Strona 1 z 2

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 07:19
autor: szfagir
Serwus!

Ostatnio improwizowałem, ze sprzętem gdyż mój jest w przebudowie i do chłodzenia została mi tylko mała chłodnica Liebiga (300[mm] długości, średnica zewnętrzna 33,7[mm]), która przy koncertowaniu na Pot Stillu nie wyrabiała, tzn. wyrabiała jak otworzyłem przepływ wody na fulla, ale destylat był bardzo gorący. Wydawało mi się, że jest to zbyt wysoka temperatura, a i wody za dużo leci więc skombinowałem druga chłodnicę - tym razem ze spiralą w środku z miedzi (ile zwojów ma w środku nie wiem, ale długa była na 450[mm]. Miałem zatem podłączona swoja chłodnicę Liebiga i z niej destylat wpadał do tej spiralnej miedzianej. Woda chłodząca leciała od dołu przez spiralną, wychodziła ze spiralnej i wlatywała bo Liebiga, a następnie w ścieki. Temperatura wody chłodzącej była na poziomie 65*C a destylat miał wtedy 23*C.
Powiedzcie proszę koledzy jaka macie temperaturę wody wypływającej z chłodnicy, oraz temperaturę destylatu w trakcie procesu? Czy są jakieś bezpieczne granice temperatur cieczy chłodzącej i destylatu? Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces. Zapewne w chłodzeniu nie mam jeszcze takiego wyczucia, dlatego proszę o rady:)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 09:41
autor: lesgo58
Przy ekstremalnie wydajnej chłodnicy i skraplaczu może i zużycie wody jest na poziomie 200l - nie wiem. Zależy też jaki długi proces był mierzony. U mnie przy całym procesie i przepływie wody w granicach od 35l- 40l/godz ( zima) i 50l-60l/godz ( lato ) mam zużycie wody ( typowy proces trwa 7-8 godz.- czasami dochodzi do 10 godz. ) od 300- 450 litrów.
Tak refluks jak i odbierany destylat może lecieć spokojnie gorący bez pogorszenia jakości. To przyzwyczajenie i konieczność do schładzania odbioru wzięło się z destylacji Pot- Still'owej gdzie gdybyśmy nie schładzali destylatu to uchodziłyby opary. Tak samo gdy odbieramy systemem VM.
Z kolei gdy odbieramy systemem LM już nie ma takiej konieczności.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 10:36
autor: Zygmunt
Nawet więcej- gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 12:35
autor: Wald
szfagir pisze:Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces.
Wszystko zależy jaki to proces i oczywiście od wydajności chłodnicy. Najlepiej ciepło odprowadza miedź, ale ja używam szklanej. Średnica 35 mm, długość 800 mm. Zużycie wody z wodociągu od 10 do 20 (nie przekroczyłem 25) litrów na godzinę. Zależy od pory roku (różne temperatury), mocy grzania i rodzaju sprzętu. Odgotowanie 30 litrów nastawu P-S zajmuje ok. 2 godzin, a razówki 40% na CM ok. 3,5 godziny. Destylat może być ciepły, a nawet gorący. Ważne żeby cały został skroplony. Temperatury nie mierzyłem, oceniam na około 60oC. Ciężko gąsior w ręku utrzymać, ale jeszcze nie poparzy.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 13:39
autor: drgranatt
Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada. Jeżeli na początku ustawimy powiedzmy na 60 stopni to pod koniec jest już o wiele niższa.
Jak to robicie w praktyce :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:12
autor: radius
drgranatt pisze:Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada.
A dlaczego ma spadać :?: :) Przy raz ustawionym refluksie i stałej temperaturze w kolumnie, temperatura wody przepływającej przez skraplacz również jest stała. Dopiero pod sam koniec procesu, gdy we wsadzie jest już bardzo mało alkoholu, może być trochę niższa z powodu mniejszej ilości par dopływających do skraplacza, ale wtedy to już ciągnie się pogony. Ja nigdy nie zmieniam raz ustawionego przepływu wody chłodzącej, co najwyżej koryguję zaworkiem wartość refluksu pod sam koniec procesu :ok:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:35
autor: szfagir
Zatem muszę się nauczyć operować chłodzeniem, żeby rachunek za wodę mnie nie zaskoczył i najprawdopodobniej zainwestować w lepszą bardziej wydajną chłodnicę (myślę że długość 500[mm] da już radę). Czy w systemie LM i VM muszą być te proste chłodnice Liebiga, czy można użyć chłodnicy spiralnej ale takiej która ma bardzo szerokie zwoje - z tego co kojarzę to chodzi o łatwość przemieszczania się oparów/skroplin?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:58
autor: lesgo58
drgranatt pisze:Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Tak - koniecznie. Zwłaszcza jak prowadzę proces z chłodzeniem na "granicy". U mnie ma 70*C na wyjściu.
Ktoś kto ma ustawioną wodę w taki sposób, że wężyk jest ledwie tylko ciepły - nie musi nic robić.
P.S. Żeby było jasne ja opisuję cały czas sytuację temp. wody w skraplaczu. Chłodnica Liebiga mnie nie interesuje - tu jest woda taka jaka leci, bo jest w układzie szeregowym ze skraplaczem. Jest zazwyczaj zimna. Destylat wypływający ma temp w granicach 15*C.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:15
autor: Wald
W LM chłodnica jest dodatkowym wyposażeniem. W VM ważna jest jej pojemność (objętość wewnętrzna), bo para skroplona do objętości płynu, zasysa w ten sposób kolejną porcję.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:18
autor: drgranatt
No tak, jak mamy bardzo wydajną chłodnicę Liebiga to destylat zawsze będzie chłodny lub nawet zimny. Ważna jest temperatura wody wypływającej ze skraplacza a wiadomo im mniejszy przepływ tym temperatura wyższa i zużycie wody mniejsze. I teraz taka kwestia z związku z takim a nie innym przepływem wody.
Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:38
autor: Emiel Regis
drgranatt pisze: Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody :?:
Zygmunt pisze:gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: poniedziałek, 22 lip 2013, 12:22
autor: drgranatt
Emiel,miałem na myśli raczej jakość urobku a nie oszczędność energii bo to samo przez się rozumie, prawda :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: poniedziałek, 22 lip 2013, 17:19
autor: Emiel Regis
A czy oszczędność energii (brak jej strat w kolumnie z powodu zimnego refluksu) nie wpłynie dodatnio na jakość? Moim zdaniem tak.
Jeśli refluks będzie zimny to jego ponowne odparowanie potrwa dłużej, co spowoduje wyłączenie części wypełnienia z efektywnej pracy, tak to widzę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 16:51
autor: ironimo
Odświeżę trochę temat. Psocę na grzałkach 1,4 + 2 kw, bez regulatora, chłodnica szklana. Pierwsze granie lecę na 2 kw, a drugie na 1,4.
Głównie opisujecie kolumny, ja mam pot stilla na kegu 50, fi 60, wyjście z kega też ok 60 mm.
Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
Rozumie, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Dodam, że przy drugim gotowaniu (1,4 kw) tego problemu nie ma.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 22:02
autor: radius
ironimo pisze:Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
A właśnie, że ogarnia. Chłodnica jest po to, żeby skroplić pary alkoholu, a jeżeli do tego jeszcze ochłodzi go, to już jest wartość dodana :ok:
ironimo pisze:Rozumiem, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Nie ma, ale trzeba uważać, bo przy mocniejszym procentowo wsadzie może nie wyrabiać ;)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 22:15
autor: ironimo
Wielkie dzięki za szybką odpowiedź. Będę spał spokojniej. Mam świadomość, że prędzej czy później trzeba będzie i w chłodnicę i w regulator zainwestować.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 07:04
autor: Crummer
Dzień dobry,

Jestem tu nowy i potrzebuję rady. Mam destylator z kotłem, z termostatem na 60l zacieru i miedzianą chłodnicę długości 100cm. Przepływ wody w chłodnicy chciałbym załatwić poprzez postawienie 1-2 beczek 200l napełnienie ich wodą ze studni a następnie podłączenie chłodnicy do oszczędnej energetycznie pompy do oczek wodnych i stworzenie zamkniętego obiegu z beczką z zimną wodą.

Moje pytanie: jaki minimalny przepływ na godzinę miała by mieć pompa żeby efektywnie zaopatrywać chłodnicę w wodę?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 09:58
autor: drgranatt
Myślę, że wystarczy 60 l/h.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 10:56
autor: HomoChemicus
Crummer pisze:Mam destylator z kotłem, z termostatem
A jakie zastosowanie miałby mieć ten termostat?
Jeżeli do sterowania grzałkami, to daj w ryj temu, co ci tak doradził ;)
Przeczytaj cały temat: http://alkohole-domowe.com/forum/regula ... 86-10.html

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 09:15
autor: Crummer
Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi. O stabilność temperatury. No maszynka jest kupiona od producenta czy raczej rzemieślnika bo jest robiona ręcznie, a nie na taśmie. Zastosowanie teraz innego rozwiązania absolutnie odpada. Jedno co na jej obronę mogę powiedzieć to, że zacier nie jest bezpośrednio ogrzewany przez grzałkę. Grzałka ogrzewa 40l oleju, a potem jest ogrzewany miedziany kociołek w którym jest zacier. Na pewno stabilizuje to trochę temperaturę choć możliwe że inne rozwiązanie techniczne było by lepsze to nie jestem już w stanie go zastosować.

Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 09:43
autor: radius
Crummer pisze:Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi
Chyba jednak mniej niż więcej ;)
Crummer pisze:Grzałka ogrzewa 40l oleju, a potem jest ogrzewany miedziany kociołek w którym jest zacier. Na pewno stabilizuje to trochę temperaturę...
Na pewno nie 8-) Termostat, jeśli ustawisz go na utrzymywanie temperatury oleju w okolicach 100-110oC, będzie spełniał swoją rolę zwłaszcza jak będzie miał małą histerezę, ale temperatura zacieru/nastawu będzie systematycznie rosła aż do odparowania prawie całego etanolu.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 11:09
autor: HomoChemicus
Crummer pisze:Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi.
Jak przeczytasz od deski do deski temat, który ci podesłałem, to zobaczysz że jesteś w błędzie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 13:43
autor: wawaldek11
Crummer pisze:Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.
Dobrze się zastanów nad zakupem tak słabej pompki. Może i wydoli, ale dobrze mieć zapas wydajności. Weź pod uwagę to, ze woda po drodze będzie miała sporo oporów, różnicę poziomów i deklarowana wydajność zmniejszy się kilkukrotnie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 8 mar 2016, 15:16
autor: Crummer
Święta prawda. Pompka do bani. Według opisu produktu na aukcji miała być super, w sam raz wysokość podnoszenia wody i przepływ na godzinę. Jak ją wypróbowałem okazało się że badziew nie nadaje się nawet do spuszczenia wody z beczki gdzie ma do pomocy jeszcze różnicę wysokości.
Z drugiej strony mój teść to przegiął w drugą stronę. Mieliśmy to podłączone do starej ruskiej pompy (nie znam parametrów) ale mu huczała to kupił pompę 600W 3000l/h.
Szkoda, że nie przeczytałem tego postu przed zakupem na szczęście nie wydałem zbyt wiele. Znajdę coś rozsądniejszego.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:04
autor: Imbir
Temat stary, posiadam obecnie głowicę aabratka. Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew. Gdyby tak zwiększyć średnicę rury skraplacza i dowinąć jeszcze z dwa zwoje rurki karbowanej po całej długości skraplacza... coś na wzór chłodnicy zwiniętej w głowicach puszkowych. Powierzchnia skraplania się zwiększy ale czy zużycie wody też ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:45
autor: Zbynek80
Zużycie wody się zwiększy jak odkręcisz mocniej zawór. Myślę, że dowinięcie nic ty nie zmieni bo woda i tak się ogrzeje już w pewnym momencie i będzie sobie płynęła gorąca w dodatkowych zwojach. A jak dokręcisz zawór to tym bardziej. Poza tym koszty wody to chyba najmniejsze w tej całej zabawie czy aż tak bardzo obciążają twój budżet ? Płacisz z kanalizą czy tylko woda ?

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:49
autor: robert4you
Imbir pisze:Temat stary, posiadam obecnie głowicę aabratka. Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew.
/.../
Jaką masz temp. Wody na wyjściu ze skraplacza ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:34
autor: Imbir
ok. 55-60. Nie zależy mi na zimnym desytlacie ale na zużyciu wody. Chciałbym je ograniczyć, myślę że jak bym dołożył zwojów do skraplacza to mógłbym wtedy ustawić mniejszy pobór wody... dobrze myślę czy to się nie sprawdzi ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:40
autor: Zbynek80
Napisałem Ci wyżej. Chyba, że się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:01
autor: jurek1978
To ja mam 40 stopni na wyjściu temperaturę wody chłodzącej i myślałem że to już jest dużo :)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:16
autor: Zbynek80
Ja ustawiam na 50 i pod koniec trochę wzrasta

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:19
autor: Dario3
Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew.
Przecież zużycie wody kompletnie nie zależy od średnicy rury! Zależy od mocy z jaką grzejesz, inaczej mówiąc od sumarycznej mocy grzałek i ilości ciepła wydzielonych na nich. W dużym uproszczeniu tą ilość ciepła minus straty przez wypromieniowanie ciepła do otoczenia musisz odprowadzić za pomocą czynnika chłodzącego. I tu pojawia się taki parametr jak sprawność chłodnicy, który z kolei związany jest z różnicą temperatur na wyjściu i wejściu chłodnicy.
Ogólnie, chłodnica aabratka, poza swoim obrzydliwym wyglądem, ponieważ moim zdaniem wygląda jak złamany liść czy wieszak do ubrań, ma też niestety z uwagi na swoje położenie pod kątem, mniejszą sprawność niż porównywalna chłodnica ustawiona pionowo. Po prostu wskutek konwekcji ciepła górna połówka zwojnicy skraplacza intensywniej niż dolna połówka zwojnicy. Ma to znaczenie zwłaszcza przy większych średnicach rury ponad 50mm - co jak widzę u Ciebie ma 70mm. Musisz się przyzwyczaić do tego i nic tu nie da przedłużanie skraplacza ponieważ stopniowo będziesz tracił zysk wynikający z mniejszej wysokości niż ustawiona pionowo.
Z tych też powyższych względów swego czasu wybrałem konstrukcję Alexa Bokakoba i np. używana przeze mnie taka głowica ze skraplaczem zużywa wody od 26litrów/h przy 1,5KW, 30-35litrów/h przy 2 KW mocy grzania do max około 60-65litrów/4KW mocy grzania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:25
autor: robert4you
Dołożenie zwojów napewno pomoże. Kolega Zbynek80 trochę się myli.
Ja swego czasu też kombinowałem z temperaturą wody na wyjściu, nie zauważyłem specjalnego wpływu tego parametru na jakość produktu.
Z fizycznego punktu widzenia optymalna sprawność układu to taki dobór chłodzenia aby być na granicy skraplania par. Ja ustawiam tak żeby ok 75% długości poziomego ramienia była wyraźnie gorąca, a koniec zimny.
Ostatecznie mam przepływ 0,4 L /min i temp na wyjściu 70 st.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:31
autor: HomoChemicus
Właśnie, że się nie myli. Do odebrania takiej samej mocy potrzeba takiej samej ilości wody, a co za tym idzie wymusza taki sam przepływ. Większa ilość zwojów, to możliwość odebrania większej ilości ciepła i tyle.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:32
autor: Zbynek80
Ale jak dołożę x zwojów to nie będzie tak, że ta już ogrzana woda będzie pływała w kolejnych zwojach ewentualnie nagrzewając się bardziej i już zupełnie nie chłodząc ?
U mnie przepływ to 0,7-0,8L/h zresztą nie wiem w czym problem bo koszty wody są najmniejsze w tej zabawie, a już na pewno śmiesznie małe jeśli ktoś płaci za samą wodę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:43
autor: robert4you
HomoChemicus pisze:Właśnie, że się nie myli. Do odebrania takiej samej mocy potrzeba takiej samej ilości wody, a co za tym idzie wymusza taki sam przepływ. Większa ilość zwojów, to możliwość odebrania większej ilości ciepła i tyle.
A ja myślałem że w takim układzie jak kolumna, moc to ciepło i odwrotnie, a tu się dowiaduje że do odebrania mocy trzeba przepływu, a do odebrania ciepła trzeba zwojów.

Idąc dalej waszym tokiem myślenia wystarczający by był skraplacz z jednym zwojem przez który przepuścimy 1000 l/min?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 22:39
autor: HomoChemicus
Zasadniczo masz rację, tylko pomyśl skąd wytrzaśniesz taki przepływ, bo na pewno nie z sieci wodociągowej w domu. Pomijam potrzebne ciśnienie i kwestie wytrzymałości rurki karbowanej na te ciśnienie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 23:22
autor: robert4you
To że mam rację to doskonale wiem, to że piszecie bzdury to też wiem, mogę też cię zapewnić że taki skraplacz nie zadziała nawet przy przepływie 50000000000000000 L / min. Żeby to wiedzieć wystarczyło uważać na lekcjach fizyki w podstawówce, oczywiście przed reformą.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 00:41
autor: Zbynek80
Homochemicus troszkę zakręcił w swojej odpowiedzi.
Uważam, że mam rację Bo widzę to tak : załóżmy, że mamy 12 zwojów rurki, aktywnie chłodzi do 8 zwoju, 9 już przestaje chłodzić a w zwojach od 10 do 12 płynie niechłodząca gorąca woda. Więc jeśli ktoś dołoży 3 zwoje i będzie ich 15 to jakim cudem w ten sposób można by zmniejszyć zużycie wody 13-15 zwoju nadal będzie płynąć sobie gorąca woda. A jeśli zmniejszę jej przepływ to będzie chłodzić do 6 zwoja. Tak to widzę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 00:50
autor: robert4you
Prawie dobrze to widzisz, prawie.
Odpowiedz mi proszę ile stopni ma ta niechłodząca gorąca woda?