Strona 1 z 1

Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: sobota, 23 sty 2021, 18:45
autor: Myszówka
Panowie !
Mam 10kg suszonych daktyli info z opakowania :
Węglowodany - 67 g
w tym cukry - 63 g

Jak się do tego zabrać?
Zmiksować to na papke?
Pokroić na malutkie kawałki i dodać wody? Jeśli tak to ile ?

Nie mam zbiornika w płaszczu (jeśli opcja miksowania) :cry2:
Ale planuje zrobic pewną prowizorke mianowicie :
Taboret gazowy - na to duzy garnek z roztworem wody z solą - do gara zbiornik w którym była by ta sfermentowana papka.
Mialo by to szanse zadziałać?

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: niedziela, 24 sty 2021, 00:19
autor: spawacz
Kiedyś zrobiłem chyba 2 litr daktylówki. Do rozmajonego bimbrytusu dałem pokrojone daktyle bez pestki może z 10/15 szt, i tak sie moczyły dłuższy czas. O przefiltrowaniu nie było mowy, tylko zlewanie z nad osadu którego było dość dużo, co wyszło?...... no całkiem fajny daktyloskopijny napitek.
patent z garem z solanką wypali, ale część kolegów już trenowała daktyle, daktylowica chyba dupy nie urywała jak dobrze pamiętam.

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: niedziela, 24 sty 2021, 09:49
autor: czytam
Jeśli koniecznie destylat, to potraktować jak wino - dodać wody, kwasku, drożdży. Po skończonej fermentacji odcisnąć owoce. Płyn destylować na posiadanym aparacie, bez udziwnień.

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: niedziela, 24 sty 2021, 11:13
autor: Myszówka
W takim razie podpowiedzcie mi jeszcze :
-ile do tych 10kg dodać wody?
-pokroić jak najdrobniej czy bez przesady?
-cukier? czy nie dosładzać całości?
-przy owocach uwzględnia się wielocukry, których grzybki nie jedzą prawda? czytałem, że bierze się poprawkę -4 tyle ze -4 czego? blg? czy -4 gram cukru na 100gram produktu?
-bayanusy będą odpowiednie?

W temacie wina nie mam żadnego doświadczenia - dlatego wolę dopytać :)

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: niedziela, 24 sty 2021, 12:09
autor: czytam
Celowałbym w niski procent i nie dodawałbym cukru. Z grubsza licząc:
10kg daktyli to 6,3kg cukru. Gdy dodamy 25l wody, powinno być około 20Blg, czyli końcowe 12% ABV. Do tego 100g kwasku cytrynowego, 15g DAP i 15g Activitu. Drożdże bayanus, dzień wcześniej uwodnić i dodać litr soku kartonikowego, aby pobudzić do fermentacji. Daktyli nie kroić - łatwiej będzie się wyciskać. Jeżeli masz dobry worek do filtrowania, to można przepuścić przez maszynkę o grubych oczkach ale nie jest to konieczne - drożdże i tak dojdą do cukru. Jedno co można zrobić, to przelać daktyle na sicie gorącą wodą aby spłukać ewentualne konserwanty.

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: niedziela, 24 sty 2021, 21:53
autor: wawaldek11
Ciekawy efekt dało zalanie daktyli destylatem z tychże. Daktyle miałem z pestkami - ok. 100kg. Jak możesz, to zostaw sobie z kilo daktyli, które zalejesz destylatem. Trunek d..y nie urywa, ale wpisuje się w moje doświadczenia poznawcze. Sam destylat nazywam arabską śliwowicą ;)

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: czwartek, 9 lis 2023, 15:49
autor: psotamt
Odgrzeję temat, bo udało mi się wyrwać w dobrych pieniądzach 80 kg daktyli suszonych. Mam zamiar potraktować je, podobnie jak rodzynki, gorącą wodą, potem pektoenzymem i na koniec drożdżami do owoców. Destylacja na półkach do starzenia, najprawdopodobniej z dodatkiem tychże daktyli.
Przeraża mnie tylko wielkość tych owoców :scratch: Czy gorąca woda a potem pekto dadzą radę rozbić je trochę do stanu odpowiedniego dla konsumentów, czyli drożdży? Jakoś nie mam specjalnie ochoty ich rozdrabniać w jakikolwiek sposób.
Jak sobie z tym dawaliście radę?

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: poniedziałek, 13 lis 2023, 19:13
autor: Jaro1027
Jak potraktujesz je jak rodzynki, daktyle rozpadną się na papkę.

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: poniedziałek, 13 lis 2023, 23:36
autor: manowar
Miałem suszone daktyle. Najpierw je drylowałem ręcznie... A potem to i pekto zbędne... Tak jak Jaro pisze mokra papka, choć pewnie gorąca woda i enzym zrobią swoje. A trunek paskudny... Arabska śliwowica... Strasznie perfumowany

Re: Suszone daktyle - jak to ukąsic?

: wtorek, 14 lis 2023, 06:08
autor: HeniekStarr
Chyba kwestia gustu, cięcia frakcji i dojrzewania. A może gatunku daktyli. Jest kilkanaście. Flaszeczkę arabskiej śliwowicy, otrzymanej onegdaj od wawaldka11przy wymianie próbek, LP hołubi na specjalne okazje, bo.dobra.