Alkohole-Domowe.com

Witam All, mam pytanie mianowicie keg zanim wpadł w moje ręce miał ciężkie życie ponieważ ostro nim chyba rzucali i pogieli spód. Lekko się kolybie pomimo ustawienia go na płaskim podłożu. Gdy już zaczynam gotowanie to widzę na szczycie kolumny że lekko się rusza wszystko (kolybie) właśnie przez ten spód i tak aż do samego końca. I teraz pytanie czy może to przeszkadzać w całym procesie? Ogólnie to smakowki działam na niej ale będę się powoli brał za coś czystego i mam obawy czy nie będzie to robiło problemu np ze stabilizacją, lub ze skokami temperatury itp. Jestem laikiem i liczę na wasze odp bo w razie czego odeślę kega jak najszybciej na gwarancję. Dziękuję z góry i pozdro.

Nie możesz go ustabilizować jakimiś drewnianymi klinami ?
Nie jest dobrze gdy się kolebie, flegma nie spływa równo i się może bardziej zbierać przy jednej stronie rury ...

Hmmm nie próbowałem no ale zamawiałem sprzęt u znanego producenta więc jeżeli to jest problem to wyślę na gwarancję.

"Znany producent" powinien wymienić keg na nieuszkodzony, lub przynajmniej dać solidny upust na taką wadę

Pisz u kogo kupowałeś, w sumie staramy tu sobie pomagać ...

Destylatorymiedziane.pl tam był zakup, teraz mam trochę roboty ale jak znajdę tylko chwilę to wrzucę kilka zdj i sami ocenicie.

Niestety wgnieceń nie wyprostujesz. Próbowałem na różne sposoby. Mój kupiony w hurtowni piwa też ma taką wadę , ok 5-7 mm ugięcie na 1/3 obwodu. A długo wybierałem najładniejszy. Radzę sobie z tym w ten sposób że wciskam drewniany klinik. Niby wada do ogarnięcia tanim kosztem. Ale taki znalazłem to taki mam. W twoim przypadku to troszkę mało przyjemne dostać taki sprzęt. Należało by liczyć na coś więcej. A podejrzewam ze naprawa u wytwórcy w postaci wspawania kawałeczka odpadowego pręta czy płaskownika w odpowiednie miejsce nie nastręcza kłopotu ani kosztu. A o ile milej.

Najfajniej dorobić regulowane nóżki i spust od spodu - ale to już koszty : /

A propo regulowanych nóżek, wiercisz trzy otwory, zakładasz nitonakrętkę i masz bez spawania

Jeżeli cała kolumna jest prosto, to nie powinno mieć wpływu na proces, jednak komfort psychiczny również jest ważny, więc wystarczy klinik taki jak stosuje się przy układaniu paneli podłogowych, albo jak tu koledzy doradzali, przyspawać, lub przynitować nakrętki najlepiej te przedłużane i dokupić nóżki, po 1-2zł

Ogólnie to odezwał się sam do mnie Pan Zygmunt po przeczytaniu tego tematu i zaproponował rozwiązanie więc jest ok.