Strona 1 z 1

Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 7 wrz 2009, 19:13
autor: Tomanek41
sorki kto mi powie moj zacier owocowy z jabłek zaczął lekko trącać octem czy warto go destylować czy szkoda gazu?

Re: zacier zoctowany

: wtorek, 8 wrz 2009, 20:40
autor: kwachu
Cześć.
Dodaj do zakażonego nastawu sodę oczyszczoną , kiedy przestanie gazować wlej do gara i destyluj. Powinno być O.K .

Re: zacier zoctowany

: czwartek, 10 wrz 2009, 14:54
autor: superfuryanimal
a jak Ty to zrobiłeś chłopaku? chyba w zimnej wannie nastawiałeś ;P wątpię żeby soda coś tu pomogła - no chyba że jeszcze ostro gazuje to może i da radę. powodzenia.

Re: zacier zoctowany

: czwartek, 10 wrz 2009, 17:27
autor: Calyx
Tomanek41 pisze:...czy warto go destylować czy szkoda gazu?
Zrób tak jak poradził Kwachu.
Dodanie do lekko zaoctowanego nastawu sody oczyszczonej
(ponoć jeszcze lepiej węglanu sodowego) zneutralizuje kwasowość.
Śmiało możesz to wpuścić w rurki.

Pozdrawiam Calyx

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: piątek, 7 sty 2011, 11:29
autor: lukasz743
Witam Szanowne Grono!
Mam problem dotyczący zacieru, a mianowicie jego pH jest dość niskie.Papierki które posiadam mają skalę od 3,8 do 5,5 a kolor pola kontrolnego jest ciut jaśniejszy niż najniższy poziom na skali. Zapach też jakby z lekka trącił octem. Zacier to kukurydza, jęczmień i żyto, wszystko w postaci mąki zatarte enzymem upłynniającym,następnie dodane drożdże whisky single strain. Dodałem też płaską łyżeczkę kwasu cytrynowego rozpuszczonego w 200 ml wody. Wtedy pH wynosiło ok. 5,2 ilość zacieru 25L. Po paru godz. wszystko pięknie bulgotało praktycznie bez przerw ale następnego ustało do 4-5 pyrknięć na minutę.Fermentator stoi przy kaloryferze opatulony kocem a temp. zacieru to 26 st..Proszę o jakąś radę lub wskazówkę.
Pozdrawiam.

Re: zacier zoctowany

: piątek, 7 sty 2011, 13:09
autor: Lukstir
kwachu pisze:Cześć.
Dodaj do zakażonego nastawu sodę oczyszczoną , kiedy przestanie gazować wlej do gara i destyluj. Powinno być O.K .
Witam, ja już jestem ostrożny z sodą po moich ostatnich przejściach poczytaj tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post25263.html#p25263. Może sodę oczyszczoną dodaje się do zacieru, ale Kolego Tomanek41 :!: ryzykujesz to co ja.
Być może za dużo dodałem, być może dlatego że nie rozpuściłem w gorącej wodzie, a być może, co jest bardziej niż prawdopodobne Kolega Juliusz ma rację.
Pozdrawiam Serdecznie, Łukasz

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: piątek, 7 sty 2011, 15:11
autor: Calyx
Doświadczenie Lukstira pokazuje, że można sobie zrobić QQ, tyle że...
Może czasem warto zaryzykować z zakwaszonym lekko nastawem
zamiast wylewać go w kanał.
Mnie nic takiego jak Lukstirowi się nie przytrafiło, (na szczęście).
choć parę razy dodawałem sody do pierwszego psocenia.
Gdzieś przeczytałem, że tak robią w Rumunii destylując rakiję
i na Węgrzech przy destylacji palinki.
Fakt, że nie posiadam miedzianych instrumentów, wszystkie są z KO i szkła
więc nic się nie zasmrodziło ani nie pokryło nalotem.

Metoda z węglanem jest podawana jako sposób ratowania lekko
zakwaszonego wina (jeśli jest ocet to już nic się nie zrobi).
Można przyjąć, że i przy lekko zakwaszonych nastawach również się sprawdza.

Zacytuję fragment książki Bolesława Pilarka "Markowe wina owocowe".
"...dodanie kredy, która pod względem chemicznym jest czystym węglanem wapnia. Na 10 l wina dodajemy 15—17 g węglanu wapnia. W tym przypadku jednak trzeba zrobić próbę (pół grama węglanu rozrabiamy z małą ilością wina i dolewamy do butelki). Próba smakowa powinna nam wykazywać, czy użyliśmy wystarczającej ilości kredy. Jeśli okaże się, że kwasowość nie ustąpiła, ponownie dodajemy pół grama węglanu i znów próbujemy. W ten sposób odkwaszone wino musi postać kilka dni."


Pozdrawiam serdecznie :)
Calyx

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: niedziela, 23 lut 2020, 22:52
autor: Krzychueop1
Witam wszystkich
Wstawiłem zacier z jabłek 01,02,2020 po 2 tygodniach zapach zaczynał robić się lekko octowy i w końcu czuć dość intensywnie ocet :bardzo_zly: :evil: ( chcę też powiedzieć że robię psoty już od 2 lat i to jest pierwszy raz jak się tak stało )
Chciałbym zapytać co mogę z tym zrobić ponieważ zacier intensywnie pracuje , a czytając poprzednie wiadomości to już sam nie wiem czy stosować sodę czy nie . :respect:
Dla wyjaśnienia będzie psota robiona na aparaturze aabratek kolumna 2,1m

Pozdrawiam wszystkich :punk:

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 24 lut 2020, 10:59
autor: radius
Krzychueop1 pisze:Chciałbym zapytać co mogę z tym zrobić ponieważ zacier intensywnie pracuje
Poczekać aż nastaw zakończy "pracę", zabutelkować i pić - na zdrowie :ok:

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 24 lut 2020, 13:02
autor: Krzychueop1
Czyli nie przejmować się niczym (nic nie dodawać) a na koniec po prostu zalać aparaturę i gotować jak zawsze ? :?: ;) :odlot:

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 24 lut 2020, 16:09
autor: robert4you
Przeczytaj jeszcze raz tylko ze zrozumieniem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 24 lut 2020, 19:58
autor: Kamal
Będziesz miał dobrej jakości ocet jabłkowy. :)
K.

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 08:29
autor: Krzychueop1
Tylko że to jest beczka 100L nie potrzebne mi tyle octu , chciałbym to uratować jakoś :P

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 09:51
autor: robert4you
Zaaapppoooommmmnnij

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 10:19
autor: chprzemo
Krzychueop1 pisze:Tylko że to jest beczka 100L nie potrzebne mi tyle octu

Ja chętnie przytulę trochę takiego octu- może być wymiana za jakiś % lub odkupie trochę. Jeśli będziesz zainteresowany to pisz propozycje na PW.

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 11:34
autor: niebieski-n2
Kolego mam beczkę 120 litrów octu z jabłek, jak bywasz w Warszawie i jesteś zainteresowany to zapraszam na PW (Ciebie i każdego zainteresowanego). A jak nie bywasz to w ciepłym okresie ja bywam w okolicy Sierpca, to mogę Ci zabrać każdą ilość, będziesz miał bliżej.
Zaoctowało w zeszłym roku i tak stoi odcedzone z części stałych i osadu, dla mnie to ani wino ani ocet, takie nie wiadomo co.

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 11:39
autor: Krzychueop1
Hmm ja jestem z okolic Opoczna , hmmm do czego można wykorzystać taki ocet ?
co by się stało jakby przepuścić przez aparaturę czy ktoś próbował ? :bezradny:

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 13:16
autor: radius
Krzychueop1 pisze:do czego można wykorzystać taki ocet ?
Do sałatek, do picia itp, itd... :D

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 25 lut 2020, 14:08
autor: Erazer
Do tego należy powiedzieć, że ocet jabłkowy, a zwłaszcza taki ekologiczny z własnej "farmy" jest bardzo zdrowy :)
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;)

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 16 mar 2020, 15:25
autor: Krzysztof63
Ręce opadają, włosy wypadają ...

1. Każdy "ocet" zawiera kwas octowy, a kwas octowy w większych ilościach jest szkodliwy dla wątroby.
2. Soda oczyszczona to JEST węglan sodu, tyle że uwodniony.
3. Ani soda, ani zacier nie mogą zamienić się w amoniak. Dodatek sody może uwolnić amoniak, który był już rozpuszczony w zacierze w wyniku wcześniejszej, nieprawidłowej fermentacji. Chociaż nie bardzo wiem, w jaki sposób miałoby tyle amoniaku powstać, żeby był w ogóle wyczuwalny.

Dodatek sody do kwaśniejącego zacieru niczego w zasadzie nie zmienia. Zwiększy jedynie pH, ale nie usuwa przyczyny, czyli fermentacji octowej, więc proces kwaśnienia przebiega nadal. Jedynym skutecznym w warunkach domowych sposobem uratowania kwaśniejącego zacieru jest jego jak najszybsza destylacja, a jeżeli w pozostałym dundrze jest jeszcze sporo sukrów fermentowalnych, wtedy można przefermentowac go ponownie - bakterie kwasu octowego zostaną zabite w czasie gotowania.

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 16 mar 2020, 15:55
autor: radius
Krzysztof63 pisze: Każdy "ocet" zawiera kwas octowy, a kwas octowy w większych ilościach jest szkodliwy dla wątroby.
Prawda. Także dla żołądka z tym, że stosowany w celach zdrowotnych nie jest używany w "większych ilościach" a działanie prozdrowotne octu jabłkowego już dawno zostało potwierdzone. Przecież octu spirytusowego także używamy i nikt nie robi larum, że jest szkodliwy czy niebezpieczny w zastosowaniu codziennym ;)

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: poniedziałek, 16 mar 2020, 16:00
autor: moszeusz
@Krzysztof Ad. 2 - soda oczyszczona to wodorowęglan sodu NaHCO3 a nie uwodniony węglan sodu, Ad. 3 - fosforan dwuamonowy stosowany jako pożywka dla drożdży może uwolnić amoniak po dodaniu sody. Przerabiałem to, rzeczywiście po dodaniu do nastawu sody czuć było amoniak w destylacie. Ja osobiście przedestylowałbym to bez sody, dodał sody do rozcieńczonego destylatu, poczekał parę godzin i jeszcze raz przedestylował.

Re: Zaoctowany zacier - jak go uratować?

: wtorek, 17 mar 2020, 07:38
autor: Krzysztof63
Ad 2. Mój błąd.
ad fosforan dwuamonu: rozpada się z wydzieleniem amoniaku pod wpływem temperatury powyżej 70C, a nie dodania sody. Jego obecność w destylowanym zacierze oznacza, że dodano go zbyt dużo do fermentacji i drożdże nie zdołały go zużyć.