Strona 1 z 3

Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 12 wrz 2008, 12:14
autor: amator
Może mi ktoś dokładnie wyjaśnić o co z tym chodzi?

Re: Metoda 1410

: sobota, 27 wrz 2008, 11:08
autor: hudini73
cześć smakosze przepis na 1410 to:1kg cukru,4l.wody i 10dkg(kostka drożdży) ja dodaje jeszcze skórki z trzech pomarańczy pokrojone w kostke. ;)

Re: Metoda 1410

: sobota, 27 wrz 2008, 17:05
autor: amator
Ale skórki umyte czy surowe po prostu wrzucone do fermentu? Bo w skórkach cytrusowców są jakiś chemikalia, jak sie nad ogniem taką wyciśnie to az wybucha :/ więc pytam czy może lepiej by ją wyparzyć ?

Re: Metoda 1410

: sobota, 29 lis 2008, 00:02
autor: Calyx
Jeśli można wtrącić swoje trzy grosze do tego tematu to:
Jest to najprostszy nastaw dający procenty
i choć wielu kolegów może nim gardzi /bo piekarskie do pieczenia/ (hm...)
to uważam, że dla początkującego psotnika jest to super sprawdzony sposób
uzyskania kolejnych stopni wtajemniczenia :)
Sam do dziś chcąc wypsocić spirytus do nalewek
nastawiam na drożdżach babuni :)
Nie daję jednak 10 dkg tylko 5 i dodatkowo dorzucam koncentrat pomidorowy
czyli:
1 kilogram cukru rozpuszczam w 3,7 L wody, do tego 1 mała puszka koncentratu
i pół paczki drożdży babuni.
Nastaw po tygodniu jest przerobiony. Po kolejnym tygodniu klarowania
(niektórzy tego nie robią i też dobrze) można przystępować do psocenia.
Po dwukrotnym przegotowaniu jest całkiem, całkiem "psota" :)
Taki nastaw można jeszcze zprawić naparem z dziurawca.
Układa się wtedy dość ciekawy smaczek w destylacie.

Ja pierwszy wypsot poddaję filtracji przez węgiel, oczyszczaniu z aldehydów i kwasów
(perhydrol + soda oczyszczona), rektyfikacji i kolejnej filtracji rozcieńczonego
wypsotu przez węgiel. Tę drugą filtrację robię po schłodzeniu psoty w zamrażalniku.
Nalewki na uzyskanym produkcie są naprawdę... :)

Jest to sprawdzona i praktykowana przeze mnie metoda.
Polecam więc ją wszystkim "wstępniakom" a i zaawansowani psotnicy
po wypróbowaniu pewnie stwierdzą, że jest OK

Pozdrawiam serdecznie
Calyx

Re: Metoda 1410

: czwartek, 4 gru 2008, 23:28
autor: clapus
Mam wolny jeszcze jeden duży balon także popytam trochę :)
Jak to jest z tymi drożdżami?

Próbowałem wstawić zacier 40 litrów wody, 10kg cukru, 20g kwasku i do tego dodałem jakieś drożdże winne 10g. Nic nie szło. Problemem pewnie była albo za mała ilość drożdży. Chociaż jak taką samą ilość dodaje do nastawu owocowego to zasuwa ostro. Dopiero jak dodałem ryż, żyto i inne pierdoły to zacier ruszył. Czy więc te drożdże muszą na czymś osiąść? Czy równie dobrze mogłem tam dodać 5kg zmielonych ziemniaków? Czy można zrobić matkę drożdżową na samej wodzie i cukrze?
Pozdrawiam.

Re: Metoda 1410

: czwartek, 4 gru 2008, 23:51
autor: Calyx
*Clapus :)
Podziwiam Twoje zacięcie i chęć zostania psotnikiem nad psotnikami :)
Jeśli mogę zwrócić uwagę, to nastawianie cukru nie ma nic wspólnego z zacieraniem.
Wiem, że przyjęło się mówić zacier ale... zacieranie to złożony proces zamiany
skrobi na cukry. Wszystko co na cukrze to nic innego niż "wino" cukrowe
lub cukrowo-owocowe. Tak więc skoro wino się "nastawia" więc nasze cukrowe
kombinacje są bardziej nastawami niż zacierami. W sumie to chyba mało ważne.
Jak zwał, tak zwał, ważne żeby efekt końcowy psocenia był mmmmmm..... :D
Drożdże, czyli te małe skurczybyki sacharo coś tam, coś tam, muszą meć co wpitalać.
Żeby wpitalać muszą być zdrowe byki. Żeby być zdrowe, muszą mieć pożywkę i witaminy.
/Kiedyś dzieci na zdrowie musiały tran wpitalać - bleeeee..../
O nastawie z gotowanych ziemniaków czytałem ale nie próbowałem
tego wynalazku. Wino z ryżu destylowałem. I owszem ale żebym widział różnicę
między nim a zwykłą cukrówką po destylacji, hm... nie widziałem.
Zrób prosty nastaw 3,7L wody, 1kg cukru, 7g (mała puszka) przecieru pomidorowego.
(proporcje łatwo przeliczyć). Daj to w rurki. Zobaczysz, że produkt z tego
wychodzi niezły. Fayniejsze są owocówki ale o tym niech piszą owocowe mastachy :)
Acha, próbowałem różnych drożdży, gorzelnianych, winnych (w tym bayanusów)
i stwierdzam, że te od babuni są naprawdę szybkie
i przy zachowanym reżimie procesu dają niezłe efekty.

Pozdrawiam
Calyx

20 litrów zacieru

: środa, 20 sty 2010, 09:19
autor: DobrBimberNieJestZły
Witam .
Czy na 20 litrów zacieru takie proporcje są dobre ??
20 litrów zacieru:
woda - 17,5 l
cukier - 4,5 kg
drożdże - 50 dag (5 kostek)

Re: 20 litrów zacieru

: środa, 20 sty 2010, 10:12
autor: Calyx
DobrBimberNieJestZły pisze:...drożdże - 50 dag (5 kostek)
Dwie paczki będzie wystarczająco.

Calyx

Re: Metoda 1410

: środa, 20 sty 2010, 20:24
autor: DobrBimberNieJestZły
Hey mam pytanko kiedy będę wiedzieć ze zacier jest już gotowy ?

Re: Metoda 1410

: środa, 20 sty 2010, 20:30
autor: Kucyk
Jak przeczytasz dział http://alkohole-domowe.com/forum/czy-za ... otowy.html

I w promocji ban na czas czytania za lenistwo.

przepis

: poniedziałek, 25 sty 2010, 12:10
autor: pawelzc
witam
Czy ktoś może mi powiedzieć ile dać drożdży na 30kg cukru?
I co dodać zęby nie śmierdziało drożdżami?

Re: przepis

: poniedziałek, 25 sty 2010, 12:25
autor: arturo278
Witaj 1,5 kg babuni wystarczy,żeby wyeliminować zapach zainwestuj w filtr węglowy.
Opis znajdziesz na forum na pewno.

Re: przepis

: poniedziałek, 25 sty 2010, 15:10
autor: Zygmunt
Jerzu, 30kg cukru- ile wody tam lejesz? Nie dawaj "babuni" bo zapachu drożdży nie unikniesz. Zainwestuj w trzy opakowania turbodrożdży, np. T3.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 29 sty 2010, 16:06
autor: Qwet
Do 30kg cukru jakieś 120-150 litrów wody. Ale jeśli dajesz 120 litrów to podziel cukier na dwie porcje: 22kg od razu i pozostałe 8l dodaj jak już część przefermentuje (do BLG=5). 1,5kg drożdży babuni ok, ale przydałoby się dodać jakiejś pożywki. Najlepiej koncentrat pomidorowy koniecznie pasteryzowany (słoiczek starczy), albo 10g pożywki activit.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 29 sty 2010, 17:28
autor: Zygmunt
Qwet pisze:1,5kg drożdży babuni ok

Qwet, daj spokój... Był już na forum taki jeden, co dawał 1,5 kilo drożdży, nie kopiuj tego pomysłu- jest beznadziejny.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 29 sty 2010, 20:10
autor: Qwet
Nie rozumiem - to za dużo, czy za mało? :)

Według klasycznego 1410, do 30kg cukru trzeba dać 3kg drożdży ;)

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 6 lut 2010, 09:58
autor: zor-ro1970
Panowie kto stosuje drożdże piekarnicze???Poczytac i stosowac drożdze gorzelniane, polecam T3 lub Coobra

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 6 lut 2010, 21:28
autor: Qwet
Ja nie stosuję. Wolę bayanusy ;)

Moje doświadczenia z drożdżami Coobra 24h nie są najlepsze; zacier składający się wyłącznie z wody, cukru i coobry pod koniec fermentacji zaczyna śmierdzieć siarkowodorem. Ten smród przechodzi do destylatu. Na szczęście szybko znika, w 2 tygodnie po destylacji już siarkowodoru nie czuć.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 19 lut 2010, 22:16
autor: Coorp.pl
Qwet, jeśli to Twoja fota w awatarze, to jesteś odważny psotnik. Stosuję nieraz drożdże coobra24 i coobra8 i nie miałem nigdy siarkowodoru, może Twoje beczki stoją gdzieś blisko źródła tego gazu? ;-) Zor-ro1970, ja stosuję często drożdże piekarnicze, a wiesz dlaczego? Bo dają klasyczny zapach i posmak bimbru. Takiego kur… jak sąsiad w stanie wojennym gotował. Rzadko mi się zdarza stosować „drożdże babuni” choć obecnie właśnie na takich nastawiłem, najlepiej zaprzyjaźnić się z jakimś piekarzem (a mam takich) lub pracownikiem piekarni (no, ale ci to po prostu ukradną) i wyrobić sobie źródełko świeżutkich drożdży. Hudini73, Rówieśniku, ja daję na beczkę jedną skórkę, no chyba, że zależy Ci na intensywnym aromacie i smaku. Amator, a w czym Ty dziś chemii nie masz? Owszem, może nie sparzać, tylko dobrze umyj szczoteczką. Wrzątek zabije wiele innych substancji. Ale i tak destylator wszystko wyciągnie ;-)

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: poniedziałek, 22 lut 2010, 22:13
autor: dziad borowy
Coorp.pl po co się bawić w paserstwo drożdżowe! :shock: Pracowałem kiedyś w piekarni. Tam do chlebka wcale się drożdży nie kupowało. Tylko z dnia na dzień przygotowywało się zaczyn na bazie starego. Ja po drożdże już 3 miesiące nie byłem. Mam 5 litrów gąsiorek i hoduję sobie w nim moje nanoświnki. Odlewam codziennie pół litra do nastawu, a dolewam świeżej wody z dwiema łyżkami cukru i małą łyżeczką przecieru. A jak nastawiam nowy balon to zostawiam sobie pół litra i dolewam tylko co dzień pół litra - słodkiej wody z pomidorkiem i jak mam już pełno to znowu odlewam do nastawu. Nie mam psa
to hoduję nanoświnki

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: wtorek, 23 lut 2010, 15:17
autor: Coorp.pl
@dziad borowy
Masz niewątpliwie rację, tyle, że temat brzmi >>Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"<< a rozmnażanie drożdży możne początkującym się wydać zbyt skomplikowane, więc pisze o drożdżach.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 13 mar 2010, 19:37
autor: turbodymomen
Cześć pozdrawiam!
Właśnie zrobiłem pierwszą w życiu nastawe (1410 na drożdżach babuni), tylko cukier woda i drożdże.
Bulka już 10 dni.
Ile jeszcze mam czekać?

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 13 mar 2010, 19:46
autor: Kucyk
Aż się wybulka i wyklaruje.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 13 mar 2010, 20:38
autor: kamil_ek_skc
Do turbodymomen-a kup cukromierz wtedy zmierzysz ile zostało jeszcze cukru w nastawie.Cukromierz przecież to nie majątek , a tyle daje cennych informacji w naszym hobby.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 20 mar 2010, 13:52
autor: Qwet
Czy koniecznie trzeba czekać aż się wyklaruje? Ja nigdy nie czekam. Od razu destyluję gdy tylko BLG zejdzie do wartości ujemnej ;) Moja kolba od mętnego zacieru jeszcze nie wyblakła. Wciąż jest krystalicznie przezroczysta ;)

Re: 20 litrów zacieru

: wtorek, 2 lis 2010, 08:52
autor: radiator
DobrBimberNieJestZły pisze:Witam .
Czy na 20 litrów zacieru takie proporcje są dobre ??
20 litrów zacieru:
woda - 17,5 l
cukier - 4,5 kg
drożdże - 50 dag (5 kostek)
:piwo: Według mnie masz proporcje na styk. BO każdy kilogram cukru to przynajmniej 0,6 litra w baniaku ( 4,5*0,6=2,7) ciasnawo:) a jeszcze troszkę zajmą drożdże. i Pamiętaj by zalewać zbiornik do 3/4 wysokości, bo może wysadzić przy jednorazowym nastawieniu tych proporcji w zbiorniku 20 litrowym! Powodzenia!

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: wtorek, 2 lis 2010, 19:23
autor: pepo
tak zapytam, a co tam ma wysadzić?? w cukrówce raczej niema owoców z których to moszcz będzie się podnosił podczas burzliwej fermentacji, no chyba że dodasz kilka jabłek dla drożdżaków, no ale to i tak pikuś...
Natomiast ilość kostek drożdży zrywa beret z głowy :odlot:
bez dobrej 'machiny odcedzającej procenty' destylat będzie walił na kilometr :P
nie lepiej dodać paczuszkę T3??
Fermentacja cukrówki nie jest tak 'burzliwa' i można lać prawie cały fermentator, zostawiając troszkę luzu na ewentualna pianę czy dodanie cukru.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: wtorek, 2 lis 2010, 22:46
autor: jajek12
Witam
Proporcje dobre za wyjątkiem..... drożdży. 1 (słownie: jedna) kostka wystarczy. Rozpuść drożdże w ciepłej wodzie-ok 23-25*C, dodaj trochę cukru i poczekaj z pół godziny. Pięknie się rozmnożą i wlej do nastawu.
Pozdro. jajek12

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: czwartek, 11 lis 2010, 10:56
autor: pele2808
Mam pytanie - ile wody i drożdży na 60 kg cukru?

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 12 lis 2010, 10:48
autor: Kucyk
Skoro "tradycja grunwldzka" mówi że cukier do wody ma być w proporcji 1 : 4 (czyli cztery razy więcej wody niż cukru), to w Twoim przypadku należy użyć: 60 X 4 = 240L H2O. Drożdży wystarczy dać ze 4 kostki. One i tak się same rozmnożą.

Re: Metoda 1410

: czwartek, 6 sty 2011, 15:57
autor: Kerry
Calyx pisze: [...]1 kilogram cukru rozpuszczam w 3,7 L wody, do tego 1 mała puszka koncentratu
i pół paczki drożdży babuni.
Nastaw po tygodniu jest przerobiony. Po kolejnym tygodniu klarowania
(niektórzy tego nie robią i też dobrze) można przystępować do psocenia.
[...]
Nastawiłem wg powyższych proporcji 25 litrów, właśnie mija tydzień i jest 5 BLG.
Na początku ruszyło z kopyta, teraz bulga wolniej, raz na 4 sekundy, mam nadzieję, że drożdże zdołają przerobić cały cukier... W pomieszczeniu jest ok 22 st. Celsjusza.

Dzisiaj ten balling sprawdzałem i oczywiście posmakowałem, jest już posmak winny.

Muszę jeszcze coś dodać. Przy nastawieniu, pierwszy dzień śmierdziało fest siarkowodorem, już się przestraszyłem, że się nastaw zakaził, ale na drugi dzień zdecydowanie słabiej, a potem już jedynie rzeźkie CO2 z rurki :) Ale początek był niesamowity... Zaznaczę, że wodę lałem z kranu, ciepłą, żadnego gotowania. Być może to wina wody, ale robiłem na niej też ryżowe, wiśniowe i nie było problemów (w końcowym efekcie).

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: czwartek, 6 sty 2011, 17:11
autor: rozrywek
kerry dałeś ok 30-35dkg drożdzy?

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: czwartek, 6 sty 2011, 22:55
autor: Kerry
rozrywek pisze:kerry dałeś ok 30-35dkg drożdzy?
No przyznam się, że nie, w sumie były 2 kostki. Stwierdziełm, że i tak się namnożą, a przecier był pożywką. Później, po 4 dniach dodałem jeszcze pół kostki, ale z martwymi drożdżami (zapasteryzowałem).

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 7 sty 2011, 01:14
autor: Lukstir
Witam, aby dowiedzieć się jeszcze więcej o nastawach cukrowych i pogłębić swoje doświadczenie, postanowiłem użyć drożdży babuni. Proszę się nie śmiać, nie uwsteczniam się, tylko chcę posmakować innych drożdży niż tylko turbo.
Zrobiłem najmniejszy nastaw, tzn.
1 kg cukru
3,7L wody
5dkg drożdży babuni(najpierw rozmnożyłem 0.25l ciepłej wody i 3 łyżeczki cukru, odstawiłem na 20 minutek,potem wlałem)
2 łyżki stołowe przecieru pomidorowego i łyżeczkę kwasku cytrynowego.
Po 30 minutach nastaw zaczął wydawać odgłosy w rureczce :klaszcze:
Teraz tylko czekać... Pozdrawiam Łukasz

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 7 sty 2011, 22:33
autor: LUKASZ_9011
Witam:)
Cukrówki nastawiam według przepisu 1410.
A mianowicie:
-5kg cukru
-20l wody
-500g piekarzy
Wyczytałem na powyższym forum ze grzybków można dać mniej i efekt będzie ten sam. Nawet będzie lepszy ze względu na walory smakowe otrzymanej psoty. Zamiast 500g dodałem 100g. Nastawy nastawione o tego samego dnia różnica jak była to grzybki...
Ten z większą ilością po 3 dniach był gotowy do sklarowania . Natomiast ten drugi pracował 10 dni i po sklarowaniu klarowinem wziąłem miarę i zmierzyłem. Wynik w obu przypadkach był taki sam i smakowo nie zauważyłem jakiejkolwiek różnicy dodam,że psocę na pot-still'u.
Moje wnioski po ty eksperymencie są następujące:
-ilość drożdży wpływa na czas fermentacji
-nie ma wpływu na smak otrzymanego destylatu

Szkoda,że nie zrobiłem fotek były by jakieś dowody.

Pozdrawiam Łukasz

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: piątek, 7 sty 2011, 23:44
autor: Zygmunt
Jeżu, pół kilo drożdży w 5l nastawu i nic nie poczułeś? Gratulacje...

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 8 sty 2011, 00:34
autor: B14!
A ja w sumie jestem skłonny uwierzyć. Cukrówka, jedno grzanie na pot stillu, później pewnie bez węgla, więc i jedna i druga próbka jest jednakowo ch... 8-)

Zanim zacząłem produkować, zraziłem się do bimbru właśnie przez tego typu wyroby. Na szczęście wystarczy włożyć w to trochę chęci, poczytać, nie wierzyć we wszystkie historie "starych bimbrowników z dziada pradziada" i da się zrobić fajne rzeczy nawet na zwykłym garnku.

A gdyby drożdże nie robiły różnicy to zamiast kupować paczuszki po 10-20 złotych to każdy tutaj pakowałby po kilogramie Babuni i miał z głowy.

kol. Łukasz, następnym razem dodaj do nastawu słoik koncentratu pomidorowego i zrób wszystko na pół kostki drożdży, kiedy po sklarowaniu przepędzisz, poszukaj węgla aktywnego i sposobów na zrobienie filtra. Jeśli po tych zabiegach nie poczujesz różnicy w smaku to równie dobrze możesz kupować denaturat, tak samo klepie, a cena taka sama, albo mniejsza :)

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 8 sty 2011, 14:26
autor: rozrywek
LUKASZ_9011
Ja jako osoba słynąca z zasady na ograniczanie drożdzy do absolutnego minimum, złapałem się za głowę po lekturze twojego posta.

Zrobiłeś eksperyment i nie poczułeś różnicy?

Odniosę się tak:
nigdy w życiu nie zdecydowałbym się na swoje hobby gdybym miał za próbkę berbeluchę twojego autorstwa, na moje szczęście spróbowałem dobrego wyrobu.
A dzięki zawartym tu na forum złotym radom mój produkt nie dość że nie śmierdzi, to jeszcze ładnie pachnie.
Wsypuj drożdzy ile ci się podoba jeśli "nie czujesz różnicy"

Nie myślałeś o zawodzie Kipera czasem?

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: sobota, 8 sty 2011, 20:49
autor: B14!
Od siebie jeszcze dodam, że nie ma co się nastawiać tylko na ograniczenie czasu fermentacji, jeśli chce się częściej pędzić to według mnie lepiej dorzucić dwa lub trzy dodatkowe pojemniki na nastawy, tak żeby miały czas sfermentować i chociaż wstępnie się sklarować.

Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"

: niedziela, 9 sty 2011, 00:24
autor: Kerry
Co prawda, to prawda, ale pośpiech w wielu dziedzinach jest niewskazany ;)