Strona 31 z 65

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 22:31
autor: radius
Czach pisze:Mam całkiem przyzwoitą śliwowicę [...] Co radzicie?
topic18303.html :)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 22:41
autor: Szlumf
Czuję się wywołany do tablicy bo to ja nie przepadam za nadmiarem "mydełka" w destylatach smakowych. Gdy pierwszy raz piłem whiskey podebrane z barku ojca szkolnego kolegi spytałem go co za mydła mi nalał i tak już zostało. W opisach z profesjonalnych degustacji niektórych trunków też spotykałem się z tym określeniem. Przekonałem się, że rezygnacja z miedzi znacznie zmniejsza odczucie mydła w destylatach i zwiększa uzysk bo sporo odrzucałem by ograniczyć to mydło.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 22:48
autor: psotamt
Szlumf pisze:...bo sporo odrzucałem by ograniczyć to mydło.
W którym momencie destylacji pojawia się ten zapach?
Czytając o tym "mydełku" domyślałem się o co chodzi, ale chciałem mieć pewność. Ja to nazywam zapachem starego zmywaka kuchennego. Teraz wiem, że to reakcje z miedzią go powodują. Czy podczas drugiej destylacji odpędu bez miedzi można go zgubić?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 23:00
autor: Szlumf
Głównie w początkowej fazie ale kilka razy miałem go też w pogonach. Czy w drugiej destylacji bez miedzi da się go zgubić nie wiem bo praktycznie od początku destyluję tylko raz.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 23:25
autor: Adaszcz31
Pierwsze koty za płoty. Ze względu na ograniczenia czasowe zdecydowałem się na robotę z refluksem. Nastaw około 55kg śliwek i 6kg cukru. Wyszło mi 2l - 85% i 2,5l - 80%. Smaku nie oceniam bo jeszcze nie rozrabiałem ale pachnie obiecująco.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 06:02
autor: psotamt
Nie chcę Cię martwić, ale całą masę dobroci zostawiłeś w kotle. Matematyka jest nieubłagana. 6 kilo cukru to jakieś 3,3 l spirytusu. Wychodzi na to, że ze śliwek wyszło Ci tylko jakieś 0,5 litra w przeliczeniu na spirytus. Co prawda żadnym fachowcem nie jestem, ale koledzy piszą i warto ich naśladować. Cała kwintesencja smaku została w kotle.
Do mnie najbardziej przemawia robienie śliwowicy metodą dolewania czystego spirytusu do nastawu, który zakończył fermentację. Potem odpęd do zera i gotowanie finalne. Tak zrobiłem ostatnio i z 30, może 33 kg śliwek i 1,5 litra spirytusu wyszło mi 4,0 litra odpędu o mocy 70%. Czyli 33 kilo śliwek dało mi 1,3 litra w przeliczeniu na czysty spiryt. Zakończyłem gdy kapało niecałe 10%. Próbując to co już jest, mam wrażenie, że smak śliwki mogę wyjmować wykałaczką spomiędzy zębów :mrgreen:
Aha, jeszcze odlałem 100 ml przedgonów i jakieś 200 ml pogonów o wysokim %. Te 200 ml to ten towar, który stał między OLM a głowicą. Poszło do zlewek, będzie spirytus. Tych 300 ml oczywiście nie doliczam do urobku ;)
Te 1,5 litra z 33 kg śliwek może :dupa: nie urywa, ale musiałem nastaw gotować, bo na wierzchu był biały. Owocówka jakaś swoje zrobiła albo coś innego się wdało.
Szlumf pisze:Czy w drugiej destylacji bez miedzi da się go zgubić nie wiem...
Z jakiś czas dowiem się :)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 07:59
autor: Adaszcz31
Dzięki za uwagi.
Pędziłem w dwóch turach. Pierwszą puściłem zbyt szybko na początku i po 15 minutach moc spadła z ~90% na 70. Na chwilę wróciłem na 80 zwiększając przepływ wody na refluksie ale potem już szło tylko 70. Druga tura przeszła już spokojniej. Kapało wolniej ale za to trzymało moc. Poza tym w drugiej turze miałem prawie 10l mniej nastawu a wyszło mi znacznie więcej towaru. Odlałem za każdym razem po 200ml przedgonów. Pędziłęm prawie do zera (stały odczyt mocy na papudze) i uzbierałem ponad litr pogonu, który poszedł do innego nastawu.
Wiem, że coś tam zmarnowałem ale bawię się i uczę się a każde uwagi z Waszej strony są mile widziane :)
Na początku września nastawiam 100kg węgierki.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 09:30
autor: klepa
To, czy odpowiadający za mydło laurynian etylu jest estrem kwasu stearynowego, to ja se może lepiej daruję, ale powiedzcie, kwik i Szlumf, czy nie pojawia się on aby, gdy za prędko i za długo ciągniemy? Szczególnie za prędko i szczególnie przy jednym tylko przebiegu.
Myślę, psotamt, że to nie miedź należy winić za zapach starego zmywaka (a może nawet wręcz przeciwnie?), tylko to wyciskanie procentów na czas. Moim zdaniem. :roll:

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 10:13
autor: Szlumf
Nie wiem czy to laurynian etylu odpowiada za "mydło". Z tego co na szybko znalazłem w internecie to dla mnie raczej nie. Kwiatowe zapachy mam wcześniej. Jedno wiem - wyrzucenie miedzi znacznie ograniczyło występowanie mydła.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 10:56
autor: klepa
No dobra, niech Ci będzie, że to nie ethyl laurate, ino dodekanian etylu :D
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/pdf ... .tb00058.x
;P

Tak, wiem. Kwit ma bez mała 20 lat, ale i tak nikt nie wpadł na to, żeby miedź za mydliny obwiniać. ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 12:13
autor: użytkownik usunięty
@adaszcz31 tylko proszę Cie nastaw z węgierek
zrób ortodoxa i nie dodawaj cukru,
a później porównaj oba destylaty.
Gwarantuje Ci, że już nie dodasz więcej cukru (mimo że urobku wychodzi 2x mniej)
Po to robimy to w zaciszu domowym i dla własnych potrzeb, a nie idziemy na ilość
zeby smakowalo śliwkami, a nie waliło bimbrem..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Mod.
Pisz "normalnie" a nie wierszem
;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 20 sie 2018, 15:14
autor: kwik44
Tak na szybko:

Ethyl laurate (Fig. 2) was described as soapy (36%), damp (19%) and feints (11%). This suggested a lack of consensus in initial assessment. Terms such as shampoo, green, pine,
fresh, chlorine, detergent, disinfectant and cleaning were employed, suggesting relation to cleaning and soap residue concepts. After discussion with assessors, it was found that acid (citrus) terms also were used in association with washing-up liquid in terms of the soapy concept. This interpretation gave rise to a high prompt percentage (53%) for soapy. These 'perception linkages' could be important in interpretation of the results.

Laurynian etylu (ryc. 2) został opisany jako mydlany (36%), wilgotny (19%) i pogonowy (11%). Taki wynik sugeruje brak zgody co do oceny wstępnej. Dodatkowo zostały zastosowane takie określenia jak: szampon, zieleń, sosna, świeżość, chlor, detergent, dezynfektant i czyszczenie, co sugeruje związek z czyszczeniem i koncepcjami pozostałości mydła. Po rozmowie z oceniającymi okazało się, że określenia kwaśności (cytrusowe) były również używane w połączeniu z płynem do mycia naczyń i w kategoriach kojarzących się z mydłem. Taka interpretacja doprowadziła szybko do wysokiego odsetka (53%) skojarzeń z mydlinami. Te powiązania z odbiorem zapachu mogą być istotne w interpretacji wyników.

Myślę, że zbaczamy z tematu wątku za bardzo, aczkolwiek prawdą jest, że z biegiem czasu i nabywaniem naszego doświadczenia zaczynamy albo szukać specyficznych smaków, albo ich unikać i w tym kierunku idą nasze poszukiwania. Ja trochę "śmieszkuję" z tego mydełka (sorki Szlumf) ale sam staram się szukać opcji na te posmaki, które mi nie podchodzą. Tematu nie rozstrzygniemy - jak piszą powyżej: skojarzenia skrzywiają naszą ocenę. Ja niedawno piłem łychę, o której napisano, że ma głównie posmak wosku. Poszedłem specjalnie po kawałek wosku dla porównania i nie znalazłem w kieliszku wosku. Miód tak, ale nie wosk. Więc róbmy tak, żeby nam smakowało ;)

@Mod - niech pisze, byle nie rymem ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 21:22
autor: Będziniak
Za mną już destylacja pierwszego nastawu śliwkowego.
Czegoś tak aromatycznego nie udało mi się dotąd stworzyć. Myślę, że to zasługa drożdży fermwin (wcześniej g995, ale od nich lepsze są nawet fermiole) jak również braku pogonów, które odbierają destylatowi owocowy charakter.
W ogóle nie dyskutujemy nt. drożdży i mam wrażenie, że to błąd.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 21:44
autor: kwik44
Wiesz, drożdże drożdżami. Tu ciężko przekonać ludzi do niedodawania cukru... "Bo mało..." Ten "dopuszczalny" 1kg cukru na 10kg owoców rozcieńcza smak 2x. Druga sprawa to odpęd do końca i brak cięcia frakcji w I destylacji. A odnośnie drożdży my w sumie też nie doceniamy drożdży dzikich z owoców. Na nich fermentacja jest dużo wolniejsza, ale b. często destylat wychodzi unikalny. Niestety może się też nie udać :( Coś za coś... Estelle zeżerają mi cukier w kilka dni. Dzikusy potrzebują 3 tygodnie. A gdzie podział destylatu na 2 (destylacja 1/2 nastawu i dodanie całości do winka i dojrzewanie tegoż z pół roku) jak pisał Emiel? Możliwości jest wiele...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 21:46
autor: Będziniak
Ja na razie destyluję na 1 raz z dobrym cięciem, a reszta do następnego gotowania. Z moich doświadczeń wynika, że najlepsze, owocowe aromaty idą na granicy z przedgonami, a potem są coraz mniej intensywne i świeże.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 22:01
autor: kwik44
Ja wróciłem do gotowania 2x. Po to właśnie, żeby ten ogon smakowy na pograniczu z pogonem ująć w destylacie. Łatwiej go wychwycić, a jednocześnie pozbywam się posmaku rozgotowanych liści ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 22:37
autor: szatajoh
Jedna destylacja rygorystyczne cięcie przedgonu i do 40-30 procent na zapach reszta do oporu i nastepny cykl zasila. Cukier max 1 kg na 10 kg. Nie spieszę się pomalutku sobie kapie w spokoju siła destylatu.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 21 sie 2018, 22:44
autor: kwik44
Ja dopuszczam dodatek spirytusu. Ale niewielki. Na pewno nie 0,5l na 10kg owoców. Max 1,5l na 100kg owoców. O ile owoce nie są bardzo słodkie. Przy słodkich 15 i więcej brix nie dodaję. Również jak mam dużo owoców bez sensu jest dodawać cukier czy spirytus...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 22 sie 2018, 00:23
autor: seneka
Witam szanowne grono. Dawno mnie tu nie było. Chciałem na początku wszystkich serdecznie pozdrowić. A teraz konkrety. Trafiło mi się dzisiaj zupełnie przez przypadek 40 kg śliwki wegierki głównie spady. Dotychczas nastawy owocowe robiłem na drożdżach G -995. Ale znalazłem na dnie lodówki drożdże Professional Turbo Fruit Yeast ze Starowara. No właśnie Wasze typy które będą lepsze? A i byłbym zapomniał a może ktoś ma doświadczenie przy owocach z Safspirit Grain. ? :D

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 22 sie 2018, 08:15
autor: Doody
Robiłem fermentację wiśni oraz jabłek na Safspiritach i to zarówna na Grain jak i na Malt. Bardzo byłem zadowolony z efektów. Drożdże te podejmują pracę nawet przy wysokim Blg i fajnie uwypuklają aromaty nie tylko zbożowe ale i owocowe.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 22 sie 2018, 17:35
autor: Będziniak
Ja teraz robię jabłka na safspiritach malt, zobaczymy co wyjdzie. Zachęciły mnie do tego bardzo dobre efekty pracy fermioli z owocami.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 22 sie 2018, 22:15
autor: ogurek
Zamawiając wiosną Safspirit Malt do słodu zapytałem o jabłka i kupiłem S103. Zabiorę się za nie dopiero we wrześniu.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: czwartek, 23 sie 2018, 15:06
autor: dynio
Zawsze robiłem nastawy owocowe na bayanusach lub na Alcotec aromatic wine compleks. W zeszłym roku zrobiłem śliwowicę na Puriferm fruit (chodziło o oszczędność czasu fermentacji) i nie byłem zadowolony z efektu. Na drożdżach winiarskich może i trzeba dłużej fermentować, ale wydaje mi się że więcej smaku śliwki zostało w destylacie fermentowanym drożdżami winnymi.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Mod.
Nie pisz wierszy.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 10:34
autor: radius
Jak tam, kumotrowie śliwkownicy, przygotowania do sezonu? :)
Ja, dzisiaj zacząłem zbiory, bo śliweczki zaczynają opadać na glebę jak muchy po Muchozolu :mrgreen:
To pierwsze 15 kg (pół godzinki "roboty") z co najmniej 5-6 wiaderek jakie mam zamiar dzisiaj wyszabrować u ojca na ogrodzie :lol:
Obrazek

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 11:28
autor: Doody
No to sezon idzie pełną parą ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 12:23
autor: JISKRA59
Witam, również rozpocząłem sezon śliwkowy. W ubiegłym roku robiłem śliwki na pot stillu, a w tym spróbuję na półkowej. Ciekawe jak duża będzie różnica smakowo.
IMG_20180729_192803.jpg
IMG_20180821_075838.jpg
:D

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 12:55
autor: wawaldek11
radius pisze: Ja, dzisiaj zacząłem zbiory, bo śliweczki zaczynają opadać na glebę jak muchy po Muchozolu :mrgreen:
Węgierka już leci?
Bo dziś dzwoniłem do Trynna https://www.google.pl/maps/place/53%C2% ... 15.4191863
i jeszcze trochę kazali czekać. Po 1,40 zrywane, a spady nie pytałem, bo jeszcze niewiele ich.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 14:04
autor: nieuprzejmygbur
Na pewnej stronie znalazłem takie oto ciekawe informacje może komuś się przydadzą wskazówki i poprawią smak śliwowicy:

"Na tym etapie zajmiemy się również ograniczeniem ilości metanolu w naszym nastawie. Metanol jest produktem fermentacji pektyn, czyli długich łańcuchów cukrowych obecnych w owocach i zbożach. To dlatego z cukru nie da się „wypędzić” metanolu- tak, tak, propaganda PRL miała słabe podstawy naukowe. Śliwki i jabłka mają sporo pektyn, warto więc ograniczyć na wstępie ich ilość poprzez dodanie pektenzymu. Nie tylko tnie od wspomniane długie łańcuchy ograniczając źródło powstawania metanolu, ale poprzez swoje działanie niejako pośrednio zwiększa nam ilość soku dostępną dla drożdży. Oczywiście ilość metanolu wyprodukowana nawet bez dodania enzymu nie zagraża człowiekowi, zwłaszcza, że spożywany będzie razem z odtrutką, czyli etanolem. Ilość ta jednak wystarczy, aby nasilić objawy „dnia następnego”, zatem skoro można, to dlaczego sobie nie pomóc?

Kiedy rozbijemy owoce (lewe i prawe obroty naprzemiennie- jest znacznie szybciej), dodajemy pektoenzym rozpuszczony w niewielkiej ilości ciepłej wody. Na tym etapie mamy czas na ewentualne dosłodzenie całości. Mierzymy cukromierzem zawartość cukru w soku- dla śliwek jest to przeciętnie 10-12blg. Jeżeli nasze śliwki mają go mniej, można nastaw dosłodzić do tego poziomu. Dodatek białego cukru lub glukozy zwiększa ilość alkoholu. Należy jednak dawkować cukier ostrożnie, gdyż więcej jak 1kg/10kg owoców grozi „bimbrowym”, ostrym posmakiem destylatu.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 14:43
autor: radius
@JISKRA59, to są tegoroczne zbiory? :o
No, to szacun :D :klaszcze:
@wawaldek11, jak tylko trząchnąłem drzewkiem, to śliwki leciały jak ulęgałki :mrgreen: Drugie tyle już było pod drzewem, a na drzewku jeszcze dwa razy tyle. Fajna matematyka, co nie? :mrgreen:

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 20:08
autor: michal278
Ja w tym roku 200kg ałyczy, 60kg węgierki. Dabrowickiej no i 80kg węgierki zwykłej i kilka ton jabłek. Wegierka zwykła w łódzkim już tydzień temu była ok.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 20:33
autor: jarzi
Jutro dostaje śliwki na trunek (30-40kg). Bede nastawial w gasiorze. I zastanawiam sie czy poprostu kroic i pestkowac czy może przepuścić całość przez wyciskarke wolnoobrotowa na sitku do "smoothie"? Co sadzicie?

Mod.
Pisz staranniej
:problem:

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 20:49
autor: szatajoh
Oszczędz sobie roboty z krojeniem i pestkowaniem.Tylko zdrowe śliwki do beczki śmigiełko na wiertace i pektoenzym. Pestki po fermentacji zostają na dnie . Cześć pestek można wrzucic do destylacji dla goryczkowatego smaku. :D moja metoda na sliwke.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 21:25
autor: jarzi
Problem w tym, że (jeszcze) nie mam beczki. Przerobić 40kg śliwek to nie będzie jakiś mega wyczyn. A, że mam fajną wyciskarkę wolnoobrotową to czemu by nie skorzystać? Tylko zastanawiam się czy lepiej śliwki w całości czy przetarte na miazgę?
Drożdze dać do owocówek czy winne?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 21:35
autor: adamus1
Mam mało śliwek bo ok 10 kg. ile cukru i wody dodać, i ile mogę otrzymać śliwowicy ?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 21:42
autor: kwik44
Ja przeglądałem olx wczoraj i śliwki w okolicy po 1zł mam. Jak zrywam sam to i po 50gr. Dzisiaj rozmawiałem z takim dziadkiem, u którego 2 lata temu kupowałem śliwki i mówił mi, że mu się nie opłaca nawet zrywać. Ponoć na Rybitwach w Krakowie nie ma komu dać 10zł za skrzynkę... Umówiłem się z nim, że podjadę i mogę zrywać do woli... I chyba zrobię śliwowicę w tym roku jednak. Kazał tydzień poczekać bo na razie jeszcze słabo dojrzałe. Jak powiedział "na handel OK, ale na przetwory potrzebują jeszcze z tydzień".

Przy okazji - polećcie jakieś namiary na dobre beczki na fermentory. Najlepiej ~70l bo mi już nic nie zostało... Łysa słabo fermentuje bo zimno...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 21:58
autor: szatajoh
Kwik u 44 zazdroszcz nadmiaru na śliwki ja muszę się nasycić na parkowych ałyczach. Ale rok mamy owocowy na plus trzeba korzystać. :D

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 22:04
autor: JISKRA59
@radius, tak to tegoroczne zbiory. Kupiłem od gościa co przyjeżdża do nas na targ i sprzedaje owoce ze swojego sadu. Płaciłem po 1,50 zł/ kg, ale przywiózł mi do domu 200 kg. Śliweczki bardzo słodkie. Wszystko ze starych drzew, gość mówił że to sad jeszcze jego Ojca. Zamówiłem u niego jeszcze 100 kg gruszek, ponoć też ze starych drzew. W tym roku z racji pogody, to owoców pełno i wszystko jest wcześniej, no i ceny też niskie. Sorry, że dopiero teraz odpisuję, ale dopiero z roboty wróciłem. Pozdro Jiskra59.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 27 sie 2018, 22:54
autor: kwik44
Stare czy nie - jak piszą koledzy najlepsze Williamsa ;) Ja zadowolę się konferencją i klapsą ;) "bo darowanemu i tak dalej". A śliwki - brakuje mi miejsca. Celuję w pół tony, no chyba że będą bardzo słodkie. Pamiętam kiedyś na białym mierzyli i dojrzałe miały 20BLG...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 28 sie 2018, 14:07
autor: jarzi
No to jak mówiecie? Zmielić te śliwki czy nie?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 28 sie 2018, 14:37
autor: wawaldek11
Nikt Ci na razie nie doradza, bo większość stosuje inne techniki ;) - beczka, wiertarka i mieszadło z pewną dozą pektoenzymu.