Strona 3 z 4

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 17 cze 2018, 22:56
autor: masterpaw2
Czego się spodziewałem? No właśnie chyba niczego nadzwyczajnego :bezradny:, więc i jakiegoś rozczarowania nie ma. Moja ocena jest jedynie na nos, bo jeszcze nie próbowałem urobku. Dopiero po drugim przebiegu będzie można precyzyjniej ocenić.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: piątek, 16 lis 2018, 18:58
autor: wkg_1
A takie pytanie: Jaka jest wydajność cukru inwertowanego ? Taka jak glukozy - około 0,5 l/kg czy taka jak sacharozy (cukru) - około 0,6 l/kg ?
Wydaje się, że powinna być taka jak sacharozy bo podczas inwertowania nic z gara nie znika ; )

Tak nawiasem - 10 minut przy kuchni i zupełny brak "aromatu" podczas fermentacji - wspaniałe ! Tzn aromat bardzo delikatny, podobny jak przy glukozie. Porównać nie mogę bo dotychczas glukozą karmiłem Turbo 48 Pure a tym razem kupiłem na szybko to co było do dostania w mojej wiosce - Moskwiaki. Ale różnica mała.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: piątek, 16 lis 2018, 23:25
autor: masterpaw2
@wkg_1, nie zauważyłem zmniejszenia wydajności przy cukrze inwertowanym, także można założyć, że jest identyczna.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 17 lis 2018, 13:05
autor: wkg_1
Dzięki !

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 17 lis 2018, 20:09
autor: rozrywek
Nigdy do tego tematu nie zajrzałem, tak jak do tematów glukozowych, ponieważ mnie to nie interesowało, ale jednak trzeba było.

Otóż w trakcie pędzenia zawsze przygotowuję następny nastaw, a odbywa się tak:

Do wiaderka sypie cukier i z czajnika dolewam wrzącej wody, drewnianą kopyścią sobie mieszam, następny czajnik, i następny. Przecież wiadomo że cukier w gorącej wodzie się rozpuszcza lepiej, normalne.
Zacząłem tak postępować aby na wszelki wypadek aby powiedzmy odkazić cukier. A co mi szkodzi, prawda? :odlot: Tak jak picie surowej wody w Egipcie. :D
W każdym razie tutaj doglądam sprzętu a tu sobie przygotowuję (matkę) cukrową. Przepraszam wiadomo że matka jest tylko jedna....drożdżowa. :D :D :D

W każdym razie pełne wiaderko do beczki, 10kg cukru do wiaderka i czajnik, i tak w kółko.
Zresztą łatwiej jest mi do połowy beczki z cukrem dolewać zimnej wody, łatwiej ustawić temperaturę oraz Blg. Tak mi wygodniej niż nalać wody i sypać cukier, i jak za mało to następne kilo i tak dalej. Mniej bełtania przecież.

Następnie ustawiam końcowe Blg dolewając ulepku i jak już temperatura jest ok to matka oraz dodatki, jakieś owocki, co tam mam ochotę.
Szkoda tylko że nie pomyślałem i zakwaszaniu cukru, a nie jak zawsze dopiero na końcu samego nastawu. ;)

Nigdy się to nie gotowało, ale przez spory okres było ostro gorące, także bezwiednie i przez przypadek inwertowałem, przynajmniej częściowo. :)

I tak pilnujemy kapania to co szkodzi na małą kuchenkę walnąć garnek i sobie robić nowy nastaw.
A beczkę mam pustą poprzez swoją prostą metodę i której już kiedyś pisałem. :czytaj:
Pozdrawiam.
Ps: Czy ja kiedyś napiszę post który się w jednej linijce zmieści? :hammer:

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 17 lis 2018, 21:26
autor: inblue
rozrywek pisze:Czy ja kiedyś napiszę post który się w jednej linijce zmieści? :hammer:
Każdemu zdarza się jakiś wypadek przy pracy - Tobie zapewne tutaj :)
Przy okazji - podsunąłeś mi pewien pomysł na eksperyment, który postaram się niebawem przeprowadzić i szerzej opisać.
Dzięki! :respect:

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 18 lis 2018, 00:13
autor: masterpaw2
rozrywek pisze:Czy ja kiedyś napiszę post który się w jednej linijce zmieści? :hammer:
I niech Cię ręką Boska broni (a Bosek jest wielki) byś pisał krótsze :ok:

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 28 wrz 2019, 14:26
autor: użytkownik usunięty
Co będzie gdy zagotujemy taką mieszaninę, doprowadzając do wzrostu temperatury do ok 108st?
Chodzi mi o to, że gdzieś w sieci wyczytałem, żeby przeprowadzić ten proces, potrzebna jest taka temperatura.
Cóż, lekko waniało karmelem ale nastaw hula na BL. Zobaczymy :D

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 15 paź 2019, 12:27
autor: użytkownik usunięty
Nic nie będzie.
Podczas gotowania, doprowadzilem do 108st i żaden karmel nie "przeszedł"do urobku.
Co do moich odczuć organoleptycznych, wydaje się to łagodniejsze w porównaniu do cukru, gładkie i miękkie a ten dodatkowy nakład pracy, energii z nawiązką zrekompensuje tę stratę a z punktu widzenia aromatu, po lekkim schłodzeniu, jest skromniejszy, delikatniejszy. Początek fermentacji potwierdził niektóre wpisy, mówiące o tym, że nie wydobywa się żaden zapach. Otóż nie do samego końca zgadzam się z kolegami, gdyż, po ok.24h, gdy ferment ruszył pełną "parą", lekki drożdżowo - mleczny zapach błąkał się po izbie. Być może za sprawą Black Label, które użyłem, wraz z 14kg cukru na 44l wody o temperaturze ok. 26st. Nie zauważyłem żadnej różnicy czasowej fermentacji cukru białego a inwertu i trwała niecałe 7dni.
Moja ocena tego jest taka.
Według mnie smakuje jak rasowa wodka. Oczywiście po dwóch, pełnych rektyfikacjach i uczciwym cięciu frakcji. Szczerze polecam :ok:

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 15 paź 2019, 20:01
autor: seneka
Ja ostatnie swoje nastawy cukrowe też inwertowałem. Robiłem to głównie po to że fermentowały w piwnicy w bloku. Rzeczywiście jest różnica w zapachu. Natomiast jeżeli jest poprawnie przeprowadzona reaktyfikacja z odpowiednim cięciem frakcji to finalnie różnicy nie odczuwałem pomiędzy nastawem inwertowanym a nie. Lepsze efekty dało mi użycie węgla płynnego podczas fermentacji.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: poniedziałek, 4 lis 2019, 21:44
autor: klepa
Rapsody (in blue) - zaraz będzie rok od zapowiedzi experymentu z szerszym opisem. Zdążysz?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 5 lis 2019, 00:11
autor: wawaldek11
Wynik będzie jak testerzy dostarczą wyniki, a ja jako tester słabo się spisuję. Wziąłem się do prób i kataru dostałem :bezradny:

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 11 sty 2020, 13:52
autor: Zbyszek T
Mam pytanie do znawców.

Czy jak zagrzeję wody do 60*C, rozpuszczę cukier i kapnę enzymu scukrzającego (tego co rozkłada skrobię na cukry proste) - to czy też sacharoza się rozpadnie i powstanie cukier inwertowany?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 11 sty 2020, 14:01
autor: radius
Nie. Sacharoza ulega inwersji pod wpływem rozcieńczonych kwasów (w temp. 90°C), a także w wyniku działania enzymu inwertazy (β-D-fruktofuranozydaza), a enzym scukrzający (glukoamylaza) konwersuje skrobię na cukry proste.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: sobota, 5 wrz 2020, 21:20
autor: tomurbanowicz
Odświeżam rewelacyjny wątek.

Wszystko jest fajnie, podajecie fajne metody otrzymywania inwertu, ale nie bierzecie pod uwagę powstawania HMF. Badaliście tą sprawę pod tym kątem?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 6 wrz 2020, 06:18
autor: użytkownik usunięty
Po to robi się ten inwert, żeby m. in. syfu mniej było a kolega z jakimiś chemikaliami nam tu wyjeżdża?
Na poważnie nie wiem co to za badziewie nie badałem sprawy pod tym kontem. Ale skoro u mnie wszystkie procesy życiowe są w normie (troszkę tych nastawów zrobiłem) oznacza to, że wszystko jest :ok:Czy mógłby kolega @tomurbanowicz nieco sprawę rozjaśnić?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 6 wrz 2020, 07:22
autor: patrzal
HMF (skrót nazwy hydroksymetylofurfural) to związek powstający w wyniku ogrzewania cukrów (najłatwiej fruktozy) w środowisku kwasowym. W związku z tym jest obecny we wszystkich produktach z cukrem poddawanych obróbce termicznej, czyli np.: wypiekach, winach typu madera, karmelu, sokach owocowych, mleku UHT, miodzie (takim w obrocie handlowym, miód w plastrze pszczelim praktycznie go nie zawiera), suszonych owocach, itp. Również w cukrze inwertowanym metodą kwasową.

Sęk w tym, że jest dość toksyczny dla pszczół, dlatego inwert musi spełniać normy zawartości HMF, żeby można go było podawać pszczołom jako karmę. Z tego powodu pszczeli inwert wychodzi stosunkowo drogo - do jego produkcji stosuje się głównie proces enzymatyczny, który nie powoduje powstawania takich ilości HMF jak przy hydrolizie kwasowej. U ludzi jest podejrzewany o rakotwórczość ze względu na powstawanie toksycznych metabolitów.

Czy powinniśmy się tym przejmować w naszym hobby? Moim zdaniem nie.
Po pierwsze, ssaki, a zwłaszcza ludzie, zdają się mieć wyższą tolerancję na ten związek (LD50 u szczurów to 2,5g/kg, dla porównania sól kuchenna ma 3g/kg; źródło https://ntp.niehs.nih.gov/ntp/htdocs/ch ... yl_508.pdf). Poza tym, w odróżnieniu od pszczół ludzie od setek tysięcy lat jedzą żywność przetworzoną termicznie, i jak dla mnie ma sens, że będą wykazywać większą odporność na potencjalnie szkodliwe związki powstające przy ogrzewaniu. Po trzecie, HMF ma nie tylko negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. Wykazuje m. in. działanie antyalergiczne, przeciwzapalne, przeciwutleniające i anty-hiperurykemiczne. Był nawet rozpatrywany jako potencjalny lek na anemię sierpowatą (https://bmcchem.biomedcentral.com/artic ... 018-0408-3).
No i z temperaturą wrzenia 115°C przy normalnie prowadzonym procesie jego większość i tak nie przedostanie się do destylatu.
Także jeśli drożdże dobrze działają nawet w jego obecności, wydaje mi się, że nie ma się czym przejmować.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: poniedziałek, 7 wrz 2020, 08:02
autor: tomurbanowicz
Poza tym, w odróżnieniu od pszczół ludzie od setek tysięcy lat jedzą żywność przetworzoną termicznie, i jak dla mnie ma sens, że będą wykazywać większą odporność na potencjalnie szkodliwe związki powstające przy ogrzewaniu.

Takich związków jest cała masa i wciąż nowe przybywają...

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: poniedziałek, 7 wrz 2020, 17:16
autor: robert4you
Jak tak bardzo obawiasz się tych toksycznych związków to myślę że od alkoholu powinieneś trzymać się bardzo daleko!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 8 wrz 2020, 06:54
autor: tomurbanowicz
I się trzymam - drążę jedynie temat hydrolizy/inwertazy sacharozy.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 8 wrz 2020, 09:34
autor: patrzal
W jakim celu? Skoro forum jest o alkoholach głównie. Poza tym, jak dotąd to ani się nie przedstawiłeś w odpowiednim dziale kim jesteś i jakie masz zainteresowania, nie używasz żadnych argumentów, tylko rzucasz jakieś hasła i półsłówka. Niczego nie drążysz, przecież swoich opinii (których też w sumie nie przedstawiłeś) nie popierasz niczym, żadnymi wynikami, danymi, czymkolwiek.
Jak dla mnie, na razie zachowujesz się albo jak troll, albo jak spamer/copywriter/pozycjoner, który zaraz nam wrzuci linka (albo bezpośrednio, albo w swoim podpisie) do jakiegoś reklamowego szajsu.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 8 wrz 2020, 10:01
autor: tomurbanowicz
Chyba za dużo alkoholu we krwi.
O co Ci chodzi dokładnie? Pytałem, czy badaliście sprawę HMF - i jak widać nie i tyle w temacie. Nie muszę opisywać do czego jest mi to potrzebne i tak wcześniej, czy później znajdę odpowiedź na moje pytanie (nie, nie na tym forum). Z mojej strony tyle.

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: wtorek, 8 wrz 2020, 16:11
autor: rastro
O czyżby to miał być ostatni post, bo kolega się obraził?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: piątek, 4 mar 2022, 07:50
autor: ollo
A ja się przez tyle czasu zastanawiałem co to niektórzy gadają,że im śmierdzi podczas fermentacji...??? Rekordzista wytwarzania fermentacyjnych smrodów według swej opowieści osiągnął takie stężenie fermentacyjnego fetoru (były fermentowane jakieś odpady owocowe pozyskiwane darmo z giełdy rolnej podobno i oczywiście fermentacja na dzikusach, wiadoooomo- chemia szkodzi...co nieee???) -że podobno nawet malowanie w tym pomieszczeniu nie pomogło zlikwidować smrodu - już po zakończeniu wielokrotnie czynionego tam procederu. Tak gadał a potem kiedyś przeszedł do czynu i dał mi do spróbowania tych swych płynnych acetonów i wywarów zapachowych przywołujących na myśl kwiaty zupełnie nie spotykane na naszej ojczystej planecie. Wracając jednak do cukru to się zastanawiałem co to niektórym śmierdzi a mi nic za chorobę nie chce śmierdzieć..i dopiero po lekturze tego zacnego tematu uprzytomniłem sobie co robię od początku mej przygody w tym zaczarowanym świecie frakcjonowania mieszanin...mianowicie, że nie chce mi się mieszać na zimno i że sypię do gara 6 kilo cukru i dwa czajniki elektryczne wrzątku i niech tam się gotuje w cholerę i tylko czasem zamącę i potem do wiadra i zimna woda i nigdy nie zrobiłem inaczej i tak dumałem czasem -co to innym śmierdzi a u mnie tylko szampan ? Więc teraz poinwertuję cukier z kwaskiem do tych 114 st.C, potem niech stygnie i zobaczymy czy w smaku taki potstillowy destylat z inwertowanego cukru będzie równie łagodny jak glukozowy...Bo jak robiłem potstillowo cukier, przed fermentacją rozpuszczany we wrzątku i trochę gotowany ale tylko zazwyczaj do około 90 st.C to efekt smakowy był gorszy niż z glukozy. No to pogotujemy z kwasem i do 114st.C i zobaczymy co toto z tego wyjdzie...

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: piątek, 4 mar 2022, 08:12
autor: jakis1234
Ollo, mam czasami dostęp do cukru inwertowanego i z niego robię cukrówkę.
Nie zauważyłem różnicy w porównaniu ze zwykłym cukrem, tyle, że łatwiej go obrobić.
Wlewam do beczki, dodaję wodę i drożdże i sprawa załatwiona.
Mam wrażenie, że większe znaczenie mają drożdże, w zależności od nich otrzymywałem różny nastaw (zapach).

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 17 lip 2022, 08:40
autor: spiker1974
Prosty sposób na inwersje cukru, opakowanie na 50kg.
https://allegro.pl/oferta/invertofix-25 ... 0898291285

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 17 lip 2022, 09:36
autor: jakis1234
50 zł na 50 kg cukru, czyli podraża i tak już drogi cukier jeszcze o złotówkę za kilogram.
Trochę drogo, no ale jak ktoś chce.
Mod.
Staraj się nie cytować posta przedmówcy, bo po co?

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: niedziela, 17 lip 2022, 12:04
autor: spiker1974
Inwertaza jest też do kupienia od chińczyków. Drożej ale więcej.
https://pl.aliexpress.com/item/10050042 ... pt=glo2pol

Są też enzymy składniki anty-piany, jeśli nadal będą problemy z zakupem trzeba będzie kombinować. Ksylanaza.
https://pl.aliexpress.com/item/10050041 ... pt=glo2pol
Cellulaza.
https://pl.aliexpress.com/item/10050043 ... pt=glo2pol
Proteaza
https://pl.aliexpress.com/item/10050040 ... pt=glo2pol

Re: Cukier inwertowany – rozkład sacharozy na glukozę i fruktozę

: czwartek, 21 lip 2022, 15:58
autor: ollo
jakis1234-słabo się znam bo nie mam czasu robić dziesiątek prób poza tym kto by to wypil...nie mam czasu robić cukrówy z mieszanym cukrem na zimno i porównywać jej z cukrówą robioną z cukru rozpuszczanego podczas gotowania +kwasek cytrynowy...jak robisz z inwertowanego i nie widzisz różnicy w smaku to tak jest i nie ma się co pieprzyć czekając na rewelacyjne efekty...nie będę robił prób porównawczych...i tak rozpuszczam cukier na gorąco a dosypywanie kwasku i próba gotowania tego nie wiadomo ile czasu w 115 st.C czy coś -- olać to.....ale tak jak piszesz ---drożdże!!! ---ten trop trzeba prześledzić nie tylko ze względu na zapach ale również na smak. Dlaczego o tym myślę? Do tej pory robiłem cukrówki potstillowe najczęściej na drożdżach turbo fruit lub na drożdżach gorzelniczych turbo lub na zwykłych drożdżach gorzelniczych. Dużo tego nie byłoale przerobiłem grzyby Gozdawy, Jana Okowity Szlacheckie, jakieś biowinowskie i ch..j wie co jeszcze-nie pamiętam (cukru zawsze było 6kg na 25l.objętości nastawu) i te cukrówki były różne np. pseudo wino aroniowe z dodatkiem 6 kg cukru na wiadro czy jakaś pigwa czy kminek lub jałowiec lub anyż lub chrzan w fermentującym nastawie oraz czyste cukrówy pot still. I zawsze był ten buraczany duch w smaku...ostatnio miałem okazję próbować destylatu od jednego z forumowych kolegów- destylatu robionego z kwiatów czarnego bzu pot still. Nie dość że smak mnie urzekł to jeszcze w większym szoku byłem kiedy dowiedziałem się że to robione było na cukrze. Nie pomyślałbym, nie było w ogóle czuć cukrowego zajzajeru, myślałem że to jakiś macerat robiony w surówce ze zbóż i potem jeszcze raz puszczany więc kiedy się dowiedziałem że to cukrówa--byłem w szoku. No więc ów Pan zrobił cukrowy nastaw z kwiatami czarnego bzu ale tam było 4 kg cukru na 25 l.objętości nastawu i robiły to drożdże Tokaj....Chylę czoła przed tym trunkiem. Więc może definitywnie nie skreślać cukru- no bo trzeba się w końcu zabrać za zboża(pomijam oczywiście konieczność robienia rektyfikatu cukrowego np. na nalewki)- może nie skreślać cukru pot still tylko dawać go mniej do nastawu by nie dominował smaku i używać drożdży winnych( myślę oczywiście o robieniu na tym cukrze jakichś cudactw typu czarne bzy, zielone wróżki, jałowce,jarzębiny etc.??? Tych drożdży Tokaj nakupiłem to porobię nastawy na nich ze zmniejszoną ilością cukru z jałowca i kminku. Zobaczymy co to to wyjdzie z tego. Czołem.