Alkohole-Domowe.com

Witam
Potrzebuję informacji jakim śrutownikiem można ześrutować zboże. Wiem, że śrutownik do słodu jest za słaby dlatego też pytam.
Pzdr.

Wysłane z mojego COR-L29 przy użyciu Tapatalka

Ile masz miejsca? Jakie zasilanie? Jaki budżet?

Edit:
https://www.olx.pl/oferta/srutownik-bak ... BD1G2.html
Tony zboża można tym przerobić, lepsze są wersje bijakowe ale jak będziesz przerabiał kilkaset kilo rocznie to nie ma znaczenia, przy kilkuset kg miesięcznie/tygodniowo kup bijakowy.

W garażu zamierzam wstawić sprzęt, zasilanie 3 fazy lub 1 faza. Czy typ śrutownika bijakowego spełni swoją funkcję czy zastanowić się nad walcowym?

Wysłane z mojego COR-L29 przy użyciu Tapatalka

michwo1 pisze:Potrzebuję informacji jakim śrutownikiem można ześrutować zboże.

Zboże ześrutujesz każdym śrutownikiem, nawet takim: https://www.youtube.com/watch?v=qylvuMRmAjs

A tak na poważnie to wybór typu śrutownika zależy od tego do czego będzie używana śruta. Jeżeli śruta ma być przeznaczona na paszę dla zwierząt to powinna być gruba - tu najlepiej sprawdzają się śrutowniki walcowe-gniotowniki, śrutowniki żarnowe albo bijakowe z grubym sitem. Jeżeli chodzi o śrutę do zacierania to według mnie najlepszym wyborem jest śrutownik bijakowy z drobnym sitem.
Na początku próbowałem śrutować ziarno na śrutowniku żarnowym (konkretnie takim: https://www.olx.pl/oferta/srutownik-na- ... f48b56d63b) i niestety enzymy z butelek nie dały rady grubej śrucie i wydajność zacieru była mizerna.
Teraz do śrutowania ziarna na zaciery używam śrutownika bijakowego. Dodatkowo stosuję podwójne śrutowanie - śrutę "z pierwszego tłoczenia" drugi raz przepuszczam przez śrutownik. W ten sposób powstaje "prawie mąka razowa" z którą enzymy dają sobie radę bez problemów.

Wszystko zależy ile tego będziesz śrutował ? Ja posiadam taki https://www.olx.pl/oferta/srutownik-wal ... 20b45a94ff używam go do słodu na piwo oraz każde inne zboże i kukurydze.
Do pełni szczęścia przydałby się do napędu jakiś mały motoreduktor.

Śrutownik jakiego używa kolega Imbir jest znakomity do śrutowania gdzie po zacieraniu będzie filtracja, jest to bardziej gniotownik który rozgniata zboże z zachowaniem (po odpowiednim wyczuciu) łuski zboża bez której filtracja jest albo niemożliwa albo karkołomna.


O podobnym rozwiązaniu pisałem, ze są schematy do wykonania na piwo.org.

Imbir pisze: Do pełni szczęścia przydałby się do napędu jakiś mały motoreduktor.

Zainteresuj się napędem od wspomagania elektrycznego od clio II

Tutaj jest bardzo fajny srutownik jednak cena zabija...

https://www.homebrewing.pl/srutownik-wa ... p-988.html

Szukaj używanych, można kupić od gołębiarzy za kilkadziesiąt złotych wraz z motoreduktorem.
Propozycja Imbira jest chyba najlepsza

Mi chodzi po głowie coś takiego:

https://allegro.pl/oferta/srutownik-ize ... e=facebook

Feti jestem pod wrażeniem
Fajnie to wygląda, konstrukcja jest bardzo prosta i co najważniejsze bardzo atrakcyjna cena.
Na allegro można również szukać pod hasłem "młynek do zboża" ale konstrukcja tych urządzeń. .. no właśnie

Odświeżam temat. Czy zwykły, ręczny śrutownik za 80zł z Alledrogo nie poradzi sobie ze ześrutowaniem zboża? Nie poradzi sobie, bo zbyt ciężko idzie, czy też chodzi o jego konstrukcję?

Kupiłem niedawno taki śrutownik tylko nie chiński był chyba 15 zeta droższy.
10kg słodu jęczmiennego śrutowałem z godzinę, żeby było lżej to jechałem na 2 razy

Ja wiem, że 100zł a 490zł (niestety ostatnio podrożał), to duża różnica, ale taki https://www.olx.pl/oferta/srutownik-gni ... f3c3270c13 10kg ześrutuje w 5 minut. Różnica w działaniu - ogromna.
Może po prostu poszukaj kogoś kto w okolicy ma taki i za przysłowiową "flaszkę" Ci ześrutuje?
Poszukaj wśród piwowarów. Ja sobie kupiłem właśnie taki i jestem nim wręcz zachwycony. Naprawdę - zostaje cała łuska co jest ważne w procesie filtracji.
@MASaKrA_Domingo - gdybyś uzupełnił swój profil o region z którego jesteś, to może ktoś by Ci zaproponował ześrutowanie.

Kolego @arTii, jak sobie radzi ten śrutownik ze zbożem?
Słód jednak ma trochę inną konsystencję/kruchość niż np żyto.
Na tym ręcznym z browinu dłużej zeszło mi skręcenie 12kg żyta niż 25kg słodu.

arTii pisze:

Imbir pisze: Do pełni szczęścia przydałby się do napędu jakiś mały motoreduktor.

Zainteresuj się napędem od wspomagania elektrycznego od clio II

Sorki że tak dopiero po prawie roku odkopuje temat ale zaciekawił mnie temat tego wspomagania od clio. Jedno pytanie, ile może taki silnik pracować ? Wiadomo że, przy wspomaganiu kierownicy nie chodzi non stop przez dajmy na to, w przypadku kukurydzy ok 10-15min non stop przy pełnym zasypie, tj. ok 3kg x 4 bo tak zazwyczaj robię, wytrzyma tak długo ?

Nawet pod Warszawą są rolnicy. A każdy ma śrutownik i za flaszkę ześrutuje ci co tylko chcesz. No chyba że masz duży przerób , np. 100 kg / tydzień to warto zainwestować.

przegab pisze:Kolego @arTii, jak sobie radzi ten śrutownik ze zbożem?
Słód jednak ma trochę inną konsystencję/kruchość niż np żyto.
Na tym ręcznym z browinu dłużej zeszło mi skręcenie 12kg żyta niż 25kg słodu.

W związku z faktem, że ma napędzane obydwa wałki, to nawet kukurydzę ześrutujesz.

Imbir pisze:zaciekawił mnie temat tego wspomagania od clio. Jedno pytanie, ile może taki silnik pracować ?

Długo
W maszynce do mięsa, lub mieszałce do mięsa - koledzy z wędzarniczego bractwa używają i spokojnie działa. A tam obciążenia są niemałe.
Poszukaj na facebooku grupy techniczny od kuchni.

Nie wiem na ile jeszcze aktualny temat ale ze swojej strony mogę potwierdzić, że wyżej polecany śrutownik jest wart swojej ceny. Wykonanie i funkcjonalność świetne. Co do napędzania to dzięki temu, że wałek jest sześciokątny to idealnie podchodzi pod standardowy uchwyt wiertarski. Ja z powodzeniem używam wkrętarki akumulatorowej (max zalecane obroty to, z tego co pamiętam 400/min, czyli idealnie max pierwszego biegu wielu modeli). Jedyne czego mogłoby brakować to większy kosz zasypowy, ale to można sobie dorobić jak komuś przeszkadza dosypywanie w trakcie pracy.

Ja miałem wcześniejszą wersję tego śrutownika z olx, z napędem na 1 wałek. Ostatnio padły łożyska, ale to moja wina. Ogólnie śrutownik przemielił z 800kg zboża, w tym połowa to kukurydza. Piszę miałem, bo sprzedawca zaoferował się wymienić mi łożyska (po gwarancji) na nowe za darmo, a finalnie przysłał mi nowy śrutownik z napędem na obydwa wałki. Poezja.

Niby śrutownik bijakowy ma teść a u ojca stoi gniotownik na początek wystarczy ale jak się ma pod ręką swój to jest inaczej.
Namierzyłem taki:
https://allegro.pl/oferta/srutownik-roz ... 9695230638

Albo ten od Patryka
https://m.olx.pl/oferta/srutownik-gniot ... wz4xn.html

Bijakowy pewnie drobniej ześrutuje a walcowy przydałby się do piwa . Choć usługa śrutowania nie jest droga i jakoś nie myślałem nad nim do samego piwa to teraz jak dostanę kociołek z płaszczem może się przydać.

Pochwalcie się czym wy śrutujecie na zbożówkę.

Ten od Patryka można nabyć taniej , Chińczyk ale z wysyłką darmową z Polski . https://www.aliexpress.com/item/1005002 ... web201603_

Mam ten drugi od jakiegoś czasu. Do słodów, pszenicy, żyta, jęczmienia, sorga... jest OK. Nie niszczy łuski, co znacznie ułatwia filtrację. Niestety nie śrutuje kukurydzy. Musiałem ją najpierw podzielić na ćwiartki starą przystawką do zelmera.

A kol. @ArTii parę postów wyżej chwalił się, że nim kukurydzę przerabia

Mnie się nie udało. Niezależnie od ustawienia szczeliny nie chciał łapać ziaren. Kręcił się tylko jeden wałek.

Tutaj z wysyłką z Czech - cena poniżej 300 PLN
https://pl.aliexpress.com/item/1005002228799215.html

czytam pisze:Mnie się nie udało. Niezależnie od ustawienia szczeliny nie chciał łapać ziaren. Kręcił się tylko jeden wałek.

To czemu nie zamontujesz dwóch zębatek, które będą niezależne od ziaren i zawsze będą się kręcić razem? Jedna na korbie, a druga na wystającym elemencie.

Tak powinno to być zrobione od razu.

Patryk w ostatniej wersji ma już oba walki napędzane tymi zębatkami z tego co wyczytałem.
Ale czy dość drobno śrutuje żeby wydajność była przyzwoita nie tak jak do wysładzania ?
Mile widziana fotka śruty z takiego gniotownika.

Dodawanie teraz zębatek nie jest prostą sprawą. Przynajmniej dla mnie. Nie mogę śrutować kukurydzy ale nie jest to dla mnie kluczowe. Do słodu nadaje się wyśmnienicie.

Witam. Jak wam się widzi tego typu sprzęt?
https://youtu.be/E7XK0iFPRJs . Do zacierów na destylaty podejrzewam że będzie ok. Ciekawi mnie czy śrutownik zbijakowy nie uszkadza łusek na tyle, że będzie później problem ze złożem filtracyjnym przy produkcji piwa. Może ktoś ma jakieś doświadczenia?

Uszkadza, do piwa uznaje się że najlepszy jest gniotownik walcowy w ostateczności śrutownik żarnowy. Tyle że słód to całkiem inny surowiec, generalnie ziarno jest wstępnie rozluźnione w procesie słodowania.

Nie pytałem o to co jest najlepsze, ale o to czy po użyciu śrutownika zbijakowego łuska będzie uszkodzona w taki sposób że nie powstanie skuteczne złoże filtracyjne. Robię na kociołku 55 l duże warki, ok 45 litrowe, delikatnie słabsza jakość złoża mnie nie przeraża ze względu na duże wsady słodów.

A czy pszenica ma łuskę? Z nią problemów nie będzie co do żyta podejrzewam że większej różnicy nie będzie z racji specyfiki filtracji żyta.

Znalazłem jeszcze takie coś, napęd na obie osie. Łatwo można powiększyć wsyp do np 10 kg i śrutować nad jakąś beczka bez stania nad tym.

Podaj link

Wysłane z mojego COR-L29 przy użyciu Tapatalka

Śrutownik domowej roboty:
https://www.facebook.com/watch/?ref=sav ... 7005856546

Fajny. Jedyną uwagę mam taką, że za koszt tych części mam prawie gniotownik od Patryka… ale jak ktoś ma w domu wszystkie części to faktycznie.

Leszku, nigdzie nie napisałem, że chcę za darmo. Po prostu licząc części to niewiele mniej niż zakup kompletnego u Patryka. No i trzeba mieć wszystkie inne urządzenia w domu, żeby to wykonać. A najtaniej jest jednak jechać do punktu sprzedaży i mieszania pasz. 10 albo 15zł za 100kg chyba ostatnio płaciłem.