Strona 1 z 1

Bimber z piwa?

: piątek, 23 gru 2011, 17:18
autor: eksperyment
Witam serdecznie, na początku gratuluję wzorowo prowadzonego forum.
Prosto z mostu: mam zamkniętego, 50 litrowego kega przeterminowanego o rok piwa, czy po przedestylowaniu tego w wypróbowanej na 1410 destylarce wyjdzie coś godnego uwagi?

Re: Bimber z piwa?

: piątek, 23 gru 2011, 17:48
autor: pokrec
Jak najbardziej. Jeśli piwo nie skwaśniało, nie zepsuło się i jedyne, co mu sie stało, to minięcie arbitralnej, urzędowej daty, powinieneś otrzymać wyścigową, prawdziwą whisky najwyższej możliwej klasy. Bo normalną whisky robi się tak, jak piwo, tylko fermentuje w miazdze drożdżami gorzelniczymi a nie piwnymi ze względu na wydajność. Nie oddziela się młóta od brzeczki. Whisky z piwa robiona komercyjnie byłaby po prostu zbyt droga. Jak produkt poleży z rok na palonych szczapkach dębowych - masz szansę rzucić na kolana wszystkich wielbicieli Ballentaines'a i Jacka Danielsa.

Re: Bimber z piwa?

: piątek, 23 gru 2011, 19:07
autor: eksperyment
No to pięknie mnie podbudowałeś. Liczyłem co najwyżej na gorszą wersję bimberku a tu patrz :geek: ... Na pewno nie będzie miało czasu odleżeć:) Uwagi chętnie przyjmuje, destylacja dopiero po nowym roku.

Re: Bimber z piwa?

: piątek, 23 gru 2011, 20:14
autor: Zygmunt
Masz głowicę do wylania piwska z beczki? W razie czego mogę pożyczyć... a kega chętnie odkupię:)
Leżakowanie w tym przypadku to będzie podstawa...
Bo normalną whisky robi się tak, jak piwo, tylko fermentuje w miazdze drożdżami gorzelniczymi a nie piwnymi ze względu na wydajność.
Nie wysładza się, nie chmieli, pomija kilka przerw przy zacieraniu- ale z grubsza to rzeczywiście takie bezchmielowe piwo jest substratem do łychy:)

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 29 sty 2012, 20:18
autor: forma
Witam wszystkich,czytam, czytam o tym destylacie z piwa i teorii dużo, a praktyki mniej. W grudniu przywiozłem 30l nie przeterminowanej SERVEZY z Barcelony, a dziś z Londynu pełne 50l, też nie zepsutego piwa. Razem 80l. Czasu na pędzenie teraz nie mam. Część poświęce na ten cel w marcu, może i wszystko- bo bez gazu, to takie siuśki, chyba że ma ktoś namiar na butle z gazem? Nie mam pojęcie gdzie się to kupuje i ile kosztuje. Może ktoś coś wie? Głowice do KEGA z dziwnym zaworem przypominającym gwiazdę też mam, a jak nie to pójdzie wszystko do kotła, ale na jakim sprzęcie to puścić ...
-Z FILTREM CZY BEZ ?
REFLUX -?
DEFLEGMATOR?
POZDRAWIAM

Re: Bimber z piwa?

: piątek, 4 maja 2012, 20:06
autor: drgranatt
Koledzy, pomocy i to szybko.
Potrzebuję puścić na rury piwo, ale co zrobić aby podczas procesu nie pieniło się w baniaku:?:

P.S.
Nie mam apteki pod nosem aby kupić espumisan.

Re: Bimber z piwa?

: wtorek, 9 gru 2014, 19:53
autor: lucjanzbir
:piwo: siema,mam ok. 50 l piwa Carlsberg 2 m-ce po terminie i tak kombinuję czy można coś z tego wyciągnąć (wypsocić) .Koledzy z AD coś mówili o przygotowaniu nastawu na tym piwie ,ale prosiłbym o dokładne wskazówki bo jestem nowicjuszem.Posiadam zwykły szybkowar 17 l +szklana kolumna 40 cm i deflegmator 35cm,odstojnik(tak wiem do wycięcia),chłodnica.Zapraszam kolegów do podjęcia tematu w nowym poście bo tego chyba jeszcze nie było.Pozdro lucjanzbir.

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 07:18
autor: Lootzek
Odgazuj, bo jak się spieni to ci chłodnicą wyjdzie i jak najszybciej na rurki żeby nie zdążyło skwaśnieć. Najlepiej wydzielaj i odgazowuj taką porcję jaką akurat będziesz puszczał.

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 07:54
autor: klodek4
Gdzieś na forum są wątki w temacie puszczania piwa, musisz dobrze poszukać.

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 08:02
autor: radius
Pewnie, że są, tylko jak ktoś ma lenia za skórą i nie chce mu się wklepać dwóch słów w wyszukiwarkę...
http://alkohole-domowe.com/forum/na-luz ... -t139.html
http://alkohole-domowe.com/forum/mam-pr ... t7063.html

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 11:28
autor: wawaldek11
Dwa miesięce po terminie, to moze być pijalne. Spróbuj i jak dobre, to wypij/poczęstuj ;)
Destylacja piwa to trochę kłopotów: trzeba walczyć z pianą i wydajność słaba.
Sam destylat nie powalił mnie na kolana - jakieś dziwne smaczki i aromaty. Przegotowałem prawie 100l piwa i mam ok. pięciu litrów destylatu, z którym nie wiem co począć? Co prawda próbowałem go z rok temu, ale w szklanej damie chyba za bardzo nie polepszył się.

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 19:13
autor: wiking
@ wawaldek11, a pamiętasz wyrób @m..... Mnie smakował gorsze jest, to że kobieta mi większość wychlała i za bardzo się nie mogłem rozsmakować :bardzo_zly:

Re: Bimber z piwa?

: środa, 10 gru 2014, 21:35
autor: manowar
Piwo destylować... no niby można, ale:
- pieni się strasznie więc trzeba lać znacznie mniej wsadu
- zawiera chmiel a on niekorzystnie wpływa na końcowy efekt - chyba żeby robić na spirytus czysty - ale i tak smaku chmielu ciężko się pozbyć
- tanie piwa to nie są ze słodu tylko z syropu glukozowo - fruktozowego więc nie mówmy nawet o zbliżeniu się do whisky
- drogie piwa robione ze słodu jak zauważył wawaldek mają kiepską wydajność 5% alko a trzeba doliczyć straty

Jednym słowem moim zdaniem gra nie warta świeczki - jeśli już się dostało piwo, to lepiej chyba spróbować bo może będzie dobre. Kupować - szkoda kasy (chyba że dla kega).

Re: Bimber z piwa?

: piątek, 26 lut 2016, 19:55
autor: ufik666
Witam.
Zostało piwo przedestylowane na kolumnie miedzianej, i teraz pytanie pachnie słodem ale czuć jeszcze chmiel, rozcieńczać i 2 raz robić czy zasypać płatkami dębowymi i do piwnicy ?.

Re: Bimber z piwa?

: poniedziałek, 14 mar 2016, 15:26
autor: smakosz112
A ja mam troszkę inne pytanie :).

Robię dużo piwa, po wysładzaniu zostaje mi młóto, często jak dolewam wody to leci 5-10BLG jeszcze.

Czy można to wykorzystać do %% ? Zalać wodą, dodać cukier i przefermentować?

Re: Bimber z piwa?

: poniedziałek, 14 mar 2016, 16:00
autor: Pretender
Oczywiście, już były takie próby
http://alkohole-domowe.com/forum/viewtopic.php?t=10847

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 3 gru 2017, 18:22
autor: Duch Wina
radius pisze:Pewnie, że są, tylko jak ktoś ma lenia za skórą i nie chce mu się wklepać dwóch słów w wyszukiwarkę...
http://alkohole-domowe.com/forum/na-luz ... -t139.html
http://alkohole-domowe.com/forum/mam-pr ... t7063.html
Cześć,
Uważnie przeczytałem te 3 tematy. Tu jest najmniej postów więc pociągnę temat.
Rok na wino był fatalny. Zbiory 10x mniejsze wiec i wytłoków po winogronach 10x mniej. Na moje szczęście, a nieszczęście kumpli, trafiła mi się niezła gratka. Kumplom zepsuła się spora ilość craft’a, którego ostatnio robili. I to jakiego! Imperialna IPA 7,5%, chmielona amerykańskimi „cytrusowymi” chmielami. Kumple są purystami piwnymi. Piwo ponoć ma jakąś wadę w smaku. Nie jest przeterminowane ani skwaszone. Po prostu coś im tam w smaku się nie podoba. Wada powstała najprawdopodobniej na skutek nieprawidłowego przechowywania.
Opinie na forum są dwojakie:
- destylat klepie chmielem i do niczego się nie nadaje.
- wychodzi cudowna whisky .
Gonił, ktoś ten typ piwa? Czy te aromaty cytrusów i mango przechodzą do destylatu, czy raczej spodziewać się tego przykrego, oczywiście tylko w destylacie, aromatu chmielu?
Powiedzcie mi, proszę co z tą pianą. Czy faktycznie pieni się okrutnie i czy Espumisan może pomóc?
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 3 gru 2017, 19:22
autor: kwik44
Nie goniłem, ale kolega przerobił tego dużo i podzielił się próbką. Była bardzo smaczna. Nie zastanawiaj się ;) Destyluj ;) Odnośnie przechodzenia aromatów - pewnie trochę przejdzie - zależy jak będziesz ciął frakcje. Pytanie do ciebie - jak to chcesz dalej starzyć? Beczka? Kamionki? W zależności od przeznaczenia można mniej lub więcej tego aromatu puścić ;)

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 3 gru 2017, 19:39
autor: markus383
kwik44 pisze:Nie goniłem, ale kolega przerobił tego dużo i podzielił się próbką. Była bardzo smaczna. Nie zastanawiaj się ;) Destyluj ;) Odnośnie przechodzenia aromatów - pewnie trochę przejdzie - zależy jak będziesz ciął frakcje. Pytanie do ciebie - jak to chcesz dalej starzyć? Beczka? Kamionki? W zależności od przeznaczenia można mniej lub więcej tego aromatu puścić ;)

Pamiętasz może, czy to piwo było mocno goryczkowe, czy raczej bardziej chmielone na aromat? Chętnie, na wiosnę, pokombinowalbym z mocno goryczkowym piwem zacieranym specjalnie pod destylację ;)

Polskie chmiele goryczkowe są tanie i można z nich zrobić bardzo charakterne piwo ;)

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 3 gru 2017, 19:53
autor: kwik44
To był zwykły koncerniak, a jako taki podejrzewam, że raczej słabo chmielony. Ale to kwestia cięcia frakcji i prowadzenia destylacji. Zależy co ci smakuje. Natomiast intencjonalnie raczej nie dawałbym chmielu... Tyle jest opcji z samymi zacierami ;)
Duch ile tego piwa masz? Bo może dałoby się zalać beczkę dębową ~60l piwem na ~pół roku/rok, w międzyczasie resztę przedestylować, żeby mieć te 60l destylatu i po wylaniu piwa zalać destylatem? Mógłby wyjść ciekawy trunek to kilku latach. W piwie aromaty z czasem zanikają, spodziewam się, że i w destylacie zanikną w jakimś stopniu. Gdybam teraz ;)
A, dodaj antypiany ;) Chociaż o ile pamiętam dyskusję to kolega po pół kega lał.

Re: Bimber z piwa?

: niedziela, 3 gru 2017, 20:34
autor: redhot
Zdarza mi się gotować piwa, mocno różne. Robiłem też łyski z koncentratów dla domowych browarników. Zanim dowiedziałem się, że są niechmielone robiłem z takich już nachmialanych. Samego chmielu w destylacie nigdy czuć nie było. Pieni się jak głupie więc albo odpieniacz albo chociaż pusta rura, bo Ci przeleje kocioł przez chłodnicę.

Re: Bimber z piwa?

: poniedziałek, 4 gru 2017, 09:31
autor: Duch Wina
Starzenie psoty smakowej robię w szkle na prażonych płatkach dębowych. Nie zakręcam butli, zostawiam zatkane luźnym szpuntem drewnianym. Dama nie jest wypełniona do końca więc jest duża powierzchnia kontaktu z powietrzem.
Nie, no w życiu nie będę miał 60 litrów destylatu. Co ja bym z tym robił :shock: :problem: :idea:
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Bimber z piwa?

: poniedziałek, 4 gru 2017, 12:06
autor: kwik44
Jak to co ;) Zestarzył i cieszył się unikalnym smakiem ;) A że nie wypijesz - zostanie dla potomnych ;)

Re: Bimber z piwa?

: wtorek, 5 gru 2017, 14:09
autor: Duch Wina
redhot pisze:...Pieni się jak głupie więc albo odpieniacz ....
Ma ktoś jakiś sprawdzony do polecenia? Jak się go zastosuje to pienienie jest do opanowania?
Piwo z KEGa planuję przelać do baniaków, których nie zakręcę przez 2-3 dni. Zostawię na dworze więc o skwaszenie nie będę sią martwił.
To piwo z natury rzeczy nie jest mocno gazowane, w zasadzie w ogóle nie jest sztucznie gazowane. Niemniej pianę ma gęstą i mocną, no ale 18% ekstraktu robi swoje.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Bimber z piwa?

: środa, 27 gru 2017, 12:33
autor: Duch Wina
Podzielę się moimi pierwszymi spostrzeżeniami. Na pewno warto było spróbować, ale po kolei.
Piwo zdaniem piwowarów było nieco utlenione na sutek przechowywania w zbyt wysokiej temperaturze. Ja osobiście nic niepokojącego tam nie wyczuwałem, no może trochę za bardzo kwiatkami klepało (to ponoć ta wada). Nawet żałowałem, że piwo się rozgazowało i przyjemność z picia już nie ta.
Piwo z KEG'a zostało przelane do baniaków 5 dni przed psoceniem. Z pewnością taki zabieg pozwolił na odgazowanie piwa. Z resztą to piwo nie jest mocno gazowane. Na dworze chłodno więc nie obawiałem się skwaszenia. Dodatkowo zakupiłem Anti Foam Agenta i zadałem podczas napełniania kotła 2,5cm3 na 25 l piwka. Podczas gotowania nie wystąpiły jakikolwiek problemy z pianą. Pierwszy sukces.
Gotowałem po 25 litrów (KEG 30) na 1,05kW. Katalizator 20cm wypełniony w całości sprężynkami miedzianymi. Już w surówce zawsze staram się pozbyć przedgonów, w związku z tym gotowałem z pełnym refluksem 30min. Zdziwił mnie prawie całkowity brak przedgonów! Kompletny brak jakiegokolwiek zapachu rozpuszczalnika, w smaku pierwsza 50ml trochę nieprzyjemne, no ale to przecież surówka.
Serce – niestety w surówce te nader przyjemne aromaty cytrusowe zniknęły prawie całkowicie. Może w drugim gotowaniu się nieco podkoncentrują. Generalnie produkt jest bardo zacny. Bez „bimbrowatych” aromatów i smaku. Chmiel w niczym nie przeszkadza, a warto zauważyć, że było go tam sporo.
Pogony – pod koniec uwydatniły się owocowe aromaty, ale raczej takie przepracowane z nutą używanej skarpety.
Wydusiłem z kotła wszystko do zera.
Odstawiłem w zimne miejsce i po tygodniu lekkie zdziwienie. Pierwszy raz widzę coś takiego. W surówce pływają jakieś drobne bezkształtne białawe strzępki/glutki, całość jekko mętnawa. Przed schłodzeniem tego nie było. Co to takiego? Może to nadmiar olejków eterycznych z chmielu? Czy ktoś się z tym już spotkał? Raczej wykluczam zanieczyszczenia ze sprzętu. Coś takiego widziałem podczas robienia Uzo. Znajomy dodaje na gorąco olejek anyżkowy. Czasem jak nie dopilnuje temperatury to dostaje taki efekt.
No i tyle na razie. Rozcieńczam do 20 % i drugie gotowano mnie czeka. No i oczywiście kombinacje co do starzenia. Planuję użyć kostek dębowych moczonych wcześniej w czerwonym winie. Tradycyjnie duży balonik wypełniony do połowy z zapewnionym dostępem powietrza (nie zakręcam szczelnie). Na beczkę dębową trzeba mieć z 200l destylatu. W małą beczkę typu 10l to chyba nie ma sensu tego ładować bo powierzchnia drewna do ilości trunku zrobi z niego wyciąg z deski.
Pozdrawiam,
Duch Wina

Re: Bimber z piwa?

: środa, 27 gru 2017, 13:27
autor: Doody
Takie białe tłustawe "płatki" to normalne po pierwszym odpędzie, zwłaszcza jak jechałeś do końca. Po drugiej destylacji, gdy odetniesz pogony już ich nie będzie.

Re: Bimber z piwa?

: środa, 27 gru 2017, 15:24
autor: Duch Wina
Doody pisze:Takie białe tłustawe "płatki" to normalne po pierwszym odpędzie, zwłaszcza jak jechałeś do końca. Po drugiej destylacji, gdy odetniesz pogony już ich nie będzie.
To było moje pierwsze psocenie ze słodu=piwa. W owocówkach nigdy tego nie widziałem. Myślę, że schłodzenie też swoje robi. Może surówka śliwowicy daje takie lekko opalizujące mleczne zabarwienie, no ale nie aż takie farfocle jak tu.
Pozdrawiam,
DW

Re: Bimber z piwa?

: środa, 27 gru 2017, 16:14
autor: wawaldek11
Znaczenie ma też końcowy % surówki. Ostatnio przelewałem żytnią o mocy poniżej 40% i też farfocle były. Ale po kolejnym gotowaniu już ich nie będzie :)

Re: Bimber z piwa?

: sobota, 6 sty 2018, 10:30
autor: Duch Wina
Po drugim gotowaniu wyniki niezwykle zachęcające. Farfolce oczywiście zniknęły. Tym razem już bez żadnego wypełnienia odebrałem czyściutkie serce o mocy 68%, ustaliłem sobie maksymalny limitu 90st na głowicy. Potem zasyp 20cm katalizatora sprężynkami KO i dusiłem do końca towar przeznaczony na rektyfikację.
Bardzo przyjemne cytrusowe aromaciki podkoncentrowały się jak najbardziej. O smaku trudno rozmawiać bo towar za świeży, ale na razie nic nieprzyjemnego w tym napitku nie wyczuwam, gładziutka moc. Bardzo cieszy mnie brak karmelkowego aromatu tak dobrze znanego z produktów zawierających cukier buraczany.
Czytając posty osób, którym destylaty piwne nie wychodziły można wyciągnąć wniosek, że piwo piwu nie równe. Piwa koncernowe, które czasem chmielu nie widziały nijak się mają do uczciwego crafta. Piwowarzy mają czasem duże straty, które warto zagospodarować: jakieś zwroty z pubów bo im się piwo na nalewaku pieni, jakieś zużyte do połowy beczki co im po targach i festiwalach zostają, jakieś wadliwe/przeterminowane aczkolwiek jeszcze nie skwaśniałe partie. Jeśli ma to 7,5% albo jeszcze więcej to grzech nic z tym nie zrobić.
Psotnicy i piwowarzy wszystkich krajów łączcie się! :kumple:
Kolejna relacja po rektyfikacji resztek.
Pozdrawiam,
Duch Wina