Alkohole-Domowe.com

Jak w temacie. Czy sok jakbłkowy NFC z biedronk nada się na Calvados? Jest teraz w promocji i wpadł mi w oko.

Nada, już bodajże ktoś robił z tego soku.
K.

Robiłem z tego soku cydr i byłem bardzo zadowolony. Z pewnością na calvados się nada. Jeżeli masz gdzieś blisko Auchan to chyba teraz w promocji jest
10 litrów za 16 zł.

Mam auchan supermarket może też będzie;-)

hmmm jade do Auchana thx, oby ten topik zył własnym życiem teraz jak topik z cenami cukru

O soku z Auchan w kontekście destylatu defacto może więcej napisać bo robił.
Ja robiłem z niego tylko cydr. Goły bez żadnych dodatków nie wychodzi rewelacyjny a wręcz przeciętny. Mimo prawidłowego dofermentowania finalnie cydr wychodzi trochę mdły, landrynkowaty, za słodki i bez charakteru. Brakuje mu świeżości - chyba niska ilość kwasu w jabłkach. Natomiast zrobiony dodatkiem płatków dębowych i przetrzymany na nich w trakcie fermentacji 4 tygodnie jest znacznie lepszy - coś się w nim zaczyna dziać. A i nie klaruje się, więc tym się nie przejmujcie.

Za tak niską cenę to aż żal nie spróbować;-)

No i jest. W niedziele natawiam

Daj w miarę szybko znać jak efekty....Ja kupiłem w Bi1 po 14zł/10l i teraz zastanawiam się czy wypić, czy przefermentować. Ale bardzo skłaniam się ku cydrowi.
Tylko w związku z faktem że jest to słodki sok, myślę o dodaniu pigwowca do fermentacji. Chociażbym miał go przepuścić przez sokowirówke i dodać w całości (sok razem z wytłokami) do fermentacji.

Planowałem zrobić nastaw polecany przez kolege @Doody czyli do 40l soku dodać około 3kg cukru, czy to dobry pomysł?

Dobry pomysł jak zależy ci na wydajność kosztem lekkiej straty na jakości. Najpierw zmierz BLG samego soku i dodaj do tego max 4kg cukru rozpuszczonego w 1,6Litra wody. Nie nastawiaj powyżej 20BLG bo drożdże mogą mieć za ciężko aby ruszyć. A najlepiej dać cukier na dwa razy w tym drugi raz po kilku dniach jak się drożdże obudzą i zeżrą większość cukru.

Wody nie będę dolewał, cukier rozpuszczę raczej w litrze dodatkowego soku. Z cukrem też nie chcę przesadzać, myślę że dosypie maksymalnie 2,5 kg.

Soki jabłkowe mają ~10blg ten akurat jest słodszy chyba widziałem na etykiecie 11gram cukru na 100ml więc kilogram cukru na 10litrach da ~21blg.
Ja kupiłem 80litrów tego towaru bo mi tak na 2 kegi wchodzi.
czyli 80L 11blg * 0.6 da mi to jakieś 5.28L etanolu bez dodawania cukru przy jabłkach 50% odpadu jest jako przedgon więc z 5Litrów wyjdzie mega smacznego towaru.
Dodając zasadą 1kg na 10kg owoców (ok soku niech będzie) to uzyskam 8kg * 0.6 czyli 4.8L etanolu extra - czyli całości smacznego towaru miał bym ~10Litrów.

Raczej postawie na pierwszą opcje bez cukru ewentualnie dodam max 2kg na całość. już żałuje ż nie kupiłem więcej soku.
W tych workach może postać sobie

Cena tego soku bez promocji też jest atrakcyjna;-)

Ale jak z efektywnością? Bo to jest bardzo ważne

Witam.
Czuję się zaproszony do tablicy, więc opiszę co wiem odnośnie tych soków.
Pierwszy raz styczność z sokiem jabłkowym NFC od owada miałem jakieś 18 może 24 miesięce temu. Pamiętam nastaw na bayanusach, ze średnim dodatkiem cukru. Wyszła całkiem niezła jabłcówa, oczywiście po kilku miesięcznym odpoczynku ze średnio palonymi płatkami dębowymi. Cierpkość i troszkę zbyt mocna jak dla mnie wytrawność przeszkadzała mi nieco. Niemniej wyrób był na tyle dobry, że długo nie poleżał w damie. W maju tego roku, na wieść od kol. @manowar, zakupiłem 50 l soku jabłkowego NFC z hipermarketu Auchan. Zająłem się nim, ale zamiast cukru użyłem 4 kg glukozy- po 2kg na 25l nastaw. Wyszło jakieś 16-17Blg. Zarówno do pierwszego jak i drugiego soku, nie dawałem pożywki. Cóż.
Podobnie jak z sokiem od owada, do soku z Auchan użyłem bayanusów i po ok. 3 tygodniach, po skromnym sklarowaniu, odpędziłem na szybko dwa wiadra, nie zwracając uwagi na frakcje czy temperaturę. W sumie uzyskałem 10 surówki o mocy chyba niecałe 50% i z takim wsadem, zalanym 15l wody, nastroiłem instrument.
Grzałem wolno (skoki mocy chyba na wskutek skoków napięcia~ 650W), na pustej kolumnie Basic z zaworem LM odkręconym na max.
W tym przypadku, po drugim deptaniu i po rozrobieniu, uzyskałem 5.8l- 40% klarownego wyrobu o fajnym zapaszku jabłek i łagodniejszym nieco smaku. Obiecałem sobie, że jeśli nadarzy się okazja, zakupię więcej tego soku( rewelacyjna cena), co też miało miejsce ze trzy miesiące później. Pojechaliśmy i zakupiłem 10 kartonów i podobnie jak poprzednio, użyłem po 2kg glukozy na 25l soku, z tym, że zamiast G995 do fermentora zapodałem niejaką Estelle.
Podobnie jak bayanusy, dedykowaną pod brandy estelkę trzeba przygotować do pracy, dodając zawartość opakowania do 100ml letniej wody z odrobiną cukru lub 50/50 woda-sok. Przyznam, że drożdże pracowały w granicach 26-27 kreski na termometrze (sierpniowe upały) co mogło mieć przykre konsekwencje. Ale jakoś zrobiły co miały zrobić, zostawiając nastaw z zerowym wynikiem Blg.
Nie zdecydowałem się na chemiczne klarowanie, tylko po ok.10 dniach zlałem znad osadu i z powodu braku czasu na odpęd, musiałem drugie tyle odczekać. Tym razem wykorzystałem pusty deflegmator z Basica z dołączoną przystawką PS wykonaną z KO i tak jak poprzednio bez zwracania uwagi na frakcje czy temperatury, wygotowano całe alko z kotła, co przyniosło również 10l surówki, ale o innym nieco aromacie. Tu pojawiły się w sercu kwiatki a w smaku było słodko, owocowo ale jabłka tam było mniej niż przy G995. Skłaniałbym się w kierunku "owocowego budyniu". Pomyślałem, że to wina nowego sprzętu...
Uzyskane 10l surówki zalałem 15l wody i zagrałem. Uzysk serca był skromniejszy o jakieś 20% a najgorsze jest to, że wyrób zmętniał przy próbie dorobienia wodą poniżej 45%. Cóż, towar przeznaczony miał być na dziadkową 90tkę, no ale przecież nie postawię na stół "Pina Colady". Jak to się mówi "niefart Stefan" działamy dalej, przecież pracuje na tych samych drożdżach kolejne 50l soku. Drożdże w tej partii soku, ponownie zostały poddane temperaturowej próbie, ale przetrwały i jak wyżej również nie znalazłem czasu na obróbkę tych że nastawów. Cztery tygodnie. Tyle trwała przerwa.
Tym razem zrezygnowałem z przystawki PS i zrobiłem ostatnie 2 wiadra na pustej kolumnie Basic.
Surówki wyszło mniej i serca również wyszło mniej i również zmętniało przy dorobieniu wodą poniżej 45%.
Zmieszałem całość bez przodu i wyszły nieco ponad 3 damy 55%, mętnego psotyfikatu
Do dziadkowej imprezy jeszcze troszkę czasu pozostało (11.11) więc postanowiłem odzyskać max dobroci. Zasypałem rurę wypełnieniem i z 10l mętnej berbeluchy, uzyskano 2.6l przyjemnie łagodnego koncentratu o standardowej mocy. Pozostało 5l
Mam zamiar zmieszać uzyskaną jabłkową surówkę z cukrową surówką, zrektofikować ponownie, rozrobić to do mocy konsumpcyjnej, zadać dębu, może trawy żubrowej i przygotować materiał na Dzień Niepodległości
Co z pozostałymi 5l z tym mam pewien dylemat, gdyż jest tego zbyt mało żeby odpalać maszynę. Muszę to dodać, najlepiej do kolejnego odpędu z nastawu na soku NFC , lub do cukrówki. Pomimo to, polecam te soki. W tej cenie to grzech byłby nie kupić. To tyle.
Ps. Do 3 i 4 partii soku użyłem pożywki activit.
Pozdrawiam

To sie nazywa profesjonalna odpowiedź;-)
Czytałem w którymś z tematów o calvadosie, że do surówki przed drugim gotowaniem dobrze jest dodac soku jabłkowego np tymbark antonówka. Co o tym myślicie?

Ten soczek jest słodki i nieco mdły w smaku. Nie wiem co wprowadzi do wyrobu końcowego.
Ale Góral chyba dodawał, to ma wiedzę w temacie. Sądzę, że coś doda, byleby nie przesadzić z ilością. Moim zdaniem chyba lepszym rozwiązaniem okaże się koszyk aromatyzujący.
Pozdro

Zgadza się. Góral do surówki dolewa sok z antonówki i jedzie drugi raz z podziałem na frakcje. Miałem jakiś czas temu surówkę bez "duszy" i polecił mi właśnie takie rozwiązanie, podobno efekt jest świetny.

Kosz aromatyzowany to po prostu kosz jabłek czy mam jakieś braki?:-) a ile tego antonówki wypadałoby dodać do surówki z 42l soku i 3kg cukru? Czy 2l by wystarczyły?

To element specjalnego zastosowania. Umieszczasz to w rurę wraz z np. jagodami jałowca, anyżem, suszem owocowym, ziołami itp w celu uzyskania aromatycznego psotyfikatu.(destylatu!) To tak w skrócie. Myślę, że surówki uzyskasz ok 10l, więc soku dałbym nie więcej niż 2-2.5l, kosztem mniejszego rozcieńczenia wodą.

No to mam spore braki:-( Czy da się tego używać w kolumnie z głowicą aabratek? Jest moze jakiś temat o tym na forum?

Moim zdaniem w każdej kolumnie, PS ale o większej średnicy, żeby ów element mógłby się tam zmieścić. Co do lokalizacji tematu, nie pomogę, musisz szukać, lub koniec języka za przewodnika

post112480.html
Jak coś więcej po prostu poszukaj pod pojęciem "aromatyzator" itp.
Zygmunt ma to u siebie w sklepie - możesz podejrzeć o co chodzi.
https://destylatorymiedziane.pl/pl/dest ... 0722262437

Dziękuje bardzo za pomoc, mam już jakieś tam pojęcie jak to ma wyglądać:-) Mam jeszcze pytanie czy do aromatyzacji jabłkowicy lepiej używać świeżych czy suszonych jabłek?

Wywołany do tablicy jestem Tak to prawda robię taki bimberek
Do nastawu daję z 3 kg jabłek żeby jakiś aromat był destylacja do zera.
Do drugiego gotowania dodaję 3l soku antonówka Tymbarku.
Wszyscy chwalą a i ja nie narzekam smakuje mi
Pozdrawiam Góral

@góral bagienny z jabłek wyciskasz sok, gnieciesz czy wrzucasz tylko pokrojone dla aromatu?;-)

Przez maszynkę do mięsa przepuszczam Ważne żeby z skórkami bo w nich najwięcej aromatu
Pozdrawiam Góral

Niezapomnij umyć, bo na nich dużo chemii, no chyba że masz swoje...

Pół na pół (do rozrobienia przed drugim puszczeniem). Ale zwróć uwagę, czy to sok z antonówki 100%. Kiedyś widziałem w sklepie "antonówkę" z kilkuprocentowym udziałem soku z niej właśnie.

Coś tam może w ogrodzie u rodzinki się znajdzie;-)
Producenci soków to sobie lubią czasem poszaleć na etykietach;-)

Dodaj tak jak pisałem Antonówka z Tymbarku, ciężko go kupić ale za efekt gwarantuje

Znajdzie się napewno;-)

Nie chcę robić reklamy. Tymbarku nie znam ale moim zdaniem Hortex nie wali
w chu.ja.. chłopaki z innego "pododdziału" aby wejść na obiekt musieli się ubrać w skafandry niczym z seksmisji...
Dla mnie najlepszym sposobem jest własny sok z kwaśnych jabłek.
W moim przekonaniu im gorsze jabłko w "jedzeniu" tym lepsze w destylacie... może być malutkie... kwaśne. .. ale zarzekam się jest zajebiste przy destylacie ☺

Antonówka to stara odmiana jabłoni bardzo aromatyczna nie znam innej odmiany o takim aromacie
Jeżeli ktoś ma taką jabłoń to jak najbardziej polecam swój sok
Gacek ja nie piszę o calwadosie bo wiadomo w nim aromatu z jabłek mało
Jeżeli chcemy mieć bimberek pachnący i smakujący jak jabłko to polecam dodawanie antonówki
Pozdrawiam Góral

A widzisz Góralu dziękuję Ci za podpowiedź. Ja bardzo chciałbym znaleźć taką odmianę gdzie to "JABŁKO" - ale nie tylko... bo i z gruszką i z pigwą i z bzem będzie mieć ten aromat... nie z zaprawki strandsa... Ten prawdziwy. ..

Nie widać tych starych odmian jak właśnie antonówka., kronselka, kosztela, koksa, starking, malinówka, szara i złota reneta. Pamiętam za łepka to przeważnie te chrupalem. Teraz galą czy lobo zadowolić się trzeba... Ech

Mam kilka drzew malinówki właśnie ale z tego co pamiętam one jakoś zawsze później dojrzewały.

Czy cukier rozpuścić w podgrzanym soku?Nie straci on żadnych "wartości" Nie chcem dolewać wody.

Ja podgrzewam delikatnie sok 40-50stopni i mieszam smigłem na wkrętarce co powoduje napowietrzanie nastawu
Ilość soku do podgrzania zależy od ilości cukru który myślisz dodać, nie grzej całego soku.
Pozdrawiam Góral

No tak do rozpuszczenia 3kg cukru myśę że, wystarczy 2-3l soku;-)
Góralu a jabłka które dodajesz drylujesz czy mielisz w całości?;-)