Strona 1 z 2

Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 08:34
autor: trzmi3lu
Witam.
Jako, że jestem początkujący i dopiero poznaję tajniki psocenia mam pewne nie jasne do końca dla mnie tematy które przydałoby się rozwiązać.
Jako, że zbliżam się do końca budowy swojego pierwszego destylatora (postawiłem na miedziany alembik/pot still) - link http://alkohole-domowe.com/forum/tradyc ... 16917.html mam pytanie odnośnie nastawu który chciałbym jako pierwszy przetestować.
Kocioł ma 45L całkowitej pojemności, więc sądzę, że 40 litrowy wsad będzie odpowiedni, ale w jakich proporcjach najlepiej było by przygotować nastaw? Poczytałem chyba większość tematów na tym forum i nie tylko o nastawach i niby jest wszystko jasne, ale jednak wolałbym jasną, czytelną odpowiedz, że tak jest dobrze i koniec kropka ;). Temat drożdży jest bardzo duży i zapewne ciężko jest jednoznacznie podać, które drożdże będą najlepsze. Ilość cukru w nastawie też zapewne ma znaczenie zależnie od tego gdzie go kupimy.

Nastaw z cukru:
- 10 - 11kg cukru
- 33L woda
- drożdże Alcotec 48 Pure lub puriFERM Moskva (lub też coś innego co moglibyście polecić)

Co sądzicie o takich proporcjach? Proszę jeżeli to możliwe o poprawki ;).

Wiem, że za chwilę pojawią się głosy, że alembik nie nadaje się do cukrówek i ja to doskonale rozumiem, ale stawiam bardziej na owocówki i zbożówki a sporadycznie cukrówka, ale że ma to być pierwsza destylacja więc nie ma co szaleć na początek.

Pozdrawiam i dziękuję z góry za cenne wskazówki :D

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 08:54
autor: jpiwek
Jak to ma iść do wylania, to zrób jak radzi producent na opakowaniu drożdży. 22l wody 7kg cukru i wyjdzie Ci z tego jakieś 25l nastawu i na pierwszy raz wystarczy. Twój sprzęt do cukrówek jak sam zauwazyłeś sie nie nadaje, chyba że gusutujesz w wykrzywiającym morde bimbrze. To wtedy rób na piekraniczych, będzie bardziej dawało po nosie :D

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 09:36
autor: trzmi3lu
To, że napisałem, że ma to być pierwsza cukrówka, to nie znaczy, że mam ją w kibel wylać, a poza tym pisałem o 40 l, a nie o 25 jak piszesz i czego zapewne nie doczytałeś nie chodzi mi o czyszczenie aparatury a o pierwszy destylat z cukru.

pozdrawiam

Mod.
Nie cytuj poprzedzającego posta w całości!

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 11:49
autor: Pretender
A Ja podtrzymam słowa jpiwek.
„Wyczyściłeś” maszynę?
To po pierwsze. Po drugie na opakowaniu drożdży masz „przepis”. Jeśli dasz więcej wody i więcej cukru, oczywiście w granicach rozsądku, nie będzie problemu. Ale to pewnie wiesz, bo odrobinkę czytałeś przecież forum ...
A słowa kolegi weź do siebie, bo następne twoje pytanie może być w stylu ... dlaczego mój destylat jest taki i owaki ...

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 12:14
autor: karola44-81
Pobierz aplikację alkocalk z forum i tam masz wszystko.
Najpierw policz blg z proporcji 7kg cukru/25 l nastawu.
Potem wynik z blg podstaw w zakładce nastaw dla 40 l nastawu.
To bardzo wygodne i szybkie rozwiązanie.
Na przyszłość ta apka przyda się jak mało która.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 12:28
autor: Ryba64
@trzmi3lu - mam pytanie: gdzie ten alembik ma chłodnicę?

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 13:04
autor: trzmi3lu
@Pretender - super z twojej strony, że o to zapytałeś i zapewniam że maszyna będzie czysta przed pierwszą zaplanowaną destylacją. Co do przepisu z opakowania to wydaje mi się, że potrafię czytać ze zrozumieniem ;).

@karola44-81 - dzięki za odp. mam już tą apkę. o ile z proporcjami woda-cukier nie ma większego problemu to bardziej chodziło mi o proporcje drożdży, bo jeżeli dobrze myślę to nie wszystkie drożdże dodaje się proporcjonalnie do ilości woda-cukier. Jedne drożdże przerobią 8kg cukru a inne i 12kg.

@Ryba64 - chłodnica jest tylko jeszcze w trakcie produkcji ;) Baniaczek ma 22L poj. ale ciągle zastanawiam się nad długością rury wężownicy o średnicy fi 15, myślę nad 5-6m ale nie mam pewności czy to nie za dużo, jeżeli ktoś doradzi to będzie git.
1.jpg
pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 14:31
autor: Mafiej
@trzmi3lu Po przeczytaniu tych kilku postów odnoszę wrażenie że.... w sumie to nie wiem o co Ci chodzi.
Uzyskałeś pośrednie odpowiedzi, masz przepis, masz aplikacje a nadal nie jesteś zadowolony. Czytając tematy na tym forum nie powinieneś zadawać tego typu pytań. Nikt za Ciebie nie będzie obliczał dokładnych proporcji do nastawu. Tu już wszystko jest.
Pozdro i miłego zgłębiania wiedzy.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 14:45
autor: trzmi3lu
@Mafiej - a Ty zapewne jesteś wróżbitą i wiesz czy jestem zadowolony czy nie. Skoro przeczytałeś kilka postów i masz wrażenie że nie wiesz o co mi chodzi to może lepiej nie czytaj więcej i się nie wypowiadaj, bo i tak nie odpowiesz na moje pytania ;)

pozdrawiam i bez obrazy

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 15:52
autor: Ryba64
Wystarczy 4-5 zwoi w chłodnicy, poziom chłodzenia zawsze można regulować szybkością przepływu.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 20:10
autor: sargas
Kolego od pojemności całkowitej odejmij 20% i będziesz miał pojemność roboczą nie polecam napełniania na maxa.
Masz ambitniejsze chyba plany dla tego sprzętu prawda ? Czy tylko cukrówka ? Wiesz że ten sprzęt to stworzony jest do zboża i owoców ?

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 20:23
autor: trzmi3lu
@sargas - z całym szacunkiem, ale ja nie pytałem o to ile mogę wlać do baniaka, bo to chyba jest jasne, że nie do pełna ;), a co do moich planów to w 1 poście jest napisane na co się nastawiam w szczególności, a po za tym po co budowałbym alembik skoro chciałbym jechać na cukrze.

Pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: czwartek, 15 lut 2018, 23:12
autor: seneka
No, a w innym poscie proponowaleś koledzę rozbudowę alembika do roli kolumny.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: piątek, 16 lut 2018, 07:19
autor: trzmi3lu
@seneka - nie proponowałem, żeby rozbudował, bo kolega nawet nie ma alembika, tylko napisałem, że nie widzę problemu, aby to zrobić, a to jest wielka różnica ;) Tak marginesie to sam nie twierdzę, że tego nie uczynię za jakiś czas i będę miał 2in1. ;)

pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: piątek, 16 lut 2018, 08:54
autor: Pretender
Cieszy mnie to bardzo, że potrafisz czytać że zrozumieniem. Bo po pierwsze, na opakowaniu masz przepis, który możesz sobie skalować, po drugie napisałem Ci, że możesz powiększyć nastaw bez dodawania kolejnej paczki drożdży. No i po trzecie, na forum znajdziesz dziesiątki tematów dotyczących nastawów.
I bez obrazy.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: piątek, 16 lut 2018, 09:07
autor: trzmi3lu
No i gitara @Pretender, że tak dogłębnie mi to wytłumaczyłeś ;P Pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: piątek, 16 lut 2018, 09:37
autor: Pretender
I jeszcze jedno ... jak już złożysz całość to wrzuć zdjęcia

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 01:06
autor: trzmi3lu
Sprzęt ukończony, jeszcze tylko kosmetyczne sprawy i małe poprawki, porządne czyszczenie octem i można psocić.
W poniedziałek dojedzie taboret gazowy i zestaw drożdży wraz z alkoholomierzem i cukromierzem, więc zabiorę się za nastawy, a co dalej to się okaże ;)

pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 13:04
autor: jajek12
Taboret gazowy jest niższy niż butla z gazem. Będziesz musiał postawić go na takiej wysokości aby wszystko pasowało, a pod wylot chłodnicy i tak trudno będzie podstawić naczynie. Myślę, że masz to przemyślane. Powodzenia przy pierwszym razie i witaj wśród alembikowców.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 14:36
autor: ramzol
Dlaczego będziesz czyścił octem?

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 15:29
autor: trzmi3lu
@jajek12 - tak mam przemyślane, to co widzisz na zdjęciu (rury i kolanko) są na razie tylko włożone dla próby. Sam taboret gaz. ma 20cm wys. ale będę jeszcze robił podstawę aby nie stał na podłodze tylko tak około 80cm nad nią. Wylot z chłodnicy będzie miał odpływ do kratki w posadzce więc nie będzie problemu z tym, ale to wszystko wyjdzie jak poustawiam w miejscu do tego przeznaczonym ;). Dzięki i pozdrawiam również wszystkich alembikowców i nie tylko.

@ramzol - a dlaczego nie octem?? Masz lepszy pomysł? Z tego co się orientuję czyszczenie po lutowaniu (topniki itp), patyna to najlepiej ocet rozcieńczony z wodą zagotować i zostawić na kilka godzin a poźniej przeprowadzić taka jakby czyszcząca destylacja.

pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 18:29
autor: ramzol
Kolego nie wiem czy wiesz, ale odpowiadać pytaniem na pytanie nie wypada.
Pytam bo ja bym octu nie używał i tyle.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 18:55
autor: JanOkowita
ramzol ma rację. Zasmrodzisz octem miedź, która chłonie zapachy. Puszczanie cukrówki na alembiku to też słaby pomysł. Kolejny smród. Nie jedź z Warszawy do Gdańska przez Kraków :scratch:

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: sobota, 17 lut 2018, 23:38
autor: trzmi3lu
Skoro jest tyle głosów przeciw czyszczeniu miedzi octem to chętnie wysłucham innych sposobów. Dziwne jest tylko to że na zagranicznych forach ten sposob czyszczenia nie zanieczyszcza miedzi i to takich gdzie alembiki to podstawowy sprzęt.

@ramzol z całym szacunkiem, ale negujesz czyszczenie octem alembika, ale chyba nie do końca znasz inny sposób wyczyszczenia sprzętu po lutowaniu, a z tego co znalazłem to chyba jedyny sposób.

@JanOkowita dzieki za krytykę, ale ja nie zamierzam w alembiku lezakować octu, a tylko nim przeplukac sprzet. Co do cukrówki na alembiku to na początku tematu zostalo wyjasnione. Pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: niedziela, 18 lut 2018, 03:59
autor: Pretender
Kwasek i perhydrol, proszę bardzo. Przy occie powstaje szkodliwy grynszpan. To, że w hameryce stosują ocet nie znaczy to, że jest to dobre.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: niedziela, 18 lut 2018, 09:52
autor: ramzol
trzmi3lu pisze: ... Poczytałem chyba większość tematów na tym forum i nie tylko o nastawach i niby jest wszystko jasne, ale jednak wolałbym jasną, czytelną odpowiedz, że tak jest dobrze i koniec ... :D
Chyba jednak większości tematów nie przeczytałeś, bo czytać ze zrozumieniem ponoć potrafisz. Masz duże braki podstawowej wiedzy i liczysz na to że dostaniesz ją na tacy. Do tego zachowujesz sie jak by ci ktos kijem w gnieździe zamotał i rozstawiasz szanujących się forumowiczów po kontach.
A ja jak to ja lubię sie przyp... jak coś takiego widzę.
Wróć do lektury forum i grubo sie zastanów co zrobisz. W końcu będziesz pił to co upędzisz lepiej dla ciebie by dziadostwa nie zawierało.
Co do kociołka to pogratulować.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: niedziela, 18 lut 2018, 12:17
autor: trzmi3lu
@ramzol- nie mam zamiaru nikogo po kątach rozstawiać, ani też nie uważam abym to kiedykolwiek na tym forum uczynił, ale jeżeli ktoś tak to odebrał to przepraszam. Zastanawia mnie tylko dlaczego wracasz do 1 postu z tego wątku skoro dyskusja dotyczy już w tym momencie czyszczenia miedzi po lutowaniu. Gdy bym wszystkie rozumy pozjadał to nie wiem czy byłby sens w ogóle wchodzić na to forum, skoro napisałem, że jestem początkujący w tym temacie, więc tak jest. Forum czytam cały czas i zdania są podzielone czym czyścić miedź i niejeden szanujący się na tym forum wypowiadał się w tym temacie i wówczas nie było problemu z octem, ale to już przemilczę, bo nie ma sensu tego roztrząsać. Wysłuchałem waszych opinii i mi to wystarczy.
Co do kociołka to pogratulować.
Dzięki i pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: poniedziałek, 19 lut 2018, 07:31
autor: ramzol
"...Zastanawia mnie tylko dlaczego wracasz do 1 postu z tego wątku skoro dyskusja dotyczy już w tym momencie czyszczenia miedzi po lutowaniu..."
Uparłeś sie na 40l nastaw. Według mnie i nie tylko pierwszy proces daje destylat techniczny którego nie spożywamy. Proces ten ma na celu wyczyszczenie aparatu z tego co pozostanie po lutowaniu i późniejszym trawieniu. Do trawienia używamy kwasu cytrynowego i perhydrolu lub sody oczyszczonej. Octem można wyczyścić dzbanek i postawić na półce. Pretender napisał dlaczego.
Wracam do poczatku bo według mnie źle robisz. Tak by najmniej rozumiem twoje posty. Jezeli możesz to podaj źródło gdzie wyczytałeś że octem czyści sie miedziane destylatory.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: poniedziałek, 19 lut 2018, 09:46
autor: trzmi3lu
@ramzol - Przeczytaj proszę 3 post w tym temacie, czy jest tam napisane, że 40 litrowy nastaw chce użyć do czyszczenia aparatury??? Nie!!! Chodziło mi ogólnie o proporcje 40 litrowego nastawu. Zrobię tak jak kolega jpiwek napisał zwykły podstawowy nastaw do wstępnego przeczyszczenia aparatury. Co do wytrawienia destylatora to postaram się zrobić jak radzicie, ale szczerze to nie wiem gdzie zdobyć i jakie ilości są potrzebne tego perhydrolu i kwasku cytrynowego.

Pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: poniedziałek, 19 lut 2018, 09:49
autor: Loganos69
Jeśli mogę się wtrącić:
Ja mojego sprzętu miedzianego ani nie płukałem octem - bo słyszałem o tym grynszpanie, ani kwaskiem jak instrukcja zalecała.
Wybrałem bramkę nr 3:
pierwsza destylacja 0,5 -0,7 litra cukrówki załatwiła sprawę. Nawet litr puściłbym w kanał - wiem że to strata, ale co tam lepiej mieć pewność.
Następny słoiczek był już mniam mniam ;-)

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: poniedziałek, 19 lut 2018, 18:22
autor: radius
trzmi3lu pisze:nie wiem gdzie zdobyć i jakie ilości są potrzebne tego perhydrolu i kwasku cytrynowego.
Kwas cytrynowy kupisz np. tutaj - https://aabratek.pl/szukaj.html?q=Kwase ... E330+0.5kg
a perhydrolu nie musisz kupować, wystarczy woda utleniona z apteki.
Proporcje na 1 litr wody (ciepłej) dajesz 2 łyżki kwasku i 30 ml wody utlenionej. Po kilkunastu minutach w takiej kąpieli, miedź będzie się błyszczeć :ok:

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 11:46
autor: trzmi3lu
Dzięki @radius za info, ale zamówiłem sobie już perhydrol i kwasek więc damy rade.

Fotki z testu nowego taboretu gazowego 8.5KW (przynajmniej w opisie),40L wody (prosto z wodociągu o temp około 7st) zagotowało w czasie 80 min. Nie wiem czy to dobry wynik czy zły, ale już nic więcej nie zrobię ;).

Pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 11:55
autor: wawaldek11
Widzę, że ustawiłeś palnik w garażu. Myślę, że zabezpieczyłeś dobrą wentylację, bo taki palnik pożera sporo tlenu.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 12:23
autor: trzmi3lu
wawaldek11 pisze:Widzę, że ustawiłeś palnik w garażu.
Tak, na razie stoi w garażu bo testowałem taboret i przygotowuje miejsce w kotłowni, ale mam tam myśle dobrą wentylacje i okno które zamierzam otwierać przy pracy ;) Co d tlenu to masz racje, garaż ma 28m2 i wys. 3m i powiem szczerze, że musiałem kilka razy bramę garażową podnosić bo nie było czym oddychać ;)

pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 13:14
autor: wawaldek11
Podłogę w kotłowni masz na poziomie gruntu czy w piwnicy?

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 13:36
autor: Zygmunt
trzmi3lu pisze:,40L wody (prosto z wodociągu o temp około 7st) zagotowało w czasie 80 min.
Czyli realnie masz 3200W mocy. Reszta- niestety- to strata.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 14:18
autor: trzmi3lu
Zygmunt pisze:Czyli realnie masz 3200W mocy. Reszta- niestety- to strata.
Ale za to w garażu temp. wzrosła z 16 do 22st :D, w przyszłości pomyślę nad wmontowaniem grzałek, ale to nie wszystko na raz :odlot:
Też trzeba wziąć pod uwagę, że woda była naprawdę lodowata, a w przypadku nastawu już takiej temp. nie będzie więc myślę, że będzie dużo szybciej do zagotowania.
wawaldek11 pisze:Podłogę w kotłowni masz na poziomie gruntu czy w piwnicy?
Kotłownie i garaż mam na poziomie gruntu (pomieszczenia obok siebie)

pozdrawiam

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 14:56
autor: wawaldek11
Jak już nacieszysz oko przy destylacjach, to pomyśl o jakimś niepalnym ubranku dla kociołka ;) - zredukujesz trochę straty.
Jak podłoga na poziomie gruntu, to O.K. - w piwnicach propan-butan jest bardziej niebezpieczny.
I dobrze myślisz o zmianie grzania na elektryczne.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 18:45
autor: sargas
Perhydrol dostępny w dużym stężeniu nawet 30% w hurtowniach ewentualnie zakładach fryzjerskich.

Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku

: wtorek, 20 lut 2018, 21:25
autor: trzmi3lu
sargas pisze:Perhydrol dostępny w dużym stężeniu nawet 30% w hurtowniach ewentualnie zakładach fryzjerskich.
Tak wiem, już zamówiłem sobie w sklepie chemicznym, jutro mam dostać i będę czyścił.
Przygotowałem sobie pierwszy nastaw do czyszczenia na 25L i po 3h drożdże zaczęły fikać(temp. nastawu 20st a w pomieszczeniu 19), a miedzy czasie zabrałem się za zrobienie papugi.
Pozdrawiam