Strona 2 z 3

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 08:54
autor: użytkownik usunięty
Nie raz już kolumna stabilizowała mi się przy 69-70st.C.
Termometr nie jest na wysokości 10 półki, tylko w głowicy i jest to najtańszy sprzęt jaki chyba istnieje.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 09:30
autor: lesgo58
Takie wskazania tego typu termometru nie należą do rzadkości. Błąd wskazań może być też dodatkowo spowodowany umocowaniem sondy w kolumnie.
Nie przejmuj się. Ważne, żeby jego wskazania były stabilne.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 09:39
autor: Lis098
Nie mogę się nie zgodzić @lesgo58, ale to, że nie jest na 10 półce ni jak się ma do takiego odczytu. Termometr kosztował zapewne ze 12 zł. Ja mam dwa po 50 zł i też jest między nimi różnica 0.1stopnia.

:D

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 11:12
autor: lesgo58
Błędy w tych termometrach powstają już na etapie produkcyjnym. Na pewno nie były projektowane pod nasze potrzeby. Dodatkowo masówka w produkcja i brak kontroli technicznej dopełnia całego obrazu.
Tak jak wspomniałem - ważne, żeby ich wskazania na przestrzeni jednego procesu były stabilne.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 12:15
autor: Pretender
Dlatego przy zakupie warto zwrócić uwagę czy nie płacimy jak za lepszy termometr, a dostajemy ten za 10 czy 12 zł, bo to jest ewidentne oszczędzanie na podzespołach kosztem ich jakości.
Osobiście jeśli miałbym płacić za dodatkowy termometr który będzie przekłamywać te kilka stopni np przy pomiarze w zbiorniku to chyba jednak bym zrezygnował.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 12:43
autor: DoktorPio
Ja szeroko stosuję termometry jakie przedstawił kolega defacto kupuję 8-10-15 sztuk następnie wszystkie sondy z termometrów wiąże razem do kupy wraz z termometrem laboratoryjnym wzorcowym i porównuje wskazania. Pomiary wykonuję w różnych temperaturach niskich i wysokich. Z kilku sztuk zawsze wybiorę te które są zbliżone do termometru wzorcowego. Te które maja jakieś rozbieżności oznaczam jaka jest odchyłka np +0,2 czy -0,3*C i wówczas takie termometry wykorzystuję np. do pomiaru temperatury w chłodnicy destylatora albo do pomiaru temperatury w beczkach z zacierem albo beczkach z piwem i jest git, :ok:
Destylator to nie wielki zderzscz hadronów gdzie ważna jest temp w milionowych częściach *C
Według mnie ważne jest tylko żeby termometr zawsze był stabilny i pokazywał tą samą temperaturę w tej samej temperaturze faktycznego pomiaru np 78,3*C a nie ze raz pokaże 78,0 a za drugim razem 79,0

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 15:32
autor: użytkownik usunięty
Zrobiłem taki właśnie test.
Górny termometr wykorzystuję do pomiaru temperatury w kegu, dolny zaś mierzy ją w głowicy kolumny.
Jak widać pomiędzy nimi jest 1*C różnicy. To dużo.
Zaznaczę tylko, że połowa szpilki górnego termometru, nie jest zanurzona w wodzie. Ma to wpływ na pomiar ?

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 15:36
autor: arbaletnik
Z góry przepraszam za odstępstwo od wątku, ale przypomniało mi się jak na początku całej zabawy testowałem podobny termometr już w sklepie. Wziąłem sterylny gazik ( a może i nie... :( )zdezynfekowałem sondę i włożyłem miedzy język i podniebienie. Stałem tak przez kilka minut aż sprzedawca się zdziwił. Do czego człowiek był zdolny....żeby tak poświęcać się dla Pasji. ;) Ostatecznie jednak nie kupiłem.
De facto nie ma to wpływu na pomiar bo to ttermometr do mięsa i czujka znajduje się na samym końcu, w rurce jest kabel.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 16:11
autor: aronia
defacto jeżeli już sprawdzasz to trzeba było sprawdzić w całym interesującym nas zakresie czyli wstawić do gotującej wody - wtedy dopiero byś zaobserwował rozrzut wartości pomiędzy nimi.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 16:28
autor: zlomnik
Przecież może wskazywac i 50 stopni ważne żeby pokazywał zmianę. Te termometry z długą sondą są zadziwiająco dokładne, mój taki sam pokazuje na wrzątku 99.8 stopni. Zamień sobie te dwa miejscami i będziesz miał te upragnione 78 w kolumnie.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 16:36
autor: lesgo58
Rozbieżności między termometrami nie mają żadnego znaczenia. Byleby nie były to rozbieżności kilkustopniowe. Jeśli sprawa rozbija się o kilka dziesiętnych to jest spoko. Teraz wystarczy kilka gotowań i obserwacja wskazań termometrów (moim zdaniem najlepszy i najwiarygodniejszy sposób na "kalibrację" wskazań termometrów) i możemy destylować/rektyfikować pod pełną kontrolą. Dla perfekcjonistów pomocnym może być też dodatkowy pomiar ciśnienia atmosferycznego danego dnia i porównanie z temperaturami. Co jest nie do przecenienia, bo w tym roku różnice jakie zaobserwowałem między dniem o bardzo niskim ciśnieniu a ciśnieniu bardzo wysokim jaki występował innego dnia były rzędu 1,4*C. Co w końcówce procesu rektyfikacji może okazać się istotne.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 16:49
autor: użytkownik usunięty
aronia pisze:defacto jeżeli już sprawdzasz to trzeba było sprawdzić w całym interesującym nas zakresie czyli wstawić do gotującej wody - wtedy dopiero byś zaobserwował rozrzut wartości pomiędzy nimi.
Niniejszym zrobiłem test nr.2
Utrzymywałem wrzenie przez ok.5min i zapodałem foto. Jak widać są duże różnice w pomiarze. Zbyt duże.
Chyba termometr z "ogonkiem" będzie wymieniony...

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 16:57
autor: lesgo58
Też kiedyś próbowałem robić test w ten sam sposób. Ale sa obarczone zbyt dużym błędem. Przez dużą konwekcję wody.
Najlepszy i najbardziej wiarygodny test dla termometrów jest na pracującej kolumnie i w dodatku robiony w tym samym punkcie.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 17:01
autor: aronia
zlomik ale chodzi o to, że przy 50-ciu stopniach nie widać jak bardzo warte swojej ceny(10-12 zł) są te termometry... Może mała próbka:
tani panelowiec vs DS.jpg
.
Jak napisał DoktorPio do pomiaru temperatury nastawu i czegokolwiek o termperaturze do 50(55)-ciu stopni jak najbardziej się nadaje, ale umieszczanie takiego termometru np w zbiorniku może stwarzać tylko problemy z czego szczególnie początkujący nie zdają sobie sprawy i później czytamy o końcu destylacji przy 92-93 w zbiorniku albo temperaturze na kolumnie podczas procesu 70-73(a gdzie to magiczne 78 :D ).

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 17:35
autor: zlomnik
No tak ale porówunujesz termometr za złotych kilkanaście do termometru za złotych kilkaset.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 6 lis 2016, 19:53
autor: aronia
Nie kilkaset :D bo panel którego użyłem trzeba traktować po prostu jako termometr z sondą DS jakich sporo na rynku - tylko od programującego płytkę zależy jak dokładny będzie. Trochę lepsze panelowce(niestety też odpowiednio droższe) nie mają aż takich przekłamań.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 7 lis 2016, 13:52
autor: czeejen
Czy ktoś z was może próbował wykorzystać taki termometr jak w linku? Wiem wiem chińszczyzna... no ale wszystko co kupujemy de facto jest chińskie.

https://www.aliexpress.com/item/New-4-C ... f9bbf33e41

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 7 lis 2016, 15:21
autor: użytkownik usunięty
No, no, no ! Tylko nie defacto :bicz: ;)
A tak na poważnie. Nie, pierwsze widzę. Hmmm

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 7 lis 2016, 21:11
autor: Pretender
czeejen pisze:Czy ktoś z was może próbował wykorzystać taki termometr jak w linku? Wiem wiem chińszczyzna... no ale wszystko co kupujemy de facto jest chińskie.

https://www.aliexpress.com/item/New-4-C ... f9bbf33e41
Szukasz termometru?
Mogę zaproponować panel od skn, pomiar w 4 punktach, do tego możesz w niedalekiej przyszłości podłączyć elektrozawór i mieć e-arc.

Ps
Ten z linka odpuść sobie ...

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 7 lis 2016, 22:38
autor: robert4you
Ten z link to ma dokładność +- 2 st C

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 4 gru 2016, 23:56
autor: meping
defacto pisze: Niniejszym zrobiłem test nr.2
Utrzymywałem wrzenie przez ok.5min i zapodałem foto. Jak widać są duże różnice w pomiarze. Zbyt duże.
Chyba termometr z "ogonkiem" będzie wymieniony...
Ja przed chwilą zrobiłem test takiego samego termometru w czajniku. Pokazał 103 st C z hakiem.... Hmmm.... Nie jestem zachwycony zakupem... :-/

pzdr
meping

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 5 gru 2016, 08:36
autor: radius
Koledzy, dokładny termometr najbardziej przydaje się w zbiorniku mierząc temperaturę wsadu lub, gdy pracujemy na pot stillu i nie mamy papugi, aby wiedzieć o jakiej mocy odbieramy destylat. W kolumnie ważna jest stabilność wskazań więc termometr z rozdzielczością 0,1 st.C, nawet niezbyt dokładny, będzie (prawie) wystarczającym, chociaż osobiście wolałbym pracować z trochę bardziej dokładnym niż przedstawiony ;)

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 5 gru 2016, 20:36
autor: meping
radius pisze:Koledzy, dokładny termometr najbardziej przydaje się w zbiorniku mierząc temperaturę wsadu lub, gdy pracujemy na pot stillu i nie mamy papugi[...]
No właśnie ja go kupiłem do zbiornika pot stilla, na szczęście papuga w planach... ;)

pzdr
meping

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: środa, 7 gru 2016, 20:09
autor: Doody
Rzadko odbierany jest destylat o temperaturze 20 stopni, więc papugę należy traktować bardziej orientacyjnie niż dosłownie. Temperatura dobrze skalibrowanego termometru zapewnia dokładniejszy odczyt.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 29 wrz 2019, 08:23
autor: użytkownik usunięty
Witam
Odświeżę temat termometru.
Otóż polecany i używany przeze mnie Temp100 uległ uszkodzeniu i chciałbym go zastąpić innym najlepiej takim samym, ale nie mogę nigdzie go dostać. Czy np. termometr tablicowy ST 9290C, będzie niegorszy od Temp100?
Polecicie coś w tym temacie?
Pozdrawiam

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 29 wrz 2019, 10:24
autor: radius
Będzie jak najbardziej OK :ok:

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 15:45
autor: AAmatorek
Serwus,

Trochę czasu minęło od ostatnich postów, ale może u Was doświadczenie jeszcze większe w tym zakresie;)

Czy temperatury na 10 półce i w głowicy powinny być identyczne przez cały proces? Czy np różnica o 0,2 jest dopuszczalna (na górze wyższa a na 10-półce niższa)

I jeszcze jedno.
Kolumna:
Długość 105cm rura w jednym kawałku
Szerokość 60,3
Dół kolumny fitting kega ( czyli zwężenie) na dole podparcie plipek i całość zasypana sprezynkami plipek
Góra kolumny złącze SMS
OLM z wziernikiem SMS sprężynki plipek
Głowica AAbratek SMS
Całość wraz z kegiem ocieplona
Grzanie 2KW

Wsad 30% w ilości 42l w kegu
Ciśnienie atmosferyczne 1013hpa
Temperatura keg 86'C
Temperatura 10 półka 78,5'C
Temperatura głowica 78,7'C
Temperatura wylatującej wody 45'C
Stabilizacja 2h
Odebrany przedgon
Maks odbiór przez minute z głowicy 150ml
Stabilizacja 1h
Refluks olm ustawiony 1/6 czyli 25ml na minutę i stopniowo zmniejszana prędkość odbioru co 1h
Temperatury i ciśnienie atmosferyczne stoją jak wryte

Czy te wskazania termometrów są prawidłowe? Kiedyś w tej kolumnie przy tym ciśnieniu atmosferycznym pokazywały na 10półce 78,3 nie zależnie od % wsadu w głowicy zaś 76,9 i podskakiwało 78,3 i tak na zmianę z tym, że w tedy zasyp wyglądał tak ze na samym dole tej rury byl zmywak na to sprężynki Plipek i w polowie znowu zmywak wciśnięty i na to sprężynki Plipek (balem się ze 1m zasypu to duże obciążenie dla Plipka) po zasypaniu calej kolumny od dołu do góry i zastosowaniu podparcia na dole od plipka sa takie wartości jak w opisie. Zalewa kolumnę czy jest OK?

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 19:41
autor: jakis1234
Jest w porządku. Mam jeszcze większe różnice temperatur między 10 półką i głowicą. To nie ma znaczenia, tak samo jak to jaka jest ta temperatura. Ważne, żeby była stabilna. Zresztą sporo już było na ten temat napisane.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 19:43
autor: użytkownik usunięty
Serwus
Według mnie, wszystko w jak najlepszym porządku.
Woda na powrocie może śmiało mieć 55°C
Stabilność procesu =gwarancja sukcesu :ok:

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 20:27
autor: AAmatorek
A czy ma znaczenie to, że w momencie kiedy zaczyna się odbierać np 10ml/min to wzrasta na 10-półce o 0,2 'C ? Czy po tak długich stabilizacjach powinna być bez ruchu nawet przy większym odbiorze? Oczywiście w momencie kiedy zaczyna się odbierać i wzrośnie o te 0,2 to stoi bez ruchu. Czytałem coś, że lekki wzrost może być przy rozpoczęciu odbioru ale nikt nie sprecyzował o ile jest w normie i czy mogą być różnice między półką a głowicą

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 21:21
autor: nemeto
Wszystko ok, ja przy nastawie mamę różnice między 10 a głowicą jakieś 0,5 stopnia, przy surówce 0,27-0,3 stopnia.

Edit.
Wzrost 10 półki wraz z początkiem odbioru jest naturalne. Ważne, aby temperatura nie rosła dalej, jak się normuje na jakimś poziomie wszystko jest ok.
Aczkolwiek ja notuję niższe wzrosty, rzędu 0,04-0,06 stopnia.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 21:33
autor: rozrywek
Aamatorku.
Nie bierzesz pod uwagę korekt chyba.
Przecież w zbiorniku ubywa, także temperatura będzie się zmieniać.

Patrz na wszystkie parametry na raz.
Korekty trzeba wprowadzać, reaguj, jak się zmienia.


Na marginesie, po cholercię kręcisz tym zaworkiem odbioru? Zostaw go w cholerę, kręć tylko wtedy kiedy musisz.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 22:28
autor: nemeto
@rozrywek, jakie korekty :scratch: , na początku odbioru?
Nie znam się, ale się wypowiem. Dzizas :silent:

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 22:40
autor: Szlumf
Temperatura w głowicy powinna być niższa niż na 10-tej półce. Nie ma to znaczenia przy prowadzeniu procesu bo liczą się zmiany a nie wartość ale dla komfortu psychicznego ma to znaczenie - przynajmniej dla mnie. Skalibruj termometry. Jeżeli to nie pomoże to zamień je miejscami. Temperaturę wody chłodzącej na wylocie masz najgorszą z możliwych. Powinna być albo bardzo niska (16-18*C) albo bardzo wysoka, na granicy wydmuchu z odpowietrzenia głowicy. Ekonomia narzuca wysoką. U mnie to 73-75*C.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 22:44
autor: kiwitom23
Szlumf pisze: Temperaturę wody chłodzącej na wylocie masz najgorszą z możliwych. Powinna być albo bardzo niska (16-18*C) albo bardzo wysoka, na granicy wydmuchu z odpowietrzenia głowicy. Ekonomia narzuca wysoką. U mnie to 73-75*C.
A to dlaczego najgorszą? Pierwszy raz się z tym spotykam. Czym wyższa tym mniejsze zużycie wody, to OK, ale dlaczego nie może być w średnim przedziale temperatur. U mnie jest zawsze w granicach 35-40*C i wszystko przebiega normalnie.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 22:56
autor: Szlumf
Parę lat temu (7-8?) Leszek i ja przeprowadziliśmy próby z różnymi temperaturami na wylocie z chłodnicy. Jest to opisane gdzieś w czeluściach forum. Wyszło z nich, że najwyższy % spirytus ma przy bardzo zimnym lub bardzo gorącym refluksie. Różnice były niewielkie, rzędu 0,2%, ale przy mocach powyżej 96% świadczy to od dodaniu co najmniej kilkunastu półek teoretycznych.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 23:18
autor: AAmatorek
rozrywek pisze:Aamatorku.
...
Na marginesie, po cholercię kręcisz tym zaworkiem odbioru? Zostaw go w cholerę, kręć tylko wtedy kiedy musisz.
To przez tą tabelkę:
Odbiór destylatu wg Akas'a.jpg
Tylko nastąpiła mala modyfikacja ponieważ sprzęt jest bez regulatora wszystko było przeliczone jak na 1,8 KW a nie 2 KW no i od siebie jeszcze trochę zapasu. Tak, że był spory nadreflux, ale to chyba raczej na plus dla jakości

Chyba ze jestem w błędzie i nadreflux nie jest wskazany.

A znowu pytanie o temperatury są głównie przez ten wykres
c12f89495ede3868957a4cbc01da9387.jpg

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 23:26
autor: rozrywek
nemeto pisze:@rozrywek, jakie korekty :scratch: , na początku odbioru?
Nie znam się, ale się wypowiem. Dzizas :silent:
Weź ty się raz na zawsze ode mnie odpierwiaskuj.

Nie jest mowa o korektach na początku odbioru, ale w trakcie.
Korekty są potrzebne, ma to związek z ubytkiem alko w zbiorniku.

Należy korygować, oceniać parametry wszystkie i reagować.
Czy to odbiorem, czy mocą grzania.

A teraz kol@ nemeto.
Bądź tak subtelny i odpierwiaskuj się ode mnie.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: niedziela, 8 maja 2022, 23:42
autor: nemeto
@rozrywek, o co Ci chodzi. Twoja odpowiedź na posty kol @AAmatorek była ni z gruchy ni z pietruchy. Pytał o skok na początku odbioru.
A to, że co godzinę koryguje odbiór, po Twojemu "kręci zaworkiem" jest jak najbardziej poprawne. Według mnie niedopuszcza do skoku poprzez płynną regulację refluksu. Aby był cały czas na takim samym poziomie (no mniej więcej).
Myślę, że jeśli ktoś już poznał swoją maszynkę i "co jest pięć" nie dopuszcza do skoku, reaguje zanim on nastąpi.
I jaka regulacja mocą w rekcie :scratch:
Piszesz to tak jakby to było coś z poziomu regulacji odbiorem.
Fakt jest faktem, że czasem koryguje moc, ale są to baaardzo rzadkie sytuacje. W sumie to może zdążyło mi się zrobić to 3 razy.

Re: Termometr - przyjaciel psotnika - jak go zrozumieć.

: poniedziałek, 9 maja 2022, 00:03
autor: AAmatorek
Panowie spokojnie, nie chciałem wprowadzać nerwowej atmosfery. Chcialem dowiedziecto się tylko czy nie został popełniony błąd. To hobby jest super i chyba każdy z nas szuka złotego środka, coś kombinuje, zmienia, sprawdza czy będzie lepiej (no chyba, że operuje juz swoim sprzętem ładnych parę lat i uważa, że lepiej nie będzie lub robi to w innych celach niż hobbystycznych) i z czystej ciekawości.
Przeczytałem juz bardzo dużo tematów i postów na tym forum i do każdego z was mam szacunek za wiedzę i poświęcony czas.

Ja to mam trochę pier***a z czystością, sterylnością i jakością. Nie chce sobie i komuś krzywdy narobić/zaszkodzić dlatego tyle pytań zadaję jak pewny nie jestem.