Strona 1 z 2

destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 13 sty 2013, 15:15
autor: buamazur
Witam wszystkich, forum czytam już jakiś czas, więc pora na udzielanie się w dyskusjach. Chodzi mi po głowie pewien pomysł, aczkolwiek zacier ze skrobii ziemniaczanej potraktowany enzymem:
http://eurowin.pl/pl/p/Enzym-scukrzajacy-50-ml-/634

lub:

http://eurowin.pl/pl/p/Enzym-uplynniajacy-50-ml/635
w celu przemiany skrobi na cukry proste
nie wiem czym się różnią te dwa enzymy, muszę uzupełnić wiedzę w tym zakresie, ale czy zrobienie takiego nastawu ma sens (ekonomiczny)?
Mam również dostęp do śrutownika i do zbóż (pszenica, pszenżyto, jęczmień) oraz jestem zapalonym winiarzem, także kwestie fermentacji oraz destylacji nie są mi obce. Obecnie fermentuję większość nastawów na bayanusach (Saccharomyces Cerevisiae Bayanus)
I teraz moje pytanie, czy bawić się w skrobię ze sklepu, czy lepiej zainteresować się zbożami? Proszę o sugestie kolegów psotników

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 13 sty 2013, 17:04
autor: soniak
Witam.

Pierwszy enzym zmienia cukry złożone(Sacharoza) na proste (glukoza).
Powstaje słodki kisiel (krochmal).

Drugi enzym upłynnia (rozrzedza kisiel do płynu) przez rozerwanie wiązań.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 13 sty 2013, 17:28
autor: pokrec
Kolego, ten temat już został przerobiony. Skrobia (mączka) ziemniaczana w przeliczeniu na produkt jest 2 razy droższa od cukru. Przy cukrze pracy nie ma w ogóle, przy zacieraniu jest zabawa, że hej!
Surowców zbożowo - ziemniaczanych opłaca się używać, jak chcemy zrobić akurat wódkę smakową (whisky, burbon, ziemniaczanka), na spirytus - tylko cukier. Sorry za brak romantyzmu.
Chyba, że masz własny surowiec w nadmiarze i dużo czasu.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 13 sty 2013, 19:46
autor: buamazur
pokrec pisze:Kolego, ten temat już został przerobiony.
Przejrzałem forum, może niedokładnie, ale nie znalazłem żadnych informacji. Szukajki nie używałem jeszcze, ale to nadrobię.
pokrec pisze:Chyba, że masz własny surowiec w nadmiarze i dużo czasu.
Jeśli chodzi o skrobię, to mam, ale w sklepie :P A jeśli o zboża to źródło jest spore... A sprzęt do psoty mam na współwłasność z użytkownikiem tego forum, tomibisqpice. Pozdrawiam.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 13 sty 2013, 20:19
autor: pokrec
To, co dostaniesz z kilograma cukru, będziesz musiał robić z 2 kg surowca skrobiowego. Mąka ziemniaczana jest w sklepie droższa od cukru (za kilogram). Wnioski są chyba oczywiste. Poza tym destylowanie kleiku skrobiowego to osobna gałąź wiedzy i sztuki cyrkowej.
Jak masz darmowe zboże, to oczywiście, skórka jest warta wyprawki, tylko nie miel na mąkę, bo będziesz w pupie.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: poniedziałek, 14 sty 2013, 12:47
autor: kwachu
Witam. Kiedy fermentowałem zacier ze skrobi ziemniaczanej , to żadnego kleiku tam nie było :) zacier był płynny niczym woda, a do scukrzenia użyłem własnej produkcji słodu . Jeśli zacier robimy z czystej skrobi to nie ma obawy o przypalenie zacieru.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: czwartek, 11 kwie 2019, 21:24
autor: użytkownik usunięty
Hej,

Odkopuję temat, ponieważ chodzi za mną wódka z ziemniaków ;) Jako, że myślę nad tym głównie ze względów smakowych, interesuje mnie, czy jeżeli użyję do tego właśnie skrobi, zamiast pyrek ( :odlot: ) wrażenia organoleptyczne podczas spożycia będą porównywalne? :scratch: Czy jednak, by zasmakować tego ziemniaczka, muszę oprzeć zacier na bulwach? Pepees sprzedaje 25kg w cenie ok. 125zł chyba. Może ktoś ma już doświadczenie w tym temacie?

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: czwartek, 11 kwie 2019, 21:38
autor: wkg_1

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: czwartek, 11 kwie 2019, 21:47
autor: użytkownik usunięty
Tak, tylko mi chodzi o porównanie wódki z ziemniaków do wódki z skrobi :) Porównanie smaku dodam.

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: czwartek, 11 kwie 2019, 22:20
autor: wkg_1
Jasne !
Odniosłem się do postów poprzedników.

Edit: Też mnie interesuje odpowiedź na twoje pytanie. Tyle, że bym je rozszerzył na różnice: glukoza ziemniaczana, skrobia ziemniaczana, ziemniak. Na chłopski rozum między glukozą ziemniaczaną a skrobią nie powinno być różnicy, ziemniak to co innego.

https://www.youtube.com/watch?v=rRYrEZhlnz4 Pewnie nie można od nich kupić surówki : /

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 kwie 2019, 08:46
autor: użytkownik usunięty
Pewnie nie :) Mam w planach zawitać tam niebawem na dwóch kołach, nie mam daleko ;)

Re: psota ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 kwie 2019, 12:50
autor: psotamt
wkg_1 pisze:różnice: glukoza ziemniaczana, skrobia ziemniaczana, ziemniak. Na chłopski rozum między glukozą ziemniaczaną a skrobią nie powinno być różnicy
Chłopski rozum tu akurat nie sprawdza się :scratch:
Glukoza ze skrobi ziemniaczanej to cukier prosty, otrzymywany w produkcji przemysłowej diabli wiedzą jaką metodą. My ją rozpuszczamy w wodzie i dodajemy drożdże. Skrobia ziemniaczana to zupełnie co innego. By dodać drożdże trzeba ją zamienić w domowych warunkach na cukier za pomocą enzymów przez tzw. zacieranie i dopiero potraktować drożdżami. Dalej robi się podobnie, kwestia upodobań.
Ja jedno i drugie gonię na Aabratku na spirytus. Z glukozy jest to bezwonny, >96% spirytus do nalewek, wódek smakowych, ale nie na czystą wódkę. Ze skrobi też robię spirytus >96%, ale ten rozcieńczam do pijalnej postaci, czyli 40%, otrzymując wódkę o smaku wódki :D cokolwiek to znaczy. Wódka ze spirytusu z glukozy jest bez smaku, bez tego czegoś, co jest w zbożach, w skrobi. To bardzo odmienne smakowo i zapachowo wódki.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 kwie 2019, 12:57
autor: użytkownik usunięty
@psotamt, a robiłeś może wódeczkę typowo z ziemniaków? :)
Właśnie w glukozie brakuje mi tego... "czegoś" :scratch:

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 kwie 2019, 13:01
autor: wkg_1
O ! I już wiemy więcej ; )
Ja tylko tego zacierania się boję bez odpowiedniego kotła ze śmigłem bo potem to chyba po sklarowaniu można już gotować bez płaszcza ....

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 06:23
autor: psotamt
Nie ma się czego obawiać. Gar 10 l na kuchnię, enzymy, coś do mieszania i porcje do beczki. Potem gotować jak z cukru. Z samych kartofli nie robiłem, więc nie wiem jaki z nich produkt. Z samej skrobi jest doskonały :D

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 14:14
autor: wkg_1
Coś do mieszania to jakiś kij jak do bielizny czy coś na wiertarkę radzisz ?

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 17:09
autor: psotamt
Kiedyś kobiety rozbiły krochmal do pościeli, zacier robić trzeba tak samo, tylko z enzymami :mrgreen: Kuchnia, gar, chochla, enzymy i skrobia :D Nie ma znaczenia czym mieszasz.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 17:47
autor: wkg_1
Dobrze. Jeżeli chodzi o skrobię to biegasz tu za gwiazdę więc posłucham ;D
Tak nawiasem - pamiętam jak dzieckiem będąc tak krochmal mieszałem na węglowej kuchni ... gdzieś tam nawet w piwnicy leży jakiś węgiel z dawnych czasów :D

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 22:09
autor: Woodworm
z krochmalem to fizycznie nie ma nic wspólnego, jest dużo prostsze od ziarna. dobry gar i nie da się zepsuć.

Mod.
Pisz staranniej.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 22:14
autor: wkg_1
Woodworm pisze:z krochmalem to fizycznie nie ma nic wspólnego
?????

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 22:15
autor: Woodworm
w sensie, że nie robi się gęste :)

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 13 kwie 2019, 23:05
autor: wkg_1
A, OK, po enzymach pewnie.
A przed nie trzeba mieszać gęstego ?

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: niedziela, 14 kwie 2019, 00:15
autor: Woodworm
rozrabiasz w zimnej wodzie i o ile nie zostawisz tego w stanie spoczynku, miałem niespodziewanych gości i zrobił się beton ale rozmiaszałem, jest wszystko płynne bez gęstego.
Do rozrabiania używam miksera z dwoma trzepaczkami.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 5 lip 2019, 07:20
autor: PierwszyWolnyLogin
Jako, że nastaw z mąki ziemniaczanej właśnie skończył mi bulgotać, mam pytanko - jak to destylować?
Po prostu jak cukrówkę, czy macie jakieś szczególne zalecenia?

PWL

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 5 lip 2019, 07:42
autor: użytkownik usunięty
Z ciekawości, z jakiej ilości, czym i jak zacierałeś? Jak długo trwała fermentacja? Ja zacierałem podobnie do sposobu psotamta i drożdżaki jedzą już 4 tydzień :) Co do sposobu destylacji, chce zrobić identycznie jak glukozę, by mieć porównanie, potem będę szukał najlepszej drogi :)

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 5 lip 2019, 07:51
autor: PierwszyWolnyLogin
Jeśli to ta kartka ;) to dałem 5kg mąki na 10.5l wody. Zagrzałem chyba 5l do <> 85stC i wlewałem dwa razy po 2.5kg w 2.5l wody.
potem studzenie, mieszanie, enzymy, na koniec dałem nie wiem czy konieczną antypianę.

Drożdże Vodka Star 14% rozczynione w wodzie + odrobina cukru na start.
Fermentacja nastawu bardzo intensywna. Jeśli dobrze pamiętam to nastawiłem tydzień temu -
bulgotanie seriami jak z kałacha ;) Wczoraj jeszcze słyszałem, dzisiaj już cisza.
Pewnie w niedziele przedestyluje...

PWL

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 lip 2019, 10:19
autor: PierwszyWolnyLogin
Destylat zrobiony, rozczyniony do 38% (tak lubię :)), stoi od kilku dni w lodówce obok butelki Finlandii i
rozczynu z własnego spirytusu z cukru. Wczoraj wieczorem małżowina nalała mi po <> 10ml "ślepej" próby.
Rozpoznanie bajecznie proste. Finlandia piecze, wywołuje konieczność "otrzepania się" ;),
wódka z własnego spirytusu - smaki podobne ale wielokrotnie mniej nieprzyjemne.
Natomiast wódka z mąki ziemniaczanej to poezja po prostu, prawie całkowicie brak efektu
wódczanego pieczenia jak w Finlandii, delikatnie słodkawa, żadnych otrzepujących smaków.
Jak dla mnie bomba. I w sumie wiele roboty z "zacierem" nie ma, więc pewnie będę powtarzał...

W kolejce czeka nastaw z glukozy, ciekaw jestem jak wypadnie w tym porównaniu...

Zamienię napoczętą butelkę Finlandii na dwa kilo mąki ziemniaczanej ;)

PWL

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 lip 2019, 10:36
autor: psotamt
PierwszyWolnyLogin pisze:W kolejce czeka nastaw z glukozy, ciekaw jestem jak wypadnie w tym porównaniu...
Nieźle wypadnie, choć wódka z glukozy jest taka trochę bezpłciowa. O ile spirytus z glukozy jest doskonały, bo bez smaku prawie, o tyle wódka jakaś taka nijaka. Spirytus tylko do nalewek, sam niczego poza alkoholem nie wniesie, za to pozwoli owocom dać wiodący smak.
Ostatnio robiłem spirytus z glukozy z dodatkiem 5 litrów dundru z melasy z trzciny cukrowej po destylacji rumu. 5 litrów dundru na 45 litrów nastawu. Co prawda całość przeznaczona do nalewek, ale skusiłem się i zrobiłem małą buteleczkę wódki. Inna bajka niż czysta glukoza :D Nadaje się taka mikstura na wódkę czystą, bo zawiera dodatkowe nuty smakowe z melasy i jest niesamowicie delikatna w piciu.
Jednak osobiście najbardziej cenię sobie wódkę czystą ze skrobi i ze zbóż. Pierwszą za delikatność i łatwość uzyskania, drugą zaś za bogactwo smaku w zależności od surowca.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 12 lip 2019, 10:46
autor: PierwszyWolnyLogin
No właśnie - ze skrobi robi znakomite wrażenie... Ziarna pewnie na jesień. Muszę większy zbiornik,
pewnie z mieszadłem przygotować. Enzymów mam na 300kg zboża chyba, zmarnować się nie mogą :D

PWL

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: wtorek, 3 mar 2020, 08:02
autor: Skir
Cześć. Odgrzebuję temat, bo mam pytanie. Zaciekawiony skrobią ziemniaczaną popełniłem jedną udaną rektyfikację uzyskując całkiem przyzwoity trunek. Ale oczywiście obudziła się dusza eksperymentatora i postanowiłem wykorzystać młóto jęczmienne pozostałe po zacierze (chodziło o to, by młóto przekazało zapach wędzenia torfem). Zostawiłem z 5 kg w beczce i zalałem 25 l wrzącej wody. Temperatura powinna spaść do 95* (nie mierzyłem). No to enzymy (upłynniający i zmniejszający lepkość) i dodałem skrobi ziemniaczanej z Lidla (przedtem używałem innej) i ... szok. Zrobiły się kluchy zbite w duże kule. Wiertarka i mieszadło rozbiło tylko duże kluchy na mniejsze. Przedtem miałem płyn jak przy cukrówce, a teraz krochmal. Co mogło być przyczyną? Reakcja z młótem? Inna skrobia? Zbyt wysoka temperatura? Złośliwy syndrom poniedziałku? :)
Edit: Oczywiście z lenistwa nie rozpuściłem najpierw skrobi w zimnej wodzie, ale wcześniej też tak nie zrobiłem i było OK.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: wtorek, 3 mar 2020, 09:40
autor: henik
Mierzyłeś ph zacieru przed dodaniem enzymów?

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: wtorek, 3 mar 2020, 11:15
autor: Skir
Nie mierzyłem ph. Według przepisu kolegi psotamt: najpierw 1/2 części upłynniającego, potem skrobia. Nie mierzyłem PH. Jadę po kolejne kg skrobię i dziś znów będę próbował, ale tym razem bez dodatków.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: wtorek, 3 mar 2020, 12:02
autor: henik
Właśnie dlatego między innymi warto kupić paski ph. Dodając młóto po zacierze mocno obniżyłeś ph, enzymy po prostu nie zadziałały.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 11 wrz 2020, 21:34
autor: Skir
Krótki filmik o zacieraniu skrobi ziemniaczanej. Proporcje wypracowałem akurat takie i nie zmieniam (BLG 21-23), enzymy z pewnym zapasem, dużo wiertarki, bo po przegotowaniu wody uważam, że warto ją porządnie napowietrzyć. Może komuś się przyda:

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: wtorek, 22 wrz 2020, 22:49
autor: Skir
I przyszedł czas na fermentacje i klarowanie. Po 10 dniach zacier jest gotowy i sklarowany naturalnie. Na dnie 2l odpadu.
Wydajność: wykorzystałem 25 l (zostało w beczce ok 3.5l na następny nastaw) 2,5l serca, przedgony i pogony 0,65l. (Nie odbieram pogonów do końca, jedynie do pojawienia się charakterystycznego zapachu). Oczywiście to pierwsza rektyfikacja.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 26 sty 2024, 14:04
autor: drgranatt
Odświeżę temat i podzielę się spostrzeżeniami z zacierania i destylacji skrobi ziemniaczanej.
Zacieranie wyszło bardzo dobrze, żadnych grudek, glutów czy kiśli. Po upłynnieniu konsystencja płynu podobna do wody.
I teraz scukrzanie. Do pierwszej partii 12kg skrobi enzym dodałem w temperaturze +52ºC i pomyślałem, że trochę za mało ale jak do drugiej porcji enzym dodałem w temperaturze +64ºC i blg początkowe wyszło takie samo, czyli +22 to odetchnąłem z ulgą. W obu przypadkach działanie enzymu trwało przez około 18 godzin aż temperatura spadła poniżej 30ºC. Temperaturę fermentacji utrzymywałem na poziomie +26ºC.
Zaciery poszczułem drożdżami alcotec 48 turo pure. Do pierwszej partii poszło 160g i skubaniutkie cały cukier zjadły przez 72 godziny (spławik zanużył się do -4) Do drugiej partii dodałem tylko 100g drożdży i też opędzlowały do -4 Blg ale trochę dłużej bo zajęło im to już 5 dni. Myślę, że spokojnie 80g tych drożdzy wystarczy na 12kg skrobi zajmującej 50l zacieru.

A teraz odpęd i rektyfikacja.
Odpęd po rozcieńczeniu do około 25% rektyfikowałem na długiej rurze z wypełnieniem do odbioru wykorzystując OVM. Na gotowo otrzymałem 5l serca 96%. Destylat w smaku bardzo łagodny przypominający ten z glukozy.
Druga partia pójdzie na tym samym sprzęcie ale dla porównania z wykorzystaniem OLM.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 26 sty 2024, 22:31
autor: Alien844
Jak odświeżony to i ja spytam o destylację skrobi.
Skrobię robię pierwszy raz i plan jest taki odpęd następnie druga destylację na takiej konfiguracji, katalizator z miedzią na to półkową 5 sit następnie drugi katalizator z sprężynkami nierdzewnymi, shotgun i cała reszta.
Plan jest taki żeby w miarę wysoki procent odbierać na ile się da.
Czy taka konfiguracja kolumny będzie dobra ?

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: piątek, 26 sty 2024, 23:02
autor: Doody
Ja robię jak cukrówkę, podwójna rektyfikacja. Może do pierwszej się trochę mniej przykładam, ale podział na frakcje jest. Druga w pełnym reżimie.

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 27 sty 2024, 09:20
autor: kamilasta
Alien844 pisze: piątek, 26 sty 2024, 22:31 Czy taka konfiguracja kolumny będzie dobra ?
Ja daję miedź na dole, sprężynki nierdzewne, półkowa, chłodnica.
Wychodzi 96%

Re: destylat ze skrobi ziemniaczanej?

: sobota, 27 sty 2024, 09:48
autor: artos41
Ja również ze skrobią jadę metodą 2,5 na pełnej konfiguracji kolumny i wychodzi bardzo dobra wódeczka. Dodaję trochę płatków dębowych w różnych kombinacjach i efekt jest bardzo dobry. Teraz wlałem do beczki dębowej 10 L i czekam, zeby uzyskać akceptowalny efekt dębienia. Przy pierwszym razie do katalizatora wsypuję miedź, natomiast do drugiego gonienia już jest zbędna i szkoda ją dodatkowo zanieczyszczać.