Strona 43 z 65

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 19:57
autor: czytam
Poza tym cynk nie jest lotny z parami alkoholu. Zostaje w kotle. Inaczej ma się sprawa w przypadku wina ale to raczej problem zdrowotnych paranoików.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 20:47
autor: fo11rest
Oj nie wiem. Jest on wprawdzie niezbędny dla funkcjonowania naszego organizmu ale w śladowych ilościach. Podczas spawania i podgrzewania jest trujący i dlatego został zabroniony w stosowaniu w c.o i ciepłej wody użytkowej.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 21:02
autor: czytam
Nie sądzę, aby podczas mieszania temperatura warstwy cynku przekraczała 65 stopni. A wtedy cynk zaczyna się uwalniać do wody. I w niej zostaje. Nie paruje.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 21:34
autor: ziemba12345
Druga strona pisania o mieszadle :smiech: Ludzie, przecierz wystarczy wziąć kawałek drutu, końcówkę wygiac w L i tym też się rozdrobni Śliwki. Tylko trzeba poczekać kilka dni żeby drożdże je dobrze nadgryzly. A jak nie, to kupcie jakiekolwiek najprostsze mieszadlo w castoramie i tyle. A Wy tu wypisujecie elaboraty. :mrgreen: Robicie z igły widły.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 21:44
autor: scalak
Nie tak szybko. Drutem to można w wiaderku rozdrobnić 5 kilogramów. Mieszalnikiem 2550 W z końcówką do betonu na 6 biegu nic śliwką nie zrobiłem. Były całe i się ślizgały. Za wolne obroty i tylko prawe. Naostrzenie pomogło dopiero wtedy, gdy śliwki były przepołowione.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 21:54
autor: ziemba12345
Scalak, przerobiłem tony owoców. Wiertarka 500W, jakieś tam mieszadlo i bez problemu rozbija śliwki w beczce 120l. Najpierw zgrubsza zaraz po wrzuceniu do beczki a po tygodniu jeszcze raz już na gotowo. Robicie z najprostszych czynności straszne komplikacje.

Re: RE: Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 22:43
autor: jankesik
Doody pisze:@Scalak
Mieszadło wygląda tak:
mieszadło-1.jpg
To chyba mieszadło do farb, bo to do kleju jest zrobione z pręta.
Najważniejsze to przy 3000 obrotów włączyć lewe obroty bo inaczej pestki wybija Ci oczy :D
Ja do tego mieszadła dospawałem blaszki, które lepiej tną owoce. Siekają wszystko od jabłek, gruszek po śliweczki. Trzeba tylko uważać na brzegi beczki co by nie uszkodzić. Przy rozdrabniania raz lewe raz prawie obroty

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 20 wrz 2019, 07:51
autor: psotamt
Tak sobie czytam o Waszej walce z owocami przy pomocy różnych mieszadeł i zastanawia mnie jedna rzecz: dlaczego nikt nie wspomina o enzymie do owoców? Przecież to tylko kilka ml na beczkę i rozdrabnianie samo się robi. Fakt, śliwki szybciej rozpadną się gdy są przecięte w celu pozbawienia pestek, niż te wrzucone w całości. Ale i te całe wystarczy trochę tylko skaleczyć by pektoenzym zrobił za nas robotę.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 20 wrz 2019, 08:05
autor: ziemba12345
Psotamt, enzym uważam za standard i nawet o nim nie wspominam bo myślę, że każdy go standardowo stosuje. Ale sam enzym nic nie da na początku kiedy dopiero wrzuciłes owoce do beczki. Chłopaki tu poprostu robią jakiś straszny problem z najprostrzech czynnosci ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 20 wrz 2019, 08:27
autor: Doody
Ja również używam pektoenzymu, zarówno w proszku jak i w płynie.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 20 wrz 2019, 09:29
autor: czytam
Ja używam podobnego do tego na obrazku. Jest z nierdzewki. Nie rysuje beczki. Dostępny na allegro i w kilku sklepach specjalistycznych.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 21 wrz 2019, 10:19
autor: fo11rest
No i wykapała pierwsza śliwowica. Po rozrobieniu na 45vol wyszło 4350ml. Dziś jadę uciąć kawałek gałęzi śliwki i po okorowaniu i ususzeniu dodam do destylatu. Niech sobie postoi i nabierze charakteru zanim się do niej dopadnę. Grzałem bez płaszcza wodnego na gazie i dałem na dno trochę piasku żółtego wypłukanego i wyparzonego, muszę przyznać, że jest to dobry patent aby się nic nie przypaliło.
Dla wiadomości to nie pijam mocnych trunków i dlatego rozrabiam na 42 -45vol, bo mi takie najlepiej smakują. Pozdrawiam.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 21 wrz 2019, 11:00
autor: ziemba12345
Śliwki się nie przypalaja. Nie musisz sypać piasku. Ja zawsze gdzeje gęste na gazie na pełnej mocy i nigdy nie było problemu.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 21 wrz 2019, 13:42
autor: wawaldek11
fo11rest pisze:No i wykapała pierwsza śliwowica. Po rozrobieniu na 45vol wyszło 4350ml. Dziś jadę uciąć kawałek gałęzi śliwki i po okorowaniu i ususzeniu dodam do destylatu. Niech sobie postoi i nabierze charakteru zanim się do niej dopadnę.
Planujesz zostawić trochę nie zaszczapionej? Dobrze byłoby porównać. Nawet w następnych latach :ok:

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 21 wrz 2019, 20:02
autor: fo11rest
No byłem na działce i skleroza mnie dopadła i nie uciąłem gałęzi choć łaziłem koło niej. Myślę że warto by było podzielić te co nieco na pół i tylko połowę postarzę śliwą. Zobaczymy za kilka miesięcy co z tego wyjdzie.
A tak poza tym to mam śliwy węgierki nie szczepione, których owoce są dojrzałe już w lipcu i nie są w ogóle robaczywe, zapewne starsze są ode mnie i jak ktoś chce zrazy do szczepień to dajcie znać. Jak spadną liście to zamierzam dla siebie kilka odłożyć bo te 3 drzewka jak na moje potrzeby i żony jak na razie starczają tylko na trochę kompotów i powidła. A ja amator domowych trunków mam większe potrzeby i muszę jeździć i szukać drzewek z których śliwy zrywam.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 21 wrz 2019, 20:14
autor: Doody
Z tego co mi wiadomo do starzenia trunków używa się drewna sezonoewanego a nie świeżych gałęzi. Drewno powinno być suche.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 09:39
autor: wyrobyautorskie
Ja mam swój patent na rozdrabnianie śliwek i to bez wstępnego drylowania. Metoda jest bardzo prosta. Używam ręcznej maszynki do mielenia mięsa (chyba 10) z samym ślimakiem!!!! (bez noża i sitka). Ślimak rozdusza śliwkę nie uszkadzając pestki i wypycha całość na zewnątrz - 40 kg śliwek ok 1,5h. Następnie w beczce dodaję pektoenzym (zazwyczaj podwójną porcję) i po 24 godz. tłoczę sok w wyciskarce śrubowej (rozmiar ok. 30 l). Ok. 1/3 to są wytłoki z pestkami, które dodatkowo można zagotować i uzyskać trochę aromatu. :D

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 11:59
autor: sargas
Z samego soku ci nie wyjdzie tak aromatyczną śliwowica. W jakim celu odciągasz sok jeżeli wolno spytać ?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 12:33
autor: Doody
To lepiej zafermentować wszystko, a po 4-5 dniach odcisnąć pulpę, tak jak robi się to np. w przypadku winogrona. Choć nie wiem czy ta "pastę" jaka powstaje ze śliwek w ogóle da się odcisnąć ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 13:19
autor: mtx
Odcisnąć nie ma szans, wszystko tzn. każdy worek filtracyjny zapycha się szlamem, ale podczas fermentacji na górze zbiornika zbija się czapa z owoców, to wystarczy ją przez pierwsze pare dni topić, a tak jak piszesz @Doody po około 4-5 dniach już ją zbierać, jest praktycznie sucha i dość mocno zbita. Ja tak ostatnio zbierałem normalnie łyżką cedzakową i dałem na sitko, prawie nic nie wykapało, to wywaliłem to w cholerę, nawet nie próbowałem tego odciskać, bo więcej roboty jak pożytku.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 14:19
autor: wyrobyautorskie
Odciąganie samego soku ma kilka zalet a najważniejsza to po fermentacji niemal cały nastaw nadaje się na destylację (z wyjątkiem drożdży osiadłych na dnie naczynia). Fermentacja z owocami pozostawia część alkoholu w pulpie i utrudnia późniejszą destylację, może się przypalać. Aromat jaki można uzyskać zależy od dojrzałości śliwek ale też od rodzaju sprzętu do destylacji. Ja mam wyraźny i przyjemny posmak śliwek.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 14:28
autor: artur.sukiennik
Ja moje śliwki potraktowałem mieszadłem do farb. Wszystko ładnie się zmieliło ale,że nie mam płaszcza to musiałem sobie jakoś poradzić. Odciskałem przez lniany worek do przechowywania pieczywa. Szło całkiem sprawnie choć pod sam koniec już ręce bolały ale otrzymałem bardzo czysty płyn.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 16:24
autor: lesgo58
A to mój sposób na śliwowicę:
post190165.html#p190165

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 17:02
autor: sargas
wyrobyautorskie pisze:Odciąganie samego soku ma kilka zalet a najważniejsza to po fermentacji niemal cały nastaw nadaje się na destylację (z wyjątkiem drożdży osiadłych na dnie naczynia). Fermentacja z owocami pozostawia część alkoholu w pulpie i utrudnia późniejszą destylację, może się przypalać. Aromat jaki można uzyskać zależy od dojrzałości śliwek ale też od rodzaju sprzętu do destylacji. Ja mam wyraźny i przyjemny posmak śliwek.
U mnie ze śliwkami też niemal cały nadaje się na destylację.
Grzeje gazem więc nie mam problemu jak wy z grzałkami.
Drożdży brak kolego fermentuję tylko na dzikusach (tutaj duży plus dla dzikusów brak ryzyka posmaku drożdży)
Pulpę gotuję z płynem więc odzyskuję całość alkoholu.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 26 wrz 2019, 17:29
autor: .Gacek
Mam poważny problem. Wlałem właśnie całą czapę wraz z nastawem do kotla a na dnie fermentora dosłownie 10-15 pestek z 20 kg śliwek... :scratch: nie wiem czy gotować to z pestkami czy całość spuścić i odfiltrować... I pytanie zasadnicze. Dlaczego nie utopiły się wszystkie pestki?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 1 paź 2019, 15:11
autor: fo11rest
Może były puste w środku.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 3 paź 2019, 21:18
autor: Będziniak
Mało tu dyskutujecie o drożdżach, a moim zdaniem to błąd. Macie jakieś spostrzeżenia odnośnie smaku, aromatu? U mnie najbardziej sprawdziły się fioletowe fermwin, dały dużo lepszy destylat niż enzaferm i g995.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 3 paź 2019, 22:32
autor: Piotrmoto
Witam, mam nastawione trzy nastawy, jeden na samych śliwkach+drożdże winne (około 30l), oraz dwa z pierwszego przepisu Kucyka: 2kg cukru na 10 kilo śliwek. Na nastaw 25l składa się 20-22 kg śliwek i 4kg cukru. Zostalo mi 0,7 l pogonu 70% ze śliwowicy z białych śliwek-bardzo aromatyczna. Myślicie że mogę dodać do któregoś z nastawów? Zastanawiałem się nad pierwszym nastawem, ale nie wiem czy nie zmieni mi smaku i aromatu... Ewentualnie czy pogon z dwóch nastawow cukrowych mógłbym dodać do pierwszego by podnieść wydajność a nie stracić na aromacie?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 3 paź 2019, 23:12
autor: użytkownik usunięty
Żadnych pogonów z cukrówek :womit:
Owocowy pogon możesz dodać do ponownego przegotowania i procentowego zagęszczenia wsadu.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 4 paź 2019, 07:49
autor: Piotrmoto
Trochę się obawiam aromatu białej śliwy w sliwowicy... Ale z 50 litrów nastawu na samej białej śliwice uzyskałem serca 1,7 l, teraz będzie o połowę mniej. Fajnie by było zwiększyć urobek bez straty na aromacie. Dodawać? Ktoś już eksperymentował w ten sposób?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 4 paź 2019, 14:28
autor: sargas
Będziniak pisze:Mało tu dyskutujecie o drożdżach, a moim zdaniem to błąd. Macie jakieś spostrzeżenia odnośnie smaku, aromatu? U mnie najbardziej sprawdziły się fioletowe fermwin, dały dużo lepszy destylad niż enzaferm i g995.

A u mnie dzikuski.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 4 paź 2019, 14:31
autor: sargas
Piotrmoto pisze:Trochę się obawiam aromatu białej śliwy w sliwowicy... Ale z 50 litrów nastawu na samej białej śliwice uzyskałem serca 1,7 l, teraz będzie o połowę mniej. Fajnie by było zwiększyć urobek bez straty na aromacie. Dodawać? Ktoś już eksperymentował w ten sposób?

Max 250-300g cukru na 10kg śliwek w jak najmniejszej ilości wody tak żeby się rozpuściło. Większe ilości cukru nie polecam.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: piątek, 4 paź 2019, 15:29
autor: rambom
@Piotrmoto żadnych obcych pogonow do śliwowicy :womit: Jeżeli chcesz zwiększyć uzysk, to dodaj 0,5l czystego spirytusu na 10 litrów nastawu. Będziesz zadowolony :piwo:
Moja pierwsza destylacja śliwowicy jeszcze przede mną, ale żeby nie być gołosłownym zajrzyj np. na stronę 84 niniejszego tematu

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: poniedziałek, 7 paź 2019, 20:39
autor: jacek.nowicki
Witam. Kończę przygotowywanie nastawu z ok 40kg śliwek. Będę po raz pierwszy w życiu destylował :D . Moje pytanie. do jakiego stopnia przefiltrować nastaw. czy wystarczy sitkiem czy użyć worka filtracyjnego. dodam że będę gotował na kegu przy użyciu PotStilla.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 8 paź 2019, 10:08
autor: JISKRA59
Witaj na forum jacek.nowicki. Tak przy okazji, dobry obyczaj każe się przywitać i napisać parę słów o sobie. A przechodząc do meritum, to napisz coś więcej o swoim sprzęcie: gaz, prąd, miedź czy KO, z płaszczem czy bez. Wtedy będzie można Ci pomóc konkretnymi radami.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 8 paź 2019, 10:28
autor: jacek.nowicki
A więc witam. O mnie to tylko tyle że to zupelny początek przygody z destylacją. Sprzęt to taboret gazowy + keg 30l + destylator prosty Pot Still na sprężynkach pryzmatycznych. nastaw przygotowany z40kg sliwek drożdży owocowych turbo i 3kg cukru (rozpuszczone w ok 3l wody) dodalem też pektoenzym. Dzisiaj mija tydzień od "stsrtu" cukier dodany partiami. w pierwszy dzień 2kg i po 4 dniach 1.5kg. Obecnie BLG na poziomie 5. Moje pytanie czy przed destylacją przefiltrować wsytarczy sitkiem czy przez worek filtracyjny. Sprzęt bez plaszcza.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 8 paź 2019, 11:54
autor: arTii
Wystarczy sitkiem "przefiltrować" aczkolwiek podejrzewam, że też nie będzie zbyt łatwo :) Po prostu jak będzie się rozgrzewało (większa mocą będziesz grzał), to staraj się to jakoś mieszać. Niektórzy stosują też wsypanie trochę wygotowanego piasku na dno kega i wtedy nie trzeba mieszać.

PS. Witamy się i przestawiamy w dziale Przywitaj się

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 8 paź 2019, 13:43
autor: eldier
Póki jeszcze fermentuje, a to już końcówka to raz dziennie zbieraj z góry sitkiem czy tam durszlakiem przesuszoną miazgę, będziesz miał pózniej mniej do wyciśnięcia o ile w przypadku śliwek można mówić o wyciskaniu...

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 10 paź 2019, 22:22
autor: matborek
jacek.nowicki pisze:A więc witam. O mnie to tylko tyle że to zupelny początek przygody z destylacją. Sprzęt to taboret gazowy + keg 30l + destylator prosty Pot Still na sprężynkach pryzmatycznych. nastaw przygotowany z40kg sliwek drożdży owocowych turbo i 3kg cukru (rozpuszczone w ok 3l wody) dodalem też pektoenzym. Dzisiaj mija tydzień od "stsrtu" cukier dodany partiami. w pierwszy dzień 2kg i po 4 dniach 1.5kg. Obecnie BLG na poziomie 5. Moje pytanie czy przed destylacją przefiltrować wsytarczy sitkiem czy przez worek filtracyjny. Sprzęt bez plaszcza.
A jakby to zagotować na płaszczu? Ja dorwałem starą franię (pralkę), uciąłem dno dospawałem z blachy, zalałem solanką 1kg na 5l wody (podobno takie proporcje doprowadzają do wrzenia 108 stopni bo na zwykłej wodzie leci do 40 spoko a potem wolniutko) i upchałem z góry szmatami. I w ten sposób gotowałem całą pulpę.
Inny sposób to wsypanie piasku na dno - nie wypowiem się podobno działa nie testowałem podobno nie przypala.
No i 3-cia opcja to właśnie odcedzanie gęste od rzadkiego.
Pulpa podobno daje więcej aromatów itp.
Ja jestem na etapie przegotowania 100kg śliwki w pulpie z dodatkiem 10kg cukru na to. Przegotowałem dopiero pierwszy raz z braku czasu - dochodziłem na 3 i 1/4 raza ze względu na pojemność zbiornika. Na razie po pierwszym razie odczucia takie - przy destylacji pomieszczenie pachniało śliwkami, na zimno już tak to dla mnie nie pachnie. Ot taki zapachowy destylat bez rewelacji smak tako - podobno śliwkówka się do tego nie umywa do tej cudownej śliwowicy - liczyłem na jakieś lepsze walory smakowe - spróbować musiałem i czegoś takiego :D obróbka nr 2 przewidziana na sobotę wieczór. W poniedziałek zdam relację ale póki co to o ten trunek bym się tak nie zabijał. Chodzą legendy o tej śliwowicy zobaczymy co wyjdzie :)
Mimo wszystko jak masz gaz to zastanów się nad płaszczem - podobno dużo lepszy efekt.
Pozdrawiam

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: sobota, 12 paź 2019, 06:32
autor: fo11rest
Ja grzałem na gazie z piaskiem i jest rewelacja. Smaku piaskownicy w destylacie nie ma, ale więcej jest aromatu i urobku jak całą tą pulpę się grzeje. Najlepiej lać do bimbroforni tak na 2/3 bo więcej może spowodować zapchanie kolumny lub innego ustrojstwa. Po odsączeniu od owoców co jest bardzo trudne zostaje nam niewiele do destylacji a w owocach jest tyle samo voltów co w soku i wyrzucać je to jest straszne marnotrawstwo. (pestek nie destylujemy)
Mój destylat już sobie stoi prawie miesiąc i nabiera ładnego zapachu śliwek. Na szczęście mam zapasy innych trunków więc śliwowica sobie postoi.