Strona 9 z 18

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 25 lis 2018, 22:37
autor: yacequ
Z ciekawości pozostawiłem katalizator z oczyszczonymi sprężynkami miedzianymi do gonitwy 2.5, i co się okazało ? - już po trzech gonitwach ok. 20% roztworu, sprężynki były CZARNE, a woda po czyszczeniu kwaskiem cytrynowym i wodą utlenioną - CIEMNOZIELONA - chlorek miedzi?!

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 25 lis 2018, 22:54
autor: Airacobrator
A rozcieńczałeś kranówką? Ona zawsze chloru trochę w sobie ma. Jak zalałem wytrawione sprężynki czystą kranówką, to po 48h też ściemniały.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 09:16
autor: yacequ
Sprężynki miedziane przechowuję w wodzie demineralizowanej, natomiast kontakt z kranówką (w KEG'u) mają podczas destylacji - a wodę do nastawu i dopełnienia KEG'a biorę rzeczywiście z wodociągu - ale żeby aż taka reakcja zachodziła po styczności z wodą podczas procesu 2.5 ?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 09:45
autor: lesgo58
Panowie nie rozmydlajcie tematu. Problemy nie dotyczące metody 2,5 proszę opisywać w dedykowanych działach, albo konsultować się na czacie. :scratch:

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 11:34
autor: wkg_1
yacequ pisze:Procedura zalania w obydwu przypadkach identyczna, moc 2kW po stabilizacji - przez kilka gonitw niezmienna.
Odbiór surówki 1.5 l/h, odbiór 2.5 max. 1.25 l/h - w dodatku należy bardzo precyzyjnie ustabilizować odbiór destylatu, kilka kropel więcej powoduje szybki wzrost temperatury na 10. półce ! Wydajność kolumny zmierzyłem raz na samym początku, potem zaniechałem - może rzeczywiście wypełnienie ubiło się zbytnio, nie mam dzielonej kolumny.
A widzisz, a teraz jak odbierasz surówkę to konsekwentnie, powtarzalnie masz to 1,5 czy jednak 1,25 ? Może zmierz wydajność kolumny przy następnym nastawie ; )

To chyba w temacie : )

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 12:13
autor: yacequ
Po odbiorze "2.5" nie odbierałem jeszcze surówki, i na razie do lata '19 mam przerwę. Może rzeczywiście trochę się ubiły i występuje zjawisko statycznego obciążenia kolumny dołu kolumny. Rozmawiałem o tym z Franzmasterem, zalecił opróżnić kolumnę, wymieszać sprężynki i ew. uzupełnić niedobór. Potwierdził też możliwość obniżenia wydajności w wyniku ubicia się sprężynek.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 19:53
autor: Drupi
Po czym wy poznajcie że sprężynki się ubiły ? Mam katalizator+ 120 cm KO a 30 cm poniżej półkę OLM. Te 120 cm jest jednoczęściowa rura z OLM. Nie wiem czy powinienem przesypywać, bo te zmiany temperatury podczas serca o 0,10- 0.20 *C w górę i czasem w dół i to nie zawsze,chyba nie świadczą o zalaniu ? A wysypując może będą jakieś problemy? Kiedy podejmujecie decyzję o przesypywaniu, i czy to coś pomaga?? Nigdy nie przesypywałem KO. Mam pokaźną ilość procesów. :silent:

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 20:17
autor: yacequ
Drupi pisze:Po czym wy poznajcie że sprężynki się ubiły ?
Po obniżeniu ilości odbioru z 1,5 na 1,25 l/h, a zadziwił mnie też zmieniony RR z 1:4 na 1:5, i producent orzekł o konieczności sprawdzenia stanu ilościowego sprężynek, przemieszaniu ich w misce i ew. uzupełnieniu niedoboru. Jeszcze do niej nie zajrzałem.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 26 lis 2018, 20:24
autor: .Gacek
Drupi ja kupiłem używaną kolumnę. Gdy do mnie dotarła rozebrałem na części celem wyczyszczenia z czarnego tlenku wewnątrz (miedź). Okazało się, że na dole ułożyły się pokruszone kawałki sprężynek ubijając się w takie grudy. Gdy wygotowałem całe wypełnienie i rozłożyłem równomiernie na ręczniku papierowym jeszcze trochę tego wyleciało. Przy zasypie 70 cm sprężynek musiałem uzupełnić około 3-4 cm. Wydaje mi się, że kolumna podczas pracy była tam lokalnie zalana i dlatego ktoś ją sprzedał z racji coraz słabszej wydajności...

Edit: Leszku przepraszam za offtop...

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 8 gru 2018, 22:08
autor: irek89
Czy bufor należy zamknąć dopiero po odebraniu przedgonu z stężenia 20%. Czyli przedgony odbieramy z otwartym buforem?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 8 gru 2018, 22:27
autor: lesgo58
Nie ma ścisłej reguły. Ja proponuję Ci za każdym razem przez pierwszą część stabilizacji ( np. połowę) odbierać przedgony na otwartym buforze, a drugą część stabilizacji odbierać na zamkniętym. To jest chyba najbardziej optymalny sposób. Masz dodatkowo w jakiś tam sposób załatwioną sprawę odbioru przedgonów w różnych stężeniach wsadu.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 8 gru 2018, 22:44
autor: irek89
Tylko, że mam bufor około 4,3 Litra. Napełnianie go trwa ze 40 minut (kolumna 63,5 mm) więc czas jednej stabilizacji trwałby pewnie z półtorej godziny. Dobrze myślę? Planuje wlać około 7 litrów surówki, góra 8.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 8 gru 2018, 23:01
autor: lesgo58
Nie wiem co odpowiedzieć. Juz kiedyś dyskutowaliśmy na ten temat. Masz nietypowy sprzęt. To Ty musisz wybrać najlepszą opcje dla siebie.A może samemu poszukać jeszcze lepszej od zaproponowanych przez kolegów czy przeze mnie. Nie zrobisz tego teoretyzując.Zacznij rektyfikować i wyciągać wnioski z tego co będziesz uzyskiwał. Nie ma dróg na skróty. Albo robimy coś dobrze albo na skróty.Mnie zajęło to kilka lat. Ty jesteś w łatwiejszej sytuacji bo masz wyłożone wszystko jak na dłoni. Kwestia kilku pędzeń. I zapomnij że w najbliższym czasie uda Ci się zrobić idealny proces.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 9 gru 2018, 14:52
autor: irek89
Ty piszesz, że wyznacznikiem procesu jest termometr w buforze. I widzę, że tak jest choć ja jeszcze tego dobrze nie ogarniam. Ale zauważyłem coś innego z tym związanego. Wzrost temp. 10-tej półki poprzedza obniżenie poziomu cieczy. Aby zapobiec wzrostowi na 10-tej półce trzeba oprócz temp. Bufora pilnować poziomu cieczy w nim. Przynajmniej u mnie tak jest. Czy inni też tak mają?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 9 gru 2018, 15:57
autor: lesgo58
Brawo!!! :klaszcze:
Celne spostrzeżenia. Dlatego im większy bufor tym niedogodności te są lepiej zbuforowane. Nie na darmo element ten nazywa się buforem stabilizująco-buforującym [sic!]. Zazwyczaj po kilku/kilkunastu próbach prowadzi się tak proces, że wygotowywanie następuje dopiero na samym końcu.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 9 gru 2018, 19:05
autor: radius
lesgo58 pisze:Nie na darmo element ten nazywa się buforem stabilizująco-buforującym [sic!].
Ja do tej pory myślałem, że jest to bufor stabilizująco-wzmacniający :D

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 9 gru 2018, 19:18
autor: lesgo58
Ja też... :D :punk:
Widać, że muszę zmienić klawiaturę. Nie może być, żeby robiła mi takie psikusy. :bardzo_zly:

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 22 gru 2018, 19:47
autor: mirek-swirek
Koledzy. mam problem i go nie rozumiem.
Zrobiłem nastaw 125L Blg24 z 33kg cukru Na drożdzach Black Label Turbo 300g. Jakoś bardzo długo fermentował, bo chyba ze 2 miesiące. Ale nie zauważyłem, żeby odbiegała od normalnej fermentacji. Muszek brak, nastaw zdrowy... Balingomierz pokazuje cca -4. Generalnie dobrze poznałem swoją kolumnę. Wiem ile czasu zajmują poszczególne etapy procesu, kiedy dokonać jakiej korekty, więc zazwyczaj w trakcie robie sobie coś innego, a zegarek co 15 minut mi przypomina, żeby iśc i skontrolować, czy wszystko w porzadku. Proces prowadzę wg tabeli Akasa i odbiór reguluję zgodnie ze zmianą temperatur w kotle, aż do 96 stopni. Potem przechodzę na kontrolę wg wskazań 10 półki.

Wczoraj puściłem pierwsze 45 Litrów tak jak zawsze, Mam kolumnę Aabratek, wypełnienie od Szymonli bez obniżonego odbioru. Proces zacząl się przy 91 stopniach w kotle. Odebrałem z przedgonem 5 litrów i przy 95 stopniach w kotle nastąpił nagły skok na 96,5 i kolumna zaczęła się zalewać. Temperatura na 10 półce nagle zaczęła iśc mocno w górę, nie dało sie ustabilizować procesu. Pomyślałem, dobra, może coś przegapiłem, nie stałem ciagle przy kolumnie, łaziłem w międzyczasie, coś może poszło w powietrze. Trudno, trzeba sie pogodzić z porażką. Zakończyłem, przepłukałem, nie zaprzątałem sobie tym głowy, poszedłem spać...

Dzisiaj puściłem następne 45l nastawu. Razem z przedgonem odebrałem 3 litry i taka sama sytuacja - nagły wzrost temperatury w kotle między 95 a 96 stopni, temperatura kolumny na 10 półce idzie w górę, nie da się ustabilizowac procesu, za moment leci temperatura w 2/3 kolumny. Rozebrałem na szybko, na gorąco kolumnę i przesypałem wypełnienie, myśląc ze moze gdzies robi sie korek, albo coś... Wszak, wwg obliczeń powinienem odebrać jeszcze około 3,5 litra. Skręciłem, rozgrzałem w kotle. Kiedy temperatura zaczeła iśc w górę, spróbowałem stabilizacji i wznowienia procesu. I nic. Temperatura w kolumnie rośnie, kolumna w środku sapie jak parowóz. Zmniejszenie mocy grzania nic nie daje. Nie zostało nic innego, jak wyłaczyć prąd i szukać na forum. Ale nic nie znalazłem...

Został mi ostatni wsad z tego nastawu i obawiam się, że jeśli tendencja sie utrzyma, będę miał z niego jeszcze mniejszy urobek. Zazwyczaj, abstrahując od poprawności trzymania temperatur procesu itpd, dało się spokojnie ciągnąć do nawet 100 stopni w kotle, bez zalewania i "sapania" w kolumnie.

Czy fermentacja poszła mi w jakimś złym kierunku i to dlatego taka wydajność? Czy może poszło coś w ocet i stąd takie dziwne zachowanie kolumny? Czy jeśli poszedł np. w ocet, mozliwe jest, że nie czuć tego octu przy wąchaniu nastawu?

Kompletnie nie rozumiem o co chodzi. Powinienem otrzymać łacznie około 20 litrów spirytusu po pierwszej rektyfikacji, a jak będę miał 10 to będzie dobrze. Może ktoś mi pomoże zrozumiec co się stało?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 22 gru 2018, 20:16
autor: Szlumf
Ja wyczuwam zaoctowane nastawy. Ocet ma też chyba wyższą temperaturę wrzenia więc raczej nie spowoduje burzliwego wrzenia w kotle skutkującego zalewaniem.
Sprawdzałeś elektrykę? Może świruje regulator mocy albo grzałka się rozszczelnia pod wpływem temperatury. Masz może pomiar mocy grzania?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 22 gru 2018, 20:31
autor: mirek-swirek
Nie mam pomiaru. Mogę jednak podłączyć grzałki przez multimetry (mam dwa) ...
Ale! Zamontowałem kilka dni temu regulator SSR na jednej z faz. Taki >KILIK<
Mam kazdą grzałkę podłączoną do innej fazy. Regulator jest na fazie nie związanej z pracującymi grzałkami. Używac go miałem tylko do piwa i smakówek... Czyzby miał on z tym jakiś związek i mógł siać na inne fazy?
Jutro go na wszelki wypadek odłączę...

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 22 gru 2018, 21:28
autor: akczak
Sprawdź szczelność wszysktich połączeń i spawów. Jeden z kolegów miał podobny problem a przyczyną okazał się jak dobrze pamiętam rozszczelniony spaw gdzieś na kotle.
Pozdrawiam

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 23 gru 2018, 09:46
autor: lesgo58
mirek-swirek pisze:Koledzy. mam problem i go nie rozumiem.
Mirek - mógłbyś przenieść post albo opisać swój problem w innym temacie? ;)
Ten temat dotyczy zupełnie czegoś innego. :scratch:
Zresztą jak dobrze się wczytasz w pierwsze kilka postów to odpowiedź znajdziesz od razu... :ok:

:piwo:

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 23 gru 2018, 12:48
autor: mirek-swirek
Leszku, posta niestety nie przeniosę, bo nie mam uprawnien moderatorskich i nie mam jak :)
Czy mógłbyś mi proszę pomóc i wskazać rozwiązanie?
Ja przeczytałem ten temat już jakieś 87 razy w życiu :) Albo mam postępująca demencję, albo bystrość mi przytępiała w związku z ostatnimi wydarzeniami na gruncie społeczno-polityczno-osobistym. Nie umiem znaleźć. Gupi jestem. Nie umiem też stwierdzić, do którego tematu by się bardziej mój post nadawał. :(

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: piątek, 4 sty 2019, 20:00
autor: mirek-swirek
No i się chyba wyjaśniło. Chociąz wciąż nie jestem pewien, co do rektyfikacji drugiej czesci nastawu, z korej odzyskałem tylko cca.3 litry.
Woda odwarowa po rektyfikacji ostatniej partii nastawu miała słodkawy smak. Nastaw był niedofermentowany. Trzecia częśc nastawu oddestylowała się tak samo, czyli przy 96 stopniach zaczęła rosnąc temperatura w kolumnie i nie bardzo dało się ją ustabilizowac. Sprawdziłem grzałki przy różnych temperaturach, ich rezystancja się nie zmieniała, ani pobór mocy sie nie zmieniał. Zdemontowanie regulatora równiez nie wniosło nic do procesu.
Dzisiaj reketyfikowałem urobek w ilości 12,5L metodą 2,5 czyli de facto dzisiaj 1,5. razem z przedgonami i pogonami, odebrałem 12 litrów. Pół litra zostało w odwarze. Proces zakończyłem, kiedy na termometrze w 2/3 kolumny temperatura poszybowała w górę, a w kotle wskazanie wynosiło 99,8 stopnia.
Z maszyną wszystko okej. Musi była to wina nastawu. Nie rozumiem tylko, dlaczego alkohol skończył się w zbiorniku, a temperatura była tak niska.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 6 sty 2019, 17:15
autor: michal278
Bo to co gotujemy to nie mieszanina dwuskladnikowa woda-spirytus. Dlatego w wodzie odwarowej jest nie tylko woda.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: poniedziałek, 7 sty 2019, 02:28
autor: wkg_1
Leszek - mam pytanie. W pierwszym poście wątku kompendium masz zdjęcie z podpisem "Bufor - dwie wersje". Czy Ty próbowałeś rektyfikacji w tej konfiguracji "bufor nad buforem" czy to tylko do zdjęcia ?
Bo jeżeli Duch Buraka mieszka koło pogonów to ta konfiguracja powinna zadziałać : )

Pozdrawiam !

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 9 lut 2019, 16:10
autor: aakk
Ile urobku powinienem uzyskać przy drugim podejściu? Powiedzmy mam 3L serca i po odlaniu przesgonow itp ile mi powinno wyjść samego serca po drugim razie?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 10 lut 2019, 08:15
autor: lesgo58
To zależy od sprzętu jego konfiguracji, a przede wszystkim Twojej cierpliwości. 2 litry to minimum. 2,5 litra będzie wynikiem rewelacyjnym.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: niedziela, 10 lut 2019, 08:31
autor: aakk
Czyli wszystko ok bo mialem jeszcze kilka przecieków na maszynie i musiałem w trakcie na gwint dać teflonu więc jakieś tam straty były i łącznie wyszło nieco ponad 2L. (wliczając przedgony) więc chyba wszystko w miarę ok.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: środa, 20 mar 2019, 20:34
autor: irek89
Czy można gotowanie 2,5 podzielić na dwie części?
Tzn jeśli zaleje wsad ~ 50% i odbiorę przedgony a później doleje wody to będą jakieś przeciwskazania żeby ponownie zagotować wsad dzien później?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: środa, 20 mar 2019, 20:58
autor: lesgo58
Nie ma żadnych przeciwwskazań..
Ja kiedyś, gdy mój zbiornik był mniejszy i bez płaszcza gotowałem przez dwa dni. Pierwszego dnia wsad o maksymalnym stężeniu. Po czym odlewałem połowę do osobnego garnka a pozostałość w zbiorniku głównym uzupełniałem wodą rozcieńczając do tych 20% i gotowałem na wyjściowo. Drugiego dnia gotowałem tę część odlaną poprzedniego dnia.
Teraz po zmianie zbiornika mieszczę się z tymi operacjami w jeden dzień.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: środa, 20 mar 2019, 22:06
autor: .Gacek
Leszku to jaki Ty masz teraz zbiornik? Mi takie stężenia nie wchodziły do kega 50 litrów, nawet jak starałem się lać "pod korek"...

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: czwartek, 21 mar 2019, 06:32
autor: lesgo58
Teraz mam zbiornik 60l. Idealnie pasuje do nastawów po 46l. Jednego dnia gotuję dwa nastawy. Następnego zaś dnia robię operację doczyszczania i dopieszczania surówki z poprzedniego dnia... :punk:

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 10:03
autor: wkg_1
A jakie grzanie ?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 10:42
autor: aakk
Taboret gazowy ten ~ 7kw z tego co na aukcji pisali. Skręcony jest prawie na maks. Ledwo ledwo płomień.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 10:51
autor: lesgo58
adamkli pisze:Czy to normalnie że w kegu osiągnęła około 96*C musiałem zjechać aż do 5ml/min z odbiorem aby utrzymać stabilizację kolumny?
Jak najbardziej. Wszystko zależy od jakosci i typu termometru. Sprawdzałeś na samej gotującej się wodzie co Ci pokazuje ten sam termometr?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 11:36
autor: wkg_1
adamkli pisze:Taboret gazowy ten ~ 7kw z tego co na aukcji pisali. Skręcony jest prawie na maks. Ledwo ledwo płomień.
No wiesz - w takim razie dostarczone ciepło może być tak małe, że par ledwie ledwie wystarcza na to 5 ml odbioru przy refluksie pozwalającym na rektyfikację przy stabilnej 10-ej. Kolumnę masz o bardzo małej średnicy (czyli wydajności) to musisz grzać minimalnie, może spróbuj minimalnie zwiększyć grzanie (parowanie) ale to sam musisz wyczuć. Byle nie zalewało kolumny.
Z gazem to zawsze nie tylko ryzyko ale i kłopotliwe sterowanie mocą.

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 12:30
autor: aakk
Faktycznie po zwiększeniu grzania trmp na 10P poszła troszkę do góry ale po chwili zaczęła opadać i się ustabilizowało. Teraz gdy mam już 98.1*C w kegu trmp na 10P 95*C odbiór maksymalnie zamknięty. Obawiam się że jak zmniejsze grzanie to znów będzie taka sytuacja jak na początku..


Edit: czy zwiększenie średnicy samej kolumny bez zmiany wysokości da dużą różnicę w wydajności? Obecnie mam około 120cm wysokości + z boku około 30cm głowicy. (refluks zewnętrzny).

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 12:58
autor: wkg_1
adamkli pisze:Faktycznie po zwiększeniu grzania trmp na 10P poszła troszkę do góry ale po chwili zaczęła opadać i się ustabilizowało.
I tak ma być.
adamkli pisze:Teraz gdy mam już 98.1*C w kegu trmp na 10P 95*C odbiór maksymalnie zamknięty.
No to stanowczo za dużo. Powinno byc tyle ile na początku (najczęściej 77-78 stopni zależnie od ciśnienia atm., dokładności termometrów i strat ciepła na portach termopar) po stabilizacji kolumny. Może kilka setnych więcej - niektórym tak skacze po rozpoczęciu odbioru przy pewnym sprzęcie.
adamkli pisze:Obawiam się że jak zmniejsze grzanie to znów będzie taka sytuacja jak na początku.
Oczywiście. Musisz wyczuć jakie maksymalne grzanie nie zalewa Ci kolumny, odjąć minimalnie i tego się trzymać. @Lesgo58 opisał to w akapicie o mierzeniu wydajności kolumny w pierwszych postach tego wątku. Oczywiście adekwatnie dostosować przepływ wody chłodzącej.
adamkli pisze:Edit: czy zwiększenie średnicy samej kolumny bez zmiany wysokości da dużą różnicę w wydajności? Obecnie mam około 120cm wysokości + z boku około 30cm głowicy. (refluks zewnętrzny).
Różnica w wydajności będzie taka jak różnica pola przekroju kolumny czyli będzie rosła z kwadratem średnicy.

Tak jak na szybko policzyłem to 5ml jest całkiem niezłym wynikiem przy tej średnicy kolumny, małym grzaniu przy 96 w kegu i bez bufora...
Masz sprężynki czy zmywaki ?

Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.

: sobota, 30 mar 2019, 13:31
autor: aakk
Mam na dole kawałek zmywaka aby tylko sprężynki nie wypadły. No i z 90cm sprężynek tych lepszych, tylko z nierdzewki, miedzi nie stosuję bo tylko cukrówki robię. Mam jeszcze pomysł wspawać od dołu takie sitko aby pozbyć się zmywaka i w to miejsce wsypać sprężynek dodatkowo w połowie długości wspawać kilka prętów 2mm aby nie ubijały się tak bardzo choć i tak co każdą robotę przewracam rurę aby je wzruszyć.