopytuje się żeby nie spieprzyć kega.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 22:42
autor: mima
te 2 dziurki tylko po to, żeby prościej zrobić zaokrąglenie?
dokładnie :D , a otwór musi być taki, żeby przednia część
uszczelki weszła w dziurę z trudem a tylna, patrząc od bagnetów do prądu, oczywiście nie. Wtedy krecisz śrubką i rowek w uszczelce się zaciska. Cała sztuka żeby otwór był taki dokładnie jak szczelina w uszczelce.
Myślę że teraz wszystko jasne. :!: :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 22:49
autor: clapus
Może i jasne, ale nie takie proste! ;d

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 22:53
autor: mima
Niestety troszkę zręczności i talentu do majsterkowania trzeba mieć.
Dobrze w takich sprawach poradzić się jakiegoś kumpla.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 23:31
autor: clapus
A można wiedzieć czym to wycinałeś? Wyrzynarką?
Bo ja myślę żeby zrobić tak. Te 2 dziurki na dole wywiercę i żeby było idealnie to poprawie jakimś pilnikiem. Później do góry polecę wyrzynarką i na górze też wywiercę dziurki i zrobię zaokrąglenia.
W kwasówce trochę ciężko się działa ;/ no ale trzeba spróbować.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 5 sty 2009, 23:56
autor: mima
Otwory na grzałki najlepiej narysowac mazakiem. Wywiercić wszystkie dziurki, a następnie wyciąć szlifierką z bardzo małą tarczą. Później można poprawić pilnikiem. :D

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: sobota, 31 sty 2009, 21:43
autor: clapus
wszystko pięknie ładnie. Chciałem właśnie zabrać się za wycinanie, ale mój keg 30l inaczej trochę wygląda niż Twój i nie wiem w którym miejscu wstawić tą grzałkę. Można ją zamontować poziomo zamiast pionowo?

Mam takiego kega z wypukłościami od dołu i nie wiem czy uszczelka będzie na tych wypukłościach trzymać. Czy są one grube?
31012009159.jpg
31012009158.jpg
Nie wiem co robić ;/

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 12:49
autor: mima
Faktycznie Tu jest zgryz. :evil: ;/

Ale se kega kupiłeś, niech to jasny szlak trafi!! :odlot:

Ja widzę dwa wyjścia. Kup sobie drugi keg, a ten sprzedaj komuś, kto będzie grzał na gazie.

Spróbować założyc te grzałki w poziomie, problem jest taki, że blacha i uszczelka jest płaska, a keg okrągły, a więc ??? :odlot: Trzeba by było blaszki na grzałkach troszkę zakrzywić co nie jest łatwym zadaniem, albo ściankę kega spróbować w różnych miejscach podprostować.

Decyzja jest naprawdę niełatwa i musisz ją podjąć sam. Ja -kupiłbym drugi keg.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 14:30
autor: Calyx
clapus pisze:...Nie wiem co robić ;/
To moze zamontuj taki typ grzalki. Wystarczy wtedy nawiercic w kegu dwa otwory.
Montujesz w nim dwie sztuki i wtedy masz podstawowa regulacje grzania.
Na starcie rozpedzasz psocenie dwoma a pozniej jedna odlaczasz i grzejesz polowa mocy.

Pozdr. Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 14:56
autor: mima
Pomysł naprawdę nie jest taki zły, tylko jak on wsadzi tą grzałke do środka????????????

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 14:59
autor: Calyx
mima pisze:Pomysł naprawdę nie jest taki zły, tylko jak on wsadzi tą grzałke do środka????????????
Bez zadnego problemu, jesli grzala przechodzi przez otwor fittingu
to przy pomocy np przywiazanej zylki do koncowek grzalki
mozna ja przeciagnac prosto do otworow.

Pozdr. Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 15:35
autor: mima
Faktycznie, jakby się ją trochę ścisneło to może by przeszła.
Tylko jeszcze trzeba by - mieć, takie właśnie grzałki.
Popatrzę na Allegro, ciekawe czy tam są i po ile?

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 16:19
autor: longink1
Grzałki można formować (w granicach rozsądku) przez podłączenie ich do prądu i podgrzanie do plastyczności. Praca w dobrych rękawicach, karkołomna ale wychodzi.
Pozdrawiam longink1.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 16:29
autor: Liseque
Chciałbym zadac pytanie, abstrachujac od bierzacego problemu grzalki, a nawiazujace do tematu.
W galeri widzialem aparatury w ktorych za kocioł sluzyla szklana kolba. Panowie, dzis podczas budowy swego nieboracznegp sprzetu na strychu odnalazlem gasiorek 25L :D z bardzo grubego szkla... tylko to napewno nie est szklol chemiczne odporne na temperatury... wstawione na ogien... peknie pewnie co?

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 18:14
autor: mima
Nie ma mowy żebyś go postawił na kuchni. Pęknie na pewno.
Szkło z którego są zrobione kolby do takiego grzania to szkło borowo - krzemowe.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 18:27
autor: clapus
Kolego Calyx. Od czego jest ta prezentowana przez ciebie grzałka?
Szukałem na allegro w agd i są same takie do pralek albo do piecyków.
Gdzie można taką dostać?
Pozdrawiam.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 18:28
autor: Liseque
Hmm no nic tutaj niema co rzezbic, ale niespodzianka naprawde mila, zwlaszcza ze mieszkam sa m i nigdy bym niepomyslal ze znajde cos takiego, szukalem deseczki na strychu i patrze... :D bedzie na zacier, jak to bylo w "Kochaj, labo rzuć" : "to tez pinknie ;)"

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 18:32
autor: longink1
Nawet dysponując kolbą żaroodporną, dla bezpieczeństwa dobrze jest wstawić ją do większego naczynia metalowego z podsypką z piasku.
Lepiej wróć do kanki, to całkiem dobry na początek sprzęt, a balon napełnij nektarem.
Pozdrawiam longink1.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 18:57
autor: mima
Clapus jak chcesz zainstalować inna grzałkę to polecam taką.
Jest to grzałka od grzejnika olejowego.
Można ją kupić w sklepie elektrycznym.

Trzeba zrobić otwór w kegu. Przyspawać do niego mufkę hydrauliczną 5/4 cala. I pozostaje już tylko wkręcić grzałkę.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 19:32
autor: longink1
Może się przekomarzam ale jak już uciekać się do spawania, to lepiej powiększyć wlew. Będzie można wstawić inne rodzaje grzałek, oraz będzie dobre mycie - wiąże to się z kosztami. Można też wyciąć na dole otwór pozwalający na włożenie grzałki, a samą grzałkę zamontować na deklu z blachy, mocowanym blachowkrętami z uszczelnieniem z klingerytu, albo silikonu do uszczelniania kominków.
Pozdrawiam longink1.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 22:15
autor: Calyx
clapus pisze:...Od czego jest ta prezentowana przez ciebie grzałka?
Szukałem na allegro w agd i są same takie do pralek albo do piecyków.
Gdzie można taką dostać?
5 minut z Google i...:

http://selfa.pl/index.php/pl/g/5/Rurkow ... karniki/#1

http://www.bazarek.pl/produkt/49843/139 ... 01601.html

http://www.hurtownia.win.pl/product_inf ... fb4987c8f0

http://www.czesciagd.pl/product_info.ph ... _id=194539

Pozdr. Calyx

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: niedziela, 1 lut 2009, 23:23
autor: clapus
Calyx... ja teraz 2 godziny szukam i znajdowałem różne stronki ale bez cen.
Dzięki Tobie mam ten sklepik: hurtownia.win.pl

Rozumiem, że mogę zamontować każdą z tych grzałek, jeśli tylko przechodzą przez otwór w kegu:
http://hurtownia.win.pl/product_info.ph ... fb4987c8f0

http://hurtownia.win.pl/product_info.ph ... fb4987c8f0

http://hurtownia.win.pl/product_info.ph ... fb4987c8f0

Calyx, jak możesz to napisz mi jeszcze jaki jest rozmiar (średnica) standardowego otworu w kegu? Sam bym zmierzył, ale zawiozłem dziś do znajomego, żeby na to zerknął.

Pozdrawiam.

Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER

: poniedziałek, 2 lut 2009, 12:12
autor: longink1
Kol.@clapus, standardowy otwór KEGa - szer. w najwęższym miejscu 45,5 mm, wys. szyjki 35 mm. Taka grzałka jak na ostatnim zdjęciu, tylko z oddzielnymi mocowaniami, bez przeszkód wchodzi do środka.
Pozdrawiam longink1.