Strona 2 z 2

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 13:17
autor: Trener
Dla mnie stripping to odessanie całego alkoholu z nastawu bez patrzenia na jakość i temperatury. Być może to ja źle używam tego sformułowania.
Nastawów na drożdżach piekarniczych jeszcze nie robilem, ale nastawy owocowe po klarowaniu puszczałem już przez kolumnę i nie było żadnych problemów.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 13:42
autor: lesgo58
Trener pisze: Lesgo, kilku miesięcy to to u mnie nie ustoi, ale podsunąłeś mi pomysł na nowy eksperyment ;)
Nikt Ci nie każe odstawiać litra :D . Zostaw tylko setkę. Zdziwisz jakie potrafią być różnice po kilku miesiącach z różnych nastawów. A nawet jakie potrafią być różnice gdy weźmiesz kilka próbek z tej samej destylacji. Ja kiedyś porównałem próbki wzięte przy 92*C , 94*C i 96*c w kegu. I to z drugiej rektyfikacji. Po tych próbach dzielę teraz każdy destylat na trzy części . Jeden do bezpośredniego rozrabiania/dorabiania i spożycia, drugi do nalewek, a trzeci jako wzmocnienie do niektórych nastawów owocowych zamiast cukru.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 13:58
autor: szfagir
Trener myślę, że definicję strippingu mamy dobrą z różnicą na wypełnienie:)
Poza tym, jak będziesz prowadził doświadczenia w taki sam sposób to i efekt będzie osiągnięty:)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 14:07
autor: Trener
Lesgo, pomysł w sumie dobry :) Myślę, że po setce dam radę zachować ;) A i ten z dzieleniem na trzy też bardzo fajny :)
Przy okazji mam prośbę. Mógłbyś zdefiniować termin "stripping"? Wolę żebyś teraz mnie poprawił niż ktoś inny za kilka miesięcy :)

Szfagir, zaraz się dowiemy :)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 14:22
autor: lesgo58
Stripping (ang.) to po prostu odpęd. Stosuje sie go zazwyczaj przy destylacji nastawu celem otrzymania surówki do dalszej obróbki.
A tym, że ktoś Ciebie zechce poprawić za jakiś czas... - to zbytnio bym się nie przejmował. Tutaj wszyscy się uczymy w myśl zasady "...jak się nie przewrócisz - to się nie nauczysz..." - i błędy każdy popełnia. To jest tylko forum, a nie katedra naukowców.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 14:23
autor: szfagir
W temacie http://alkohole-domowe.com/forum/topic9284.html lesgo opisuje jak wygląda u niego odpęd. Każdy operator jest inny, nawet jak mają takie same sprzęty. Ja prowadzę stripping wszelkich nastawów przy pustej rurze i grzeje ciągle pełna mocą. Drugie gotowanie przy smakówkach idzie tylko przez miedź. Pogony przygotowane na spirytus idą przez 50cm Cu i 100cm KO (skłaniam sie powoli do zakupu kolejnych sprężynek KO i podmiany Cu na KO przy pogonach wszak pogony są już oczyszczone z syfu przy wcześniejszym graniu smakówek). Odnośnie grunwaldu robiłbym stipping na pustej rurze, a drugie granie 50cm Cu i 100cm KO. Jeśli mnie ktoś wyprowadzi z błędnego założenia o pienieniu nastawu przy grzaniu na fulla, oraz że mogę śmiało lecieć cukrówkę na pełnej mocy przez miedź przy odpędzie, a następnie drugie granie na samym KO to myślę, że się na to skuszę.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 14:38
autor: lesgo58
Co znaczy grzanie na full?
Jeśli grzejesz z normalną mocą roboczą to nie musisz się obawiać pienienia cukrówki. Przy owocówkach to już osobna historia. Tu już ryzykujesz, że grzejąc za mocno - może Ci się pienić. Ale od czego mamy Antypianę, albo nawet najprostszy Espumisan.
Wracając do odpędu. Nie gra roli jak Ty to wykonasz. Zadaniem odpędu jest uzyskanie surówki poprzez odparowanie maksymalnej ilości alkoholu z nastawu. I czy to wykonasz na pustej rurze czy wypełnionej to nie ma żadnego znaczenia. Tu już każdy powinien kierować się własnym doświadczeniem i oczekiwaniami jakie ma w stosunku do zrobionego nastawu.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 14:58
autor: Trener
Dzięki Lesgo :)
Pewnie masz rację, że to tylko forum, aczkolwiek wolę się upewnić. Szczególnie po doświadczeniach z jakże "szacownym gronem naukowym Prof i dr hab'ów". Które to grono z niekłamaną wręcz lubością i szczerym zachwytem nad właśną "nieomylnością i wszechwiedzą", potrafi wytknąć nawet najmniejszą nieścisłość danemu prelegentowi. I z niebywałą wręcz rozkoszą wdeptać go w ziemię. Zaznaczę, że nie wszyscy tacy są, ale niestety wielu z tych, których miałem mierną przyjemność poznać. I do dziś nie wiem, czy bardziej tych ludzi nie lubię, czy też bardziej mi ich żal.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 17:02
autor: Emiel Regis
:?
Mamy tu jakieś grono zjadaczy użytkowników?
Był tu jeden jegomość lubiący rozróby, ale odkąd udziela się pod innym nickiem, jakby złagodniał.

Swoją drogą jak myślisz, co jest lepsze dla forum- wytykanie błędów, czy klepanie się po plecach zezwalając na wypisywanie co tam komu ślina na język/palce przyniesie?
Inna sprawa w jakiej formie to wytykanie ma miejsce, z tym wdeptywaniem w ziemię to pojechałeś po bandzie.

@szfagir
Dobrze odgazuj nastaw, nie powinieneś mieć problemów.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 17:47
autor: Trener
Z tym wdeptywaniem miałem na myśli stricte "brać uniwersytecką", a nie forumową :) I chodziło mi głównie o formę. Na Forum z czymś takim się dotąd nie spotkałem. I całe szczęście bo pewnie już dawno by mnie tu nie było.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 18:28
autor: szfagir
lesgo58 pisze:Co znaczy grzanie na full?
Dla mnie to grzanie pełną moca, co przekłada się na 4kW

lesgo58 pisze:Jeśli grzejesz z normalną mocą roboczą to nie musisz się obawiać pienienia cukrówki. Przy owocówkach to już osobna historia. Tu już ryzykujesz, że grzejąc za mocno - może Ci się pienić. Ale od czego mamy Antypianę, albo nawet najprostszy Espumisan.
Emiel Regis pisze:@szfagirDobrze odgazuj nastaw, nie powinieneś mieć problemów.
Myślę, że ten Espumisan może być dobrym rozwiązaniem, przynajmniej przy cukrówce:)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 16 paź 2013, 21:17
autor: radius
szfagir pisze:Myślę, że ten Espumisan może być dobrym rozwiązaniem, przynajmniej przy cukrówce:)
Wręcz odwrotnie :!: ;)
Cukrówka po sklarowaniu nie będzie się pienić, bo nie ma w niej składników, które by pienienie powodowały.
Co innego owocówka. Tu zawsze będą jakieś cząstki stałe, powodujące pienienie i espumisan w tym wypadku jest dobrym rozwiązaniem :ok:

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 17 paź 2013, 06:29
autor: szfagir
Dzięki radius za doprecyzowanie:)
Teraz gdy mój głód wiedzy został zaspokojony mogę spokojnie czekać na wyniki eksperymentu Trener'a :)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 17 paź 2013, 11:19
autor: ta_moko
Ile tego espumisanu przy owocówkach? Keg 30l, 25l wsadu, zawsze odciśniętego z pulpy, bo grzeję na grzałkach.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 17 paź 2013, 13:27
autor: lesgo58
Ja wrzucam 5 szt i nie zauważyłem żeby coś złego się działo. Ale ja grzeję małą mocą.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 17 paź 2013, 13:54
autor: szfagir
Tutaj jest wskazówka. Co prawda dotyczy to fermentacji wina, ale myślę że ma się to analogicznie gdyż przed destylacją mamy tak winko :)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 24 paź 2013, 22:35
autor: Trener
Wyniki eksperymentu czas ogłosić. Wielkich niespodzianek nie będzie :)
Na pierwszy ogień w kegu wylądowało 25L wyklarowanej cukrówki z węglem. Co ciekawe, po klarowaniu Turbo Klarem, cały czarny osad siadł na dnie, a cukrówka przybrała całkowicie bezbarwny odcień wody. Pomimo identycznego klarowania, cukrówka bez węgla, pozostała żółta.
Po standardowym odbiorze przedgonów, a nawet po odebraniu około pół litra z obniżonego VM, zacząłem wolno odbierać konkursowe pół litra. Gdy butelka była już pełna, powąchałem, spróbowałem i... podstawiłem jeszcze jedną połówkę :) Pomyślałem - ideał :) Resztę odessałem do kolejnego psocenia.

Następnego dnia do kega trafiła żółta cukrówka bez węgla. Nastąpił ten sam proces technologiczny i odbiór pół litra spirytusu. Reszta stripping.

Aby wyłonić zwycięzcę, kosztowałem obu rektyfikatów, zarówno w postaci czystej, jak i rozrobionej zwykłą kranówką do 40%.
Nastaw z węglem wydawał się być o wiele delikatniejszy w smaku. Nastaw bez węgla był ostrzejszy, a w zapachu wyraźnie czuć było bimbrowe nutki. I pewnie można by było tak zakończyć… ale coś mnie tknęło i postanowiłem porównać oba rektyfikaty z przegonionym wcześniej dwa razy spirytusem.
Wtedy nastąpił tzw. efekt WOW :) Nagle ten lepszy rektyfikat z węglem, wydał mi się jeszcze zbyt ostry w smaku i nie dorównywał temu po dwóch przebiegach również zapachem.

Werdykt jest następujący: wygrywa destylat podwójnie rektyfikowany :)

A tak na poważnie, to węgiel aktywny jest generalnie świetny :ok: Obniża poziom niechcianych aromatów podczas fermentacji, poprawia smak przefermentowanej cukrówki, zmienia jej kolor po wyklarowaniu i naprawdę pozytywnie wpływa na smak i zapach produktu po jednokrotnej rektyfikacji. Aczkolwiek do jakości produktu po podwójnej rektyfikacji trochę mu jeszcze brakuje :)

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: piątek, 25 paź 2013, 08:25
autor: lesgo58
bez względu na to czy zastosujesz do fermentacji wegiel czy nie to i tak po pierwszym odpędzie nigdy nie uzyskasz akceptowalnego spirytusu. Tu niestety kłania się niedoskonałość ( jeśli ona w ogóle istnieje ) naszych maszynek i doświadczenie operatora. 2-3 krotna rektyfikacja jest obowiązkiem jesli chce się uzyskać naprawdę czysty spirytus.
Z kolei dodatek węgla może pomóc dla tych co pędzą destylat na bazie cukrówki i mają prosty sprzęt. No i nie bardzo mają ochotę na wielokrotną destylację.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 13 lip 2017, 17:58
autor: ar2rion
Czy ktoś próbował, dodać węgiel do nastawu z glukozy? Czy ma to w ogóle sens?

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 13 lip 2017, 18:47
autor: JanOkowita

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 13 lip 2017, 20:00
autor: wiking
ar2rion pisze:Czy ktoś próbował, dodać węgiel do nastawu z glukozy? Czy ma to w ogóle sens?
Dla mnie nie ma to żadnego sensu, po takich wynalazkach dostałem jak by w pysk, gdy usłyszałem, że czuć mydłem.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 13 lip 2017, 20:30
autor: robert4you
A ja uważam że ma. Nastaw lepiej się klaruje, a urobek po pierwszym razie jest wyraźnie lepszy.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: czwartek, 13 lip 2017, 21:45
autor: drgranatt
Nie próbowałem więc nie wiem ale raczej jestem sceptyczny do takiego pomysłu.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: piątek, 14 lip 2017, 01:16
autor: robert4you
Spróbuj - zobaczysz.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: piątek, 14 lip 2017, 09:27
autor: JanOkowita
@wiking - może ktoś nie domył pojemnika fermentacyjnego. Z doświadczeń handlowych dodam, że klienci którzy pierwszy raz spróbowali dodawać węgiel w płynie teraz już go zamawiają stale - a to o czymś świadczy.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: sobota, 15 lip 2017, 17:57
autor: seneka
Potwierdzam węgiel robi robotę :D .

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: niedziela, 16 lip 2017, 23:36
autor: ar2rion
Zrobiłem dwa nastawy, 8kg glukozy zalane do 25L, Okowita T3. Nastaw z węglem wydaje zupełnie inny zapach, nastaw bez węgla pachnie glukozą a ten z węglem delikatnie śmierdzi. Nastawy pracują drugi dzień, w następny weekend "organoleptycznie" sprawdzę różnice.

Re: Dodanie węgla aktywnego do zacieru?

: środa, 19 lip 2017, 08:41
autor: sargas
Lepiej przypilnować zacier i dać mu takie warunki, żeby nie było potrzeby ingerencji dodatkowych środków typu klar, węgiel. Kluczowe są drożdże a jeżeli nadal efekt nie będzie zadowalający to lepiej kolejny raz przedestylować. Jestem zwolennikiem dosypywania jak najmniej jeśli nie trzeba podobna zasada przy uprawie warzywek.