Strona 1 z 1

Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: środa, 30 sty 2019, 21:18
autor: Marsaw30
Witam. Po przygotowaniu kilku zacierów zbożowych nadzszedł czas na nastawy owocowe w celu doskonalenia umiejętności. W związku z tym mam pytanie ponieważ nigdzie nie mogłem znaleźć na nie odpowiedzi a mianowicie: czy po rozdrobnieniu owoców podgrzewamy je i trzymamy jakiś czas gorące w celu wyciągniecia z nich cukrów i wtedy schładzamy i zadajemy drożdże? Chodzi mi o to czy robimy z nich kompot i potem drożdże czy poprostu je rozdrabniamy, dodajemy wode i drożdże. Z nastawu ma być destylat nie wino. Pytam ponieważ do zacieru dodawałem nastaw z suszonych owoców ,które uprzednio rozrobiłem z wodą i zagotowałem w celu wyciągniecia z nich cukru i potem dopiero rozdrobniłem.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: środa, 30 sty 2019, 23:13
autor: Doody
Nie trzeba owoców podgrzewać. Można dodać pektoenzymu w celu wyciągnięcia soku z owoców ale nie jest to konieczne. Wystarczy rozdrobnić/zmiażdżyć owoce dodać rozsądną ilość cukru (1kg na 10kg owoców) i dodać drożdży dedykowanych do owoców. Czasami trzeba dolać trochę wody, ale lepiej tego nie robić.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: czwartek, 31 sty 2019, 01:18
autor: Marsaw30
Aha dzieki za konkretną odpowiedź. Ja jestem za tym , żeby dodawać jak najmniej chemii i ulepszaczy wiec ten pektoenzym sobie odpuszcze. Jeśli już będę dodawał wodę to jaki jest rozsądny stosunek wody do owoców? Dodawanie cukru też sobie odpuszczę raczej bo zależy mi na jakości a nie na ilości. Ile drożdży dodaję sie na litr nastawu? Mozna jakoś obliczyć początkowe blg jakie powinno wyjść z kg danego owocu? Destylat po takim nastawie ma zapach i smak np jabłek? Chciałbym wiedzieć jak uzyskac jak najwięcej smaku w destylacie owocu z którego robie nastaw. Jeśli wystarczy rozdrabniać owoce i zadawać drożdże to jest to o niebo łatwiejsze niż zacieranie. Rozumiem, że żeby móc uzyskać jakiś bimberek jabłkowy to też trzeba celowac w przedział od 80% do 60% mocy destylatu jeśli chodzi o serducho i zostawic to do ułożenia się? Wiem , że dużo pytań ale chxe podejść konkretnie do tematu tak jak podszedłem z zacierami. Z góry dziekuję za odpowiedzi.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: czwartek, 31 sty 2019, 08:16
autor: arTii
Ale pektoenzym jest naturalnym produktem. Powoduje on pocięcie łańcuchów wielocukrów (które nie są przerabiane przez drożdże) na cukry proste.
Ponadto zwiększa ilość uzyskanego dobra/soku z owocu.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: czwartek, 31 sty 2019, 09:38
autor: Doody
Jak robisz nastaw ze śliwek lub winogron to w ogóle nie dodajesz wody. Nastaw z rozdrobnionych jabłek najlepiej trochę rozrzedzić naturalnym, tłoczonym sokiem jabłkowym. Wody jak najmniej. Tak jak napisał arTii , pektoenzym to nie chemia, także można dodawać bez obaw. Po kilku dniach, codziennie mieszany, nawet gęsty nastaw upłynni się pod wpływem fermentacji.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: czwartek, 31 sty 2019, 10:20
autor: johnex
Odchodząc lekko od tematu to zawsze śmieszyło mnie jak ludzie boją się produktów o brzmiących "chemicznie" nazwach. Idąc tym tropem radzę wyeliminować używanie chlorku sodu i monotlenku diwodowu. Nie wspominając już o C12H22O11

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: czwartek, 31 sty 2019, 12:53
autor: Marsaw30
Dzieki wielkie za odpowiedzi. Czyli wody unikać,jeśli juz to dodać troche soku . Jeśli pektoenzym to coś w rodzaju glucoamylasy to dodam bo używałem tego do zacieròw. Nurtowało mnie pytanie jeśli chodzi o upłynnienie rozdrobnionych owocòw ale widzę,że już nie muszę. Można jakoś wyliczyć ile wyjdzie brzeczki do destylacji z danej ilości kg owocòw? Bo przy zacieraniu dodaje się wodę wiec sprawa była jasna. I jak z tym blg z kg owoców?

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: wtorek, 12 lut 2019, 14:10
autor: Marsaw30
Ostatnie pytanko. Nie ma problemu jeśli jabłka przepuszcze przez sokowiròwkę i tak bedę fermentował? Czy lepiej jak będą w ciut wkiększych kawałkach np. Poszatkowane. Wiadomo , że sokowirówka wytwarza duże temperatury podczas robienia soku i nie chce żeby mi to źle wpłyneło na płyn który chcę fermentować. Mam drugì sprzęt którym mógłbym to bardzo drobno na wiórki poszatkować i nie wiem co lepsze?

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: wtorek, 12 lut 2019, 14:16
autor: arTii
Jak przepuścisz przez sokowirówkę, to później możesz się wściekać przy próbie odfiltrowania pulpy :) Moim zdaniem lepsze będą wiórka.

Re: Czy podgrzewamy nastaw w celu wyciągnięcia max cukru?

: wtorek, 12 lut 2019, 20:58
autor: Marsaw30
Czyli czeka mnie wiecej troszke roboty przy mieleniu hehe. Dzieki za radę. Potne to na takie male kawaleczki w takim razie żeby było faktycznie lżej potem odfiltrować.