Szanowni,
żółtodziób jestem. Z ambicjami, być może przerośniętymi, ale z wielką pokorą i chęcią zdobycia wiedzy
Gustuję w trunkach szkockich. Dymnych i ciężkich w szczególności. Z drugiej strony lubię słodycz bourbonów.
I od tego zacznę - chciałbym wlać coś do beczki i nazwać to "bourbonem".
Teorie może bym zdał praktyczny bym oblał ze wstydem na twarzy. Od czego zacząć? Również sprzętowo
Żółtodziób. Whisky
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Żółtodziób. Whisky
Użyj szukajki. Serio. To tematy rzeka. Co do sprzętu - pot still wystarczy. A na początek odpowiedz sobie na pytanie ile tej whisky chcesz zrobić. Czy masz gdzie trzymać beczkę. Czy możesz sobie pozwolić na beczkę? Jeśli tak to na jaką: świeżą czy używaną? I weź też pod uwagę problem skali. Beczka 50l to jakieś 100-150kg zboża do przetworzenia.
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Żółtodziób. Whisky
"Domowa Whisky Przepisy" tam masz wszystko
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 22 lip 2020, 20:23 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem