Strona 1 z 1

Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 25 lis 2016, 18:09
autor: radius
Szanowni kapacze dobroci wysokoprocentowej :)
Mając trochę wolnej mocy przerobowej, postanowiłem przetestować, dostępny w naszym forumowym sklepiku, płynny węgiel aktywny
węgiel płynny.jpg
Zrobiłem to z czystej ciekawości, co wniesie do nastawu i jakości destylatu po rektyfikacji.
Nastawiłem typową cukrówkę - 6 kg cukru + 21 litrów wody na drożdżach aktywnych Turbo 48
drożdżaki.jpg
Po kilku godzinach, gdy grzybki już się dobrze rozpędziły, wlałem węgiel i... zacząłem ćwiczyć cierpliwość jednocześnie co kilka godzin sprawdzając jak też pracuje tak "wzmocniony" nastaw.
Pierwsze wrażenie to delikatniejszy zapach fermentującego nastawu, łagodniejszy dla nozdrzy niż "zwykłej" cukrówki.
Czas fermentacji nie różnił się zasadniczo od fermentacji nastawu bez węgla. Po trzech dobach się zakończyła z wynikiem blg -3.
Nastaw odgazowałem i aby pozbyć się kolorku, zaszczepiłem go Duoklarem Turbo
duoklar.jpg
Tak to wygląda; po zadaniu klaru, po 12 godzinach i po 24 godzinach
węgiel1.jpg
węgiel2.jpg
węgiel3.jpg
Sklarowany nastaw poszedł na rurki i o ile przy pierwszy przebiegu, przedgonów odebrałem podobną ilość jak z niezawęglonego nastawu, to pogonów ok. 20 % mniej niż zwykle (więcej serca) i trochę inaczej "pachnących", mniej bimbrowato :lol:
Destylat po pierwszej rektyfikacji także był ciut delikatniejszy i w smaku i zapachu. Właściwie można by poprzestać na jednokrotnej rektyfikacji, ale to tylko moje, subiektywne odczucie.
Ogólnie płynny węgiel oceniam pozytywnie i wart jest zastosowania jeżeli nie nastawiamy się na dwukrotną rektyfikację :ok:
Swój czas i gardło poświęcił - radius :mrgreen:

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: sobota, 26 lis 2016, 16:09
autor: Bayanus
O stosowaniu węgla w trakcie fermentacji czytałem różne opinie. Jedni twierdzą, że usprawnia pracę drożdży i można przez to osiągnąć większy woltaż, inni narzekają na metaliczny posmak destylatu. W każdym razie coraz więcej producentów dodaje węgiel aktywny do drożdży, więc coś jest na rzeczy i sam mam zamiar w najbliższym czasie zrobić mały test.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 20 sty 2017, 22:38
autor: radius
Jeszcze jedna uwaga do wspomnianego testu. Wcześniej zapomniałem o tym napisać.
Dunder po rektyfikacji nastawu nie capił drożdżami :) Wręcz miał zapach leciutko kwaskowego wina musującego. Oczywiście nastaw był wcześniej sklarowany - zdjęcia zamieściłem :)
Nawet spróbowałem wody odwarowej aparatem gębowym i nic. Żadnego odruchu wymiotnego czy innych reakcji organizmu. Normalnie lekko kwaskowa woda z delikatną goryczką w tle :D
Ech, czego się nie robi dla nauki :mrgreen:

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 20 sty 2017, 22:41
autor: robert4you
Testowałem też ten węgiel. Potwierdzam opinie Radiusa.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: sobota, 21 sty 2017, 11:52
autor: Saccharomyces
radius pisze:Nawet spróbowałem wody odwarowej aparatem gębowym i nic.
To mnie zachęciło do spróbowania węgla.
Sądzicie, że można go dodać na zakończenie fermentacji ? Czy tylko na początku ?

aaaa Radius nie dałeś linku do produktu : https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... lynny.html

M

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: sobota, 21 sty 2017, 12:32
autor: JanOkowita
W zamówieniu w uwagach po wpisaniu "Test węgla w płynie" Forumowicze otrzymają jedną sztukę gratis.

Węgiel w płynie dodajemy na początku fermentacji.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: sobota, 21 sty 2017, 12:38
autor: Saccharomyces
Janie :), jakie warunki trzeba spełnić aby otrzymać testową sztukę ? Jakieś minimalne zamówienie zrobić ?

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: sobota, 21 sty 2017, 12:41
autor: JanOkowita
Zamówienia w sklepie AD nie mają dolnego, ani tym bardziej górnego ;) limitu. Zapraszamy :poklon;

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: niedziela, 22 sty 2017, 18:56
autor: wiking
Robiłem z tym węglem nastawy na cukrze i na glukozie wszystko przefermentowane i wyklarowane na kryształ pomimo tego przed procesem do kega musiałem dodawać antypiany, ponieważ pieni się jak diabli nawet przy minimalnej mocy.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: niedziela, 22 sty 2017, 21:00
autor: radius
@wiking, jak to stwierdziłeś, zalewało ci kolumnę czy co? Ja wlałem do kega 50-ki, 47 litrów nastawu i nic niepokojącego się nie działo.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:03
autor: wiking
Tak zalewało ją od dołu od razu, jak tylko nastaw zaczynał wrzeć, słychać było w rurze, jak idzie się do góry. Ujmowanie mocy nic nie dawało, a wystarczył 1 ml antypiany i jak ręką odjął, można było dać maksymalną moc.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 10 lut 2017, 10:22
autor: robert4you
Ktoś jeszcze wypróbował ?

Zastanawiam się jak by zadziałał węgiel aktywny pylisty dodany do nastawu ?

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 10 lut 2017, 11:00
autor: Saccharomyces
robert4you pisze:Ktoś jeszcze wypróbował ?
Aktualnie próbuję :) - znaczy trwa fermentacja. Robię na drożdżach ze sklepiku tutejszego, żeby był komplet - zgodnie z propozycją Jana.

Dam znać za jakieś dwa tygodnie co wyszło.

M

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: niedziela, 5 mar 2017, 17:29
autor: Saccharomyces
JanOkowita pisze: "Test węgla w płynie"
Skorzystałem z oferty testu węgla. Zamówiłem dodatkowo u Jana dedykowane drożdże i środek do klarowania. Chodziło mi o komplet.
Drożdże przerobiły cukier jak trzeba, nastaw wyszedł piękny i czyściutki, zapach może nie był najlepszy jak na wino, ale smak wyborny :)

Rektyfikacja poszła na krótkiej, miedzianej kolumnie. Przedgonów było tyle co zwykle. Docelowy produkt po pierwszym razie nawet na moim sprzęcie wyszedł całkiem OK.

Reasumując, jeśli komuś wystarcza jeden przebieg przy długiej i odpowiednio wypełnionej kolumnie (widziałem na forum takich), to myślę, że warto fermentować z dodatkiem węgla, zawsze to czystszy spirytus - sprawdzę to niebawem jak przedłużę i dorobię bufor.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 12 lut 2018, 10:24
autor: Slant
Chciałem się Was zapytać czy po dodaniu węgla spotkaliście się ze wmożonym zapachem siarki?
:)

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 12 lut 2018, 22:56
autor: seneka
Ja praktyczne przy cukrze zawsze dodaje węgiel płynny i nie miałem takiego zapachu. Tyle że cukier też jest inwertowany.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: czwartek, 7 cze 2018, 12:02
autor: debros
Temat nie jest jeszcze mocno przeterminowany, więc chyba na szpadel (nawet brązowy) za odkopanie się nie kwalifikuje ;-)

Chciałem mianowicie podpytać o to, w jaki sposób aplikujecie ten węgiel do nastawu.
Nie ukrywam, że trochę mnie zniechęca to wyciskanie/wyskrobywanie z saszetki.

Ostatnio wpadłem na pomysł, aby taką saszetkę wrzucić do zamrażalnika dzień przed przygotowaniem nastawu, co zresztą uczyniłem.

No i wczorajszego wieczoru po zalaniu pojemnika fermentacyjnego wodą i syropem cukrowym dodałem do jeszcze ciepławego płynu zamrożony węgiel.

Tym razem było rewelacyjnie, wystarczyło obciąć 2 boki saszetki i węgiel wślizgnął się elegancko w całości do wiaderka w postaci lodowej tabliczki. Wystarczyło trochę zamieszać i szybko się rozpuścił rozprowadzając po całym zbiorniku.

Później oczywiście jak już całość odpowiednio przestygła dodałem drożdże, które to normalnie przez noc się namnożyły.

Pytanie – czy taki sposób aplikowania węgla wpływa w jakiś sposób na jego właściwości, czy też obligatoryjnie trzeba go dodawać w takiej postaci, jakiej jest oferowany?

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: czwartek, 7 cze 2018, 18:55
autor: Pretender
Będzie dobrze

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: czwartek, 7 cze 2018, 19:44
autor: JanOkowita
@debros - najlepiej saszetkę przed użyciem porządnie wytrząsnąć, a resztki przyklejające się do wewnętrznych części wypłukać wkładając rękę do nastawu. Oczywiście ręka nie może być brudna, stopień czystości wystarczy taki jak do trzymania pajdy chleba :)

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: czwartek, 7 cze 2018, 23:00
autor: debros
@Pretender – bardzo dziękuję za słowa otuchy, choć nie do końca o to mi chodziło – ale doceniam intencje :-)

Niespecjalnie się martwiłem bo wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką, za wyjątkiem nowatorskiego sposobu aplikacji węgla. A po tym jak nasi mali przyjaciele (Szlacheckie typu Vodka) zajęli się ochoczo swoimi sprawami, zgodnie z kwalifikacjami i wytyczonym frontem robót zresztą, byłem już zupełnie spokojny.
Zakładałem raczej, że jako laik w temacie cukrówek dostanę reprymendę od forumowego guru, który w sposób autorytatywny stwierdzi, iż „absolutnie niedopuszczalne jest mrożenie węgla w płynie, albowiem prowadzi to do choroby wściekłych drożdży i w efekcie końcowym kompletnego zidiocenia operatora fermentatora”. Czy coś w tym stylu. Wszelka konstruktywna krytyka bardzo mile widziana.
Ewentualnie dowiedzie w sposób naukowy, że mrożenie ma wpływ na ewentualną absorbcję lub coś się niekorzystnego z tego powodu wytrąca. Sam nie wiem, otwarcie przyznaję, że się nie znam.

@JanOkowita – jak zawsze na posterunku :lol:

Zaiste, do największych czyściochów z pewnością nie należę, niemniej w przypadku nastawów zamieniam się w serialowego detektywa Monka i nie mam tu na myśli akurat wybitnych zdolności dedukcji. Może dlatego do tej pory (odpukać) nie zakaziłem żadnego baniaka (wina, piwa, cydry). Choć wszystko przede mną, kiedyś trzeba zapłacić „frycowe” ;-)
Poprzednie dwie cukrówki zrobiłem dokładnie w opisany przez Ciebie sposób, jednak przy trzecim się zawahałem i zacząłem kombinować, co by tu można ułatwić.
Nieskromnie (a wręcz bezczelnie jak na świeżaka) napiszę, że mój sposób wydaje mi się bardziej „elegancki” ;-)
Zamrożony węgiel gładko i w całości wyślizgnął się z saszetki do nastawu i po paru chwilach znów stał się płynny i bez problemu dał się rozmieszać. Drożdże pracują normalnie, ilość aromatów tradycyjnie znikoma.
A trochę szkoda, bo są one nadzwyczaj przyjemne i obiecujące :-)
Eksperyment pokazał, że niektóre proste czynności da się jeszcze bardziej uprościć (coś na kształt wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy), bez negatywnego wpływu na jakość fermentacji. A przynajmniej takie mam wrażenie.

Jak ktoś ma ochotę to polecam wypróbować :-)

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: niedziela, 5 sie 2018, 09:52
autor: arTii
Już padło to pytanie, ale żadnej odpowiedzi :(
Próbował ktoś zamiast węgla płynnego użyć węgla aktywnego drobnego - aktualnie mam taki o granulacji 0,45-0,8 i do filtrowania po destylacji nie bardzo się nadaje bo zamula się i przepływ jest żaden - zastanawiam się co by było gdyby go dodać do nastawu?

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: niedziela, 5 sie 2018, 10:33
autor: kmarian
Do nastawów dodawałem Spiricol, dobre działanie tego środka.
Węgiel aktywowany - granulat - stosowałem z dobrym skutkiem, do oczyszczenia rumu z niechcianych zapachów i posmaków, np. z przypalenizny.
Sądzę, że spokojnie możesz zastosować zamiast tego w płynie. Miło by było, jak po procesie zdasz z tych działań relację.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 13:52
autor: arTii
kmarian pisze: Sądzę, że spokojnie możesz zastosować zamiast tego w płynie. Miło by było, jak po procesie zdasz z tych działań relację.
No więc właśnie dzisiaj zacząłem test :)
[2018-08-06 14:00]
Dwa prawie identyczne nastawy - 12kg cukru w 40l roztworu (za 2 dni dodam jeszcze po 4 kg w 8 litrach roztworu)
Do tego po 1 paczce drożdży alcotec 48 turbo pure + 2 łyżeczki pożywki Activit.
Roztwór schłodzony do temperatury 25'C
Do jednego nastawu dodane 2 opakowania węgla w płynie (zamrożony - sposób znaleziony tutaj na forum), zaś do drugiego szklanka drobnego węgla kokosowego 3x przelanego wrzątkiem.
Na początku od razu widać różnicę. Węgiel w płynie zabarwił cały nastaw na czarno. Węgiel w proszku osiadł na dnie i nastaw jest dość przejrzysty. Najprawdopodobniej jak drożdże podejmą pracę, zacznie pływać w roztworze. Ale myślę, że po fermentacji będzie też łatwiejsze klarowanie.

[edit 2018-08-06 18:30]

po 4,5 godzinach drożdże wzięły się do roboty... W nastawie z płynnym węglem gruby czarny kożuch, w węglu proszkowanym delikatniejszy i jasny kożuszek

[edit 2018-08-07 14:00]
wczoraj za radą @JanOkowita dodałem do nastawu po 8 wody bez cukru
Po równej dobie od nastawienia obydwa nastawy pracują wściekle. Jednak ten z węglem sproszkowanym nie poderwał z dna węgla, jest jasny, zaś ten z węglem w płynie czarny jak smoła. Ale gotują się obydwa równo
20180807_140115.jpg
20180807_140108.jpg
[edit 2018-08-09 11:00]
Obydwa nastawy pracują jeszcze, jednak ten bez węgla w płynie ma już -2BLG (cukromierz BROWIN), zaś z węglem w płynie około 0BLG
W nastawie ze sproszkowanym węglem temperatura jakby zaczęła już powoli opadać, zaś w nastawie z węglem w płynie jeszcze się trzyma.
Prawdopodobnie w pierwszym już grzybki zaczynają umierać (brak pożywienia), zaś w drugim jeszcze jako tako dychają

[edit 2018-08-12 9:30]
Wczoraj zlałem nastaw znad osadu - wygląda to tak:
20180811_122822.jpg
to jest z węglem w proszku
20180811_124349.jpg
a to z węglem w płynie
zdecydowanie widać różnicę - ten z węglem w płynie jest bardziej szary
Różnicy w zapachu ani w smaku nie zauważam.
Dodałem klar (alkotec) i zostawiłem
Dzisiaj sprawdziłem jak to wygląda:
20180812_093952.jpg
to jest z węglem w proszku
20180812_094037.jpg
a to z węglem w płynie
I znów widać różnicę - na korzyść z węglem w proszku. Szkoda że nie zrobiłem jednocześnie trzeciego nastawu całkowicie bez węgla ;)

Jeśli się uda, to może wieczorem uruchomię swój sprzęt grzewczy :D

C.D.N. ...

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 16:44
autor: JanOkowita
Za mało wody na tę ilość cukru. 16 kg cukru powinno być rozpuszczone w 64 litrach wody, a objętość całego nastawu wyniesie 73,6 litra ( 1kg cukru powiększa nastaw o 0,6 litra). Wówczas drożdże mają 100% szans, aby wykonać swoją pracę do końca.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 18:34
autor: arTii
JanOkowita pisze:Za mało wody na tę ilość cukru. 16 kg cukru powinno być rozpuszczone w 64 litrach wody, a objętość całego nastawu wyniesie 73,6 litra ( 1kg cukru powiększa nastaw o 0,6 litra). Wówczas drożdże mają 100% szans, aby wykonać swoją pracę do końca.
Na opakowaniu jest podane 8kg na 25l nastawu. Dlatego też tak daję.
A nawet podają 9kg na 25l nastawu, ale wtedy należy chłodzić nastaw
Obrazek
Poprzedni nastaw przerobiło mi do około -2, -3BLG
Ale to znaczy, że na 48l nastawu powinienem dać tylko 10,5kg cukru?

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 19:47
autor: JanOkowita
Nie cytujemy postu, który jest od razu przed poprzednim postem - a jedynie starsze. :(
Stara zasady Bitwy pod Grunwaldem - 1410. 1 kg cukru, litry wody, 10 dag drożdży :czytaj:
Możesz zrobić według instrukcji, ale ja od kilku lat importuję drożdże i według mojej wiedzy bezpieczniej jest dać na każdy kg cukru 4 litry wody. Będą miały lepszy komfort pracy i nie będzie zagrożenia, że zginą od wysokiego stężenia alkoholu w nastawie. Na naszych instrukcjach radzimy do 6 kg dodać tyle wody, aby objętość nastawu wyniosła 27 litrów (czyli cukier zajmuje 3,6 litra a wody jest 23,4 litra).

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 20:21
autor: arTii
Co do cytowania - OK. Co forum - inne zasady :) Będę się stosował :)
Co do nastawu, to jeszcze mam pole manewru.... po prostu zamiast roztworu cukru, doleję wody :D
W sumie - Ty masz większe doświadczenie ode mnie, więc idę dolać wody (czy może teraz nie psuć już tego co pracuje?)

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 20:41
autor: JanOkowita
Dolej, tylko zadbaj aby miała tę samą temperaturę co nastaw.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: poniedziałek, 6 sie 2018, 22:06
autor: arTii
Woda dolana +/- 1'C taka sama :D
W zasadzie jak sobie policzę ile alkoholu odbierałem, to raczej nie zjadały grzybki wszystkiego :(, ale też niedużo zostawiały :)
Człowiek całe życie się uczy.

EDIT:
[2018-08-07 14:00]
Nastaw pracuje jak wściekły zarówno jeden jak i drugi, ale mają 32'C - chłodzić?
Mogę wrzucić chłodnicę od aparatury i puścić wodę...

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: środa, 15 sie 2018, 21:35
autor: arTii
koniec testu :)
Tak jak pisałem we wcześniejszym poście:
Dwa prawie identyczne nastawy - 12kg cukru w 48l roztworu. Jeden z węglem w płynie (2 opakowania), drugi z węglem w proszku (bardzo drobny) aktywowany przez 3 krotne przelanie wrzątkiem.
Obydwa nastawy dostały po paczce drożdży alcotec 48 turbo pure + 2 łyżeczki pożywki Activit. Drożdże sobie spokojnie poradziły z taką ilością nastawu w niecałe 6 dni. BLG zeszło do około -2, -3 (brak skali na cukromierzu)
Obydwa nastawy zostały następnie zlane znad osadu i sklarowane.
Różnicy praktycznie nie widać. Nastaw na drożdżach w proszku nieco bardziej żółty. Smak i zapach - obydwa OK. Szkoda tylko że nie nastawiłem jednocześnie trzeciego nastawu, całkowicie bez węgla (zawsze dodawałem węgiel, więc nie mam porównania).
Ilość odebranego trunku również podobna - smak i zapach też bez zasadniczej różnicy.

Różnica która w trakcie wystąpiła, to kolor nastawu w trakcie pracy grzybków. Nastaw z węglem płynnym był cały czas czarny, zaś węgiel w proszku osadził się na dnie i tam sobie zalegał.
Druga różnica - po fermentacji łatwiej było umyć beczkę z nastawu z węglem sproszkowanym, węgiel płyny bardziej brudzi ścianki beczki i muł na dnie jest "cięższy"

Wniosek (niemiarodajny ponieważ nie było trzeciego nastawu bez węgla) - jeśli ktoś ma drobny węgiel w proszku, to śmiało może go użyć zamiast węgla w płynie.

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: czwartek, 16 sie 2018, 21:13
autor: robert4you
Ja od długiego czasu używam węgla w proszku. Pochodząc logicznie to przecież to samo co w płynie. Tylko cena inna.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 17 sie 2018, 07:03
autor: arTii
Ale używasz drobnoziarnistego, czy normalnego? Możesz zobaczyć na etykiecie jakie masz uziarnienie?
Bo ja na razie sprawdziłem bardzo drobny 0,45-0,8mm - miałem kilogram takiego. Nie sprawdzałem jeszcze grubszego.
Aktywujesz węgiel przed dodaniem?
No i najważniejsze - jest różnica pomiędzy nastawem z węglem a bez węgla? Ja tak jak pisałem nigdy jeszcze nie robiłem nastawu bez węgla,
chociaż ostatni nastaw nastawiłem z tylko jedną saszetką węgla w płynie i wydaje mi się że czuć go intensywniej

Re: Węgiel aktywny w płynie - test

: piątek, 17 sie 2018, 20:56
autor: robert4you
Nie mam uziarnienia na etykiecie, ale jest bardzo drobny.
Nastaw z węglem daje mniej zapachów w końcowym produkcie. Od jakiegoś czasu daje węgiel zawsze zarówno do cukru jak i do glukozy
Węgla nie aktywuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka