Strona 42 z 65

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: poniedziałek, 16 wrz 2019, 22:49
autor: wawaldek11
To chyba normalne, że na początku wali acetonem :bezradny: . Przy moich pierwszych gruszkach już chciałem wylewać tak pachniało ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: poniedziałek, 16 wrz 2019, 22:59
autor: Doody
U mnie jest zapach winny. Również nie myłem śliwek. Mogło dojść do zaoctowania nastawu. Było dużo owocówek?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: poniedziałek, 16 wrz 2019, 23:09
autor: .Gacek
No właśnie pierwsze co, to pomyślałem że się zaoctowało ale muszek owocówek było dosłownie kilka. Przy winie co roku mam o wiele więcej i nic się nie działo. Kiedyś nawet zrobiłem takiego srtrasznego ulepka i zapomniałem korka włożyć ( :pije: ) i też było ok. Hmmm no pożyjemy zobaczymy, mam nadzieję że jest to podobny zapach jak u Waldka i nie ma co kotów drzeć. Jestem dobrej myśli. Dzięki.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 14:47
autor: matborek
Od soboty (14 dni fermentacji) zaczęła robić mi się taka pianka. Co wy na to??

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 17:32
autor: Kamal
Doody dzikusy dają inny bukiet smaków, niż szlachetne.
K.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 17:50
autor: Doody
Wiem Kamal. Kilkukrotnie fermentowałem śliwki na dzikusach (z dodatkiem cukru), ale zawsze zapach był w kierunku wina śliwkowego niż octu. Być może połączenie dzikusów i braku cukru daje taki efekt zapachowy z powodu bardzo słabego nastawu.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 17:52
autor: fo11rest
Przeczytałem cały temat (nie było lekko) i przydało by się podpiąć pod pierwszą stronę podstawowe przepisy na śliwowicę, bo ich po prostu prawie nie ma bez czytania całego tematu. Czyli ortodox, 1/10 z cukrem i 1/10 z glukozą. Oczywiście każda może być na drożdżach dzikich i winnych.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 18:00
autor: Doody
Przepis jest dość prosty i chyba każdy go zna.
rozdrabniasz śliwki i dodajesz drożdży szlachetnych, bądź zostawiasz niemyte rozdrobnione śliwki dzikusom. - ortodoks.
rozdrabniasz śliwki, dodajesz kg cukru lub glukozy na 10 kg owoców, dodajesz drożdży szlachetnych, bądź zostawiasz niemyte rozdrobnione śliwki dzikusom - nastaw 1/10.
Można jeszcze do gotowego ortodoksa (po fermentacji) dolać spirytusu w ilości do pół litra na 10 kg śliwek.
Destylacja w zasadzie we wszystkich przypadkach identyczna.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 18:03
autor: psotamt
fo11rest pisze:Czyli ortodox, 1/10 z cukrem i 1/10 z glukozą...
Jest jeszcze opcja ortodox, a przed destylacją dodanie ok. 1 litra czystego spirytusu na 20 kg śliwek :mrgreen: Cel: zwiększenie wydajności.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 18:21
autor: eldier
Kamal pisze:Doody dzikusy dają inny bukiet smaków, niż szlachetne.
Inny na pewno, ale czy za każdym razem lepszy?
Ja dalej upieram się przy stosowaniu szlachetnych drożdży!

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 18:35
autor: fo11rest
Przepisy Doody to już znam po kilkudniowym czytaniu i mając podkrążone i czerwone oczy. Dlatego dałem propozycję aby to podpiąć pod początek tematu.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 19:57
autor: kwik44
Żeby jeszcze bardziej zamotać temat ;) to dodam, że w zeszłym roku ponad tydzień śliwki stały nierozdrobnione. Później zrobiło się zimno więc w ruch poszło mieszadło i Estelle.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 20:10
autor: Kamal
Czy lepsze, to kwestia gustu.
Do owocówek przeważanie preferuję dzikusy, nawet do rumu tylko teraz dzikie. :) Bardziej mi odpowiadają.
K.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 21:49
autor: wawaldek11
psotamt pisze:
fo11rest pisze:Czyli ortodox, 1/10 z cukrem i 1/10 z glukozą...
Jest jeszcze opcja ortodox, a przed destylacją dodanie ok. 1 litra czystego spirytusu na 20 kg śliwek :mrgreen: Cel: zwiększenie wydajności.
Żeby jeszcze bardziej zamotać, to powiem, że w ub. roku wywar śliwkowy ortodoksyjny częściowo, bo bez cukru tak ładnie pachniał, że dolałem 4 l dobrego spirytusu na 50 l kocioł, kilka dni i ogień! Wyszło coś, co nazywam śliwowicopodobne :mrgreen: Łagodna wódeczka z posmakiem śliwek. Ale raczej nie powtórzę.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 22:32
autor: Góral bagienny
Namieszaliście sporo :D Jak jakiś nowy zacznie czytać to zgłupieje :scratch:

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: wtorek, 17 wrz 2019, 22:44
autor: matborek
Jakby było cudownie gdyby najważniejsze info było przyklejane na początku :) i przepisy ewulowały i metody odbioru. Trochę ciężko jest przeczytać 80 parę stron w tym jakieś 40 jak nie lepej aby dostać proste info - najlepsze proporcje na nastaw. Ile by to zaoszczędziło pytań i odpowiedzi :)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 07:21
autor: lesgo58
matborek pisze:Jakby było cudownie gdyby... dostać proste info - najlepsze proporcje na nastaw....
Nie istnieją najlepsze proporcje na nastaw!!!

Przepis jest jeden - wsypujemy śliwki do fermentatora i poddajemy fermentacji. Dzikiej albo kontrolowanej. Po skończonej fermentacji poddajemy destylacji - najlepiej na alembiku. Sam sposób destylacji to suma doświadczeń każdego z nas indywidualnie. Bo nie istnieje jeden jedyny i najlepszy sposób. I cieszymy się wynikami.
Ot i cała filozofia Śliwowicy.


Reszta to wariacje na temat jak pogodzić jakość z wydajnością. Czego świadectwem jest te kilkadziesiąt stron dyskusji.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 07:55
autor: matborek
No ok :) ja to już wiem Ty to wiesz... wejdzie ktoś inny i będzie pytał albo czytał 80 stron :)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 09:59
autor: lesgo58
Niech czyta - lepiej dla niego.
Jedno jest pewne - jesli ma małe pojęcie o fermentacji i o destylacji to najlepszy (nawet szczegółowy) przepis nie będzie gwarantował sukcesu.
Jedyna metoda to wyjść od podstawowego najprostszego przepisu (np. takiego jak podałem) i samemu ćwiczyć... ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
Ja tak mam już od siedmiu lat i końca tej przygody nie widać. Chociaż już pojawiła się nadzieja, bo widać światełko w tunelu... :D

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 15:49
autor: fo11rest
Mi drożdże estele już przerobiły tego roczny nastaw w 8 dni. Ale dopiero w sobotę przepuszczę to bo nie mam czasu w tygodniu. Nastaw jest z wydrylowanych śliw (2,5 godziny męczarni samemu, bo żona niestety nie pomogła tym razem)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 15:53
autor: Doody
Ja kiedyś drylowałem, potem tylko myłem, a teraz wrzucam jak leci, wybierając tylko liście i ewentualne zapleśniałe śliwki. Zapewniam, że w destylacie nie ma różnicy. Niektórzy twierdzą, że czuć destylat amigdaliną, ale to tylko witamina B17 więc zdrowa ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 16:14
autor: scalak
Zaraz, zaraz. Wrzucasz całe śliwki do beczki nie rozdrabniając? Gdy ja próbowałem rozdrobnić w beczce mieszadłem, to mi się ślizgały. Dopiero jak rozgniotłem, lub rozpołowiłem, to mieszadło rozbiło na pulpę, pestki i skórki. Wczoraj nastawiłem właśnie węgierkę i dziś liżę palce po rozgniataniu.
Tadek

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 16:31
autor: .Gacek
Ja w tym roku też wrzuciłem całe śliwki do beczki i wkrętarką akumulatorową z mieszadłem ukręciłem na jednolitą pulpę - mus. Kiedyś przy mniejszych ilościach łamałem sliwkę na pół i wyrzucalem pestki. W tym roku mi się nie chciało :mrgreen: za dużo tego było.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 16:36
autor: scalak
A ja przez dwa dni, 2 metry połupałem.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 16:46
autor: matborek
A ja na pręt 2 ostrza przyspawałem od rotacyjnej :) najwpierw na prawych obrotach chwilę a później już tylko na lewych :) mieli aż miło i samo ciągnie owoce :) tym sposobem nawet jabłka pomieliłem w papkę choć przyznam że akurat jabłka kroiłem w ćwiartki

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 17:31
autor: Doody
Ja mam mieszadło wykonane ze spiralnie skręconego płaskownika. Do tego wiertarka 2850W i 3000 obr/min i w 5 minut ze 140kg robię papkę z pestkami, bez żadnego wstępnego rozgniatania. Już by mi się inaczej nie chciało.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 18:32
autor: scalak
Cyknij zdjęcie tego mieszadła i zamieść. Czekają mnie jeszcze jabłka, to taki patent bardzo by mi pomógł. Z góry dziękuję.
Tadek
@matborek czy robiąc w plastykowej beczce nie dziurawisz boków?

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 18:53
autor: matborek
scalak pisze: @matborek czy robiąc w plastykowej beczce nie dziurawisz boków?
No z tym trzeba uważać trochę to sie przyznam dziurawic nie dziurawie ale troche zadrapałem. Przeważnie wale w wiadro 20l i w nim mieszam to troszke podrapane było. Tak w prawdzie to zrobiłem je w 5 min.
Jest jedno ale. Dając na lewych obrotach to jak zrobi mi się papka to na zasadzie wiru ciągnie mi te owoce do ostrza i nie muszę podjeżdżać pod same brzegi i mieli aż miło. Przy jabłkach (akurat mieliłem w beczce taki worek 50kg) to zajeło mi z 10 min. Można by zastosować na dole pierścień aby to krawędzi nie dojeżdżał jednak trzeba mieć na uwadze, że np przy śliwkach byłyby naowijane skórki.
Dodam jeszcze że najlepsze mieszanie mimo wszystko to jak owoc przegryzie się z dzień pektoenzymem :)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 21:17
autor: ziemba12345
Nie gotowalem nic chyba 2 lata więc pora wrocic :D Podam swój sposób. Śliwka węgierka do beczek i zgrubsza rozdrobnienie mieszadlem na wiertarce. Na 100kg daje 8kg cukru w postaci syropu. Dodaje drożdże winne i czekam. Jak już dobrze ruszy to jeszcze ze dwa trzy razy ostro zamieszam mieszadlem żeby śliwki się dobrze rozpadly. Na świeżych szkoda się męczyć a i tak się dobrze nie rozpadna. Potem co kilka dnimieszam lekko zeby czapa opadła. Beczki stoją w temperaturze jaka jest na dworzu. Myślę, że conajmniej dwa miesiące. Ale bardziej prawdopodobne że do bożego Narodzenia. Wtedy pieke mięsa na święta to przy okazji mogę pogotowac. Delikatne przymrozki nie zaszkodzą śliwką. Drożdże winne wytrzymują kilkustopniowe przymrozki. Potem potstil i gotowanie całości. Pierwszy odpęd ciągnie ile się da a drugi na nos. Do 60% jak leci a potem już czuwam. Prędkość odbioru maksymalna. Potem do beczek, do piwnicy i lezakowanie 13 lat, czyli do 18stki syna :D
Jakby ktoś chciał to w sobotę przywozę węgierki z sadu. Okolice Skierniewic. Mam każde ilości. Przy jakiejś normalnej ilości a nie wiaderko czy dwa :odlot:, czyli chociaż te 200kg oddam po 1zl.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 21:22
autor: .Gacek
ziemba12345 pisze: Delikatne przymrozki nie zaszkodzą śliwką. Drożdże winne wytrzymują kilkustopniowe przymrozki.
Zdradzisz mi sekret jakie to drożdże? Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 21:38
autor: Szlumf
ziemba12345 pisze:........................
Jakby ktoś chciał to w sobotę przywozę węgierki z sadu. Okolice Skierniewic. Mam każde ilości. Przy jakiejś normalnej ilości a nie wiaderko czy dwa :odlot:, czyli chociaż te 200kg oddam po 1zl.
Jaką trasą będziesz jechał ze śliwkami? Jestem zainteresowany 200kg.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: środa, 18 wrz 2019, 21:59
autor: mtx
.Gacek pisze:Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...
Ale jak im podniesiesz temp. to znowu zaczną pracować i o to pewnie chodziło kol. ziemba ;)
Jeśli trzyma beczki na dworze, to w dzień jest jeszcze dość ciepło dla fermentacji, wieczorem/nocą zwalnia, a za dnia pracuje dalej, drożdże faktycznie żeby obumarły z powodu niskiej temp. to muszą długo tak hibernować, wystarczy spojrzeć na "mocne" miody które fermentują w chłodzie po kilka lat - wiosna,lato,jesień fermentują, zimą przestają i na wiosnę znowu fermentują :)

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 06:38
autor: ziemba12345
.Gacek pisze:
Zdradzisz mi sekret jakie to drożdże? Moje ulubione bayanusy wytrzymuja maks 8*C, później fermentacja staje...
Zwykle drozdze winne kupowane w Bricomarche :) Fermivin czy jakoś tak. Beczki stoją w nieogrzewanej dziurawe szopie i spokojnie wytrzymują kilkustopniowe przymrozki.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 06:40
autor: ziemba12345
Szlumf pisze: Jaką trasą będziesz jechał ze śliwkami? Jestem zainteresowany 200kg.
Heh, to żadna trasa. Śliwki jadą ze Skierniewic kilka kilometrów do okolicznej miejscowosci ;)

Mod.
Nie cytuj, cytatów!

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 09:11
autor: Doody
@Scalak
Mieszadło wygląda tak:
mieszadło-1.jpg
To chyba mieszadło do farb, bo to do kleju jest zrobione z pręta.
Najważniejsze to przy 3000 obrotów włączyć lewe obroty bo inaczej pestki wybija Ci oczy :D

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 09:28
autor: scalak
Nie widziałem takiego cudaka, ale zaraz poszukam. Z budowlanką, ta mam kontakt tylko przez szybę samochodu.
Pozdrawiam, Tadek

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 15:08
autor: fo11rest
Jest to typowe mieszadło z gwintem do takiego urządzenia co każdy budowlaniec ma. Koszt to max 40zł
https://allegro.pl/oferta/mieszadlo-ele ... fd6b878d0f

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 16:20
autor: mtx
To akurat co @Doody pokazał to jest mieszało do zapraw, z mocowaniem na SDS do mocnych wiertarek udarowych dlatego pisał o wiertarce 2850W, a nie o mieszalniku ;)
Tu jest podobne, tylko mniejsze https://allegro.pl/oferta/pro-mieszadlo ... 8484263939, używam bardzo podobnego tylko ze zwykłym mocowaniem 6-cio kątnym do standardowego futra wiertarki.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 18:12
autor: Wesoly49
Hej panowie a czy te mieszadła z Alleg... nie są ocynkowane ?. Ja jak mieszałem mieszadłem pokrytym cynkiem to mi czarna maź została na nim wiec odstawiłem będzie służyć do czegoś innego , a zrobiłem sobie z SS.

Re: Śliwowica 2009 - 2019

: czwartek, 19 wrz 2019, 18:35
autor: mtx
Tak są ocynkowane, ale jak dobrze o nie dbasz to w niczym nie przeszkadza. Przed użyciem i po użyciu dobrze umyć i jest spoko, a ten krótki kontakt przy rozdrabnianiu nie wpływa negatywnie na nic.