Inauguracja
: sobota, 27 lut 2021, 20:08
Wreszcie udało mi się skompletować i odpalić sprzęt - aabratek własnej produkcji.
keg 50 l z portem na termometr
bufor ok 1,7 l, zasyp miedziany ok 20 cm z portem na termometr
kolumna 60,3 mm, ok 80 cm zasypu sprężynkami, OLM, i 30 cm sprężynek powyżej, pomiar temperatury na 10 półce i 10 cm pod OLM
grzałki 1,5+2,5 kW z płynną regulacją mocy
nastaw 30l z 7 kg cukru na drożdżach X-PURE Browinu
Zagotowałem na mocy ok 3,7kW z obawy żeby mi zabezpieczenia nie wywaliły, mieszkam blisko stacji trafo i mam 239V w instalacji. Moc według wskazań watomierza cyfrowego, ale jak dokładne były te wskazania nie wiem, bo przy odkształconym przebiegu różnie to może być.
Po zagotowaniu czekałem na zalanie kolumny, ale nie z nieznanych mi powodów do zalania nie doszło, więc zmniejszyłem moc do 2,9kW. Rozpocząłem stabilizację, proces przebiegał wręcz książkowo. Odebrałem przedgony, sporo bo ok. 0,4 litra. Trochę się przy tym pobawiłem zaworkami obserwując zmiany, wszystko przebiegało zgodnie z lekturą forum. Po ustabilizowaniu odbiór serca przy jednoczesnym odbiorze kropelkowym z LM. Odebrałem 3 litry serca. Temperatury w kolumnie były stabilne przez cały czas, jak pod koniec podskoczyły o 0,1' do góry zacząłem odbierać do osobnego naczynia z OLM, a po wzroście o kolejne 0,1' to przełączenie na LM i odbiór na maxa reszty z kotła. Wyszło jeszcze pół litra. Gotowałem do prawie 99' w kotle, w buforze na koniec było 92'. Nie zaobserwowałem procesu gwałtownego gotowania w buforze, wszystko przebiegało spokojnie, może dlatego że mam nieocieplony bufor. Przedgon miał na początku trochę ostry zapach, ale nie był jakiś strasznie nieprzyjemny, serce bardzo delikatny i łagodny zapach, pogon trochę mocniejszy ale też dość przyzwoity. Uzyskałem w przeliczeniu na czysty alkohol 4,1l (łącznie z tym co zostało w kotle i buforze) - w moim przekonaniu wynik jak na pierwszy raz bardzo przyzwoity.
Jestem bardzo zaskoczony tym, jak ten sprzęt działa. Wręcz modelowo, a temu kto wymyślił bufor powinno się postawić pomnik - genialny wynalazek. Konstrukcja sprzętu i prowadzenie procesu od początku do końca według opisu z forum.
Lesgo, akas, herbata666, radius i inni WIELKIE DZIĘKI za ogromny wkład i przekazaną wiedzę .
keg 50 l z portem na termometr
bufor ok 1,7 l, zasyp miedziany ok 20 cm z portem na termometr
kolumna 60,3 mm, ok 80 cm zasypu sprężynkami, OLM, i 30 cm sprężynek powyżej, pomiar temperatury na 10 półce i 10 cm pod OLM
grzałki 1,5+2,5 kW z płynną regulacją mocy
nastaw 30l z 7 kg cukru na drożdżach X-PURE Browinu
Zagotowałem na mocy ok 3,7kW z obawy żeby mi zabezpieczenia nie wywaliły, mieszkam blisko stacji trafo i mam 239V w instalacji. Moc według wskazań watomierza cyfrowego, ale jak dokładne były te wskazania nie wiem, bo przy odkształconym przebiegu różnie to może być.
Po zagotowaniu czekałem na zalanie kolumny, ale nie z nieznanych mi powodów do zalania nie doszło, więc zmniejszyłem moc do 2,9kW. Rozpocząłem stabilizację, proces przebiegał wręcz książkowo. Odebrałem przedgony, sporo bo ok. 0,4 litra. Trochę się przy tym pobawiłem zaworkami obserwując zmiany, wszystko przebiegało zgodnie z lekturą forum. Po ustabilizowaniu odbiór serca przy jednoczesnym odbiorze kropelkowym z LM. Odebrałem 3 litry serca. Temperatury w kolumnie były stabilne przez cały czas, jak pod koniec podskoczyły o 0,1' do góry zacząłem odbierać do osobnego naczynia z OLM, a po wzroście o kolejne 0,1' to przełączenie na LM i odbiór na maxa reszty z kotła. Wyszło jeszcze pół litra. Gotowałem do prawie 99' w kotle, w buforze na koniec było 92'. Nie zaobserwowałem procesu gwałtownego gotowania w buforze, wszystko przebiegało spokojnie, może dlatego że mam nieocieplony bufor. Przedgon miał na początku trochę ostry zapach, ale nie był jakiś strasznie nieprzyjemny, serce bardzo delikatny i łagodny zapach, pogon trochę mocniejszy ale też dość przyzwoity. Uzyskałem w przeliczeniu na czysty alkohol 4,1l (łącznie z tym co zostało w kotle i buforze) - w moim przekonaniu wynik jak na pierwszy raz bardzo przyzwoity.
Jestem bardzo zaskoczony tym, jak ten sprzęt działa. Wręcz modelowo, a temu kto wymyślił bufor powinno się postawić pomnik - genialny wynalazek. Konstrukcja sprzętu i prowadzenie procesu od początku do końca według opisu z forum.
Lesgo, akas, herbata666, radius i inni WIELKIE DZIĘKI za ogromny wkład i przekazaną wiedzę .