Strona 4 z 7

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: wtorek, 22 mar 2016, 23:08
autor: rekinek
Witam kolegów ja parę dni temu rozcieńczałem cukrówkę 95% do 55%wodą z filtra dafii i mocno zmętniało ,zawsze tak robiłem i nie wiem co się stało .Jak postało parę dni jest prawie super ,ale jak potelepie to jakieś mety pływają .

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: wtorek, 22 mar 2016, 23:24
autor: janik
Zmętnienie nie jest "tragedią",jeśli nastąpi osad to należy to delikatnie ściągnąć z nad osadu.
@rekinek,po co ty to mieszasz ,co się osiadło na dnie pojemnika to jest do wywalenia..... :mrgreen:

Pozdrawiam.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: środa, 23 mar 2016, 22:49
autor: rekinek
U mnie się nic nie marnuje :) przepuściłem to przez lejek z wkładem z ręcznika papierowego i jest ok.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 00:31
autor: Zbynek80
Wczoraj zmieszałem z Żywcem i osad nie osadził się na ściankach szklanki. Zamówiłem dziś trochę węgla wsypię go do słoja z tym podłym sprytem może troszkę go polepszy i nada się do zmieszania z resztą surówki i znów na rury.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 14:17
autor: Pretender
Jeśli chcesz jeszcze raz puszczać to węgiel odpuść, szkoda czasu i pieniędzy.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 16:37
autor: Zbynek80
Węgiel już zamówiłem a czas mam, ja po prostu chciałem albo od nowa to dawać do cukrówek, i ogólnie gotować dwa razy wszystko lub polepszyć i dać od razu do drugiego gotowania aby mi finalnie jakaś paskudna psota nie wyszła. Takiej paskudy pił nie będę.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 19:14
autor: janik
Jeśli masz dobre wypełnienie w kolumnie to nie będzie problemu w jakością rektyfikatu,będzie nieco więcej przedgonu.
Możesz również zastosować wariant drugi ,czyli wzmacniać kolejne nastawy cukrowe.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 19:29
autor: Zbynek80
Wypełnienie mam dobre (sprężynki pryzmatyczne od plipka) Zasypię tym węglem i zobaczymy jeśli się polepszy smak to dam do drugiej rektyfikacji a jak nadal będzie paskuda to doleje do cukrówek.
Ale mimo wypełnienia wyszła mi paskuda ale wlałem do kega 45l prawie litr przedgonu a odebrałem ze 400ml czyli tyle co standardowo, czyli pewnie prawie z litr wszedł mi w psotę. A miałem powąchać czego dolewam, ale byłem przekonany, że w ów butelce mam pogon.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 22:31
autor: rekinek
Jak masz zamiar puszczać drugi raz to odpuść ten węgiel ,po przepuszczeniu zobaczysz czy trzeba węgla czy nie .

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 24 mar 2016, 22:37
autor: Zbynek80
Nigdy nie puszczałem przez węgiel i ciekaw jestem czy nie brudzi psoty bo to takie czarne i brudzące, pełno takiego pyłu w paczce trzeba by po tym psotę filtrować jakoś. Więc wolę dać w węgiel przed ponowną destylacją

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 25 mar 2016, 08:18
autor: jpiwek
Jak ułożysz złoże to nie brudzi na górę i na dół dajesz płatek kosmetyczny. Filtrowalem mętne rozrobione z wodą ,, Cisowianka "" mineralizacja prawie 800 i było jak mleko. Woda ,, Żywiec Zdrój "" nie mętnieje. Mineralizacja poniżej 200.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 25 mar 2016, 14:33
autor: Zbynek80
Mam tego węgla 500ml wsypię go w duży lejek, dziubek zatkam płatkiem i tak będę sobie przelewał po kilka razy schłodzoną rozcieńczoną psotę i zobaczymy co z tego wyjdzie. A psotę najczęściej właśnie mieszam z Żywcem a czasami na szybko z kranówką.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: wtorek, 6 gru 2016, 10:37
autor: matahari
Przez przypadek znalazłem, tabele z danymi o wodach. Nie wiem czy było, ale nie zaszkodzi. Napewno warto pamiętać o ilości mineralów poniżej 250 mg/l.
W/g tabeli tylko dwie się nadją dla nas niestety.
http://www.pro-test.pl/tests_article/16 ... +wody.html

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: środa, 7 gru 2016, 14:41
autor: Qrka
Ja polecam sprawdzona wodę : ŻYWIECKI KRYSZTAŁ - 221mg/l
Nic nie mętnieje , próba 10/10 wykazuje pozytywne rezultaty ;)
Oczywiście wyjałowiony ŻYWIEC ZDRÓJ - też zawsze spoko ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 22 gru 2016, 14:34
autor: monument22
Witam. Ja próbowałem już wielu wód i zawsze mętniało. W końcu robię tak: 15l destylatu na to daje 5l wody destylowanej i dopełniam wodą z filtra. Nie ma prawa zmętnieć.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 22 gru 2016, 23:54
autor: Qrka
Pytanie jakich wód używałeś ? Bo jeśli zawsze mętniało to pewnie jechałeś na mineralnych a nie zródlanych


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 23 gru 2016, 00:43
autor: Pułkownik Dowgird
Osoby, które przeczytały ostatnie posty w temacie DOMOWA WHISKY - PRZEPISY, już pewnie wiedzą, że najlepsza na wszystko jest DESZCZÓWKA :lol:

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 23 gru 2016, 10:51
autor: Doody
Ja do nastawów i zacierów używam wody wodociągowej, ale do rozcieńczania psoty już wody z RO (filtra odwróconej osmozy)

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 29 gru 2016, 07:13
autor: monument22
Qrka pisze:Pytanie jakich wód używałeś ? Bo jeśli zawsze mętniało to pewnie jechałeś na mineralnych a nie zródlanych


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Próbowałem również źródlane. Patrzyłem by woda miała jak najmniej składników mineralnych

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 29 gru 2016, 22:56
autor: rekinek
Witam,ja za radą innych leje teraz spirytus do wody ( z dzbanka filtrującego brita ) bardzo powoli a nie na odwrót .To pomogło nic nie mętnieje .

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 10:57
autor: Slodziaksos
Leje spir do baniola i pod kran. Wodę leję jak najszybciej bo czas goni :P
Nigdy nic się nie pojawiło.
Zdarza się że mrożę otrzymany produkt i podobnie jak powyżej nic się nie dzieje.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 12:24
autor: Pułkownik Dowgird
"Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas (alkohol) do wody!" :D

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 15:34
autor: kmarian
Coś mi się wydaje Panie Pułkownik'u Dowgird, że coś nie tak z tym mieszaniem płynów.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 16:01
autor: seneka
Ja zawsze wodę Żywiec Kryształ puszczam przez britę i jeszcze mi nigdy nic nie zmętniało. :D

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 16:07
autor: Saccharomyces
kmarian pisze:Coś mi się wydaje .., że coś nie tak z tym mieszaniem płynów.
a niby czemu ? Kwas zawsze leje się DO wody. Z alkoholem jest podobnie.

M

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 16:20
autor: AN-KA
Witam....
Przetestowałem już chyba wszystkie wody dostępne w okolicy, łącznie z KRANÓWĄ .....

[/quote] Kwas zawsze leje się DO wody. Z alkoholem jest podobnie.

M[/quote]
Dolewałem wodę do % i na odwrót, zawsze produkt końcowy - KRYSZTAŁ ....... :)
Moim zdaniem sądzę, że wielkiego znaczenia nie ma, co do czego się leje ....
Nie mam pojęcia jak Wam wychodzi mętne ......
Pozdrawiam
AN-KA

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 16:21
autor: lesgo58
Pułkownik Dowgird pisze:"Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas (alkohol) do wody!" :D
Możesz wyjaśnić bliżej - dlaczego?

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 20:40
autor: Pułkownik Dowgird
lesgo58 pisze:Możesz wyjaśnić bliżej - dlaczego?
Jeśli pytasz o kwas - to podstawowa zasada, jaką mnie uczono na chemii. A ta rymowanka sprawia, że pewnie do śmierci o tym nie zapomnę. A jeśli pytasz o alkohol, to zainspirował mnie poniższy post ;)
rekinek pisze:Witam,ja za radą innych leje teraz spirytus do wody ( z dzbanka filtrującego brita ) bardzo powoli a nie na odwrót .To pomogło nic nie mętnieje .
kmarian pisze:Coś mi się wydaje Panie Pułkownik'u Dowgird, że coś nie tak z tym mieszaniem płynów.
Panie Marianie, jeśli chodzi o kwasy, to jak najbardziej TAK. Wlanie wody do kwasu grozi poparzeniem, a takie rany źle się goją, o bliznach nie wspomnę. Dobra okazja przypomnieć ten fakt, ewentualnie uświadomić tych, co nie wiedzą. Co do alko odpowiedź jest wyżej.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 21:02
autor: kmarian
Moja nauczycielka od chemii (wredna była to baba - do dziś ją pamiętam), wyjaśniła temat głębiej. Zawsze należy lać ciecz o ciężarze właściwym większym, do cieczy o ciężarze właściwym mniejszym. Miał być jakiś wyjątek, ale nam tego nie zdradziła, a my ze strachu nie dopytywaliśmy. Według tej (znanej nam wszystkim) zasady, zawsze wlewam wodę do spirytusu i tej wersji się będę trzymał. :twisted:

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 21:52
autor: rekinek
Dziś zrobiłem eksperyment bo zostało spirytusu ,do dwu litrowego dzbanka wlałem spirytus do połowy i resztę dolałem wodę no i wyszło mleczko (nie byłem wcale tym zdziwiony ),no a teraz na odwrót .Połowa wody i do tego reszta spirytus zero zmętnienia.Niech każdy robi jak chce ,na błędach się uczymy,czyż nie . SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :piwo:

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 22:50
autor: Lento Violento
A ja spróbowałem patentu z wrzątkiem i niestety wyszło mi jeszcze gorsze mleko :( Wodę mam ze studni głębinowej, teraz spróbuję jeszcze z Żywcem Zdrój.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 gru 2016, 22:53
autor: Pułkownik Dowgird
Dobry Dzik się tak nie bawi z tą wodą. Przepis z Czarnej Oliwki, autor Aniol:

Jest taki ''przepis" na lepszą wodę do spirytu (bez przegotowania). Bierzemy wody do wiaderka, do pustej butelki (szklanej) wlewamy troche spirytu i rozlewamy tą drobinę po ściankach butelki, nadmiar wylewamy, kierujemy szyjkę w stronę lustra wody, podpalamy przy szyjce zapalniczką spiryt i w momencie powiedzmy zassania płomienia (lekki wybuch) wkładamy butelkę do wody, następuje zassanie, szybko wyciągamy butelkę żeby nie cofneło wody spowrotem do wiadra. Woda w tym momencie wygląda ja mleko, po odstaniu jest gotowa do mieszania ze spirytusem.
Zasadniczo nie wiem jaka reakcja tam zachodzi, ale gwarantuje że mieszanka wychodzi wiele lepsza niż z wody przegotowanej, sosób zdradził mi wiekowy chemik który ne zagłębiał się w wytłumaczenie mi co tam zachodzi, tylko powiedział spróbuj a zobaczysz. Plusy tego są jeszcze takie że nie musimy gotować, studzić...jednym słowem pieprzyć się z tym, bo efekt jest praktycznie natychmiastowy.
Polecam, nie wystraszyć się przy zapłonie, potrenować trzeba, nie bać się, operacja ta nawet na swój sposób ekscytująca.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: sobota, 31 gru 2016, 13:38
autor: wawaldek11
Ja myślę, że zachodzi tutaj szybkie odpowietrzenie wody przy podciśnieniu w czasie gwałtownego zasysania. I raczej nic więcej. Chociaż wiara jest też ważna ;)

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: środa, 25 sty 2017, 16:32
autor: kamilex1231
Ja leje oaze z biedronki niegazowana polecam !!! 100% przezeroczyste :)

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 27 sty 2017, 00:18
autor: Soman
Witam Wszystkich.
Od jakiegoś czasu eksperymentuję z tym "GORĄCYM" i "ZIMNYM" rozcieńczaniem i mam kilka praktycznych spostrzeżeń, którymi chcę się podzielić.

1. Rozcieńczmy spirytus z kolumny 95% - 96%

Różne wody mineralne z niewielką zawartością minerałów dodawane do psoty na zimno dają mniejsze lub większe mleko.
Te same wody dodawane jako wrzątek (prawie) dają lepszy efekt (w zależności od wody, ale zawsze jest lepiej).

Woda DEMINERALIZOWANA (najlepiej z odwróconej osmozy) daje idealny efekt - zarówno na zimno jak i kiedy dodawana gorąca.
I tę wodę po kilkunastu próbach uznałem za rozwiązanie problemu. Rozcieńczam nawet do 30% (wersja dla żony) i zero mleka!

2. Rozcieńczamy spirytus z kolumny 95% - 96% którym zalane zostały (jakiś czas temu) owoce.
I tu zaczyna się zabawa...

Z reguły spirytus po zalaniu nim czegokolwiek jest krystaliczny (wydaje się taki ze względu na duże możliwości rozpuszczające).
Kiedy go rozcieńczam (w tej chwili mówię już tylko o wodzie DEMI) właściwości rozcieńczające spadają i wytrącają się różne rzeczy,
które "przyszły" z owoców... I tu zaobserwowałem co następuje:

- Kiedy rozcieńczamy wodą DEMI na zimno - psota lekko mętnieje.
- Kiedy rozcieńczamy wodą DEMI na gorąco - mętnieje, ale wyraźnie słabiej (psota wydaje się czystsza)...
ALE...

Po dwóch - czterech dniach (im więcej tym wyraźniej) w psocie rozcieńczonej na zimno to co się wytrąciło osiada na dnie.
Płyn klaruje się naturalnie, a to co możemy odlać (ostrożnie) z nad osadu jest często krystaliczne i ma piękny kolor.
Psota rozcieńczona na gorąco pozostaje ciągle taka jak po rozcieńczeniu :(

Wniosek wydaje się oczywisty... Niestety zauważyłem też że wszystko tu zależy od tego CO było zalewane spirytusem.
I tu możnaby pewnie książkę napisać. :) Ja eksperymentowałem ze śliwkami świeżymi, owocami suszonymi, rodzynkami i śliwkami
dymionymi (takimi miękkimi lekko słodkimi). W każdym przypadku inaczej mętniało, ale generalna zasada opisana wyżej zawsze
występowała. Wypisuję w kolejności od efektu najlepszego do najgorszego:
- Owoce suszone,
- Śliwki świeże,
- Rodzynki,
- Śliwki "dymione".

Z tych ostatnich praktycznie nie udało mi się uzyskać kryształu :( Ale nie jest źle.

3. Filtracja.

Filtracja przez papierowy ręcznik (2 lub 4 warstwy) daje czasem dobry efekt, ale działa tylko w przypadku zimnego rozcieńczania.
Niestety papier wypija nam trochę psoty (i tak mniej niż wata) :) ale jeśli zależy nam na klarowności - warto próbować.
Z tym, że zalecam cierpliwość i zawsze najpierw poczekać te 2 - 4 dni - co spadnie na dno to z głowy.

Filtrowanie grawitacyjne jest upierdliwe. Leci powoli, lekko zabrudzony papier praktycznie stopuje proces.
Dlatego warto pomyśleć o filtrowaniu podciśnieniem (można je wytworzyć w słoiku zaworkiem i pompką i lejek mocować w zakrętce na uszczelce).
Warto zmajstrować sobie taki wynalazek.

W najbliższych dniach chcę zrobić jeszcze inny eksperyment: Najpierw rozcieńczę spir do 40% - 50% i dopiero tym będę zalewał owoce.
Gdzieś czytałem, że tak wychodzi lepiej smakowo. Ciekaw jestem jak z klarownością. Wnioskami natychmiast się podzielę.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 27 sty 2017, 20:38
autor: seneka
Do filtracji polecam filtry do kawy.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: sobota, 28 sty 2017, 11:12
autor: krzyski
Próbowałem różnych eksperymentów z wodą. Na Żywcu i Kuracjuszu nigdy nie miałem mleczka. Idealny kryształ. Jak nie mam sklepówki gotuję kranówkę, odczekuję aż wytrąci się kamień i opadnie osad następnie filtruję 5x przez ręcznik papierowy złozony pięciokrotnie. Też nie mętnieje.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: piątek, 30 cze 2017, 10:38
autor: Hubertuse
Ja zgodnie z dewizą "pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody" wlewam powoli do odpowiedniej ilości wody w naczyniu odmierzony spirytus. Miesza się on powoli i nie ma tak gwałtownych reakcji. Testując różne rodzaje wód nigdy nie zauważyłem zmętnienia. Każda jest tak samo klarowna. Czy to woda demineralizowana czy cisowianka nisko gazowana. Pytanie jeszcze odnośnie róznych rodzai wód jak to wychodzi smakowo. Woda nie tylko może zmienić klarowność ale również smak.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 6 lip 2017, 08:11
autor: prolog1975
Kolego a twoje białe wyroby postały trochę na wodach mineralnych. Bo u mnie niezależnie od sposobu mieszania mleczka nie ma ale nawet po kiepskich wodach typu polaris jest osad na dnie. Dlatego ja polecam źródlane żywiec, primavera na razie bez wytrącania minerałów. I dobre w smaku.

Re: Jaką wodę stosować do rozcieńczania psot?

: czwartek, 6 lip 2017, 12:09
autor: BIDET
Soman pisze: ...

W najbliższych dniach chcę zrobić jeszcze inny eksperyment: Najpierw rozcieńczę spir do 40% - 50% i dopiero tym będę zalewał owoce.
Gdzieś czytałem, że tak wychodzi lepiej smakowo. Ciekaw jestem jak z klarownością. Wnioskami natychmiast się podzielę.
Nigdy nie wolno zalewać (macerować) alkoholem mocniejszym niż 70% bo to zabija te fajne nutki które chcemy wyciągnąć z owoców.