Strona 20 z 41

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 14 sty 2021, 11:49
autor: zwyczajny
Udało się zdobyć konkrety o składzie Koji od spiritferm? Jest tam tylko 40g więc można liczyć na czystą kulture aspegillus oryzae bez wspomagaczy w postaci enzymów?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 18 sty 2021, 18:22
autor: acurlydrug
mtx pisze:To i osadu zostało około 20l -początkowo chciałem to wylać, ale ostatecznie zmieszałem wszystko razem i poszło do gotowania, grzałem na grzałkach tylko, że z mniejszą mocą tak w sumie 1/2mocy i nic się nie przypaliło ani nie przywarło do grzałki.
Mi właśnie mąka wyklarowała. Też, w przeciwieństwie do mąki pszennej, zostało mnóstwo osadu - na 30kg mąki około 30l osadu. Szkoda mi tego bardzo, ale mam pot stilla bez płaszcza i boję się wlać wszystko jak leci. Może choć trochę doleję i zobaczę, jak będzie reagować...
Na razie stoi osobno, może coś jeszcze wyklaruje.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 18 sty 2021, 19:46
autor: audilhr
zwyczajny pisze:Udało się zdobyć konkrety o składzie Koji od spiritferm? Jest tam tylko 40g więc można liczyć na czystą kulture aspegillus oryzae bez wspomagaczy w postaci enzymów?
Witam próbowałem tych drożdży i nic z tego nastawy poszły dwa w kanał nawet nie ruszyły 20kg poszłooo. Dawałem 3,5l wody na 1 kilo mąki drożżę dawane w 30c.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 18 sty 2021, 20:23
autor: Góral bagienny
@audilhr Skąd miałeś Koji ?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 18 sty 2021, 20:34
autor: wlonski
Czy ktoś z Was próbować dodawać dunder z koji do kolejnego nastawy?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 18 sty 2021, 21:36
autor: forma
audilhr pisze:
zwyczajny pisze:Udało się zdobyć konkrety o składzie Koji od spiritferm? Jest tam tylko 40g więc można liczyć na czystą kulture aspegillus oryzae bez wspomagaczy w postaci enzymów?
Witam próbowałem tych drożdży i nic z tego nastawy poszły dwa w kanał nawet nie ruszyły 20kg poszłooo. Dawałem 3,5l wody na 1 kilo mąki drożżę dawane w 30c.
Ja ostatnio koji podaję przy 40 C PIĘKNIE WYSTARTOWAŁY BARDZO SIĘ PIENI.... Ogólnie to wszystko zrobiłeś dobrze, skąd miałeś te drożdże ?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 19 sty 2021, 15:20
autor: audilhr
Witam. Drożdże miałem z alledrogo i nie wiem co poszło nie tak trudno mi powiedzieć zostało mi jeszcze 2 paczki po 40g jeszcze spróbuje w lecie próbę zrobić.
Kolego @forma ty nastawiałeś też na polskich czy na kitajcach bo mi na kitajcach właśnie pracuję bez zastrzeżeń.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 19 sty 2021, 16:08
autor: IzTam
Ja w czwartek nastawiłem mąkę pszeniczną na koji ze spiritfermu, 7kg mąki 22l wody drożdże dodane przy 35 stopniach, zrobiłem to o 14, dodałem też antypiany. O 19 kontrola, nastaw prawie podwoił objętość :) Antypiany poszło dużo więcej niż w instrukcji, ale opanowała sytuację. Dziś mamy wtorek, nastaw już się klaruje (!) a fermentacja była w temp ok 18 stopni. Na początku zapach był chlebowy, teraz bardziej jak zakwas na chleb :)
Śruta kukurydziana o której pisałem na poprzedniej stronie dalej śmierdoli i pracuje, ale już dużo wolniej, dam jej jeszcze tydzień - dwa i na rury

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 19 sty 2021, 17:19
autor: audilhr
O widzisz kolego może trafiła mi się jakaś felerna partia

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 19 sty 2021, 17:43
autor: IzTam
A w ogóle co było nie tak z Twoimi nastawami ? Śmierdziały czy co ?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 21 sty 2021, 23:24
autor: Kamex
Czy na paczce drożdży z Chin jest data produkcji czy przydatności? Bo dotarła do mnie paczka z datą 2020/11/04

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: piątek, 22 sty 2021, 06:46
autor: psotamt
Kamex pisze:Czy na paczce drożdży z Chin jest data produkcji czy przydatności?
Jedna i druga. Na Twoim opakowaniu powinno być:
Data produkcji 2020/11/04
Termin przydatności 2022/11/04

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 24 sty 2021, 15:53
autor: spiker1974
Czy ktoś już próbował już klarować nastaw na Koji duo-klar lub podobnymi dwuskładnikowymi preparatami do klarowania. Pierwszy ze składników to żelatyna i mam obawy czy Koji ich nie zaczną zjadać, zamiast poddać się grawitacji.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 24 sty 2021, 21:04
autor: acurlydrug
Mąka ryżowa przegotowana. Z racji tego że było bardzo dużo gęstego, zdecydowałam się tak je porozdzielać, by poszło do gotowania rozrzedzone. I udało się nie przypalić grzałek przy grzaniu na 3/4 mocy :)
Przegotowana 1,5 raza (część surówka, którą następnie rozcieńczałam nastawem przy gotowaniu 'właściwym'), koniec odbioru przy 10%. Wydajność 475ml z kg mąki. Na świeżo słodkie, po rozcieńczeniu próbki do ok. 45% dosyć łagodnie wchodzi. Czuć, że to ze zboża, choć surowiec sam w sobie nie jest rozpoznawalny.
Generalnie jestem zadowolona.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 24 sty 2021, 21:34
autor: psotamt
acurlydrug pisze:Generalnie jestem zadowolona.
Gratulacje, wreszcie Ci się udało :klaszcze: Wódeczka z mąki ryżowej jest prima sort, w moim odczuciu ta czysta nie ma sobie równych w żadnym ze zbóż. Delikatna, łagodna, lekko słodka i z wyraźnym posmakiem zbożowym. Ale jak każdy "nasz" alkohol, powinna trochę odpocząć po rozcieńczeniu. Miesiąc, a najlepiej ze trzy. Wtedy dopiero pokazuje wszystkie swoje walory, że grzechem byłoby ją czymkolwiek popijać. Powiem więcej, można się nią delektować na wzór wyśmienitej whisky lub doskonałego burbona.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: niedziela, 24 sty 2021, 23:45
autor: Erazer
Jak skończy mi pracować skrobia, to miałem zamiar zabrać się za mąkę kukurydzianą, ale jak czytam o mące ryżowej, to mam wątpliwości czy to właśnie na nią się zdecydować :)
Jestem tylko jedno ale... No jest o połowę droższa od kukurydzianej i nawet droższa od skrobii.
A może zrobię jedno ich drugie :) będę miał jakieś porównanie.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 25 sty 2021, 07:21
autor: MASaKrA_Domingo
Zmiel ryż. To nie jest to samo, ale znacznie korzystniej Ci to wyjdzie.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: poniedziałek, 25 sty 2021, 08:23
autor: Erazer
Od razu o tym pomyślałem, można było także rozgotować ryż na papkę i potraktować blenderem, a następnie enzymami.
Czy drożdże koji dostępne na allegro w tych złotych opakowaniach, to dokładnie to samo, co te, które wielu z nas sprowadzało z Chin?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: sobota, 30 sty 2021, 20:14
autor: Kasko
Na allegro ja kupiłem grys ryżowy w woreczkach 5kg.po 13.50zł. Chciałem kupić ponownie i oferta zniknęła jedynie jest u tego sprzedawcy cały ryż 5kg.po 18zł. Wódeczka jest na prawdę świetna,delikatna i łagodna.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 16:09
autor: IzTam
Do ilu % odbieracie przy destylacji na pot stillu?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 17:48
autor: Góral bagienny
@Iztam Pierwsze gotowanie do 0%.
Drugie gotowanie do 50%.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 18:31
autor: FRUTTI
Witam panowie dziś rano zamówiłem paczke drożdży na koji z Alli i teraz mnie zastanawia jak je dawkować żeby przerobiły skrobie, Nastawiam się na nastawy z 25kg pszenicy a drugi o takiej samej pojemności żyta.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 18:35
autor: Góral bagienny
@FRUTTI Masz podane w pierwszych postach :) 9gr. na kg surowca.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 18:51
autor: FRUTTI
Dzięki, czyli nie doczytałem , mój błąd ;)

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 18:58
autor: acurlydrug
Ja dawałam oszczędniej, 7g/kg. Przerobiło także, choć pewnie nieco dłużej.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 20:15
autor: FRUTTI
To ja dam 8g i będzie po środku :D

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 20:40
autor: Kamex
7 gr ile czasu przerabiało i jaka temperatura fermentacji?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 20:55
autor: .Gacek
Jak już zrobisz wg @Góral bagienny to resztę możesz wypompować na wysokim refluksie do kolejnego gotowania.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 21:27
autor: Kasko
Pierwszy odpęd robię do zera a drugi do 55% reszta do kolejnej destylacji.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 21:34
autor: FRUTTI
Panowie czy te drożdże będą się nadawać do nastawy bez zacierania https://m.pl.aliexpress.com/item/400097 ... 6e60d5bbd9

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 21:46
autor: rastro
Tam w składzie są praktycznie same drożdże... i jakiś konserwant. Te co zjadają mąki mają bogatszy skład o enzymy i jeszcze jakiś grzyb którego nazwy nie pamiętam.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 22:10
autor: wolan
@FRUTTi Ja zawsze zamawiam z tej aukcji :
https://a.aliexpress.com/_ufvru7
Tylko lepiej weź od razu 2-3 paczki wyjdzie taniej a zawsze ktoś w potrzebie się znajdzie :)

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: środa, 3 lut 2021, 23:42
autor: Saziru
Np. Ja , chętnie bym kupił 100gr .
A czy ktoś z was klaruje nastaw z Koji przed destylacja czy każdy robi z płaszczem wodnym/olejowym
?

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 4 lut 2021, 07:01
autor: FRUTTI
@wolan kupiłem paczkę właśnie tych co wyłasłeś ale znalazłem niższa cenę i chciałem się zorientować czy będą ok

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: wtorek, 16 lut 2021, 21:08
autor: hikoo
Witam, dziś również nastawiłem koji od spiritferm.

4kg pszennej 650
2kg kukurydzianej

Wody dopełniłem wstępnie do 22l jako iż pisaliście o silnym pienieniu, dodatkowo nie dałem żadnej antypiany.

Fermentator sterelizowałem ozonatorem, następnie mąki zalałem 50 C kranówą i rozmieszałem wkrętarką aby nie było grudów.
Kolejno w fermentator juz z mąką i wodą rurka od ozonatora na dno i ponowne ozonowanie 10min dla pewności aby pozbyć się ewentualnych grzybków :)

Po 20min podanie koji od spiritferma przy temperaturze 35C, po 15min już gazowało.

ObrazekObrazekObrazek

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 18 lut 2021, 17:35
autor: IzTam
Mała aktualizacja - przegoniłem śrutę kukurydzianą i mąkę pszeniczną. To co wyszło to śmiech na sali, wydajność praktycznie zerowa, przy mące jednak lepsza niż przy kukurydzy.
Drożdże ze spiritfermu, fermentacja niby przebiegała ok, na początku burza, potem spokojnie przez jakieś półtora miesiąca. Gdy tylko przestało "bulgać" momentalnie złapały jakiegoś tlenowca albo mlekowca, nie znam się na zakażeniach bo to był mój pierwszy raz gdy mi cokolwiek syfa złapało :) Od razu poszło na rury i efekt jak napisałem wcześniej, z 25l nastawu wyszedł może litr ok 30%...
I teraz to co mi wpadło w oko - nie mam jeszcze koji z angela, dopiero zamówiłem, ale dużo oglądałem filmów zza wschodniej granicy o tych drożdżach i to co mnie zaciekawiło to to, że one mają barwę niemal brązową, z kolei te ze spiritfermu pod względem wyglądu, konsystencji i w ogóle wyglądają identyko jak jakieś turbo, są kompletnie białe.
Coś mi się wydaje, drożdże ze spiritfermu z prawdziwym koji mają niewiele wspólnego...

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 18 lut 2021, 17:53
autor: użytkownik usunięty
Serwus
IzTam pisze:Od razu poszło na rury i efekt jak napisałem wcześniej, z 25l nastawu wyszedł może litr ok 30%...
Sześciotygodniowa fermentacja i z 25l zacieru niecały litr alkoholu 30%?
Zaiste, niebywały wynik :scratch:

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 18 lut 2021, 18:39
autor: IzTam
No niebywały. Tak jak napisałem, z koji wg mnie to ma niewiele wspólnego. W końcu np ciasto można zrobić z mąki na drożdżach piekarskich i też jest to jakaś fermentacja. Myślę, że jakbym zamiast tego spiritfermu dał inne (prócz angela oczywiście) to wynik byłby podobny.
Szkoda bo kupiłem kilka paczek tych drożdży, pójdą chyba na cukrówkę. No i pozostaje czekać na paczkę od majfrienda :)

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 18 lut 2021, 18:55
autor: MASaKrA_Domingo
To jest niemożliwe, aby przy prawidłowo przeprowadzonej fermentacji, a dokładniej już po niej coś w ogóle złapało się nastawu.
Średnio przy koji uzyskuje się 10-14% alkoholu, w zależności od tego, ile się doda wody. Wbrew pozorom, te małe Chińczyki wysoko dociągają z procentami.
Nieważne.
Przy nawet 10% ( a nie miałeś ) nie ma już opcji złapać jakiegoś syfa, bo przy takim procencie alkoholu jedynie specjalne drożdże, tzw restarty są w stanie ruszyć nastaw.

Skoro wydajność taka fatalna, to zapewne procent miałeś minimalny, co też pokazuje Twój wynik. Toż to nawet nie śmiech na sali.
Nie mniej - nie zniechęcaj się. Następnym razem dodaj Angele, a nie Spiritfermy i powinno być dobrze. Nie mam może nie wiadomo jakiego doświadczenia, ale już prawie kubik koji przerobiłem i zawsze praca ich wygląda tak samo i nic nie ruszy nastawu po przerobieniu. A jeden z nich stał sobie radośnie całe late przez 4msc na słońcu w zakręconej beczce. Nic, a nic się nie stało - przez pierwsze 5min poleciał zapaszek octu i to wszystko. Zapach destylatu bez zmian - swoisty, bardzo słodki, zapach łagodny.

Re: KOJI - czyli zacieranie na zimno

: czwartek, 18 lut 2021, 19:08
autor: rastro
No mi się na ostatnim zacierze/nastawie na koji zrobił kożuszek... ale zapach ma spoko więc w weekend pójdzie na rurki. Ale to taki eksperyment bo do brei co została po wcześniej zatartej mące dowaliłem ze 4,5 mąki dolałem ze 20l wody + koji.