Strona 1 z 12
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: sobota, 19 gru 2020, 09:54
autor: Skir
Wystarczy wsypywać powoli, lać wrzątek (95) z KEG i mieć włączone mieszadło. Nawet jeśli wsypie się zbyt szybko, kiedy doleje się wody do określonej proporcji (ok. 3 litry na kilogram) i zrobi się gęsty kisiel (krochmal), to po 5 minutach pracy wiertarki z mieszadłem otrzymujemy wcale nie lepką, przejrzystą ciecz.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 20 gru 2020, 21:12
autor: Woodworm
Skir pisze:tesc.jpg
Test mączki ziemniaczanej TESCO.
Po ile wychodzi ta mąka w Tesco?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 20 gru 2020, 23:39
autor: Skir
@Woodworm mąka ziemniaczana to nie jest najtańszy produkt, ale serio warto zainwestować. Średnio cena w marketach i "normalnych" sklepach to ok . 3,70 za kilogram: Biedronka, Tesco, Dino, Lidl - czasem jest promocja. W tzw. sklepach osiedlowych widziałem przesadę nawet powyżej 6 zeta za kilogram. Można też kupić worek 25 kg w hurtowniach., wychodzi jeszcze taniej.
W Tesco ta akurat była w półkilowych opakowaniach chyba po 1,85.
Odpad jest mniejszy niż przy makach zbożowych, bo na dnie zalega bardzo gęsta nierozpuszczalna papka - 4 litry? Dokładnie zmierzę i podam za kilka dni, jak skończy pracować Grula z Biedry
.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 21 gru 2020, 13:15
autor: Woodworm
Znam temat, głównie dzięki instrukcji kolegi Psotamt.
Zrobiłem dwa razy na skrobi z Biedry, raz na turbostillu drugi raz OVM (1 odpęd).
Smak wyborny. Została mi jeszcze jedna porcja zacieru, dojrzewa od zeszłego roku w balonie.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 16 mar 2021, 20:44
autor: Skir
Przy okazji: czasami człowiek stara się zaoszczędzić czasu na grzaniu i wprowadzić nowe smaki, czyli użyć świeży dunder. NIE! Nie znam się na chemii, ale to połączenie tworzy dość ciekawy zwarty klej. Odradzam.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: czwartek, 18 mar 2021, 11:11
autor: leon24_36
Zawsze byłem przekonany że tego typu nastawy/ zacierać trzeba gotować w zbiorniku z płaszczem i to mnie powstrzymywało, a tu proszę łatwy i prosty sposób aby poczynić coś innego niż cukrówkę. Mam tylko jeszcze pytanie, jaka jest dolna granica temperatury dla drożdży żeby mogły pracować. W pomieszczenu w którym będę chciał to nastawić na chwilę obecną jest 12* i nie wiem czy to nie za mało. Drożdże jakie mam to te:
https://destylacja.com/drozdze-gorzelnicze-professional-whisky.html
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: czwartek, 18 mar 2021, 11:35
autor: Skir
Ja mam zimną piwnicę ok 13-15, dlatego daję grzałkę akwariową (koszt ok. 22zł) i drożdżaki mają odpowiednie warunki.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: czwartek, 18 mar 2021, 20:17
autor: Doody
Ja zacieram skrobię na lenia w 120l beczce. Wystarczy goraca woda, wiertarka z mieszadłem, i enzymy. Zaciera się bardzo łatwo, a wódka po dwukrotnie rektyfikacji jest bezkonkurencyjna w stosunku do cukru i glukozy.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 21 mar 2021, 20:08
autor: Skir
skrobia1.jpg
Moja ulubiona.
Dość droga: 5,50 za kg.
10kg skrobi
30l wody
BLG 22
Temp po dodaniu mąki spadła do 80*, po godzinie 68* więc wrzuciłem dwa zamrożone pety. I za szybko się schłodziło.
Enzym scukrzający dawałem przy 55*.
Ale po pół godzinie było już 21 BLG.
Przy okazji problemu schłodzenia. Próbowałem zacierać na 20l wody gotującej, a po zatarciu dodać wody zimnej. Skrobia jednak lubi odpowiednia proporcję wody, więc ten sposób nie skutkuje.
30l wody i 10kg mąki daje pełną beczkę 40l.
Edit: Nie dawałem grzałki, bo temp nastawu 25 stopni. Dziś (25 ) zajrzałem: BLG minus 1, temp 15 stopni. Trochę szybko poszło. Klarowanie naturalne. W przyszłym tygodniu puszczam na kolumnę
.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: sobota, 3 kwie 2021, 21:13
autor: mirek-swirek
Doody pisze: wódka po dwukrotnie rektyfikacji jest bezkonkurencyjna w stosunku do cukru i glukozy.
Czyli prowadzisz 2 tradycyjne rektyfikację z wypełnieniem - Pierwsza to odbiór kropelkowy przedgonu, ciągniemy do konca; druga, to odbiór kropelkowy przedgonu, płukanie 0,5l, serce, pogon.
Nie odbierasz przedgonu przy stężeniu 55%, jak w metodzie 2,5, tak?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: sobota, 3 kwie 2021, 22:31
autor: dynio
Doody miał chyba na myśli podwójną rektyfikację na KP. Też tak robię (pierwszą na 4 półkach, drugą na 8) i wódeczka wychodzi rewelacyjna.
Na kolumnie z wypełnieniem wychodzi trochę ostrzejsza. Na KP jest gładsza
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 08:17
autor: mirek-swirek
Dzięki Dynio. Czy ktoś z kolumna rektyfikacyjną mógłby się podzielić doświadczeniami z destylacji nastawu na skrobi?
Za chwilę będę miał klar i myślę o tym, jak to poprowadzić.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 12:34
autor: 22011961
dynio pisze:
Na kolumnie z wypełnieniem wychodzi trochę ostrzejsza. Na KP jest gładsza
Nie mam porównania pomiędzy alkoholami uzyskanymi na kolumnie półkowej a tymi z kolumny z wypełnieniem. Stwierdzam, że ten z kolumny z wypełnieniem uzyskany po dwukrotnej baaardzo precyzyjnie prowadzonej rektyfikacji jest wyjątkowo łagodny. Nie ma porównania z jakąkolwiek wódką sklepową.
Dochodzi do tego, ze zastanawiam się nad zmianą prowadzenia procesu, żeby uzyskać więcej wyrazistości i posmaku użytego surowca. Prawdopodobnie półkowa nie wycina wszystkich frakcji tak dokładnie jak kolumna z wypełnieniem, stąd inne wrażenia.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 14:48
autor: mirek-swirek
22011961, czyli robisz 2 rektyfikację jak na spirytus, z pominięciem odbioru przedgonow na 0,5 raza?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 15:10
autor: dynio
Tu masz trochę informacji:
https://alkohole-domowe.com/forum/viewt ... source=app
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 16:53
autor: 22011961
Tak, dokładnie rektyfikuję dwa razy z pełnym odbiorem przed i pogonów. Za drugim razem stosuję metodę 2,5 z odbiorem przedgonów zarówno przy otwartym jak i zamkniętym buforze.
Już przy pierwszej rektyfikacji produkt jest pozbawiony wszelkich niepożądanych zapachów i dla większości byłby absolutem. Robiąc drugą rektyfikację uzyskuję pewność, że pozbywam się kolejnych frakcji, które są odpowiedzialne za syndrom dnia poprzedniego.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 17:47
autor: psotamt
Napiszę krótko. Rektyfikacja nastawu z mąki ziemniaczanej, inaczej zwaną skrobią ziemniaczaną lub popularnym krochmalem, w moim odczuciu powinna być jednokrotna. Raz i koniec. Ale odbiór przedgonów może trwać nawet 2 godziny. Odbiór serca nie prędzej niż 15 ml/min, choć cukrówkę czy glukozę odbiera się z prędkością 22 ml/min. Skrobię warto zrobić raz a dobrze.
Odbierz przedgony, aż zacznie kapać z głowicy czysty spirytus, przymknij odbiór z głowicy i przejdź na OLM. Odlej pierwszą ćwiartkę do kolejnego gotowania i dopiero odbieraj serce. Ale nie spisz się, jeśli twoja kolumna może odbierać 22 ml/min, odbieraj tylko 15 ml/min. Bez pośpiechu. Ma być gotowane raz, nie dwa razy. I nie o oszczędność czasu, czynności tu chodzi, a o jakość produktu końcowego.
A gdy już zrobisz ten spirytus, rozcieńcz go po tygodniu do 40 voltów, daj mu trzy miesiące albo nawet pół roku na odetchnięcie i wtedy skosztuj. To nie ma być dobre już, to ma być odpowiednie w smaku i aromacie po kilku miesiącach. A zapewniam, zrobione w ten sposób będzie doskonałe.
Trochę chaotycznie piszę, ale właśnie jestem po degustacji mąki żytniej na Koji, którą zrobiłem jakoś tak w wakacje zeszłego roku. Uuuuu, poezja
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 19:05
autor: Doody
mirek-swirek pisze:
Czyli prowadzisz 2 tradycyjne rektyfikację z wypełnieniem - Pierwsza to odbiór kropelkowy przedgonu, ciągniemy do konca; druga, to odbiór kropelkowy przedgonu, płukanie 0,5l, serce, pogon.
Nie odbierasz przedgonu przy stężeniu 55%, jak w metodzie 2,5, tak?
Tak prowadzę dwie tradycyjne rektyfikacje na kolumnie zasypowej (standardowym aabratku).
Do drugiej rozcieńczam surówkę do 27 - 28%.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 4 kwie 2021, 20:03
autor: mirek-swirek
@psotamt, mam kolumnę 70 mm bez OLM i bufora. Wszystko robię na LM. Moja kolumna pracuje stabilnie przy odbiorze 40 ml/min.
Zrobię zatem długą stabilizację i bardzo powolne kropelkownie przedgonu. A potem jedną rektyfikację z dużym refluksem.
Dziękuję koledzy za poświęcony czas.
Wesołych Świąt!
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 00:00
autor: 22011961
psotamt pisze:Napiszę krótko. Rektyfikacja nastawu z mąki ziemniaczanej, inaczej zwaną skrobią ziemniaczaną lub popularnym krochmalem, w moim odczuciu powinna być jednokrotna. Raz i koniec.
Pytanie zasadnicze, czy po wypiciu tak rektyfikowanu nastawu nie ma problemu z bólem głowy i innymi następstwami zdrowotnymi, które często występują po wypiciu whisky lub alkoholi smakowych? Pytam bo dla mnie jest to problem podstawowy, nie interesuje mnie degustowanie i delektowanie się smakiem 100-200ml ml alkoholu, ale samopoczucie po większej jego dawce.
Gdy chcę wypić coś smakowego z góry zakładam, że będzie to nie więcej niż 200 ml. Do męskiego spotkania taka ilość nie wchodzi w rachubę, dlatego staram się pozbyć wszystkiego, być może niepotrzebnie, poza alkoholem etylowym tracąc przy tym na głębi smaku i aromatu.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 07:56
autor: psotamt
22011961 pisze:czy po wypiciu tak rektyfikowanu nastawu nie ma problemu z bólem głowy
Nie ma. Sprawdzone na kilku organizmach łącznie z własnym. Szerzej populacji nie badano z wiadomych względów
22011961 pisze:dlatego staram się pozbyć wszystkiego, być może niepotrzebnie, poza alkoholem etylowym tracąc przy tym na głębi smaku i aromatu.
Niepotrzebnie. Może być smacznie w trakcie zabawy i bez syndromu dnia następnego po przebudzeniu. Ale jak zawsze mogą być odstępstwa od tej zasady. Każdy organizm jest inny i różnie może zareagować na dużą dawkę nawet najlepszego etanolu. U mnie w rodzinie jest jedna osoba, która po większej sesji drugi dzień miała wyjęty z życiorysu - głowa w imadle, wygasłe palenisko w gębie,
ciężko oderwać od tronu. Z pewnym sceptycyzmem podchodził do mojego hobby i nie wierzył do końca w to, czym zacząłem się bawić. Aż do czasu. Było mi bardzo miło, gdy zadzwonił do mnie dnia następnego po imprezce, że nic mu nie dolega, a pierwszym co zrobił rano było sprawdzenie co do żarcia jest w lodówce.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 12:52
autor: Skir
Skrobia po kolumnie półkowej ma swój, specyficzny smak. Czuć coś pomiędzy ziemniakiem a ...śliwką (takie opinie wczoraj słyszałem). Ja nie umiem tego określić. W przypadku kolumny z wypełnieniem przy dwukrotnej rektyfikacji smak nie jest tak mocny, ale daje się go odczuć. Jestem smakoszem wódek i niech nikt nie twierdzi, że po rektyfikacji, bez względu na produkt początkowy, każdy alkohol smakuje tak samo.
Oba procesy łączy jedno: wódka jest bardzo łagodna i delikatna. Trzeba jednak dać jej czas - w przypadku kolumny półkowej stawiam na rok, w przypadku kolumny z wypełnieniem 3 miesiące to minimum. Zasada prosta: do smakowania destylacje, do dużego picia rektyfikacje. Po pyrze łeb nie boli
. A każdy robi jak lubi. I kombinacje też są różne. Ja wypracowałem sobie:
- bez odpędu na półkowej raz, ale tnąc ostro i odbierając tylko powyżej 70%;
- na zasypowej dwa razy.
Ale trzeba wypracować co się lubi.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 14:00
autor: 22011961
Do tej pory kierowałem się zaleceniami autora wątku kolegi @Skir, za co chciałbym mu serdecznie podziękować.
Dzięki niemu odkryłem uroki ziemniaka o jakich nawet nie myślałem
Lubię wyzwania dlatego nie pozostaje mi nic innego jak skorzystać z porady @psotamt i następną rektyfikację poprowadzić według jego zaleceń. Ciekaw jestem różnic w wyniku odmiennego podejścia do odbioru i co za tym idzie jakości uzyskanej wódki
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 20:24
autor: wingrul
Skir pisze: Trzeba jednak dać jej czas - w przypadku kolumny półkowej stawiam na rok, w przypadku kolumny z wypełnieniem 3 miesiące to minimum. Zasada prosta: do smakowania destylacje, do dużego picia rektyfikacje. Po pyrze łeb nie boli
. A każdy robi jak lubi.
Ale trzeba wypracować co się lubi.
@Skir powiedz mi proszę czy taka skrobia zrobiona z Twojego przepisu na lenia wyjdzie mi na ps z refluksem gdzie leci w standardzie i na luzie 93%
Czy to dobra droga... do ogólnego zadowolenia gości
będzie tam smaczek...
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 20:43
autor: Skir
@arek9025 w naszym hobby wszelkie eksperymenty są zawsze wskazane
. Zatrzyj i puść dwa razy na PS.
Re: RE: Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: poniedziałek, 5 kwie 2021, 21:07
autor: dynio
[/quote]
@Skir powiedz mi proszę czy taka skrobia zrobiona z Twojego przepisu na lenia wyjdzie mi na ps z refluksem gdzie leci w standardzie i na luzie 93%
Czy to dobra droga... do ogólnego zadowolenia gości
będzie tam smaczek...[/quote]
Spokojnie możesz tak robić. Tylko puść 2x z pełnym refluksem i wyjdzie super
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 6 kwie 2021, 19:16
autor: Totitotiti
Zrobiłem na PS bez wypełnienia na 2 gotowania i mnie tak najlepiej podchodzi. Słodkawo i lekki aromat.
Polecam przepis
Odbiór za 2 razem do 60-% reszta do pogonuw na kiedyś tam.
Bardzo łagodna i dobrze wchodzi.(mnie nawet przy 80% hahaha)... Nawet na świeżo.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 6 kwie 2021, 20:25
autor: Doody
Ja rektyfikowałem jednokrotnie (po wcześniejszym odpędzie) jak i dwukrotnie z pełnym reżimem. Wódka w smaku jest bardzo zbliżona. Nie wiem czy destylacja na półkowej da jakiś charakterystyczny smak (w końcu skrobia to nie ziemniak) ale kusi mnie spróbować zwłaszcza, że worek 25kg stoi i czeka
Piłem ostatnio wódkę Millera z mlodego ziemniaka. Kosztuje 140 PLN za 0,7l. Myślę, że jest robiona ze skrobii
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 6 kwie 2021, 20:43
autor: Skir
@Doody rektyfikuję dwukrotnie na kolumnie z wypełnieniem i destyluję na półkowej. Jest coś w smaku innego, co nie umiem określić. Przy półkowej produkt 60% wchodzi tak łagodnie jak 40% po rektyfikacji. Specyficzny smak staje się mocniejszy po rozcieńczeniu do 40%.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 6 kwie 2021, 21:11
autor: Totitotiti
Istnieje też opinia że wódki T. Millera się nie pije tylko trzyma żeby nabrała wartości
Chwali się że ze spirytusu z ziemniaka.
Ale wracając do tematu to rozcienczona lepiej pokazuje walory smakowo-zapachowe.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: wtorek, 6 kwie 2021, 21:15
autor: ZiemniakPyrka
Skir pisze:@Doody rektyfikuję dwukrotnie na kolumnie z wypełnieniem i destyluję na półkowej. Jest coś w smaku innego, co nie umiem określić. Przy półkowej produkt 60% wchodzi tak łagodnie jak 40% po rektyfikacji. Specyficzny smak staje się mocniejszy po rozcieńczeniu do 40%.
Moim skromnym zdaniem półki oddają więcej "słodyczy" do produktu.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 16:51
autor: MASaKrA_Domingo
Skir pisze:@Doody rektyfikuję dwukrotnie na kolumnie z wypełnieniem i destyluję na półkowej. Jest coś w smaku innego, co nie umiem określić. Przy półkowej produkt 60% wchodzi tak łagodnie jak 40% po rektyfikacji. Specyficzny smak staje się mocniejszy po rozcieńczeniu do 40%.
Z ciekawości - odbierasz na półkowej z wykorzystaniem OLM, czy też przez głowicę standardowo, po odebraniu przedgonów?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 20:55
autor: Skir
Na półkowej bez OLM. Testowałem z OLM, ale wycina za mocno.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 21:19
autor: MASaKrA_Domingo
Właśnie o to mi chodziło. Dziękuję za informację.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 22:15
autor: kondon
Ile półek i jaką temperaturę na głowicy utrzymujesz?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 22:32
autor: Skir
@kondon mam półkową podpiętą pod głowicę aabratka. Pracuję na czterech półkach opierając się na wskazaniach papugi i kontrolując % i barbotaż za pomocą regulacji przyłożonej mocy i szybkości odbioru. I tu wszystko na wyczucie, nie da się stworzyć powtarzalnych procesów jak przy rektyfikacji. Ale jest zabawa
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 22:56
autor: kondon
A w jakim zakresie % odbierasz? Tak orientacyjnie, żeby znać punkt wyjścia.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: środa, 14 kwie 2021, 23:12
autor: Skir
Od 92% do 80% idzie osobno. Wącham, sprawdzam czy nie za "czyste". Serce to dla mnie 80% - 65%. To staram się utrzymać jak najdłużej regulując odbiorem i/lub mocą. Poniżej traktuję jako pogony i daję do rektyfikacji. Tak sobie założyłem, bo lubię smak, ale też nie lubię bólu głowy kiedy za dużo wypiję. Można ciągnąć do 40% - ja wtedy wyczuwam już niepożądane elementy, które zapewne ułożą się po roku.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 25 kwie 2021, 08:50
autor: Nefahrius
Mam taki pytanie, czy można by wsypać skrobie do zimnej wody, i dopiero podnieść temp do tych 85° ?
Wysłane z mojego SGP712 przy użyciu Tapatalka
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
: niedziela, 25 kwie 2021, 18:55
autor: Skir
@Nefahrius, tak. To byłoby typowe zacieranie. Łatwiej rozpuścić skrobię w zimnej wodzie.
Ale nie wiem, czy przy podgrzewaniu bez płaszcza nie dojdzie do przypalenia od spodu? Proponuję sprawdzić najpierw w mniejszym garnku.