Witam. Kamal, może to Ci coś podpowie. Informacje ze strony " Świat Whisky" Japonia jest drugim na świecie producentem whisky. Pierwsze wzmianki o japońskiej whisky można spotkać na przełomie XIX i XX wieku, kiedy to rynek japoński otworzył się na rynek amerykański, zaczęto do Kraju Kwitnącej Wiśni przywozić duże ilości amerykańskie whiskey. W 1923 roku powstała pierwsza japońska destylarnia whisky - Yamazaki Distillery, założona przez Shinjiro Tori, uważanego za ojca japońskiej whisky - jako młody chłopak rozpoczął pracę u swego wuja, produkującego napoje alkoholowe, w tym piwo. Z uwagi na stale rosnące zapotrzebowanie na whisky w 1973 roku wybudowano Destylarnię Hakushu. Założona przez Shinjiro Torii firma od 1963 roku nosi nazwę Suntory, która poza Japonią jest właścicielem takich szkockich marek whisky jak Bowmore, Auchentoshan, Glen Garioch.
Drugim prekursorem japońskich whisky jest Masataka Taketsuru, który po powrocie ze Szkocji gdzie skwapliwie pobierał nauki w tamtejszych gorzelniach założył destylarnie Yoichi i Miyagikyo. Obecnie firma działa pod nazwą Nikka Whisky Distilling i podobnie jak Yamazaki również jest właścicielem jednej ze szkockich destylarni - w tym przypadku Ben Nevis.
Wzorem w zakresie jakości i metody produkcji dla japońskich whisky jest Szkocja i tamtejsze destylarnie. Również podobnie wygląda sprawa klasyfikacji. W większości produkowane są whisky mieszane blended, ale również produkuje się doskonałe whisky typu single malt. Aby trunek mógł nosić miano single malt, musi zostać wyprodukowany w jednej destylarni z wody, jęczmienia i drożdży. Destylat musi leżakować minimum 3 lata, ale najlepsze edycje leżakują 12, 15, 18 lat i więcej.
Miałem okazję degustować whisky z kilku destylarni japońskich i na mój gust, ich whisky w porównaniu z amerykańskimi i szkockimi jest bardziej łagodna w smaku. Ale gust jest jak dziura w
, każdy ma swój. Ostatnie co z japońców piłem to Nikka Days . Tu masz ich opis tego trunku:
Aromat: lekki, łagodny, zbożowy, płatki śniadaniowe, skórka cytrynowa, jabłka, gruszki,biała czekolada, ślady siana i dębowych wiórów.
Smak: słodkie płatki zbożowe, toffi, wanilia, prażone orzeszki arachidowe, skórka cytrynowa, biały pieprz, listek mięty i dąb.
Finisz: niezbyt długi, z nutami płatków zbożowych, wanilii, brązowego cukru, gotowanych jabłek i dębu.
Trochę mi to przypomina ich poezję, też tak brzmi. Pięć strofek na temat np. kropli wody, czy innego kamyka. Z nalepką ostała się tylko ta, reszta została rozebrana do rosołu i służy do przechowywania moich trunków