Strona 30 z 65

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 12 sie 2018, 19:50
autor: Będziniak
Nie prościej po prostu ugryźć czy słodkie ?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 12 sie 2018, 20:25
autor: kwik44
To są 2 różne smaki. Może się okazać, i często tak jest, że kwaśna śliwka ma więcej cukru niż słodka.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 12:34
autor: Bodzios13likes
Witam wszystkich, 100kg sliwek nieprzerobionych. 70kg drożdżami do nastawów owocowych, 30kg bayanus. Zero wody i cukru.
Destylacja aabratek, wypełnienie jedno podparcie KO i 1litr sprężynek prezmatycznych miedzianych. Pierwsze parzenie jak leci do 30% bez podziału na frakcje. Aromat znikły. Drugie parzenie tez do 30%, 2,5-3l 80% wyszło. Tez kiepsko czuć aromat i smak. Trzeba rozcieńczyć to do 40% aby wyłonił sie aromat i smak ? Dodam ze obydwie destylacje zrobiłem na wypełnieniu z podparciem i miedzią. Co jest nie tak ? Surowiec kiepski ? Prosze o pomoc

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 12:45
autor: Kamal
Surowiec mógł zawinić, ale spróbuj na malej butelce (100ml lub 200ml) rozcieńczyć wodą, aromat powinien się uwypuklić.
K.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 13:22
autor: Bodzios13likes
A czy ilość odebranego surowca jest ok ? Te 3l 80% to wg mnie kiepski wynik, ale fakt jestem przyzwyczajony do curkówki gdzie tam jest dużo lepiej ;D

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 13:40
autor: kwik44
Bodzio - pierwszą destylację trzeba robić do spodu. 0% wskazań alkoholomierza. Odebrałbyś dodatkowo mniej więcej drugie tyle destylatu. Aromatycznego, który w drugiej destylacji oddałby te aromaty. Co do ilości urobku: jeśli w I destylacji kończyłeś przy 30% to w nastawie, który wylałeś zostało (na oko, bo musiałbym znać chociaż przybliżoną temperaturę cieczy w kotle) 3-4% alkoholu. To bardzo dużo... Zakładając, że śliwki były średnio słodkie (13% cukrów), a fermentacja stanęła na 4-5 brix jak ma w zwyczaju powinno się uzyskać minimum 4 listy spirytusu netto, czyli ok. 6l 60% lub 5l 80%. Bez szarpania ;) Tylko trzeba zaakceptować fakt, że owoce/zboża to nie to samo co spirytus z cukrówki. I mieć na nie właściwą strategię.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 14:12
autor: Bodzios13likes
Kurcze dużo rzeczy nie tak ,dzięki za odp, nie poddaje się, próbuje dalej :) Z tym odbiorem do 0% to u mnie ciężko bo grzeje taboretem

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: poniedziałek, 13 sie 2018, 14:29
autor: kwik44
No niestety owoce/zboża mają swoje wymagania. Ja grzeję prądem, a i tak ten ostatni stopień w kegu do 100 to duże ćwiczenie cierpliwości. Ale coś za coś. Jak chcesz aromat wycisnąć do końca to trzeba. Wystarczy po skończonej destylacji powąchać to co zostaje. Ja dlatego wróciłem do odpędów, nawet przy półkowej. W maju miałem mało czereśni i skończyłem destylację na 98,5 jak zwykłem. I wylewałem z kotła tyle dobrego, że sam na siebie byłem wściekły. Jak jest więcej niż jedna partia to wiadomo - można powyciskać i dodawać do następnej. Ale przy jednym wsadzie szkoda aromatu. W weekend destylowałem na łysą i też robiłem odpędy. Na prostym aparacie, tyle tylko, że szybkie, bo na 6kW ;) A destylacja właściwa na 1400W. Oj, też trzeba cierpliwość ćwiczyć...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 14 sie 2018, 11:47
autor: gadaka
Witam, warto robić śliwowicę z odmiany Amers?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 14 sie 2018, 13:11
autor: lesgo58
Rób i się nie zastanawiaj. Jeśli to są Twoje to ze zerwaniem czekaj do ostatniego momentu. Zrób nastaw na samych śliwkach bez wody. Ewentualnie dodaj po 1kg cukru na każde 10kg owoców. Albo zamiast cukru - jak masz spiryt - to po skończonej fermentacji dodaj litr tegoż na każde 20kg owoców. Pomaceruj kilka dni i na rurki.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 14 sie 2018, 13:26
autor: Doody
Właśnie nastawiłem 45kg mieszanki węgierek ze śliwkami podobnej wielkości ale bardziej wpadającymi w bordo (Nie wiem co to za odmiana). Dosypałem tylko 3,5 kg cukru, pektoenzym, zero wody. Śliwki wydrylowałem i zmiksowałem blenderem, żeby szybciej "wyciągnąć" sok. Dodałem turbo fruitów Spiritferm'u. Zobaczymy ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 14 sie 2018, 14:58
autor: klepa
Z Amers na pewno warto, ale to pytanie domyślam się, że na przyszłość, bo o tej porze roku, to jeszcze nie tego.
Już tego o tej porze roku to pewnie Herman, co w bordo trochę wpada i jeśli to ten Herman, to się tam Doody za bardzo nie spodziewaj. W tym roku powiedziałem sobie "dość!" i wiosną przeszczepię swojego "Göringa" na normalną śliwowicową śliwkę. :bardzo_zly:

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: wtorek, 14 sie 2018, 15:12
autor: Doody
Węgierki była przewaga i tutaj upatruję swojej szansy ;)

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 15 sie 2018, 15:36
autor: Mordziaty
Witam. Nowy, w powitalni byłem ale nie będę pisał żadnych frazesów... Do rzeczy !
Nastaw z Renkloty Uleny 60% + Węgierka Stanley 10% + Cacanka Rana 30%. Zalane pektoenzymem, dwie beki po 80 litrów + po 5kg cukru . Raz dziennie przez dwa tygodnie mieszane rozdrabniaczem na SDS z młoto-wiertarką. Potem zatapiany kożuch. Po fermentacji odcedzone pestki ( nie drylowałem nic a nic) i czekanie na koniec zajęć z bulgotania. Przegrane na saksofonie Aabratek tylko z miedzią ( 30 cm ) na mocnym grzaniu z surowym cięciem przed- i pogonów. Jednokrotny koncert do mocy 58%. Bez zabawy w odzysk etanolu z pozostałości ; poszło w glebę. Grałem do mocy 38 % na papudze. Wyszło 17 litrów 58% czegoś o co sąsiedzi walczyli zgromadzeni w około posesji jak negatywni bohaterowie filmu : Word War Z . Aktualnie dochodzi 130 litrów nastawu z Ałyczy ; Prunus cerasifera . Nie filtruję przed koncertem jak za gęste to; starym bałkańskim zwyczajem , dolewam wody do kega. Grzanie powolne , aby ruszyła konwekcja w środku kega a potem na maxa ile palnik da radę. Potem gdy zacznie kapać, delikatnie tak aby tylko smyczki w tle było słychać i odbiór się zgadzał .
Teraz czekajoo późne Węgierki , beka 200 L do połowy pełna już ( zdziczałe węgierki od sąsiada z białkiem , Stanley , resztki Cacanki ) ; z tego będzie też śliwka w płynie ( z pekto ale bez cukru ) . Jabłka na calvados nabierają poezji , wąchając je już układam partytury do jesiennej symfonii. Intro z rozdrabniacza do gałęzi , mocne wejście kotłów po Ałyczy , środek w wykonaniu filharmonii Drożdżeńskiej ; jako solista wystąpi młoto-wiertarka ,końcówka spokojna , jedna piszczałka i kap , kap , kap... Coś jak https://www.youtube.com/watch?v=-3HvgVGyY4k

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: środa, 15 sie 2018, 21:20
autor: szatajoh
I tak trzymaj alles OK.

szczegolnie popieram alycze to jest to.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: piątek, 17 sie 2018, 12:14
autor: użytkownik usunięty
A ja śliwowicę i calvados robie na
Aromatic Wine Compleks i fermentuje
przez min 2 mies.
Robiłem szybką fermentacje na spiritferm'ach fruit, ale porównując późniejszy destylat wydaje mi sie bardziej aromatyczny ten fermentowany sposobem jak wino.
Zresztą np. oryginalny calvados fermentowany jest aż 6mies zanim trafi do kotła! więc coś w tym musi być...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: piątek, 17 sie 2018, 16:00
autor: tomhas
karczt pisze: Zresztą np. oryginalny calvados fermentowany jest aż 6mies zanim trafi do kotła!
Hahaha zastanawiam się jak to robią?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: piątek, 17 sie 2018, 22:54
autor: Adaszcz31
Panowie czy na PS Cu z wypełnieniem i refluksem wystarczy przedestylować raz czy trzeba od razu planować dwa razy?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 08:40
autor: geoon
Można raz ale nie wyjdzie Ci taki fajny destylat jak po dwukrotnym przepuszczeniu destylatu bez refluksu. Ja za drugim razem trzymam się w widelkach 85-93 wszystko przed i po to odpad na spirytus.

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 09:52
autor: użytkownik usunięty
Potwierdzam, lepszy jakosciowo destylat
wyjdzie po dwukrotnej lub trzykrotnej destylacji bez przystawki
niz jednokrotnej z refluksem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 10:03
autor: radius
I tutaj bym z wami koledzy trochę polemizował ;) Głębokie aromaty pojawiają się przy niższym voltażu a trzykrotna destylacja potrafi mocno wykastrować to, co najlepsze :ok: No, ale o gustach się nie dyskutuje, więc kolego [użytkownik usunięty] - zapraszam do zabawy - topic18303.html

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 10:26
autor: użytkownik usunięty
Do konkursu juz sie zapisalem
Ale zanim doczytalem ze degustacja w okolicach pazdziernika
Poczatek wrzesnia zbiorka owocow (wegierki z łącka) 2mies fermentacja aromatic'ami wiec nie bede gotowy wczesniej niz na koniec listopada...
A co do "kastrowania" z zapachow i smakow, to mam na to sposob:
Trzecia destylacje "koncze" na 60vol
A to co mi poleci do ok 50vol zbieram do buteleczek 200ml i po ok 3mies dodaje jezeli uznam ze jest na tyle dobre zeby mieszac z serduchem.


Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 11:20
autor: psotamt
Pierwsza śliwowica puszczona i spróbowana. Banana mam jeszcze na pysku :D Zassałem smaczek i teraz w planie choć dwie beczki po 40 kg. Własnych śliwek nie mam, muszę kupić. W pobliżu mam na razie oferty:
Węgierka dąbrowica i lepotyke - po 0,70 zł
Śliwka stanley - po 1,00 zł
Które radzicie brać?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 11:24
autor: kwik44
Te co ci bardziej smakują...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 11:34
autor: psotamt
Może i tak bym je wartościował, ale po jedne ma 40 km na północ, po drugie zaś 50 km na wschód od domu.
Porównanie smaku może być kosztowne :D

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 11:39
autor: kwik44
Przy takich odległościach to zacząłbym od 200kg... Inaczej to zjarasz więcej paliwa niż to warte...

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 11:57
autor: Adaszcz31
A gdyby tak 2 razy z refluksem?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 12:00
autor: użytkownik usunięty
To wtedy tak ją wyczyścis, że nie będzie miała nic wspólnego ze śliwowicą

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 12:15
autor: Adaszcz31
Jasne. Czyli pierwszy raz bez refluksu pociągnąć wszystko. Za drugim razem frakcje i ewentualnie pogon puścić z refluksem?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 16:36
autor: geoorge
Witam
Od dawna maży mi się śliwowica, taka z prawdziwego zdarzenia. W końcu doczekałem się odpowiedniego sprzętu tj. kocioł z płaszczem i mieszadłem, kolumna półkowa (sitowa) + OLM i głowica puszkowa. Podpowie mi ktoś jak prowadziś proces?
Czy stosować katalizator miedziany?
Ile półek ( zastanawiałem się nad czterema półkami, mogę założyć max 5)?
Destylację chcę prowadzić tylko raz
Czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Nastaw z śliwek wraz z pestkami, tylko jeszcze się wacham czy dodwawać cukier lub destylat z glukozy, stał z pół roku w beczce (ale nie przypadł mi do gustu).

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 18:16
autor: kwik44
No to jak „z prawdziwego zdarzenia” to po co cukier?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 18:43
autor: Będziniak
U mnie na targu już się pojawiły prawdziwe, małe węgierki. Cena 1,5 - 2,5 zł. Nie brałem bo było dużo niedojrzałych.
Za to kupiłem jabłka - tak wiem, że deserowe średnio się nadają na calwados, ale potem będą śliwki, winogrona i nie będzie kiedy się nimi zająć :D.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 18:46
autor: geoorge
kwik44 pisze:No to jak „z prawdziwego zdarzenia” to po co cukier?
Ok więc bez cukru.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 20:11
autor: acurlydrug
Mi dziś wykapało ok. 3 l 50% z małych, ciemnych śliwek. Zapach milusi, smak wstępny też, choć to nie ortodox :)
Dziś do beki poszło 30 kg zdobycznych mirabelek! Za węgierkami w dobrej cenie dopiero będę się rozglądać... Ktoś coś w zachodniopomorskim?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: sobota, 18 sie 2018, 20:25
autor: kwik44
geoorge: destylujesz 2x. I raz odpęd bez cięcia frakcji do 0%. I nie przejmować się prądem i objętością odebranej "wody" w zakresie 99-100 stopni w kegu. Kończysz jak ta woda niczym już nie pachnie. II raz: ja dałbym 2-3 półki. Jak zrobisz na raz... Też się da, ale ja po kilku latach jednokrotnej destylacji wracam do odpęd + destylacja właściwa. Jak ci zależy na smaku (mnie zależy) to tak radzę. Jak masz mieszadło to możesz spokojnie lecieć nawet 6kW (tak destylowałem niedawno łysą). Byle nie zarzucało rury. Do odpędu nie dawałbym żadnego wypełnienia. Co do miedzi - zdania są podzielone. Ja daję do kotła i mam miedziane półki i chłodnicę. I lubię mydełko :D W II destylacji musisz sam utrafić jak, ale ja trzymałbym destylat w zakresie ~70-50%. Ja destyluję na CM więc trudno mi powiedzieć jak to się osiąga na OLM.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 09:21
autor: geoorge
Takiej odpowiedzi się obawiałem :)
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki.
Korzysta ktoś z OLM przy śliwowicy?
I czy refluks 1:1 będzie odpowiedni?
Całkowicie otwarty zaworek półki OLM daje refluks około 1:1 w moim przypadku.

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 18:10
autor: Czach
Dzień dobry wszystkim. Mam całkiem przyzwoitą śliwowicę; czy mogę wlać ją do beczki dębowej, w której do tej pory dojrzewał destylat z kukurydzy/jęczmienia/żyta? Nie nabierze niepasujących aromatów? Alternatywnie mogę trzymać ją w szkle z dębem, czereśnią, śliwką lub brzoskwinią. Co radzicie?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 21:46
autor: psotamt
kwik44 pisze:I lubię mydełko :D
Co znaczy to zacytowane określenie? Co masz na myśli "lubię mydełko"?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 21:51
autor: kmarian
I mnie ciekawi co z tym "mydełkiem", co to jest i dlaczego go lubisz?

Re: Śliwowica 2009 - 2018

: niedziela, 19 sie 2018, 21:53
autor: kwik44
Są koledzy na forum, którym destylat z miedzi smakuje mydełkiem ;)