Strona 1 z 1

Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: środa, 29 sie 2018, 22:01
autor: adamus1
Na rynku jest wiele odmian węgla do filtracji. Jak dla mnie działa cuda i nie wyobrażam sobie picia destylatu bez jego przelania przez węgiel.
Używam najtańszego węgla kokosowego pure. Są również inne droższe takie jak Węgiel Aktywny AD, Storms, Cobra, Alcotek czy Biowin. Którego Wy używacie i możecie polecić ?

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 06:16
autor: radius
Po prawidłowo przeprowadzonej rektyfikacji, żaden węgiel nie jest potrzebny :ok:

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 08:07
autor: Kamal
Ja kiedyś używałem storms i byłem zadowolony. ;)
K.

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 08:28
autor: jatylkonachwile
Jeśli nie wyobrażasz sobie produktu bez filtracji to znaczy że masz zły produkt. Radius ma racje, chyba że nie masz kolumny tylko alembika, ale to wg mnie mija się z przeznaczeniem sprzętu.

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 11:10
autor: johnex
Również używam od jakiego czasu węgla Storms i jestem zadowolony. Raz kupiłem taki: https://www.destylacja.com/pl/p/WEGIEL-AKTYWNY-ACTIVT-KOL-CLEAN-CARBON-2%2C0L/1979 i chyba od 5 lat leży w szafce bo po filtracji była :dupa:

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 12:04
autor: robert4you
Nawet najlepszy produkt po trzykrotnej destylacji na długiej kolumnie zyskuje po przelaniu przez węgiel. Moim zdaniem jak ktoś twierdzi inaczej ma kłopoty kubkami smakowymi

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 12:41
autor: lesgo58
@robert4you
:ok:
Do niedawna też twierdziłem - wręcz dałbym się poćwiartować że dobrze przeprowadzona rektyfikacja da produkt idealny. Filtr jest zbędny. Zresztą chromatogramy zdawały się to potwierdzać.
Dopóki z nudów i wrodzonej ciekawości nie spróbowałem użyć filtra, który stał w kącie wręcz od niepamiętnych czasów kiedy jeszcze używałem systemu CM.
Teraz jeśli wódka jest robiona z przeznaczeniem na wódkę do bezpośredniej konsumpcji to obowiązkowo między gotowaniami (zawsze przed ostatnim gotowaniem) spirytus przepuszczam przez filtr.

P.S. Jeśli chodzi o gatunek węgla to nie mam szczególnego faworyta.

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: czwartek, 30 sie 2018, 14:49
autor: arTii
robert4you pisze:Nawet najlepszy produkt po trzykrotnej destylacji na długiej kolumnie zyskuje po przelaniu przez węgiel. Moim zdaniem jak ktoś twierdzi inaczej ma kłopoty kubkami smakowymi
Ja czuję różnicę, ale wcale nie jestem pewien czy na lepsze.
Wódka przepuszczona przez węgiel robi się bardziej ostra i "kanciasta" - oczywiście wcześniej 2x rektyfikowana.
Zaś nieprzepuszczona, ma bardzo delikatny słodkawy posmak i jest (dla mnie) bardziej "gładka"

Ale co kto lubi...
Ja część przepuszczam przez filtr, a część zostaje jak jest.
Co do węgla - kupiłem kiedyś w deptana.pl węgiel który okazał się bardzo drobny, tak że się zamulało złoże i nie szło filtrować.
Ogólnie nie mam faworyta.

Re: RE: Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: piątek, 31 sie 2018, 22:09
autor: robert4you
@robert4you

Ja przepuszczam przez węgiel produkt ostateczny. Czyli wódkę 40%. Obowiązkowo przed filtrowaniem leży dobę w zamrażarce. Mam niestety tak że moje kubki smakowe są bardzo czułe na przedgony. Nawet po trzykrotnej destylacji gdzie za każdym razem odbieram ok. 0,6l -0,8l przedgonu dalej je czuje. Po filtracji przez węgiel czuje wyraźnie mniej

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: sobota, 1 wrz 2018, 00:16
autor: wawaldek11
Proces prowadzisz ręcznie czy korzystasz ze sterownika?
Jaką mocą odbierasz przedgony i jak długo?
Pytam, bo kilka dni temu robiłem rektyfikację i na rurze 60,3 z systemem Inżyniera. Przedgony odebrałem mocą ok. 900W przez sześć godzin. Później serce na mocy 1500W z prędkością ok. 0,5l/h. Spirytus kontrolnie rozcieńczyłem do 40% i pierwszy raz byłem zadowolony. Łagodny w każdym momencie :ok: Moze za kilka dni zmienię zdanie.
Tak wyszło, bo ustawiam ręcznie i sobie kapie. A ja nie muszę optymalizować procesu, wydajności, kosztów...
Nastaw z cukru inwertowanego czy jakoś tak ;)

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: sobota, 1 wrz 2018, 01:59
autor: robert4you
Korzystam ze sterownika ale z własnym programem. Odbiór przodu to ok 3 h moc ok 2 kW

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Jaki węgiel kokosowy kupić ? Wasze typy

: sobota, 1 wrz 2018, 08:12
autor: lesgo58
wawaldek11 pisze: Tak wyszło, bo ustawiam ręcznie i sobie kapie. A ja nie muszę optymalizować procesu, wydajności, kosztów...
Niestety ale przedgon jest naszą największą bolączką. Głównym winowajcą jest niestety typ rektyfikacji. Rektyfikacja okresowa jest obarczona tym felerem, że wraz z ubywaniem alkoholu z baniaka zmniejszania się procentowość pozostałego wsadu. Zachodzą więc coraz to nowe reakcje fizyko-chemiczne (mam nadzieję że dobrze to nazywam). Cały czas "uwalniają" się coraz to nowe lekkie frakcje. Widzę to w głowicy gdzie przez cały proces zbierają się "przedgony". Zwłaszcza, że mam możliwość odpowiedniego pomiaru temperatury, który mi to pokazuje.
Dlatego zoptymalizowałem początkowy główny odbiór przedgonów w taki sposób, że w drugim gotowaniu odbieram go aż 4-krotnie.
1. Pierwszy odbiór gdy w zbiorniku mam 60% wsad. Bufor w tym czasie jest otwarty.
2. Drugi odbiór gdy zamykam bufor. Więc w zbiorniku automatycznie wraz z napełnianiem się bufora zmniejsza mi się procentowość wsadu,
3. Trzeci raz gdy rozcieńczam wsad do ok. 20% z otwartym buforem
4. I ostatni czwarty raz gdy zamykam bufor.
Uwierzcie mi za każdym razem z głowicy odbieram śmierdzący przedgon. Z biegiem czasu śmierdzi coraz mniej intensywnie i inaczej. Najgorzej śmierdzi gdy odbiera za drugim razem.
Jak na razie osiągnąłem na mój gust najlepsze rezultaty. Dla mnie takim domowym sposobem na sprawdzenie czy i ile pozostało tych przedgonów jest trzymanie zamkniętego spirytusu przez kilka miesięcy w zamkniętym słoiku. Jeśli po tym czasie po otwarciu słoika nie czuję nic poza czystym zapachem spirytu to wydaje mi się, że jest OK.
Smak to osobna historia. Ale tu upatrywałbym raczej wpływ estrów i innych związków, które na etapie odbierania przedgonów raczej trudno się pozbyć. I tutaj (przynajmniej u mnie) główną rolę odgrywa filtracja. Która przez przypadek - jakiś czas temu - wróciła do łask. Jeszcze jestem na etapie eksperymentów. Musze sprawdzić, czy lepiej filtrować węglem aktywnym czy zwykłym? Metodą grawitacyjną przelewową czy metodą naczyń połączonych z wymuszoną filtracją od dołu do góry? O typie węgla nie wspomnę.