Alkohole-Domowe.com

100kg węgierek tzw. "II" sortu po 1.50 poszło w beczki

Śliwka na "raz" jest ok. ale jak zrobisz tak jak kolega lesgo58 napisał będziesz miał śliwowice "prima sort"

@Imbir gdzie takie śliwki dostać?:D
Podesłałbyś trochę

@gadaka Wielkopolska wita, a dokładniej "centralna Polska" okolice Łęczycy i Kłodawy ...

Trochę daleko niestety...
Ale może za rok i u mnie będą śliwki

15.09.2017 15kg śliwki, 1kg glukozy, ~100g cukru bayanusy woda ~0,5l 23.09. akcja śliwka (pot-stil) 3l surówki 50% 0,7l 30%. Pytanie czy zmieszać wszystko razem czy destylować osobno i dopiero dzielić jak kolega wyżej napisał, ma ktoś może jakieś doświadczenie czy tak lepiej czy tak:) Ceny sliwki u mnie podskoczyły:(

Rozumiem, że to po 1wszym tłoczeniu ?
Zmieszać i grać ponownie z cięciem frakcji. Będzie

Cześć wszystkim. Również jestem w trakcie "produkcji" śliwowicy. Tydzień temu w sobotę wrzuciłem ok. 2 skrzynek śliwek węgierek wraz z pestkami w beczkę 50L bez dodatku drożdży, cukru i wody. Śliwki umyte oraz rozpołowione w celach kontrolnych. Wczoraj przecedziłem wszystko, pozbyłem się również pestek. Było tego ok. 30L, ponieważ miałem również balon 10L wydrylowanych owoców, by porównać z resztą. Konkluzja - pestki dają wyraźny zapach i smak migdałów (chyba . Do pozostałego soku dodałem 1kg cukru, na który drożdże zareagowały baaardzo entuzjastycznie . Pytanie do fachowców: ile mogę w sumie dodać tego cukru, by nie zepsuć smaku? 3kg? Pierwotnie miało go nie być wcale, lecz wydajność alkoholowa z ok. 40kg owoców jest raczej nikła... :/

Max dodaj 4 kg. Na 10kg owoców/1kg cukru.
K.

Miło i smutno tak poczytać, że działacie. Ja już 3 sezon nic nie robię, takie życie na obczyźnie. Choć za to z roku na rok mój sadek śliwowy (110 śliw) rośnie w oczach
Z tego co słyszałem to u nas śliwy bardzo drogie, przymrozki itd zrobiły swoje.

Miałeś już owoce ze swojego, pięknie położonego sadu?

Miałem, z kilku drzewek posadzonych wcześniej, było ich tyle, że gałęzie trzeba było podpierać Ale póki co za mało, by dawać je w beczkę, wszystko poszło na powidło

Z owocami rzeczywiście ciężka sprawa w tym roku Normalnie własnie przygotowywałbym winko jabłkowe, ale po prostu nie ma z czego Ledwo do zjedzenia będzie tego. Z czereśniami i wiśniami podobnie, którym udało się w miarę dojrzeć - zostały dosłownie pochłonięte przez szpaki... W sumie nie ma co się dziwić, ptaszyska wygłodniałe przez tegoroczną klęskę nieurodzaju

Najgorsze w tym roku jest to, ze nawet na targowiskach lokalnych sprzedawana jest śliwka węgierka z ...Węgier, bo tam urodzaj był wszyscy importują. Śliwka ta jednak ma w sobie dużo chemii. Mój destylat czuć po prostu chemią... Identycznie czuć pomarańcze i brzoskwinie z Biedronki. Destylaty walą jak ze sklepu chemicznego. Dla porównania mam destylat winogronowy z niepryskanych krzewów i jest bardzo dobry...

Doody pisze:Najgorsze w tym roku jest to, ze nawet na targowiskach lokalnych sprzedawana jest śliwka węgierka z ...Węgier, bo tam urodzaj był wszyscy importują. Śliwka ta jednak ma w sobie dużo chemii. Mój destylat czuć po prostu chemią... Identycznie czuć pomarańcze i brzoskwinie z Biedronki. Destylaty walą jak ze sklepu chemicznego. Dla porównania mam destylat winogronowy z niepryskanych krzewów i jest bardzo dobry...

Dlatego ja na winko biorę owoce z własnych/wujowskich źródeł Doody, tak z ciekawości, na jakim sprzęcie obrabiasz owocówki?

Ostatnio na kolumnie półkowej sitowej. A wcześniej na aabratku w opcji pot still.

Z ostatniego psocenia wyszło mi 6l śliwowicy po jednokrotnym grzaniu i chyba tak zostawię, bo smak i aromat jest bardzo OK. Chcę trochę ją podrasować i dodać płatków dębowych. A żem młokos w branży, to mam dylemat jakie ile i na jak długo. Mam mocno, średnio, słabo palone i naturalne. Nigdy jeszcze nie dodawałem do destylatu płatków dębowych więc chcę zapytać doświadczonych Kolegów o radę, ba... jeszcze rok temu dawałem zarobić Skarbowi RP, ale dość... Pomożecie...?

Pomożemy !
Wydeptaj raz jeszcze to co masz a do uzyskanego urobku dodaj 1,5g-2g/l płatków średnio palonych, na minimum 6 miesięcy. Nie będziesz Pan żałował

A po drugim razie nie straci aromatu? Czyli te 6l głównego i 2l pogonu rozrobić do ~28l ( keg 30l) i przepuścić jeszcze raz z odcięciem przedgonów, gonu głównego i pogonów.
Pogony to od ilu % (50%) liczyć, czy z temp. na kegu?

Straci, ale zdecydowanie złagodnieje. Potem nabierze charakteru- jak poleży i odpocznie
To co uzyskałeś, dodaj do 19l świeżej wody i ognia Panie. Odbiór między 80-50% i potem resztę osobno. Popróbować, pokosztować, ustalić swój smak i na zdrowie Panie !
Pozdrówa

Jeśli ktoś zastanawia się czy warto mieszać śliwki( patrz zdjęcie strona 51) to przyznam że to co wyszło z mojego miksu jest pyszne. Destylat ma zaledwie kilka tygodni a zapowiada się znakomicie. Jest tam nawet jakaś odmiana białych śliwek

Witam kolegów podzielę się swoją opinia na temat ostatniej śliwowicy. Zrobiłem tak jak poradził kolega defacto po 1 pędzeniu i wyszło 2L 75% śliwki, rozcieńczyłem to do 50% było prawie 3L bo trochę już znikło:) Smak super czuć śliwkę i zapach śliwowicy jaką piłem na Słowacji. Porównałem ja z śliwowica z 2016 robioną na cukrze i ta na glukozie bardzo łagodniejsza i teraz owocówki będę na niej robił bo już kupiłem 25kg i pierwsza glukozówka już w balonie pracuje. Sezon śliwkowy 2017 uznaje za udany w tym roku na pewno zrobię więcej. pozdrawiam

Takie tam, małe (ok. 50 kg) dzisiejsze zbiory. Jutro kolejna porcja A że darowanemu koniowi... itd. to biorę ile się do beczki zmieści

Działaj, działaj! Popróbujemy

Dzięki wam przypomniałem sobie o 5 letniej brandy z ałyczy. Stoi sobie i czeka.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwsza beczka (60 litrów), już pracuje

A tak z ciekawości to ile kilogramów śliwek poszło na taki nastaw?

Ok. 50 kilogramów Do tego 5 litrów wody i 1 kilogram cukru.
Śliwki rozpaćkane + pektoenzym + Activit + drożdże Estelle

Dzięki za szczegóły, powoli dojrzewam do takiego nastawu.

Witajcie. Po ostatnich deszczach pod moim drzewkiem śliwkowym (wczesna węgierka) pojawiło się sporo opadniętych i popękanych śliwek. Sprawdziłem były zdrowe więc nie mogą się zmarnować. Połóweczka stwierdziła, że powideł na razie nie będzie robić to ja zaopiekowałem się owocami. Było tego ze 25kg. Opłukałem, usunąłem pestki rozgniotłem wiertarką i do petainera. Dodałem pektofruit, 2kg glukozy i ok 6l wody. W sumie jest tego 30l. Dodałem drożdże bayanus do produkcji wina ze śliwek i nastaw ruszył. Jako, że to jest mój pierwszy nastaw ze śliwek pytanie czy po przepuszczeniu tego otrzymam namiastkę śliwowicy. Nie ukrywam, że to jest test a jesienią jak będę miał śliwy ze strych drzew chciałbym już zrobić tak aby to była prawdziwa śliwowica.

czy po przepuszczeniu tego otrzymam namiastkę śliwowicy

Nie tylko namiastkę, powinieneś uzyskać całkiem przyzwoitą śliwowicę
Ps. Jeśli masz tego, jak pisałeś około 30l, to petainer jest pełny, przelej w większy pojemnik, bo z tego Ci wylezie. A i zatapiaj tworzący się korzuch.

Nastawu jest do zagięcia petainera a korzuch systematycznie jest zatapiany

Witam hobbystów
W tym roku mam wreszcie czas na śliwki. Jak na razie dominują odmiany wczesne ale pozwoliłem sobie wrzucić co nie co do beczki. Mam na dzień dzisiejszy 2 nastawy ze śliwek a trzeci w trakcie. Pierwszy zrobiłem ponad tydzień temu pracował intensywnie blg na poziomie 1 ale jeszcze pracuje lekko zrobiony z 25 kg śliwek. Drugi nastaw postawiłem w sobotę w beczce 120 litrow z około 90 kg śliwek jest na etapie burzliwej fermentacji. Trzeci jak wspomniałem wyżej będę zraz robił, mam zebrane około 50 kg śliw. Tylko mam problem bo nie mam zbiornika z mieszadłem i zastanawiam się jak to zrobić... hmm chyba jedynie mogę dorobić drugie dno albo wycisnąć śliwki na durszlaku.

Kilka fot

Jeżeli grzejesz gazem to ktoś opisywał destylację śliwek z warstwą piasku na dnie kotła. Jeżeli grzałkami to poczytaj jak zrobić z nich grzałki o małej gęstości mocy - regulator, połączenie szeregowe. Ja połączyłem 2 po 2000W szeregowo a trzecią 2000W na 500W z regulatora i gęstych śliwek nie przypala. Oczywiście czy będziesz mógł tak zrobić zależy od wymiarów Twoich grzałek.

Akurat mam 2 bania jeden na gaz a drugi na prąd. Śliwowicę wolałbym robić na gazie (keg bez grzałek) słyszałem właśnie o tym. Zastanawiam się czy nie wyspać czegoś na dno np. żwirek. Stąd moje pytanie czy ktoś z was coś takiego stosował i jakie są efekty. Mam możliwość zrobienia drugiego dna. Nawiercić otwory i zrobiłbym z dwóch połówek, dwa zawiasy żeby włożyć do zbiornika i po problemie. Mam duży wlew wiec u mnie takie zastosowanie ma sens.

Znalazłem to o piasku post145800.html#p145800. Dodam, że śliwowica robiona sposobem kolegi Kubafant wychodzi doskonała.

Dostałem dzisiaj śliwki, planuję zrobić smakówkę. Wrzucę śliwki do beczki, rozdrobnię i dodam drożdże Bayanus G995.Kiedyś polecił mi je Lesgo i sprawdziły się świetnie. Jak sadzicie czy te drożdże będą jeszcze żywe? Są to te drożdże z przed 2 lat, termin ważności upłynął w grudniu 2016r.

Jeżeli były szczelnie zamknięte, to bez problemu powinny ruszyć. Poza tym i tak je uwadniasz, więc przed dodaniem do nastawu będziesz widział czy pracują.

Tak mam jedną paczkę oryginalnie zamkniętą. Materpaw dzięki. Przez ostatnie dwa lata zaniedbałem nasze hobby, zmiany w życiorysie odcięły mnie od forum i "gotowania". Muszę poszukać teraz jak krok po kroku zabrać się za śliwowicę, okazuje się, że pamięć jest ulotna.

Na samej wodzie nie ruszą - trza cukru dać.
Ja czasem sprawdzam niepewne drożdże wsypując do peta plus woda z cukrem. Butelkę lekko zgniatam i zakręcam. Jak się "wyprostuje", to żyją.

Najlepiej zacznij szukanie u źródeł: post1279.html?hilit=%C5%9Bliwowica#p230