Alkohole-Domowe.com

Witam znajomy może mi załatwić trochę (około 400 kg ) owoców Granata. Owoce to zwrot. Część dojrzała, część nadgniła bądź została uszkodzona w transporcie, lub przy rozładunku. I teraz moje pytanie: czy ktoś już próbował robić nastaw z granatów? Albo słyszał o takowym? Szukam wskazówek i rad bo prawdopodobnie to nie ostatnie tego typu przedsięwzięcie, bo kolega wspominał mi, że niedawno mieli przejrzałe ananasy 2 palety i paleta bananów i jakby wiedział wcześniej to by mi "trochę" odłożył. Obiecał, że jak będą to odłoży. Wiem trochę oryginalne produkty do produkcji destylatu .

Pomyś o winie, a później dasz je na rurki.
K.

Kiedyś w Bimbrownikach ten gość bez zębów i jego żonka, co mieli destylarnie na drzewach robili nastaw z granatów. Ponoć poezja, ale im zawsze wszystko wychodzi i jest super.

Ponoć w czasach Pana Jezusa wino wytwarzano z owoców winorośli oraz właśnie granatów... Kolega Kamal ma rację, zrób wino, a jeśli zapełnisz swoje gąsiorki/kruki, to rób nastawy skoro możesz dostać to za darmo. Ja bym nastawił do tego jeszcze kilka rodzajów nalewek granatowych pewnie, ale że mnie to już taki nalewkator co zrobić.

Obecnie jestem na etapie pozyskiwania soku i miąższu z owych nieszczęsnych owoców. Przez pół dnia kroiłem je na ćwiartki i wyciskałem sok i wytłukiwałem pozostały miąższ. Jeszcze z żadnym owocowym nastawem nie miałem tyle roboty. Może ta ilość to lekkie przegięcie ale jedziemy z tematem dalej. Najważniejsze, że żona nie wygoniła mnie z tym do garażu, tylko w kuchni się z tym bawię w ciepełku( chwała jej za to) i przy tv. Jak skończę wyciskać to wstawię parę zdjęć i opisze moje dzieło...


Ps.: jeżeli ktoś ma sugestie co do poprawy tempa pracy chętnie je sprawdzę ...

W Kauflandzie widziałam kiedyś oddzielacz pestek od granatu, może będzie lepiej? Nie kosztował wiele.

Dobra żona to zawsze skarb Adamie, moja zawsze mi pomaga czyścić naczynia i w sprzątaniu kuchni po moich eksperymentach, także zdrowie naszych kochanych pań panowie!
PS. Czekamy na zdjęcia i opisy

Odnośnie czy warto? Oczywiście że warto, każdy surowiec zawierający cukier jest wart zainteresowania, a jeżeli jest w dodatku za free, to jak najbardziej. Kolejnym plusem jest, że granaty mają sporą zawartość cukru.

Ale zamierzasz to na rurki wrzucać czy jakieś wino itp?
Jak na rurki to ja bym umył te granaty, odciął końcówki i do beczki z nimi, mieszadło i ogień. Możesz tez potłuc jakimś tłuczkiem czy coś. Dodaj pektopol, dwa dni w miazdze i na prasę. Ewentualnie jak się za bardzo boisz skorek z granatu to opierdziel nożem naokoło i tyle. Jednak jeżeli nadal chcesz obierać to jeszcze podsunę pomysł przekrojenia granatu na ćwiartki i wybrania miąższu za pomocą łyżki. Nie musisz oddzielać tych wszystkich błonek itp.

Jak masz za dużo to ją chętnie przygarnę

Sprawa na obecną chwile wygląda tak :
-około 100 kg granatów przerobione (zostało co najmniej 500)
-beczka 200 stoi w wiatrołapie a w niej niewiele bo może ze 30 cm wysokości (owej beczki) jest sok i pestki z granatów, ale sama zawartość beczki warzy więcej niż 50 kg (przetaczałem z kuchni do wiatrołapu)
-z racji tego że w domu jest 20 stopni C. samo zaczęło chodzić ... .
Mój sposób pozyskiwania :
Tne na ćwiartki sok wygniatam ręcznie bezpośredni do beczki co trzyma się jeszcze skórki uderzam o ściankę beczki samo odpada i ląduje w beczce

ps. Ostatnio będąc na zakupach przeszukałem Auchana, Tesco i Kaufla ale nic użytacznego nie wpadło mi w oczy...

Nie chcesz podzielić się tymi owocami skoro masz jeszcze 500kg? Dasz radę sam wszystko przerobić, bo szkoda by było zmarnować?

Chętnie się podzielę odezwij się na pw to dogadamy temat.