Strona 7 z 7

Re: POGONY POD LUPĘ

: sobota, 5 sie 2017, 12:54
autor: Zahir92
W 100% zgadzam się z kolegą Szlumf. Ja również doświadczyłem wahań temperatury w ULM gdy podawałem orosienie z góry. Jest to o tyle dziwne zjawisko że orosienie szczytowe jest chłodniejsze od dolnego, co na mój rozum powinno zmniejszać temperaturę, a przynajmniej jej nie podnosić. Z drugiej strony to co pisał Szlumf podawanie orosienia mnie również odwdzięczyło się bardziej skondensowanym pogonem na półce (odczucia organoleptyczne). Niestety cały czas szukam rozwiązania tej zagadki.

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 19:52
autor: Lento Violento
Witam, mam kolumnę abratka, nazbierałem trochę pogonów - wkrótce będzie 5 litrów. Z tego co czytałem można to rozcieńczyć i ponownie wrzucić na kolumnę. Jak rozumiem z takiego nastawu będzie znacznie mniej serca, będą głównie pogony, pytanie więc jak oddzielać frakcje? Przy nastawach cukrowych dzielę 5% - podpałka, stabilizacja kolumny - 10% - przedgon, 80% - serce, reszta to pogon. A jak to będzie wyglądało w przypadku rektyfikacji samego pogonu? Starałem się coś znaleźć na ten temat, ale się nie udało. Dodam tylko, że na węch u mnie odpada ze względu na problemy z zatokami ;) Z góry dziękuję za odpowiedź.

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 20:22
autor: psotamt
Lento Violento pisze:Dodam tylko, że na węch u mnie odpada ze względu na problemy z zatokami
No to masz trochę przerąbane w tej zabawie. Przy rektyfikacji podział procentowy to trochę nie bardzo. Albo tracisz sporo urobku, albo w urobku masz to, czego być nie powinno. Ale pozostaje jeszcze smak. Teoretycznie przedgonów może być mniej niż ze zwykłego nastawu, więc odbierz podobną ilość co zwykle. Potem zbieraj urobek do oddzielnych butelek. Po zakończeniu zabiegu pozostaje posmakować z każdej rozcieńczając urobek do stężenia ok. 20%. Jeśli w smaku będzie dobrze, to tym co mają węch w porządku też smakować powinno.
Osobiście nie bardzo wyobrażam sobie jak można psocić bez węchu, wszak to podstawa badań organoleptycznych.
Wylecz kolego zatoki, bo tracisz wiele z tej zabawy.

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 20:28
autor: Lento Violento
No niestety tak to wygląda, że trochę więcej tracę urobku, bo z wyleczeniem zatok nie taka prosta sprawa u mnie. W takim razie muszę zatrudnić syna do badań organoleptycznych, na szczęście wszedł już w pełnoletniość :D A masz jakieś doświadczenie ile orientacyjnie będzie z tego pogonu serca, a ile pogonu? Czy w ogóle warto wrzucać to na kolumnę?

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 20:30
autor: lesgo58
Nie istnieje sztywny podział procentowy frakcji. Ilość poszczególnych frakcji zależy od tylu zmiennych, że najpewniejszym miernikiem jest węch i smak. Można podeprzeć się dodatkowo termometrami, ale te muszą być bardzo dokładne. Co jest poza zasięgiem przeważającej większości destylerów domowych. Ty masz mimo wszystko przekichane.
Konkludując - w Twoim przypadku masz do czynienia tylko z pogonami co już ułatwia trochę sprawę. Nie znając konfiguracji ani parametrów Twojej kolumny proponuję zrobić tak:.
Przedgony po długiej stabilizacji odbierz dla pewności na podobnym poziomie co przy regularnej rektyfikacji. A z pogonami możesz sobie poradzić pilnując bardziej rygorystycznie termometru w dole kolumny. Pod koniec (tak w 2/3 rektyfikacji) możesz zmniejszyć dodatkowo trochę moc grzania (o ok. 1/3) i zmniejsz adekwatnie prędkość odbioru. I oczywiście odbieraj urobek do osobnych butelek. Po kilku dniach porównasz i zweryfikujesz. Powinno przynieść zadowalające efekty.

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 20:36
autor: Lento Violento
OK, bardzo dziękuję za pomoc. Zrobię tak jak piszesz Kolego lesgo58.

Re: POGONY POD LUPĘ

: poniedziałek, 4 wrz 2017, 20:40
autor: psotamt
Lento Violento pisze:...ile orientacyjnie będzie z tego pogonu serca, a ile pogonu? Czy w ogóle warto wrzucać to na kolumnę?
Ile, to zależy od stężenia alkoholu w pogonach. Odpowiedź na drugie pytanie: TAK :D